Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Gospodarka brytyjska w latach II w.ś.

Rekomendowane odpowiedzi

Wielka Brytania pomimo trwania wojny wciąż prowadziła wymianę handlową z państwami Osi i państwami okupowanymi przez Włochów czy Niemców.

Dla roku 1941 zakupy importowe w takich krajach wynosiły 15,7 milionów funtów szterlingów, a w 1944 r. - 9,8 mln.

To wiem.

Atoli nie wiem z kim prowadziła ów handel, w jakiej wysokości z poszczególnymi krajami, jakich produktów on dotyczył.

A ktoś wie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witaj;

jest tylko jeden mały problem z tym L-L. Byl on jak darowany, lcz potrzebny koń w którego zęby się nie patrzy jednak należy zapłacić jak za zdrowego młodego ogiera. Poza tym znakomity wzrost wydatków na wojsko powodował konieczność kredytow i pożyczek, które G.B. musiala zaciągnąć [do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy...]. Sprawiło to, że W.B. wyszla z wojny, ze słabym funtem, zadłużona i z problemmai gospodarczymi tak naprawdę.

pozdr

Ja takiego problemu nie widzę.

Akurat w "zęby patrzono" zatem zamawiali i otrzymywali to co zamówili, w ramach pewnych ograniczeń:

raz - wszystkie transze zamówień przekraczały możliwości produkcyjne Amerykanów, tylko raz zatem zrealizowano je w pełni

dwa - Amerykanie nie tyle wpychali co chcieli Brytyjczykom, a wręcz wprowadzali restrykcje, np. co do grupy towarów, które

W. Brytania eksportowała.

Jest jakiś inny sposób sfinansowania produkcji zbrojeniowej niż kredyty w realiach blokady kraju?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wielka Brytania stanęła przed szeregiem wyzwań związanych z zatrudnieniem: zapewnienie zwiększenia zatrudnienia w pierwszej grupie priorytetowej, kontrola przemieszczania się pracowników pomiędzy różnymi działami przemysłu, zwiększenie zatrudnienia kobiet itd.

Rzad został wyposażony w szereg prawnych instrumentów, istniał np. zakaz samowolnego zmiany przedsiębiorstwa (można było to uczynić jedynie w ramach tej samej "branży"), zakaz publikowania ogłaszań o poszukiwaniu pracowników, zakaz strajków i lokautów. Istniała też możliwość wydania nakazu zatrudnienia w konkretnym przedsiębiorstwie.

Nad całością tego zagadnienia czuwał powołany na stanowisko Ministra Pracy i Służby Narodowej - Ernest Bevin. Ten były związkowiec, organizator strajku generalnego w czasach Wielkiego Kryzysu, w swej codziennej pracy zwiększył zakres konsultacji społecznych zarówno ze związkami zawodowymi jak i organizacjami zrzeszającymi pracodawców. W dość ograniczony sposób korzystał ze środków przymusu, na przykład na około 8 tys. przypadków przerw w produkcji (strajków) tylko w 109 przypadkach wszczęto postępowanie sądowe, tylko w przypadku ok. 340 000 osób zastosowano nakaz pracy (w tym 90 tys. kobiet).

Na ile istotnym dla wysiłku gospodarczego w Wielkiej Brytanii był sektor prywatny, w porównaniu do przedsiębiorstw agencyjnych i Royal Ordnance Factories?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Ale jakie to miało znaczenie, skoro wszystkich producentów krótko trzymano za "pysk"?

Kiedyś to badałem i wyszło mi że za rządów Rzeszy Adolfa była większa swoboda dla producentów, niż "in UK, or USA".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Czym się według Ciebie różni strajk wolnych pracowników od buntu więźniów.

Ja napisałem co wiem. Ty piszesz o czymś innym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Poziom abstrakcyjności tego pytania nieco mnie przerasta.

Wspomniane Przedsiębiorstwa Zaopatrzenia Królewskiego istniały już przed wojną w liczbie - dziesięciu, po jej wybuchu powstały kolejne trzydzieści cztery. ROFy w swym szczytowym okresie zatrudniały jedynie 350 tys. pracowników, podczas gdy ogółem na rzecz bezpośredniego zaopatrzenia sił zbrojnych pracowało 5 mln osób. Dla porównania przedsiębiorstw agencyjnych (powstałych wskutek rekwizycji przedsiębiorstw prywatnych) działało ok. 265.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Po wybuchu wojny i ogłoszeniu przez Portugalię neutralności poczęły się zabiegi o krajowe zasoby wolframu tegoż państwa.

Takie zestawienie wedle oficjalnych danych władz portugalskich:

(całość eksportu w tonach / eksport do największych odbiorców)

1940 - 3443

Wielka Brytania - 1783

USA - 768

Francja - 540

III Rzesz - 185

1941 - 5235

Wielka Brytania - 2363

III Rzesza - 1814

Stany Zjednoczone - 848

1942 - 4801

Wielka Brytania - 2589

III Rzesza - 2169

Włochy - 43

1943 - 6669

Wielka Brytania - 5321

III Rzesza - 1342

1944 - 2688

Wielka Brytania - 1987

III Rzesza - 70

/dane oprac. przez M. Nowak-Vilela "Portugalski handel wolframem podczas II wojny światowej – uwarunkowania, specyfika, konsekwencje", "Acta Universitatis Lodziensis", Folia Historica 91, 2013, tab. tab. 1, s. 15; w oparciu o: M. Carrilho "Portugal na segunda Guerra Mundial"/

Ten portugalski wolfram - jaki to procent ogółu zużytkowania tego metalu mógł stanowić w ówczesnej Wielkiej Brytanii?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Taka scenka obyczajowa...

pewien znany pisarz, mający majątek pod Londynem udaje się do tego miasta by nabyć kilka produktów.

W pewnym sklepie w dziale z utensyliami kąpielowymi (chodziło mu o gąbkę do kąpieli) prosi o towar i podaje swój adres i personalia. Wtedy twarz sprzedawczyni się "rozświetla" i sprzedawczyni powiada, że: "Pewnie musi być pan dumnym".

Tylko z czego, zastanawia się ów pisarz czyli o jaką książkę mogło jej chodzić?

Potem ów pisarz udaje się do innego działu by zakupić kapcie, tu sprzedawca powiada mu:

"No, wykonuje pan pożyteczną pracę".

Ów pisarza, zatrudniony wówczas w wydziale propagandy, zastanawia się jakie to jego odezwy poruszyły owego sklepikarza... tymczasem ów sprzedawca pyta:

"Ile Pan zbiera"?

O co im chodziło?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem brytyjskiego serialu historycznego "War Factories" (z 2019), zwłaszcza fragmentu w którym opowiada się o produkcji lotniczej.

W skrócie, ludzie z branży samochodowej obiecali szybko wyprodukować wiele samolotów, co okazało się dla nich zbyt trudne. Powstała ogromna fabryka ale samoloty z niej nie wychodziły. I wtedy zabrał się za to kolejny specjalista... tym razem od wydawania gazet. I był to strzał w dziesiątkę. Trzeba było odwagi by umieścić Williama Maxwella Aitkena, znanego przecież głównie z wydawania "Daily Express" na czele resortu produkcji lotniczej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.