Oktawian August - ocena

[Lu Tzy]

To August stworzywszy system władzy, który nieuchronnie prowadził w Rzymie do politycznych więzień, wygnań, morderstwa, ciągłego knowania. Często podkreśla się tę cechę "władzy", zapomniawszy o tym, kto do tego doprowadził!!!

Pozdrawiam.

To dawno bylo powiedziane, ale ja i tak odpowiem.

Czy Sulla byl lepszy? Zarzynal, wygnawal, jak co niektorzy duzo od niego pozniejsi imperatorzy. Res Publica byla w absolutnym dolku, kiedy ja za pysk wzial Gajusz Juliusz. Tyle, ze wziecie za pysk Senatu to dla senatorow bylo nieco za wiele. Tak wiec bylo "I ty Brutusie". Knowanie i morderstwo, a jakze republikanskie.

Oktawian mi sie podoba jako polityk, ale nie jako czlowiek.Juz jako smarkacz umial wybierac podkomendnych, dlatego wygral, ale zdaje mi sie byc zimnokrwistym draniem. Choc to, co zrobil swej rodzinie, jest absolutnie zgodne z przekonaniami przecietnego Rzymianina.

[Furiusz]

Horacy Oda 3. 5 pisze tak (wiersz 1-4)

Caelo tonantem credidimus Iovem

regnare; praesens divus habebitur

Augustus adiectis Britannis

imperio gravibusque Persis

Wiemy coś na temat jakichś przygotowań do wyprawy na Wyspy Brytyjskie, ewentualnie zabiegach dyplomatycznych?

[secesjonista]

Oktawian miał mieć pewien problem natury astronomicznej. Oto kiedy wystawił igrzyska ku czci Wenus i Cezara (pomiędzy 20 a 30 lipca 44 r.) miała się pojawić na niebie kometa. Trwają spory naukowców czy rzeczywiście była to kometa, a co więcej czy nie jest to późniejszy wymysł Oktawiana, który jako pierwszy wspomniał o tym zdarzeniu w swych "Commentarii de vita sua".

Przyjmijmy, że jednak zaszło wówczas jakieś szczególne zdarzenie na niebie, do czego mogło ono być przydatne Oktawianowi?

I dlaczego raz była to: gwiazda, a znacznie później miała być to już kometa?

 

[TyberiusClaudius]

Dnia 30.12.2016 o 19:40, secesjonista napisał:

Przyjmijmy, że jednak zaszło wówczas jakieś szczególne zdarzenie na niebie, do czego mogło ono być przydatne Oktawianowi?

Może miał to być kolejny dowód jego boskości?

Także jego śmierć,(..) oraz zaliczenie po zgonie w poczet bogów zapowiedziały bajbardziej widoczne znaki. Kiedy zamykał przegląd ludności na Polu Marsowym ofiarą oczyszczalną wśród licznie zgromadzonej publiczności, klikakrotnie okrążył go orzeł, potem przeleciał nad pobliską światynią i usiadł nad pierwszą literą imienia Agryppy (..) Uderzenie pioruna starło pierwszą literę imienia z napisu pod jego posągiem.(..) kapłani wyprowadzili wniosek, że żyć będzie tylko sto dni i że zaliczony będzie w poczet bogów.

Swetoniusz Żywoty Cezarów  Boski August 97

[secesjonista]

Raczej boskości Cezara, chyba Tyberiusz niezbyt się zna na tym zagadnieniu...

[TyberiusClaudius]

O rany źle się popatrzyłem, pomieszało mi się