Euro 2008 - Polska

[Granat]

Jedyny zawodnik jakiemu nie mogę nic zarzucić to (o dziwo, szczerze mówiąc) Roger.

Piszczek też dobrze wypadł. Skwasił tylko jedno dośrodkowanie - reszta wyjątkowo jak na naszą kadrę celna

[Pancerny]

Jednak jakieś tarcia na linii Leo - Błaszczykowski były.

[Narya]

Ale przyznacie, że Niemcy zaskoczyli swoją taktyką wymijającą na starcie pod bramką. To było piękne!

[Tofik]

Jednak jakieś tarcia na linii Leo - Błaszczykowski były.

Ciekawie to wygląda na tle zdania Tuska o świetnej atmosferze w kadrze - najlepszej od czasów Kazimierza Górskiego.

[Jarpen Zigrin]

Oni zawiedli:

1. Jacek Krzynówek: ledwo, co piłkę przyjmował, zero przebojowości, a do tego rożne tragicznie.

2. Żurawski: grał tylko do tyłu, nie rozprowadzał piłki.

3. Smolarek: trudno ocenić cokolwiek i to nie jest hiperbola...

4. Cała linia obrony: patrz przede wszystkim 2 bramka Podolskiego.

-----

Roger - najlepszy z Polaków na boisku, tak jak mówiłem powinien grać od początku zamiast Żurawskiego, do tego mści się brak napastników klasowych, bo Benhaker nie chciał Jelegnia, Sikory, Wichniarka czy Brożka...

Pozostaje nadzieja na pokonanie Chorwacji, która wcale świetnie nie grała, z Austrią łatwo nie będzie, bo mimo porażki grała bardzo dobrze.

[adam1234]

A dlaczego Polakow nie fascynuja zawody szachowe :?:

[Tofik]

2. Żurawski: grał tylko do tyłu, nie rozprowadzał piłki.

Albo niszczył świetne okazje.

4. Cała linia obrony: patrz przede wszystkim 2 bramka Podolskiego.

Bez przesady. Stoperzy kryli, czasami robili pułapki ofsajdowe. W pierwszej bramce zawalił Wasilewski ewidentnie. W drugiej Golański.

do tego mści się brak napastników klasowych, bo Benhaker nie chciał Jelegnia, Sikory, Wichniarka czy Brożka...

Całkowita zgoda.

Pozostaje nadzieja na pokonanie Chorwacji, która wcale świetnie nie grała, z Austrią łatwo nie będzie, bo mimo porażki grała bardzo dobrze.

Chorwację należy zmęczyć całkowicie w pierwszej połowie i uderzyć w drugiej... Tylko że Chorwacja się zmęczy jak będzie chciała, pewnie nie popełni błędu z meczu z Austrią.

[piterzx]

Stoperzy kryli, czasami robili pułapki ofsajdowe.

,

No niby tak, ale nie mogli się połapać z atakującymi drużyny niemieckiej, którzy wychodzili na jej tyły. Przy czym dogonić Podolskiego nie jest w cale takie łatwe...

[Jarpen Zigrin]

Stoperzy tak kryli, że prostopadłymi podaniami Niemcy nas rozklepywali, a przy drugiej bramce Podolskiego to stanęli jak zaczarowani. Bardzo słabo zagrali. Może gdyby Wawrzyniak wyszedł w pierwszym składzie wyszłoby lepiej.

[Tofik]

No niby tak, ale nie mogli się połapać z atakującymi drużyny niemieckiej, którzy wychodzili na jej tyły.

Też, ale Niemcy bramki na tym nie zdobyli. To się liczy, choć na pewno należy to zaliczyć jako błąd polskich zawodników. Gdyby nie zbyt późne wyjście Wasilewskiego, pewnie Klose dostałby podanie od Gomesa będąc na spalonym.

Przy czym dogonić Podolskiego nie jest w cale takie łatwe...

To już było raczej zadanie dla Wasilewskiego jako prawego obrońcy.

[Jarpen Zigrin]

Błaszczykowski, gdyby dał radę grać w obronie wspomógłby Wasilewskiego i może Podolski nie dałby rady.

[Narya]

Prostuję - generalnie to skakałbym z radości wykrzyczałbym w niebo gdyby polska drużyna wygrałaby. Ale to jest nierealne. Już w pierwszych minutach wiedziałem że polska drużyna przegra ten mecz. Polscy piłkarze rzucali się na mur niemiecki, a obok mieli pustkę. Dali sie wykiwać nowej taktyce niemieckiej i odbijali się od bramkarza niemieckiego. Poza tym to była tak fatalna gr polskich piłkarzy, że lepiej nie mówić..

[Albinos]

Jednak jakieś tarcia na linii Leo - Błaszczykowski były.

Czy ja o czymś nie wiem? Skąd ta pewność?

bo Benhaker nie chciał Jelegnia, Sikory, Wichniarka czy Brożka...

Pierwszy z problemami w klubie. Drugi to może i błąd Beenhakkera. Trzeci raczej nie sprawdzał się w kadrze, nie tylko za Beenhakkera. Natomiast Brożka w życiu nie uznałbym za klasowego napastnika.

Ciekawie to wygląda na tle zdania Tuska o świetnej atmosferze w kadrze - najlepszej od czasów Kazimierza Górskiego.

Dowody poproszę. Bo jak na razie to są same plotki.

Prostuję - generalnie to skakałbym z radości wykrzyczałbym w niebo gdyby polska drużyna wygrałaby. Ale to jest nierealne. Już w pierwszych minutach wiedziałem że polska drużyna przegra ten mecz.

I tym różni się kibic, od kogoś kto ogląda mecze od przypadku do przypadku. Drużynę wspierać trzeba nawet wtedy, gdy tej nie idzie. W przypadku klubów takich ludzi nazywa się sezonowcami, a tych kibice nienawidzą. Wspierać świetną drużynę to nie sztuka. Albo jest się kibicem, albo nie.

Wczorajsze spotkanie nie było złe (już pomijam miły wieczór na Podzamczu i koncert Perfectu:). Widać różnicę w porównaniu z meczem 2 lata temu. Końcówka pierwszej połowy i spora część drugiej mogły się podobać. Chyba, że ktoś od razu oczekuje zwycięstwa 15:0. Brawa dla Boruca, Rogera i Lewandowskiego, jak dla mnie najlepszej trójki wczorajszego spotkania. Reszcie dzięki za walkę. Nie zawsze wszystko się udaje. Euro jeszcze trwa, szansa na dobry wynik jest.

[Jarpen Zigrin]

I tym różni się kibic, od kogoś kto ogląda mecze od przypadku do przypadku.

Chyba, że ktoś kibicuje Niemcom.

Ja mam jeszcze jedną refleksję, że zabrał Pazdana i Zahorskiego, a mógł wziąć w ich miejsce klasowych zawodników/zmienników. R. Grzelaka, A. Sikory, K. Grosickiego, A. Wichniarka, A. Głowackiego, M. Zająca, R. Boguskiego. Nawet nie dał im szansy i o to mam największe pretensje do Leo.

Do tego błąd, że nie grał Wawrzyniak zamiast Golańskiego, bo ten pierwszy widać, że jest w formie. Ponadto tak jak mówiłem Roger winien grać zamiast Żurawskiego od początku spotkania.

[Tofik]

Pierwszy z problemami w klubie. Drugi to może i błąd Beenhakkera. Trzeci raczej nie sprawdzał się w kadrze, nie tylko za Beenhakkera. Natomiast Brożka w życiu nie uznałbym za klasowego napastnika.

A jak wyglądają na tle tych napastników, których wziął Leo?

Dowody poproszę. Bo jak na razie to są same plotki.

Ja tylko głośno myślę ;P Tak mi się skojarzyło z wypowiedziami Tuska.