Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Pancerny

Całun turyński

Rekomendowane odpowiedzi

Pancerny   

"Całun turyński - Całun święty, płótno długości 4,36 m, szerokości 1,10 m, w które według tradycji chrześcijańskiej owinięte było ciało Jezusa Chrystusa, złożonego w grobie. Wspominają o nim apokryfy z I i II w. , kiedy znajdowało się w Jerozolimie, przechowywane przez tamtejszą wspólnotę chrześcijańską. W VII w. pisał o nim m. in. św. Jan Damasceński. Po zajęciu w 637 Jerozolimy przez Arabów płótno złożono w skarbcu cesarskim w Konstantynopolu. W 1204, gdy krzyżowcy opanowali Konstantynopol, płótno zostało wywiezione do Francji i pozostawało w posiadaniu rodziny de Toncy, następnie w drodze małżeństwa przeszło w 1355 na rodzinę de Charney, która w tym samym roku wybudowała w Lirey świątynię i złożyła w niej płótno jako relikwię. W 1452 otrzymała go żona Ludwika I, księcia Sabaudii, i przeniosła do Chamnery. Od 1578 całun znajduje się w katedrze Św. Jana Chrzciciela w Turynie (stąd jego nazwa)".-Encyklopedia zjawisk paranormalnych

Pytanie jest bardzo proste:czy całun turyński to autentyk czy wielkie oszustwo???

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   
Pytanie jest bardzo proste:czy całun turyński to autentyk czy wielkie oszustwo???

No Pancerny ja bym nie powiedział, że proste bo jakby takie było to by całej tej dyskusji wokół niego nie było, ale rozumiem, że zadajesz je nam.

No cóż kiedyś jak byłem młodszy to byłem skłonny uwierzyć w jego autentyczność, ale ostatnimi czasy zrobiłem się sceptykiem i o ile mnie pamięć nie myli to rożne badania przeczą sobie wzajemnie, a jako, że nie jest to sala sądowa wątpliwości przemawiają na niekorzyść "oskarżonego" więc raczej jest to oszustwo (chociaż nigdy nie można być na 100% pewnym).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Wspominają o nim apokryfy z I i II w. , kiedy znajdowało się w Jerozolimie, przechowywane przez tamtejszą wspólnotę chrześcijańską. W VII w. pisał o nim m. in. św. Jan Damasceński. Po zajęciu w 637 Jerozolimy przez Arabów płótno złożono w skarbcu cesarskim w Konstantynopolu. W 1204, gdy krzyżowcy opanowali Konstantynopol, płótno zostało wywiezione do Francji

Przy tej ostatniej informacji bym się zatrzymał - istnieje podejrzenie, iż jest to sprytna mistyfikacja tempariuszy. Co do dokładnej daty jego powstania - istnieje wiele kłótni i polemik, ale jedno nie ulega wątpliwości - po expertyzie mikrobiologicznej stwierdzono, że płótno to musiło być tkane gdzieś w Basenie Morza Śródziemnego. Jednak niemożliwością jest, by przetrwało w takim stanie niemal 2000 lat - było przecież przenoszone i transportowane, odbywalo bardzo długie wędrówki, a w średniowieczu nie znano pojęcia optymalnych, precyzyjnych warunków do przechowywania tego typu eksponatów (wilgotności i temperatury, oraz nasłonecznienia).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
iż jest to sprytna mistyfikacja tempariuszy

To znaczy przez przypadek.Templariusze przywieźli z Ziemi Świętej ciało zabitego rycerza owiniętego w całun.Ktoś stwierdził podobieństwo śladów na całunie do Jesusa ,następny przeinaczył, że to odbicie Chrystusa i tak historia sama się potoczyła dalej,a że była moda na posiadanie relikwii nikt potem historii nie wyprostował.

Jednak niemożliwością jest, by przetrwało w takim stanie niemal 2000 lat

Należy dodac że w 1532 w miejscu gdzie spoczywała relikwia wybuchł pożar i zniszczył płótno dość dotkliwie.Były powypalane dziury ,które potem kustosz który opiekował się Całunem kazał naprawić.Pojawiły się również różnego rodzaju nacieki od wody którą gaszono pożar.

Badano Całun metodą węgla C14,która ustaliła datę pochodzenia na XIII-XIV wiek.Inni badacze udowodnili, że pożar odmłodził Całun o XIII stuleci.

Jak wspomniał Ciekawy badania pyłków kwiatowych potwierdziły, że całun był przechowywany w Palestynie i Syrii, zanim znalazł się w Konstantynopolu.

Istnieje teoria ,że Całun to zaginiony Mandylion złożony tak by widać było tylko twarz Jezusa.

Czyli wersji pochodzenia Całunu jest wiele ,i każda możliwość znajduje natychmiast przeciwników którzy potrafią podważyć każdą teorię autentyczności i zarzucić Całunowi falsyfikat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.