Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Kadrinazi

Artyleria koronna i litewska

Rekomendowane odpowiedzi

Istnieją już tematy o chyba wszystkich formacjach wchodzących w skład sił zbrojnych Korony i Litwy, może czas przyjrzeć się artylerii? (wiem że jest już temat o generale artylerii koronnej, ale pomyślałem, że niniejszy temat będzię nieco szerszy...)

Artyleria (zwłaszcza koronna) po fazie rozkwitu za panowania Batorego przeszła w fazę kryzysu za panowania Zygmunta III i dopiero refomy Władysława IV (wprowadzenie funkcji generała artylerii, proba ujednolicenia kalibru dział i stałego korpusu puszkarzy) poprawiły nieco sytuację. W latach 1633-1650 ilość dział w armii koronnej (mimo sporych strat) stopniowo wzrastała. Niestety od okresu 'Potopu' sytuacja artylerii koronnej przedstawia się coraz gorzej - poniesiono straty ktorych na dobrą sprawę nie udało się już odbudować. Mimo że pod energicznym zarządem generała Kątskiego (1667-1710) koronna artyleria miała swoje 'wielkie chwile' (Wiedeń, wyprawa bukowińska) na tle armii zachodnioeuropejskich byliśmy mocno w tyle ;)

Sytuacja artylerii litewskiej wydaje się jeszcze gorsza - używano w polu znikomej ilości dział, z reguły małych kalibrow, bardzo mała była produkcja nowych dział.

Mimo że artyleria była najbardziej zaniedbaną częścią armii RON, wielokrotnie w bitwach w ktorych brała udział zapisał chwalebną kartę, nawet w tak zdominowanych przez szarże jazdy jak Kircholm czy Wiedeń :) Nie do przecenienia była jej rola w obronie - Chocim 1621 czy Zbaraż 1649 r, nader przydatna w walkach z kozackim taborem.

Nieco teorii z epoki dla wytrwałych:

'Archelia,to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących' autorstwa Diego Uffana

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadat....pionier.net.pl

Coś lżejszego - artykuł o artylerii koronnej w II połowie XVII wieku:

http://www.oldartillery.pl/strona/index.ph...0&Itemid=24

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   

Generałów artylerii koronnej mieliśmy wspaniałych, Paweł Grodzicki (1637-1646), Krzysztof Arciszewski (1646-1650), Zygmunt Przyjemski (1650-1652), Krzysztof Grodzicki (1652-1659), wymieniłem tych najważniejszych, wszyscy kształceni za granicą, i śmiem twierdzić, że w zachodnich armiach, każdy z wymienionych jenerałow, doszedł by do sławy i godności im należnej, gdyż na zachodzie artyleria było podstawowym rodzajem armii, u nas tylko (z małymi wyjątkami) pomocniczym.

I jeszcze wspomnę o Kazimierzu Siemienowiczu, który zajmuje się tworzeniem rakiet wielostopniowych, i gdyby mieli jeszcze na czym pokazać swoje umiejętności.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie samym generałem artyleria walczyła :? niemniej jednak fakt, że byli to dobrzy fachowcy.

Co do Krzysztofa Grodzickiego - Jan Wimmer w 'Wojsku polskim w II połowie XVII wieku' napisał że był on generałem art. koronnej do 1660. Po nim do 1666 roku funkcję pełnił Fromhold von Ludinghausen Wolff.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
artifakt   
Generałów artylerii koronnej mieliśmy wspaniałych, Paweł Grodzicki (1637-1646), Krzysztof Arciszewski (1646-1650), Zygmunt Przyjemski (1650-1652), Krzysztof Grodzicki (1652-1659), wymieniłem tych najważniejszych, wszyscy kształceni za granicą, i śmiem twierdzić, że w zachodnich armiach, każdy z wymienionych jenerałow, doszedł by do sławy i godności im należnej, gdyż na zachodzie artyleria było podstawowym rodzajem armii, u nas tylko (z małymi wyjątkami) pomocniczym.

I jeszcze wspomnę o Kazimierzu Siemienowiczu, który zajmuje się tworzeniem rakiet wielostopniowych, i gdyby mieli jeszcze na czym pokazać swoje umiejętności.

I gdyby dano panu Kazimierzowi żyć dłużej...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
artifakt   

Temat artylerii jest bardzo ciekawy, bo moim skromnym zdaniem jej rozwój musiał być równoznaczny z rozwojem kraju.

Najpierw fakty finansowe:

W 1637r. dochód z drugiej kwarty wynosił 46508 zł, ale już w 1647r. wynosił 123900zł. Jak widać nie były to zawrotne kwoty. Sam fakt, iż ciągle brakowało na furmanów, którzy mieli dowozić armaty na pole bitwy.

Reszta później, :wink:

[ Dodano: 2008-08-27, 23:16 ]

Co nie co o artylerii litewskiej.

W przeciwieństwie do Korony słabszy rozwój gospodarczy Litwy odzwierciedlał również niższy poziom posiadania armat i dział. Przede wszystkim spora część arsenałów była w prywatnych twierdzach magnackich, czy to Pacowskich, Sapieżyńskich czy Radziwiłłowskich (Słuck/Nieśwież). Co ważniejsze pieniądze na utrzymywanie arsenałów były dawane przez Państwo. To z nich trzeba było korzystać choćby w kampanii 1654r.

Innym ciekawym przykładem jest Smoleńsk. W 1654r. czyli w momencie przed oblężeniem przez wojska moskiewskie arsenał twierdzy Smoleńskiej wynosił 42 działa o kalibrze: 4 i 6 funtów. Do tego dochodził: 10 funtowe "Lis" i "Niedźwiadek";2 x 12 funtowe, 13 funtowy "Lewek", 1 x 15 funtów; 35 funtów "Panna"; 30 funtów "Szturmak", 55 funtów "Bazyliszek", 40 funtów "Witold", 14 x 6-,5-,3-,1,5 funtów, osiem szturmaków, 44 hakownice (31 w naprawie, 13 zepsutych).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Szarak   
Coś lżejszego - artykuł o artylerii koronnej w II połowie XVII wieku:

http://www.oldartillery.pl/strona/index.ph...0&Itemid=24

Ten artykuł w większym stopniu dotyczy stroju artylerzysty w interesującym nas okresie.

Znalazłem jeszcze jedną książkę w formie e-booku:

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadat...ublication&

Publikacja skromniejsza od podanej wyżej przez Kadrinazi'ego, ale w łatwiejszym, przyjemniejszym do przyswojenia języku. W obu zaś, znajdują się świetne, bardzo pomocne ilustracje ówczesnych armat.

Całkiem sporo armat znajdowało się w wielkich miastach Rzeczpospolitej oraz w posiadaniu magnaterii, od których to często działa pożyczano. Trudno przecenić znaczenie armat w XVII wieku, ich brak uniemożliwiał jakiekolwiek większe prace oblężnicze. Również bez nich bardzo trudne było rozerwanie taboru Kozaków (oczywiście nie należy zapominać o roli piechoty!).

Problemem był transport dział w rejon działania, artyleria królewska nie dysponowała odpowiednimi wozami do transportu dział, przez co musiano wynajmować furmanów, czego koszta wcale nie były niskie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.