Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
sebas

Austria czy Francja?

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz rozumiem. To faktycznie się zamotało ;)

Czyli najpierw zajmujemy Prusy, w międzyczasie na południu się tłuką, a my potem silniejsi ruszamy. Rozumiem, że o to chodziło. Niezły pomysł. Tylko, jakiego pretekstu użyjemy przeciwko Brandenburgii? I jakie mogą być konsekwencje takiego konfliktu?

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Tylko, jakiego pretekstu użyjemy przeciwko Brandenburgii?

Może np. chęć obrony stanów pruskich przed zgubnym wpływem władzy elektora ;)

I jakie mogą być konsekwencje takiego konfliktu?

Przy odrobinie szczęścia może zdobycie Prus lub jakieś ulgi tam dla nas. Choć to już zależy od skali naszych problemów finansowych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Może np. chęć obrony stanów pruskich przed zgubnym wpływem władzy elektora

Odpowiednio podsycone wcześniej, może być. Za Korybuta były sposobne sytuacje, teraz można sprowokować stany, szlachtę tamtejszą zachęcić dodatkowo przywilejami polskich panów braci, itd. Do zrobienia moim zdaniem. Coś by się jeszcze znalazło. Ja miałem też na myśli to, czy ktoś by się za Brandenburgią ujął.

Pozostaje też kwestia przekonania szlachty do takiej koncepcji. Czymś trzeba by ją skusić.

Osobiście uważam, że w sensie militarnym bylibyśmy wstanie pokonać Brandenburczyków. Skoro więc już byśmy ich stłukli, to czemu nie szarpnąć i Pomorza Zachodniego przy okazji. Jak szaleć to szaleć, można by dzięki temu sporo nadań poczynić. Tym ochotniej poszłaby potem szlachta Turka bić, prócz odzyskania ziem, do wykorzystania przez króla pozostawało dodatkowo hasło pomocy przegrywającym najprawdopodobniej Austriakom - katolikom. Dwie pieczenie na jednym ogniu bez krępującego sojuszu?

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Za Korybuta były sposobne sytuacje, teraz można sprowokować stany,

Np. prowadzenie pułkownika Krystiana Kalksteina-Stolińskiego.

Czymś trzeba by ją skusić.

Wprowadzeniem chrześcijaństwa w Prusach, lub zemsty za potop ...

Osobiście uważam, że w sensie militarnym bylibyśmy wstanie pokonać Brandenburczyków.

Ja myślę, że byłby z tym wielki kłopot, ich armia z dnia na dzień stawała się coraz silniejsza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Wprowadzeniem chrześcijaństwa w Prusach

Chrześcijaństwo w Prusach było i miało się dobrze.

Ja myślę, że byłby z tym wielki kłopot, ich armia z dnia na dzień stawała się coraz silniejsza.

A nasza coraz słabsza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W latach '70 XVII wieku armia Brandeburgii jeszcze taka silna nie była, Sobieski spokojnie by sobie IMHO poradził i złoił im skórę. To był właściwie ostatni moment.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
W latach '70 XVII wieku armia Brandeburgii jeszcze taka silna nie była

Oczywiście, nie była tak silna jak np. 100 lat później, ale jakoś sobie z nami radzili patrz Warszawa 1656 (fakt, że ze szwedzką pomocą, ale jednak ;) ). Słabeuszami nie byli.

Sobieski spokojnie by sobie IMHO poradził i złoił im skórę.

Ano właśnie - Sobieski. Z pewnością był to ostatni bardzo dobry wódz RON (jeśli spod RON wyłączymy ks. Poniatowskiego). Z tego też względu nie można powiedzieć, że miał dobrą kadrę oficerską (ewentualnie nie miał ręki do współpracowników), a sam wojny by nie wygrał. Przecież był również królem, musiał kontrolować sytuację w kraju i pewnie walczyć z sejmem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, nie była tak silna jak np. 100 lat później, ale jakoś sobie z nami radzili patrz Warszawa 1656 (fakt, że ze szwedzką pomocą, ale jednak ;) ). Słabeuszami nie byli.

Ale pod Prostkami... To myśmy ich stłukli ;)

Samą Brandenburgię dałoby się pokonać. Co do ludzi Sobieskiego, to hetman Jabłonowski przecież był bardzo dobrym dowódcą. A Kazimierz Sapieha, a Mikołaj Sieniawski, a Feliks Potocki? Też nieźle sobie radzili.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Samą Brandenburgię dałoby się pokonać.

Brandenburgia dała sobie radę w wojnie z Francją, i była zmuszona do wojny na dwa fronty. Po ataku korpusu szwedzkiego 1675 roku, Brandenburgia musiała wycofać cześć wojsk z frontu francuskiego i wyprzeć Szwedów z kraju. Także byłbym ostrożniejszy z typowanie rozstrzygnięcia militarnego polsko - brandenburskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cichor   

Zgadzam się, pokonanie Brandenburgii-Prus nie było by sprawą łatwą. W polu oczywiście, szanse na wygraną były by wielkie. Jednak działanie przeciwko takiemu przeciwnikowi to głównie oblężęnia. Na to nie byliśmy przygotowani.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
sebas   

Faktem jest, że Sobieski został też trochę postawiony przed faktem dokonanym. Mam tutaj na myśli pokoj, który Francja podpisała z Brandenburgią. Niestety w tej sytuacji jasne stało się, że wojna o odzyskanie terenów Prus jest nierealna. W 1677 podpisany został również tajny układ pomiędzy Polską, a Szwecją, który też w tej sytuacji stracił na znaczeniu. Wyszło na to, że pozostała nam jedynie Austria...

Ciekawe czy Polska miała szanse wykorzystać sojusz z Francją. Czy zmiana sytuacji była tylko spowodowana przewrotem międzynarodową czy zaniedbaniem Polski?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.