Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andreas

Fallschirmjager w Polsce 1939r.

Rekomendowane odpowiedzi

Andreas   

Jak przeczytałem w wydanej ostatnio książce Ch. Alisby'ego pt. ''Spadochroniarze Hitlera'' : ''(...)Chociaż Fallschirmjager byli przygotowywani do przeprowadzenia kilku akcji powietrznodesantowych w Polsce, to jednak tempo niemieckiego Blitzkriegu spowodowało, że były one po kolei odwoływane. Pomimo to 2. i 3. batalion 1. Fallschirmjagerregiment wzięły udział w walkach z oddziałami Wojska Polskiego w szeregu niewielkich, ale niezwykle zażartych starc pomiędzy 14. a 24. września. Pododdziały 2. Fallschirmjagerrgt. takze walczyły w Polsce, biorąc udział w walkach w rejonie Dęblina i Przełęczy Dukielskiej. Po kapitulacji ostatnich oddziałów WP, strzelcy wspadochronowi powrócili do swoich jednostek.''

Jak myslicie, jaki był wynik tych starc? Osobiście przyznam, autor schlebił Polakom, pisząc, że nasz opóer był zacięty. Dlaczego nie przeprowadzono innych operacji, dlaczego nie zrobiono desantu np. koło Lwowa, co mogłoby wydatnie wesprzec atakujących. Czy WP miało swoje, chocby i w stadium organizacji lub planowania, oddziały spadochronowe?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   

Na temat udziału niemieckich spadochroniarzy w walkach w Polsce we wrześniu 1939 r. jest bardzo mało informacji w polskojęzycznych publikacjach. Osobiście widziałem tylko jedno zdjęcie spadochroniarzy z okresu walk w Polsce. Nie spotkałem się jak dotąd z zestawieniem strat Fallschirmjäger w Polsce. Pierwszym poległym spadochroniarzem był sierżant Hubert Mensch, który poległ 24 września 1939 r.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o użycie spadochroniarzy podam jeszcze jeden znany i przykład. Potyczka w miejscowości Sucha pod Radomiem. Niemieccy spadochroniarze wystąpili pod dowództwem oficera innej formacji, który wpuścił ich bez rozpoznania zwiadowczego wprost pod lufy polskich erkaemów. Von Richthofen rozkazał dowódcy III baonu płk.Sydow otoczyć i przeczesać pobliski las. Nie dokonano jednak wcześniejszego rozpoznania terenu w wyniku czego spadochroniarze natknęli sie na silny oddział polskich kawalerzystów przez których zostali ostrzelani i zmuszeni do wycofania ponosząc straty w zabitych i rannych.....

Czy WP miało swoje, chocby i w stadium organizacji lub planowania, oddziały spadochronowe?

Na pewno słyszałeś historię wieży spadochronowej w Katowicach. Desant na Prusy Wschodnie nie doszedł do skutku z powodu zniszczenia przez Luftwaffe polskich samolotów przygotowanych do tego zadania.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Niewiele, ale jednak pisze na ten temat J. Lucas w "Pikujących Orłach".

Dlaczego żaden z oddziałów 7. Dywizji Lotniczej nie wykonywał skoków spadochronowych podczas kampanii wrześniowej? Ponoć dlatego, by utrzymać w tajemnicy formowanie się oddziałów powietrzno-desantowych. Pod koniec kampanii doszło do przerzutu drogą powietrzną dwóch batalionów 2. PSS: 1. Batalion przetransportowany Ju-52 opanował lotnisko w Dęblinie, a 2. Batalion kilka innych, po czym obsadził Przełęcz Dukielską. Ponoć w walkach wzięły też udział elementy 2. Batalionu 1. PSS.

Pierwszym poległym spadochroniarzem był sierżant Hubert Mensch, który poległ 24 września 1939 r.

Zginął on pod Wolą Gułowską, w walce z polskim pułkiem artylerii.

Czy WP miało swoje, chocby i w stadium organizacji lub planowania, oddziały spadochronowe?

Sprawdź tutaj:

https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php...29&start=15

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Desant na Prusy Wschodnie nie doszedł do skutku z powodu zniszczenia przez Luftwaffe polskich samolotów przygotowanych do tego zadania.

Do rozmowy na ten temat zapraszam tutaj: https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php?t=4575 .

1. Batalion przetransportowany Ju-52 opanował lotnisko w Dęblinie,

A nie przypadkiem w Ułężu? Swoją drogą mam pytanie, czy w tym czasie (tj. trzecia dekada września) Niemcy mieli tam w ogóle z kim walczyć? Bo spotkałem się na pewnym forum z taką wątpliwością, która niestety nie została tam rozwiana.

Ponoć dlatego, by utrzymać w tajemnicy formowanie się oddziałów powietrzno-desantowych.

Równie dobrym wytłumaczeniem są postępy oddziałów pancernych i zmotoryzowanych. Wytłumaczenie to jest o tyle lepsze, iż ponoć niemieccy spadochroniarze parokrotnie szykowali się już do akcji, jednak te były odwoływane, właśnie ze względu na postępy innych jednostek.

Czy WP miało swoje, chocby i w stadium organizacji lub planowania, oddziały spadochronowe?

Pisał trochę na ten temat Cholewczynski w "Rozdartym Narodzie".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Lucas podaje Dęblin.

Wiem co podaje Lucas ;) Niemniej właśnie na dws-ie spotkałem się z informacją o lądowaniu w Dęblinie, i szturmie na lotnisko w Ułężu. I to mnie właśnie zastanawia. Błąd Lucasa, czy może jednak zdobyli lotnisko i tu i tu, a Lucas wspomniał tylko o Dęblinie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   

Ja osobiście zacząłem podchodzić bardzo ostrożnie do tego, co pisze Lucas, po tym jak zapoznałem się z głupotami, które powypisywał nt. spadochroniarzy walczących we Wrocławiu (zwłaszcza o desancie szybowcowym) :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Ja osobiście zacząłem podchodzić bardzo ostrożnie do tego, co pisze Lucas, po tym jak zapoznałem się z głupotami, które powypisywał nt. spadochroniarzy walczących we Wrocławiu (zwłaszcza o desancie szybowcowym) :roll:

To przyznam, że od czasu jak wyjaśniłeś mi to, też podchodzę ostrożniej do Lucasa ;) Tak czy inaczej, wiesz może Leuthenie, jak to w końcu było z tymi lotniskami?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
wiesz może Leuthenie, jak to w końcu było z tymi lotniskami?

Nie wiem, ale znam w Niemczech kogoś, kto może wiedzieć ;) To jednak trochę potrwa...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   

Za Axis

Fallschirmjager deployment in Polish campaign:

II/FJR 1-from the 24th September in the Wola-Gulowska and Deblin sectors.

III/FJR 1-from the 14th September security mision north of Radom.

?????
A breakout battle by encircled Polish forces in a forest near the village of Sucha resulted in 39 casualties in the battalion.

I/FJR 2-defence of two airfields,Zisper-Neuforf (Spiska Nowa Wies - Slowacja)and Deblin.

II/FJR 2-reserve.

Za "Lexikon der Wehrmacht"

Als im September 1939 Polen angegriffen wurde, wurden das I. und II. Bataillon zur Verteidigung der Flugplätze von Zisper-Neudorf und Deplin, unter dem Kommando von Hauptmann Pietzonka, eingesetzt. Einige Teile des I. Bataillons wurde in Bodengefechte verwickelt., so z.B. bei Vola-Guloska im Kampf gegen ein polnisches Artillerie-Regiment, wo der erste Fallschirmjäger im Kampf fiel.

Es kam aber zu keinerlei Sprungeinsätzen im Polenfeldzug.

W czasie kampanii wrzesniowej nie doszlo do zrzutow.

Trzeba by troche glebiej pogrzebac....

Np. tu:

Grüne Teufel!

Die Deutsche Fallschirmtruppe 1939-1945

144 Seiten, Format: 23,5x31,5 cm, 300 komplett gefärbte Bilder, fester Einband

Autor: Jean-Yves Nasse

37,- euro......;)(((

ISBN ....?????

Podobno tam cos jest na temat kampanii wrzesniowej.....????

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
batta   

Odrobinę tego co wiem dorzucę do tego tematu.

Lotnisko w Dęblinie zostało opanowane 15.09 przez niemiecką grupę specjalną która przeprawia się pontonami przez Wisłę pod Stężycą a następnie posuwając się wzdłuż Wisły opanowała lotnisko bez przeciwdziałania garnizonu.

Garnizon w sile ok 1100 żołnierzy pod komendą mjr Łuczyńskiego tego samego dnia złożył broń przed niemiecką 13 DP.

O walkach o lotnisko w Ułężu nic nie wiem, ale przemieszczając się z Dęblina do Woli Gułowskiej można zrobić to przez Ułęż. Więc spadochroniarze najpewniej zajeli to lotnisko , pytanie czy w walce.

W Woli Gułowskiej walczyli z II/1pac kpt Bolesława Mokrzyckiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

No tak., ale kol. albinos pisze wyraźnie:

A nie przypadkiem w Ułężu? Swoją drogą mam pytanie, czy w tym czasie (tj. trzecia dekada września) Niemcy mieli tam w ogóle z kim walczyć? Bo spotkałem się na pewnym forum z taką wątpliwością, która niestety nie została tam rozwiana.

I ja mam taką wątpliwość. Po 20 września na północnej lubelszczyźnie nie było już naszych wojsk, a szczególnie tych, które trzymałyby lotniska (20 - skapitulował gen. Piskor na południu, pod Tomaszowem, wojska FP były w rejonie Chełm - Zamość, a gen. Kleeberg był jeszcze daleko na wschodzie).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.