Meżczyzna metroseksualny

[Don Pedrosso]

Spokojnie, myślę, że nie jest to najważniejszy problem całego społeczeństwa.

A czy ja gdzieś napisałem, że to najważniejszy problem całego społeczeństwa? Dla mnie takie zachowanie mężczyzny jest czymś czego w życiu bym nie zrobił, ba! Nawet bym o tym nie pomyślał.

[Achilles]

A czy ja gdzieś napisałem, że to najważniejszy problem całego społeczeństwa?

Nie, dosłownie nie napisałeś, ale wywnioskowałem z Twoich wypowiedzi, że traktujesz to bardzo poważnie.

Dla mnie takie zachowanie mężczyzny jest czymś czego w życiu bym nie zrobił, ba! Nawet bym o tym nie pomyślał.

Właśnie właśnie. Nie my jesteśmy na miejscu tego człowieka. On sam robi z siebie wielkie pośmiewisko.

[Don Pedrosso]

Nie, dosłownie nie napisałeś, ale wywnioskowałem z Twoich wypowiedzi, że traktujesz to bardzo poważnie.

Traktuję to poważnie, sporo mężczyzn uległo już tej "modzie", ale też bez przesady. W moich oczach nie urosło to do największego problemu naszego społeczeństwa

[Tomasz N]

Właściwie to nie jest takie złe. Wczoraj Sopot prowadziła taka para mieszana. On sobie pod ancug ubrał taką zwiewną spódnicę plażową, więc kobitka nie miała wyjścia i chcąc bezapelacyjnie rozstrzygnąć kwestię płci, strzeliła sobie całkiem przyjemny dekolt po pępek.

Dziś nasz metro- ustroił się na Banderasa, kobitki jeszcze nie widziałem, ciekawe jak zareaguje.

[gregski]

Na temat mężczyzny metroseksualnego mam ostatnio pewne przemyślenia. Otóż podczas letnich interakcji ze społeczeństwem w różnych publicznych miejscach (sklepy, targowiska, stacje benzynowe, itd) dochodzę do wniosku, że w naszych realiach ów osobnik metroseksualny to taki co to się kąpie przynajmniej raz na dzień i codziennie zmienia bieliznę w związku z czym nie wali na odległość jak wysypisko śmieci w Szadółkach!

[Tomasz N]

w naszych realiach ów osobnik metroseksualny to taki co to się kąpie przynajmniej raz na dzień i codziennie zmienia bieliznę w związku z czym nie wali na odległość jak wysypisko śmieci w Szadółkach!

Jak miał tę spódnicę plażową i był nad morzem, to się pewnie wykąpał. Ciuchy zmienił po przerwie, ale czy bieliznę też, nie wiem.

Edytowane 26 Sierpień 2012 przez Tomasz N

[Mati87]

Dla mnie jest całkowicie obojętnie jaki kto jest. Wiadomo, ze czasami aż oczy bolą jak się patrzy na takiego wymuskanego faceta :-)