Grunwald 2008

[Lu Tzy]

Ciekawe, czy znowu beda narzekania na braci ze Wschodu...

Znowu ich pomieszali z naszymi?

Tego nie wiem, ale zawsze bija mocniej niz nasi...

[Pancerny]

A od czwartku odbędzie się dalszy ciąg bitwy pod Grunwaldem, czyli oblężenie Malborka.

Z tego co wyczytałem z programu imprezy, to cała inscenizacja będzie niewiele gorsza od bitwy pod Grunwaldem.

Jest ktoś z Malborka, a może ktoś uczestniczył ( dosłownie i jako widz ) w oblężeniu Malborka w poprzednich latach?

[Wierny Piotr]

to cała inscenizacja będzie niewiele gorsza od bitwy pod Grunwaldem.

Jest ktoś z Malborka, a może ktoś uczestniczył ( dosłownie i jako widz ) w oblężeniu Malborka w poprzednich latach?

To są dwie różne imprezy!

Jedyne co je łączy to komercyjność.

Postaram się je opisać z perspektywy uczestnika.

Inscenizacja bitwy pod Grunwaldem

Organizatorzy:

Krzysztof Górecki, Jacek Szymański,

Wójt Gminy Grunwald Henryk Kacprzyk, Fundacja Grunwald,

Przewodniczący Zarządu Fundacji Grunwald: Józef Podolak

W inscenizacji i obozowisku uczestniczy kilka tysięcy osób z całego kraju, oraz grupy z Włoch, Niemiec, Czech, Francji, Anglii, Rosji, Ukrainy, Białorusi, Litwy,

Bezsprzecznie jest to największa impreza piętnastowieczna w Polsce.

W imprezie uczestniczą zarówno młode grupy jak i istniejące wiele lat.

Poziom reprezentowany przez uczestników też jest bardzo zróżnicowany.

Od najlepszych Grup do tych słabych nie przywiązujących zbytniej uwagi do historyczności.

Nie mniej impreza pod kontem historyczności ciągle się rozwija.

Chodzi mi o poziom strojów, uzbrojenia (tutaj oczywiście olbrzymie znaczenie ma dowództwo poszczególnych chorągwi).

Na terenie obozowiska praktycznie nie spotyka się namiotów współczesnych.

W przeważającej większości namioty są poprawne na okres inscenizacji (zarówno w kroju jak i materiale - naturalnym, len, bawełna).

Praktycznie wszyscy uczestnicy śpią na terenie obozu.

Minusem imprezy jest na pewno - brak koszy na śmiecie. Po imprezie w części dla turystów pozostają góry śmieci, głownie tacek po jedzeniu i kubków po piwie.

Uczestnicy ponoszą koszta przyjazdu, wyżywienia, słomy i drewna na opał, czasami ubezpieczenia.

Plusem są:

Największym plusem jest chyba to, że można na tej imprezie spotkać wszystkich znajmych z ruchu.

Podczas trwania imprezy( niektórzy przyjeżdżają nawet dwa tygodnie wcześniej) odbywają się warsztaty tańca, szermierki, rzemiosł, turniej bojowy, turniej bojowy drużyn, bohurt Polska - Wschód (zazwyczaj zwalczany przez organizatorów).

Impreza od tytułem "Oblężenie Malborka"

Organizatorzy:

Muzeum Zamkowe w Malbroku i Urząd Miasta Malborka

Reżyser widowiska: Jacek Spychała

W inscenizacji i obozowisku uczestniczy około 150 uczestników.

Poziom reprezentowany przez uczestników jest raczej bardzo niski (oczywiście pojawiają się pojedynczy w miarę dobrze "zrobieni". Wynika to z poziomu imprezy.

Uczestniczą w niej nowo powstałe Grupy które raczej nie mają możliwości wyjazdu na lepsze imprezy. Organizatorzy nie przywiązują żadnej uwagi do poziomu historycznego uczestników.

Moim skromnym zdaniem (nie wiem zupełnie czemu!)nie przywiązują uwagi do bezpieczeństwa biorących udział w widowisku. Nikt nie sprawdza uzbrojenia ani wieku. Biorący udział w imprezie śpią w szkole lub na terenie Miasta. Na podzamczy wystawiany jest "obóz" zwykle kilka namiotów.

Plusem jest niewątpliwie sceneria największego ceglanego zamku Europy (zupełnie niewykorzystana) i na tym niestety kończą się zalety tej imprezy.

To są moje subiektywne spostrzeżenia na temat tych dwóch imprez.

Na Grunwald jeżdżę co roku od 1999 na Malborku ostatn raz byłem w 2005, nie mniej oglądam zdjęcia z każdego "oblężenia".

Pozdrawiam

[redbaron]

Z "Grunwaldu" widziałem tylko fragmenty puszczane kiedyśtam w Teleekspresie. Przyznam szczerze, że bezładna masa biegnących na siebie "rycerzy" zrobiła na mnie średnie wrażenie. Większość walczących jest bez koni, prawda? Jeżeli tak, to średnio to pasuje do bitwy, w której najprawdopodobniej nie było piechoty...

[Tofik]

Jeżeli tak, to średnio to pasuje do bitwy, w której najprawdopodobniej nie było piechoty...

Dokładnie tak, przed chwilą w radiu usłyszałem zdanie uczestnika inscenizacji, który posunął się do twierdzenia, że ma ona wspólnego z bitwą tyle co nic... Nawet co do terenu bitwy nie ma pewności (tzn. nie wiadomo dokładnie na jakim obszarze się odbyła).