Plan Dawesa, Plan Younga

[dzionga]

Jaki miały wpływ na odbudowywanie niemieckiej gospodarki, na czym polegały ich główne założenia, jak były odbierane przez niemieckie społeczeństwo?

Zapraszam do dyskusji...

[FSO]

Witam,

oba plany - wcześniejszy Dawesa, późniejszy Younga ['24 i '29] bylo wlaściwie przyznanie się Aliantów, że ograniczenia nalożone na Niemcy po 1918/9 roku byly nieracjonalne. Z grubsza wygladalo to tak:

N: Jak mamy splacać reparacje kiedy kontrolujecie nasz przemysl ciężki, zabraliście nam sporą jego część [Alzacja, Lotaryngia, Saara, G. Śląsk], nalożyliście masę ograniczeń a i my sami mamy ogromne klopoty wewnętrzne [inflacja, kryzys, bezrobocie]. Jesteśmy za biedni.

A : No dobrze pomożemy wam - tu są pieniadze - cala fura. Dajemy je wam po to byście oplacili biednych i bezrobotnych, wspomogli markę, a jak wam coś z tego zostanie to splaććie [efekt Niemcy dostali chyba ok 20 mld RM a splacili 10 mld RM].

Okazalo się, że mimo ze Niemcy nie splacali tego co mieli to jeszcze dostali kupę szmalu. Zarobili ok 10 lmd RM w efekcie:

A: ['29 r.] Redukujemy wam splaty macie tutaj swój przemysl plaćcie samą kwotę i niemal setkę lat ale COŚ splaćcie!

W 1930 r. Niemcy zawiesili splaty z powodu kryzysu, a w 32 czy 33 roku dostali jednorazową wplatę chyba coś ok 3 mld RM i uznali że wszelkie reparacje zostaly splacone.

Wniosek: Alianci zachowali się jak banda kretynów w 1918 / 9 r. nakladając ogromne ograniczenia i nierealne zobowiązania sami sobie placili reparacje dokladając jeszcze conajmniej drugie tyle by polowa z pieniędzy mogla do nich wrócić.

Efektem przemyśleń byl plan Marschalla dla Europy i Niemiec czyli bezzwrotna pożyczka.

pozdr

[secesjonista]

W 1930 r. Niemcy zawiesili splaty z powodu kryzysu, a w 32 czy 33 roku dostali jednorazową wplatę chyba coś ok 3 mld RM i uznali że wszelkie reparacje zostaly splacone.

A kto uznał?

Bo z tych 3 mld marek to Niemcy nie zapłacili ani feniga, zresztą nie ratyfikowali porozumienia z Lozanny.

Co do faktu, że alianci zupełnie nie wiedzieli jak wyliczyć wielkość odszkodowań to zgoda, zresztą nikt tego wtedy nie potrafił.