Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Pancerny

Królobójstwo w historii Polski

Rekomendowane odpowiedzi

Tofik   
Ale oni zginęli w walce raczej trudno utrzymać tezę, że zostali zamordowani przez nasłanych polskich zabójców.

Ależ o tym doskonale wiadomo, tylko dodałem tak sobie.

Tą śmierć też trudno uznać za śmierć polityczną a chyba o taką chodzi Pancernemu.

Owszem, ale królobójstwo (o ile można to tak nazwać) było. Chyba, że mylę pojęcia.

Zbigniew nie był królem ani księciem zwierzchnim, właściwie w momencie śmierci nie sprawował żadnej władzy, choć akurat ten przypadek można podciągnąć pod ogólną problematykę tematu, na jego śmierci skorzystał Krzywousty.

Zbigniew z racji starszeństwa miał większe prawa do tronu niż Bolesław.

[ Dodano: 2008-07-24, 12:36 ]

Jeszcze odnośnie śmierci Mieszka II. Wg Kętrzyńskiego w zamordowaniu Bezpryma i śmierci Ottona miał maczać palce sam Mieszko. Nie jest to niemożliwe (choć dokładniej nie wiadomo jak Otton zmarł). Ciekawsze jest to, że wg Kętrzyńskiego w zamachu zginął również sam Mieszko, o czym informuje Gotfryd z Viterbo, ale z http://www.poczet.com/mieszkoii.htm można się dowiedzieć, że z ręki giermka zginął raczej Otton.

[ Dodano: 2008-07-31, 19:13 ]

Ewentualnie giermek zabił Bezpryma.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Do owego grona zaliczyć można jakąś anonimową rękę co wypaliła do osoby króla Stasia, kiedy ten powracał na Zamek Królewski z wcześniejszej lustracji fortyfikacji.

W ostatniej chwili rękę ze strzelbą miał podbić nieodłączny towarzysz króla; i jego szwagier; koniuszy wielki koronny, którego król zwał w swych korespondencyach poufale "Kiciem".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

W czasach jagiellońskich i Polski elekcyjnej raczej nie uświadczy się królobójców.

Wypada uściślić - uświadczysz, tylko takich co to nie zdążyli swych zamiarów uskutecznić.

Hrehory Ościk, syn marszałka królewskiego Jerzego Ościka (o przydomku Syrpuc), już w czasie pierwszego bezkrólewia podjął współpracę z carem, co wówczas skończyło się jedynie ścięciem jego sługi (przyłapanego z listami do cara) i upomnieniem od jego brata Jerzego. Ościk swej działalności nie przerwał, przesyłał informacje o przygotowaniach wojennych Batorego, dawał schronienie carskim szpiegom.

Carski wysłannik Grigorij Afanasiewicz Naszczokin przybywa do Wilna w czerwcu 1580 r., jego zadaniem było przeprowadzenie wstępnych pertraktacji przed przybyciem carskiego poselstwa. Wysłannik ów miał również pisma do Ościka i prezent w postaci konia; wreszcie jeden ze sług naszego dworzanina hospodarskiego - niejaki Bartłomiej po pijanemu wygadał się o konszachtach swego pana innemu słudze Ościka - Mierzejewskiemu (ew. Mirewskiemu).

Rzecz szybko dotarła do Marcina Rybińskiego, ten informację o zdradzie przekazał podczaszemu koronnemu Andrzejowi Zebrzydowskiemu, a ten poinformował króla. Zarządzono rewizję mieszkania Ościka w Kowarsku, gdzie znaleziono m.in. sprzęt do fałszowania pieczęci, podpisów i monet. Wreszcie sam oskarżony złożył pisemne zeznanie - przyznając się do kontaktów z nieprzyjacielem. I jeśli wierzyć temu zeznaniu ofiarował się Ościk (za odpowiednią zapłatą) dokonać zamachu na swego króla.

A dnia 15 czerwca Ościka skazano na utratę czci, mienia i karę gardła - wyrok wykonano bezzwłocznie, i choć król pogwałcił prawa ("Neminem captivabimus nisi iure victum") to tryb i sam wyrok nie były wówczas kwestionowane.

Historia Ościka znalazła odbicie w wierszowanym trzynastozgłoskowcu "Lament nieszczęsnego Hrehora Ościka, za jego uczynek poczciwości odsądzonego i na gardło skazanego roku 1580, miesiąca czerwca 15 dnia w Wilnie" podpisanym jako Stanislaus Laurencii, gdzie autor wcielając się w osobę Ościka relacjonuje te wydarzenia niby z jego perspektywy, a całość ma w rzeczywistości charakter samooskarżenia.

Z literatury:

M. Łowmiańska "Hrehory Ościk i jego zdrada w roku 1580", w: "Księga Pamiątkowa Koła Historyków Słuchaczy Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie 1923 — 1933".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.