Kwestia żołdu żołnierzy radzieckich w II wś.

[arhist78]

W okresie zwycięstw,marszu na zachód, żolnierze radzieccy mieli prawo do łupów wojennych ,które mogli wysyłać rodzinie w paczkach(stąd branie wszystkiego co pod reką,aczkolwiek paczka miała określoną wielkość) a jak sytuacja wygladała z płaceniem takiemu zołnierzowi zołdu???

[lurtz88]

W sumie żołnierze otrzymywali jakiś żołd ale z tego co wiem nie był on wysoki dlatego otrzymali prawo rabowania terenów zdobytych

[Andreas]

Teoretycznie żołnierze w stopniu lejtnanta otrzymywali żołd 700 rubli, co niższy stopień to mniej o sto rubli, tj. podporucznik-600, st. sierżant i chorąży-500, sierżant, pchor.-400, kapral-300, bojec-200 itp. do 22 czerwca 1941r., jednak później praktycznie żaden żołnierz do stopnia kapitana włącznie nie otrzymywał żołdu(poza jednostkami NKWD, Smiersz oraz milicji). Generalowie mogli wysyłac 16 kg miesięcznie, co niższy stopień, to mniej i zwykły bojec mógl tylko 2-5kg. Ponieważ medale i łupy to było jedyne wynagrodzenie bojców i oficerow.

[Vissegerd]

To z tego wynika, że niemal cała armia sowiecka nie otrzymywała żołdu w czasie wojny. Czy to w ogóle możliwe? Przecież w latach 1941-1943 walczyli cały czas na swoim terenie, co więc mieli rabować? Jeśli tak, to IMHO już nie armia, tylko banda dzikich Hunów...

Pozdrawiam.

[Andreas]

Może i mieli, ale na co im był ten żołd? Na co go mieli wydawac? Na rozwalone domostwa i lokale, gdzie zresztą mogli brac co im się podobało? Oni nie traktowali swoich obywateli inaczej niż Polaków czy Niemców.

[lurtz88]

Przecież Armia Radziecka była słynna ze swojego okrucieństwa wobec ludności cywilnej... Właściwie co się ruszało musiało obawiać się o ingerencje w życiowe funkcje organizmu...

[grzeslaw1wielki]

Facetom również?? Z takim np. 70 letnim staruszkiem?? fuj

[Andreas]

Taki 70-latek, był od razu rozstrzeliwany, jako ''faszysta''(czyli za to, że należał do Volkssturmu czy był kiedyś jakimkolwiek urzędnikiem). Takim nie było dane długo zyc, mimo obietnic ACz, bo dgdy sie poddawali, to byli często bici na śmierc.

[lurtz88]

Nie no bez przesady he he:P Od staruszków w równie ciężkiej sytuacji znalazły się zwierzęta domowe ehh Współczuje im no ale cóż każdy lubi co innego

[mch90]

Biessonow pisze, że dowódca plutonu dostawał żołd w wysokości 600 rubli miesięcznie. Z tego 50 zabierano na podatek wojskowy, summa sumarum więc dostawano na rękę 550 rubli.

Pisze on, że w gruncie rzeczy nie mieli oni na co wydawać pieniędzy, ponieważ w pułku nie było sklepów. Poza jednostką obowiązywał system kartowy, a na rynku ceny były bardzo wysokie: 200-250 rubli za bochenek chleba, 250-300 rubli pół litra wódki lub bimbru. Tylko tyle mogli kupić za swoje pobory.

Za: "Tankista" Jewgienij Biessonow, str. 29.

[Zawisza]

To z tego wynika, że niemal cała armia sowiecka nie otrzymywała żołdu w czasie wojny. Czy to w ogóle możliwe? Przecież w latach 1941-1943 walczyli cały czas na swoim terenie, co więc mieli rabować? Jeśli tak, to IMHO już nie armia, tylko banda dzikich Hunów...

Pozdrawiam.

hehe o ile jeszcze było co:) pamiętaj że partyzantka sowiecka to już w ogóle o żołdzie zapomnieć mogła, a żyć trzeba. Ludzi u nich mnogo więc kto tam ruble liczył?

jako ciekawostkę podam że bohaterka ZSRR która teraz ma być beatyfikowana przez kościół Prawosławny miała być podobno bohaterką partyzantki sowieckiej powieszoną przez Niemców w jakiejś rosyjskiej wioseczce. Jak się okazało z badań, to wcale nie została powieszona przez Niemców a przez Rosjan z tej właśnie wsi i wcale nie zawisła za bohaterstwo a właśnie za szaber. Trochę jak w tym dowcipie o rowerach co je rozdawali na placu zimowym:)

A i rzecz jasna nie była przodownikiem pracy zakładów radzieckiej zbrojeniówki a zwolnioną z psychiatryka recydywistką ahh ta Rosja, święty kraj.

[Andreas]

Co to ma do rzeczy? Chodzi o Zoję Kosmodiemiańską?

[FSO]

Witam;

we "Wspomnieniach" Mannerheima na str. 205 zamieszczono zdjęcie opisane jako "Legitymacja partyjna poleglego w pierwszych dniach wojny zimowej płk. Pawła Starowierowa" z opisem "Wzrost pensji jesnienią 1939 r. jest zapewne wynikiem podwyższenia gotowości bojowej". W owej legitywmacji jest także druga / inna część obrazująca zarobki owego pułkownika.

Tabelka skłąda się z trzech części.

1. Miesiacznyj' zarobatok [miesięczne zarobki] 2.Czlenskij wznos [?] 3. Podpis sekretara [podpis sekretarza]. I miesiące:

Styczeń : 570 r. / 17,10 r.

Luty: 570 r. / 17,10 r

Marzec : 570 r. / 17,10 r

Kwiecień : 570 r. / 17,10 r.

Maj : 570 r. / 17,10 r.

Czerwiec : 570 r /17,10 r.

Lipiec : 660 r. / 19,80 r.

Sierpień : 660 r. / 19,80 r.

Wrzesień : 660 r. / 19,80 r.

Październik : 800 r. / 24 r.

Listopad : 725 r. / 21,75 r.

Grudzień jest niewypelniony, jako że zginął.

Pozdr

[Speedy]

Hej

Przeglądałem kiedyś na battlefield.ru takie wywiady/wspomnienia rosyjskich lotników walczących na Ił-ach 2. Jak pamiętam, wielu z nich wspominało o przesyłaniu pieniędzy z żołdu rodzinom na tyłach. W jednostce frontowej nie mieli ich i tak na co wydawać, zlecali więc przekazywanie np. żonie, matce czy komuś tam.