Ucieczka z Sobiboru

[widiowy7]

http://www.izrael.badacz.org/historia/szoa...zy_sobibor.html

14 października 1943 roku z niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze uciekło ponad 300 z 600 więźniów.

Film o takim tytule oglądałem. A co sądzicie o dalszych losach uciekinierów?

Z podlinkowanego artykułu taki mały cytat:

Uciekło 300 Żydów, z których wyzwolenia doczekało zaledwie 30. Wielu zginęło z rąk partyzanckich oddziałów NSZ, wielu zginęło walcząc z Niemcami w innych oddziałach partyzanckich.

[dzionga]

Ja znam historię uciekinierów z Treblinki, ale można to podciągnąć pod jedno w sumie. Musieli znaleźć ludzi, którym można zaufać (akurat Ci, o których czytałam mieli blisko przyjaciół rodziny), a to było ciężkie, poza tym sąsiedzi mogli okazać się kolaborantami, jeżeli uciekinierzy mieli wyraźne semickie rysy to też mógł być problem. Potem również przyłączyli się do wojsk idących na zachód.

[Andreas]

Mam pytanie: niby dlaczego z ręki NSZ ginęli ci Żydzi? To brzmi, jakby NSZ było organizacją faszystowską. Proszę o dowody.

[widiowy7]

Mam pytanie: niby dlaczego z ręki NSZ ginęli ci Żydzi? To brzmi, jakby NSZ było organizacją faszystowską. Proszę o dowody.

To był cytat z artykułu, zobacz nagłówek.

Z tego co czytałem bardzo bardzo dawno temu, to uciekinierzy z Sobiboru nie mieli farta.

Albo wpadli w "ramiona" grup bandyckich, albo zbyt nerwowych oddziałów partyzanckich.

[JJ]

Nie wiadomo czy "ci" Żydzi, ale, posłuże się eufemizmem, NSZ do Żydów miłością nie pałało.

W przyszłym tygodniu zaczyna się promocja książki braci Bialowitzów pt. "Bunt w Sobiborze."

http://www.jewishmuseum.org.pl/upload/Menu...37/686ba124.pdf

[fazer]

Nie wiadomo czy "ci" Żydzi, ale, posłuże się eufemizmem, NSZ do Żydów miłością nie pałało.

W przyszłym tygodniu zaczyna się promocja książki braci Bialowitzów pt. "Bunt w Sobiborze."

http://www.jewishmuseum.org.pl/upload/Menu...37/686ba124.pdf

Kiedy ma się ukazać ta książka?

[JJ]

Już jest w przedsprzedaży. Ale chyba na razie online.

[Andreas]

To ja poproszę dowód, jednoznaczny, ze NSZ mordowalo Żydów. Wtedy możemy uznać NSZ za organizację ''faszystowską'' jak w PRL-u.

[fazer]

Właśnie przymierzam się do lektury "Buntu w Sobiborze" Bialowitzów (jest już w sprzedaży). Jeśli ktoś z Was przeczytał, to chętnie przeczytam opinie.

[ponurak]

Ja już jestem (prawie) po lekturze. Książka wzruszająca i poruszająca. To co w niej uderzyło mnie najbardziej to nie sama ucieczka. Nie życie w obozie a... stosunki Polsko - Żydowskie przed wojną. A raczej ich brak. Czasem mi wstyd.

[fazer]

mi osobiście, wstyd jest zawsze, a zwłaszcza teraz, gdy słyszę wypowiedzi np. na temat Strachu Grossa i tego jacy to Polacy byli dobrzy, a Żydzi źli (i nadal są)

[ponurak]

O strachu to możemy w innym wątku. (Szybko się uczę i po ostrzeżeniu już wiem że trzeba na temat :wink: )

Bialowitza uratowali Polacy tak czy nie? (po ucieczce już)

[1234]

To ja poproszę dowód, jednoznaczny, ze NSZ mordowalo Żydów. Wtedy możemy uznać NSZ za organizację ''faszystowską'' jak w PRL-u.

http://www.karta.org.pl/karta.asp%3FProduktID=191.html#285

[bavarsky]

mi osobiście, wstyd jest zawsze, a zwłaszcza teraz, gdy słyszę wypowiedzi np. na temat Strachu Grossa i tego jacy to Polacy byli dobrzy, a Żydzi źli (i nadal są)

Napiszę tak: ja też się wstydzę, przede wszystkim dlatego że nie potrafimy prowadzić normalnej polemiki na temat naszej przeszłości.

I do tego zadaję sobie ciągle jedno pytanie: czy aby obie strony dojrzały do prowadzenia jakiegokolwiek dialogu? Skoro Polacy od razu walą pięściami gdy im się mówi że popełnili zbrodnie, a Żydzi się obrażają i bojkotują gdy im się mówi że nie byli jedynymi którzy „stracili kogoś” na tamtej wojnie...

Zwłaszcza po przeczytaniu, niektórych komentarzy na Forum Żydów Polskich, mam wrażenie że Polacy są jeszcze gorsi od Niemców...

[ponurak]

bavarsky, o to właśnie mi chodzi. Nie umiałam tego nazwać. Nie dorośliśmy do prowadzenia dialogu. Ani jedna ani druga strona.

Bo przecież wśród Polaków zdarzały się szumowiny. Ale zdarzali się też piękni wspaniali ludzie którzy narażali życie by kogoś uratować.

Bialowitz pisze i o takich i o takich za co jestem mu wdzięczna.