Napoleon u bram Wiednia

[Estera]

ale kto? w generalicji austriackiej nie było ducha walki, poza tym stopień zaangażowania oficerów w większości w armii austriackiej wtedy był nikły.

Chodzi mi o Francję- o politykę. Nie mógł moim zdaniem ujawniać podczas I kampanii swoich zamierzeń i dążeń. Nie był posłuszny Dyrektoriatowi, ale pewne granice musiał zachować. Gdyby zgarnął całą pulę od razu, po powrocie do kraju mogłoby być różnie. I tak go wysłali do Egiptu...

[JASNY CELSTYN]

Nie był posłuszny Dyrektoriatowi, ale pewne granice musiał zachować. Gdyby zgarnął całą pulę od razu, po powrocie do kraju mogłoby być różnie.

Mając uwielbienie ludu i Armii poprostu obalilby rząd i zostałby dyktatorem, lub stworzyłby fikcję prawną ; jakis konsulat :lol-sweat:

[Amilkar]

Mając uwielbienie ludu i Armii poprostu obalilby rząd i zostałby dyktatorem, lub stworzyłby fikcję prawną ; jakis konsulat :lol-sweat:

Wtedy to chyba nie dojrzał jeszcze do przejęcia władzy, wszystko w swoim czasie.

[JASNY CELSTYN]

W każdym razie miałby siłe zeby poradzić sobie z problemami

[Estera]

Wtedy to chyba nie dojrzał jeszcze do przejęcia władzy, wszystko w swoim czasie.

Dojrzał, myślał o władzy, ale potrzebował doświadczenia i zaplecza politycznego...Po tak odważnych posunięciach mogłoby być odcięte szybciej. I tak chcieli uniemożliwić mu dalszą karierę wysyłając go do Egiptu.

[JASNY CELSTYN]

Właśnie, to jest dokładnie to co chciałem powiedzieć; Wydarzenia naddynajskie bylyby katalizatorem przemian politycznych we Francji.

Napoleon szybko utraciłby potrzebę posiadania rozbudowanego zaplecza byłby wystarczająco potężny aby skupić władzę

[Estera]

Właśnie, to jest dokładnie to co chciałem powiedzieć; Wydarzenia naddynajskie bylyby katalizatorem przemian politycznych we Francji.

Ale pewne cele osiągnięto bez ruszania na Wiedeń!

Napoleon szybko utraciłby potrzebę posiadania rozbudowanego zaplecza byłby wystarczająco potężny aby skupić władzę

I tak stosunkowo szybko ją utracił...Był potężny bez ruszania na naddunajską stolicę.

Tylko tak sobie myślę- gdyby wkroczył do Wiednia pewne korzyści mogłyby być- nie byłoby problemów z Austrią- podporządkowałby sobie ją tak jak Włochy- choć kto wie czy by się to udało...

[Amilkar]

Właśnie, to jest dokładnie to co chciałem powiedzieć; Wydarzenia naddynajskie bylyby katalizatorem przemian politycznych we Francji.

Napoleon szybko utraciłby potrzebę posiadania rozbudowanego zaplecza byłby wystarczająco potężny aby skupić władzę

Ale nie był wtedy jeszcze tak wielbiony za czyny jak po Egipcie , a zagniewanie ludzi na Dyrektoriat zbyt mały. Myślę ,że taka władza szybko by się skończyła.

[Estera]

Ale nie był wtedy jeszcze tak wielbiony za czyny jak po Egipcie

Możesz to rozwinąć?

[JASNY CELSTYN]

Tylko tak sobie myślę- gdyby wkroczył do Wiednia pewne korzyści mogłyby być- nie byłoby problemów z Austrią- podporządkowałby sobie ją tak jak Włochy- choć kto wie czy by się to udało...

Przypuszczam że Wenecja italska Stałaby sie prowincją Francji , tak aby szachować Rep Cisalpińską, z Dalmacji i uwolnionej Slawonii i Krainy zrobiłby Republikę Illiryjską, alpejskie kraje Habsburgów stałyby sie Królestwem Austrii. nie wiem tylko co ze Słowacją?

Węgry musiałyby stać sie niezależne i zadowolone inaczej reakcja szlachecka (która mogłyby powstać w obronie zagwarantowanych przez Marię Teresę przywilejów)

w tym kraju sprzymierzyłaby sie z dworem wiedeńskim.

[Amilkar]

tym kraju sprzymierzyłaby sie z dworem wiedeńskim.

Może nawet od razu byliby z Habsburgami by przepchnąć swoje korzyści po zwycięstwie, ale szanse na wygraną były marne.

Możesz to rozwinąć?

Chodzi o brak jeszcze wtedy tak rozwiniętej niechęci do Dyrektoriatu , szukania okazji i wyczekiwania zmian. Bonaparte już był po Egipcie znany jako wielki tryumfator , bo wszystko wiedziano z gazet , a wieści z Włoch przez Dyrektoriat były oszukiwane , zasługi Napa celowo zmieniane.

[JASNY CELSTYN]

Węgry musiałyby stać sie niezależne i zadowolone inaczej reakcja szlachecka (która mogłyby powstać w obronie zagwarantowanych przez Marię Teresę przywilejów)

w tym kraju sprzymierzyłaby sie z dworem wiedeńskim.

Może nawet od razu byliby z Habsburgami by przepchnąć swoje korzyści po zwycięstwie, ale szanse na wygraną były marne.

A co działoby się na Slowacji i w Galicji? Jaka w tym byłaby rola Francji?

[Estera]

Chodzi o brak jeszcze wtedy tak rozwiniętej niechęci do Dyrektoriatu , szukania okazji i wyczekiwania zmian. Bonaparte już był po Egipcie znany jako wielki tryumfator , bo wszystko wiedziano z gazet , a wieści z Włoch przez Dyrektoriat były oszukiwane , zasługi Napa celowo zmieniane.

Tak, aczkolwiek Napoleon też nieźle manipulował jeśli chodzi o Egipt- możliwe, że moja pamięć się myli, ale Bonaparte o pewnych porażkach nie donosił...Mogę się mylić- konieczna jest weryfikacja tej informacji. Może ktoś się podejmie tego zadania?

A tak w ogóle- ludzi olśnił sam fakt walki w orientalnym kraju, podbojów poza kontynentem europejskim...

Wracając do tematu dyskusji- bałagan w Europie porewolucyjnej był spory. Może to i lepiej, że się Napoleon na Wiedeń nie rzucił...I kampania włoska przyniosła mu doświadczenia militarne, jak i polityczne. Wiele mu dała, jednak jeszcze wiele pracy było przed nim.

[JASNY CELSTYN]

A Ja uważam brak najazdu na Austrię za karygodne niedopatrzenie. gdyby kraje Habsburskie się rozpadły to wiele narodów miałoby lepsze warunki funkcjonowania i w gospodarce i w kulturze. Francja pozbyłaby się knującego za plecami wroga.

[Estera]

Uważasz, że w 1797, to o czym mówisz byłoby możliwe?