Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   

Gdybym (hipotetycznie oczywiście ) zapragnął ściągnąć sobie z internetu film.

To jestem przestępcą czy nie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Jesteś. Łamiesz prawa autorskie. Niestety, takie prawo już jest. Jednak jestem pewien, że piractwo spadłoby znacznie, gdyby filmy ściągane były znacznie częściej emitowane w TV, a płyty byłyby tańsze. Bo jak patrzę na program, to zawsze jest to samo. Dobre filmy puszczają raz na kilka miesięcy/tygodni. A co jak film się nie spodoba? Mam płacić 36 zł i być niezadowolonym? Tak mysli wielu ludzi. A szkoda, bo wiele filmów w sieci jest naprawdę dobrych, a nigdy nei emitowanych(np. klasyki już filmów wojennych, których jestem wielkim fanem).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Jest jak zauważył Andreas prawo autorskie. Teoretycznie można ściągnąć film po 50 latach od śmierci autora.

Niestety prawo autorskie jest martwym prawem, choć nie do końca. Autor, którego dzieła zostało nielegalnie skopiowane, może powołać do sądu pirata i proces autor wygra.

Dalej prawo autorskie w pewnym sensie działa, bo w przeważającej mierze internauci nie sprzedają ściągniętych filmów, ale ściągają by sobie obejrzeć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno - chyba w "Wyborczej" - był ciekawy wywiad ze specjalistą od prawa autorskiego. Przedstawiał chociażby niektóre problemy z interpretacją przepisów.

Tak czy inaczej, prawo to jest pogmatwane do imentu i nie do ogarnięcia dla nie-specjalisty. Któż wyjaśni laikowi dokładnie, na czym polega "prawo dozwolonego cytatu", kiedy można pożyczyć film znajomemu itp.

I wreszcie - najważniejsze - jaka jest możliwość orientacji szarego człowieka, czy dany utwór umieszczony jest w internecie za zgodą autora, czy bez jego zgody? Żadna.

Rozsądnym wyjściem - choć raczej nierealnym - byłoby płacenie przez internautów jakiegoś skromnego ryczałtu.

A póki co, chyba jedynym co można zrobić, to zachowanie zdrowego rozsądku i umiaru. Choć i tak zjawisko - według badań "Wyborczej" - jest powszechne. Co sugerowałoby raczej, że konieczna jest jakaś forma odpłatnej legalizacji, skoro zwalczenie jest nierealne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jesteś, chociaż teoretycznie są poglądy, że jak tylko ściągniesz, a nie w żaden sposób nie udostępnisz (tak się chyba nie da) to nie popełniasz przestępstwa. Jeśli zaś udostępniasz to doktryna jest zgodna, że popełniasz przestępstwo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Powiem szczerze-gdyby filmy, które nomen omen ściągam(ściągałem) były dostępne, dość tanio, to nie ściągałbym ich. Ale wskażcie mi, gdzie ja dostanę np. 'Wielką drogę' II KP z 1946r.?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek powiem, że Paulo Coleho od lat walczy by taką wymianę plików uznać za legalną, nawet chciał pomagać autorom Pirate Bay. Problemem są koszty, jedna dobra gra kosztuje ponad 100 zł. a taką grę przechodzi się w kilka dni... kogo stać na kupienie kilku gier? Filmy na DVD też są strasznie drogie, kino to też wydatek zwłaszcza chodząc kilka razy w miesiącu. Zakup gry dla ludzi będzie figurowało na ostatnich miejscach listy zakupów jak rzecz mniej ważna. Tym bardziej, że jest kryzys to o takie zakupy będzie trudniej. Oczywiście prawo to prawo i tutaj słusznie broni cudzej własności, jednakże, gdyby ceny kultowych gier zeszły do poziomu 20-30 zł. nikt by nie ściągał woląc cieszyć się oryginałem. Ciekaw mnie jaki jest koszt produkcji najlepszych gier.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
nikt by nie ściągał woląc cieszyć się oryginałem.

A tak z przekory zapytam, skąd ta pewność :) ? Bo odnoszę dziwne wrażenie, że tak czy inaczej ściągano by nielegalnie. Już nie raz mówiło się, że to swojego rodzaju moda teraz. Każdy ściąga. Jakoś wątpię, żeby zmiana cen coś zmieniła.

Co do mnie, to mi to w sumie różnicy nie robi. Ktoś chce, to ściąga, nie to nie. Sam nie ściągam bo raz, podobnie jak Viss mam szacunek do czyjejś roboty, a dwa, najwyczajniej w świecie nie muszę oglądać co miesiąc dwudziestu nowych filmów, i grać w trzy nowe gry, w międzyczasie słuchając kilku nowych albumów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ściągano by gry, które kosztują po 20 zł. albo filmy po 20 zł. to powinno się wtedy ścigać każdego kto ściąga... piratowanie by się nie opłacało, skoro oryginał kosztuje 20 zł. to za 5 zł. by to ktoś sprzedawał? Musiałby mnóstwo tego sprzedać, by zarobić... Ja nie gram w żadne gry, mam jednego oryginała FM2008 i tylko w to pogrywam, a i Tropico mam też : ) Muzyki słucham z miastamuzyki. Jednakże jakby gierki kosztowały po 20 zł. to w wakacje na pewno kupiłbym kilka i bym w nie ciupał... ale jak mam do wyboru kupić sobie coś na stałe, a grę za 100 zł., która mi się znudzi za jakiś czas to opcja pierwsza bierze górę.

Mi się wydaje, że ceny są tak wysokie, bo sprzedaż jest stosunkowo mała, jakby ceny spadły byłoby więcej sprzedaży i wyszliby na swoje i to nawet lepiej niż teraz.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Jarpen wydaje mi się, że masz rację - całą sprawa rozbija się o finanse - z jednej strony z dobrego źródla wiem, że w wypadku książki autor na cenę w księgarni [książki typu czytadło] ok. 50 zł, dostaje najwyżej kilkanaście, czasem mniej - reszta to koszty druku, dystrybucji, zysk księgarni i wszystkich innych. Ciekawe czy podobnie jest zutworami muzycznymi - pewnie tak - i tak naprawdę okazuje się, że wysoka cena powoduje niską sprzedaż... a internet sprawia, że można sobie ściągnąć pożądane utwory za darmo, nie płacąc wszystkim pośrednikom po droze. Problemem jest "nie płącenie" autorom. Z drugiej strony jeżeli można by było ściągać utwory za symboiliczną oplatą...

Część zespołów nie wydaje już normalnych plyt, oferuje swoją muzykę "w sieci" i żyje z koncertów...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak Albinos, uważam, że grę można kupić raz na jakiś czas. Poza tym, większość gier po pewnym czasie możemy kupować jako "oldies" po dużo niższej cenie, właśnie ok. 20-30 zł., nawet i taniej. Można też kupić używaną grę :)

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Podobnie jak Albinos, uważam, że grę można kupić raz na jakiś czas. Poza tym, większość gier po pewnym czasie możemy kupować jako "oldies" po dużo niższej cenie, właśnie ok. 20-30 zł., nawet i taniej. Można też kupić używaną grę

Dzieciaki nie chcą czekać i nie grać w gry, w które grają koledzy. Takie ceny o jakich mówisz są po kilku ładnych latach od premiery, o ile w ogóle. Są gry, które od lat kosztują po 100 zł., a starszych wydań nie można kupić taniej. Niższcze ceny zwiększyłyby i to znacznie sprzedaż, a w efekcie zyski.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Gdybym chciał posłuchać wszystkich zespołów, które lubię, drogą legalną musiałbym być milionerem...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Dzieciaki nie chcą czekać i nie grać w gry, w które grają koledzy. Takie ceny o jakich mówisz są po kilku ładnych latach od premiery, o ile w ogóle. Są gry, które od lat kosztują po 100 zł., a starszych wydań nie można kupić taniej. Niższcze ceny zwiększyłyby i to znacznie sprzedaż, a w efekcie zyski.

Ale to przy założeniu, że wraz z obniżaniem cen, piraci zrezygnowaliby ze swojej działalności. A nie można mieć pewności, że tak by się stało. A dopóki oni nie zrezygnują, ludzie dalej będą ściągać. To już nawet nie chodzi o to, że taniej itd. Wiele osób przyzwyczaiło się do tego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ale to przy założeniu, że wraz z obniżaniem cen, piraci zrezygnowaliby ze swojej działalności. A nie można mieć pewności, że tak by się stało. A dopóki oni nie zrezygnują, ludzie dalej będą ściągać. To już nawet nie chodzi o to, że taniej itd. Wiele osób przyzwyczaiło się do tego.

Jeśli ceny pójdą w dół, to piraci będą mieli mniejsze zarobki, będą musieli bardzo obniżyć ceny. Jeśli rzeczy będą tańsze to więcej ludzi je kupi, a jeśli za tym pójdzie większa egzekucja prawa może się udać i to w sporym stopniu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.