Czy wrogowie uczyli się od Napoleona? Jakie błędy popełnili?

[Estera]

Czy wrogowie uczyli się od Napoleona? Jakie różnice występowały między wojennymi zmaysłami Napoleona a zamysłami wojsk koalicji? Jak wrogowie patrzyli na Napoleona? I czy sztuka wojenna po obu stronach się rozwijała, czy Napoleon w pewnym momencie stanął w miejscu? A może jego wrogowie mieli szczęście?

[Amilkar]

Ogromnie zmieniono styl walki właśnie przez Bonapartego. Wojna błyskawiczna zaczęła się rodzić, skorzystano z jego metod walki np. wykorzystanie mocne kawalerii , zrezygnowanie z kordonów i doprowadzano do bitew walnych.

Trzeba popatrzeć na armię Austriacką z roku 1800 ,a na tą z roku 1813 , totalna zmiana na lepsze ,dzięki następcy tronu austriackiego. Dzięki temu były podstawy do pokonania Francuzów. A przypomnijmy piosenkę galicyjską z lat Austerlitz : Pod Ulm pod Ulm , pod Austerlitz braliśmy w d...ę i nie gadaliśmy nic , bo taką naturę mamy od Boga ,że bierzemy w d...ę i nic nie gadamy. ( Moja ulubiona z epoki ) .

W pewnym momencie już wiedziano jakie ruchy Nap może wykonać , toteż kopiowano zagrywki i stosowano podobne chwyty. Ale zauważmy ,że nigdy nie zrozumiano do końca systemu walki Napoleona , jaki zrozumiał Davout .

[Estera]

Ale zauważmy ,że nigdy nie zrozumiano do końca systemu walki Napoleona , jaki zrozumiał Davout .

Oczywiście.

Nie ulega jednak wątpliwości, że wrogowie uczyli się od niego- kopiowali pewne rozwiązania. "You must not fight too often with one enemy, or you will teach him all your art of war"- N.B.

Kiedyś usłyszałam, że Bonaparte stanął w miejscu...Co o tym myślisz?

[Amilkar]

Kiedyś usłyszałam, że Bonaparte stanął w miejscu...Co o tym myślisz?

Nie stanął w miejscu, ale raczej próbował wroga zaskakiwać i czasem i manewrem konkretnym ,bo to uważał za najważniejsze.

[Narya]

Pewnie, że wrogowie Napoleona się od niego uczyli, bo gdyby się nie uczyli i opierali się na sprawdzonej logistyce i strategii książkowej, to Napoleona by nie pokonali.

[Amilkar]

Pewnie, że wrogowie Napoleona się od niego uczyli, bo gdyby się nie uczyli i opierali się na sprawdzonej logistyce i strategii książkowej, to Napoleona by nie pokonali.

Dokładnie. By pokonać mistrza ,trzeba się do niego dostosować lub go przerosnąć. Były momenty kiedy Wellington dorównywał Nap-owi , ale nikt inny już tego nie powtórzył.

[adam1234]

A mianowicie kiedy Wellington dorównał Napoleonowi :?:

[Narya]

A mianowicie kiedy Wellington dorównał Napoleonowi :?:

Na przykład pod Waterloo?

[Estera]

Szanuje Wellingtona, ale pod Waterloo to on miał szczęście...

[adam1234]

Nie,pod Waterloo - to wygrał Blucher, a Wellington dał rozkaz do odwrotu i się rozpłakał. Waterloo jest li tylko zasługą zawziętości Bluchera.

[Tofik]

Nie przesadzajmy w obydwie strony. Wellington był na tyle uparty i odważny, że nie postanowił zarządzić odwrotu, jego zaangażowanie i postawa z pewnością przyczyniła się do utrzymania angielskich linii. Z drugiej strony, sam Wellington zapytany o największego wodza w historii, bez namysłu wysunął Napoleona. Wiedział, że samo pokonanie Napoleona niewiele znaczy. Zresztą, on "tylko" utrzymał linie, choć Blucher miałby bardzo trudne zadanie bez tego.

[adam1234]

jego zaangażowanie i postawa

Niestety, obu tych cech nie było. Jedyne co zrobił to rozkazał szarżę swojej ciężkiej jeździe, którą potem zapomniał zatrzymać.

Jednakże trzeba mu oddać honor za obronę Hougmont i La Haye Sainte

choć Blucher miałby bardzo trudne zadanie bez tego.

Nie Blucher, nie miałby zadania pokonania Napoleona, bo by uciekał w kierunku Hanoweru

[Estera]

postawa z pewnością przyczyniła się do utrzymania angielskich linii.

Anglicy byli pod Waterloo w poważnej rozsypce...Nie popisali się...

Nie,pod Waterloo - to wygrał Blucher

Masz racje- on był kluczem do zwycięstwa wojsk koalicji.

Z drugiej strony, sam Wellington zapytany o największego wodza w historii, bez namysłu wysunął Napoleona.

Bo Wellington szanował wroga, w przeciwieństwie do Napoleona.

Pragnę zauważyć, że o Waterloo, jak i Wellingtonie są specjalne tematy na forum

[Tofik]

Jeszcze jedno słowo :razz:

Niestety, obu tych cech nie było. Jedyne co zrobił to rozkazał szarżę swojej ciężkiej jeździe, którą potem zapomniał zatrzymać.

Cóż, chyba dobrze robił, że czekał i nie kombinował. Napoleon kombinował i przekombinował

[adam1234]

To jest z tych nielicznych przypadków, gdy prawie całkowity marazm popłaca