Zagończycy

[konti2]

Ja bardzo przepraszam, ale o co Ci się teraz rozchodzi?

Pisałem po polsku. Kwestia powstania " co nie " i nadmiernego artykułowania ą i ę.

[Bruno Wątpliwy]

W dialekcie Boarisch, czy przez zagończyków?

Co do fascynującego zagadnienia - powstania "co nie" i nadmiernego artykułowania ą i ę, sugeruję założenie nowego tematu.

[secesjonista]

Bardzo słuszna uwaga Bruna, wątek językowy jeśli już zaistniał w tym temacie to ogranicza się do pochodzenia: "zagon" (wojskowy), ewentualnym powiązaniu z "zagon/zahon/itp." (termin z rolnictwa), czy powiązaniami z irańskim: "upa-aza-".

[konti2]

W dialekcie Boarisch, czy przez zagończyków?

Co do fascynującego zagadnienia - powstania "co nie" i nadmiernego artykułowania ą i ę, sugeruję założenie nowego tematu.

Boarisch jest dosyć prosty, mówiony a nie pisany. Żaden Bayer nie wymówi poprawnie ą i ę a co do nowego wątku to bardzo chętnie i w wolnym czasie będę tam się udzielał.

[secesjonista]

A co to ma do tematu?

[konti2]

No przecież ma powstać nowy wątek więc można te myśli nieogarnięte " przeciepnonć " ;-)

[secesjonista]

Wystarczy popatrzeć, bo i powstał jakieś osiem minut przed powyższym wpisem.