Wybory w Rosji...

[Estera]

To wszystko to specyfika Rosji i kremlowskich rządów...Jednak zgadzam się ze szpek_chomikiem:

A sztuczne zawyżanie frekwencji też jest fair? Ciekawe jak by ona wyglądała, gdyby pracodawcy nie szantażowani swoich pracowników, sołtysi nie straszyli odcięciem dotacji dla wsi, albo nie byłoby tej całej szopki z loteriami, występami i prezentami dla wyborców albo ustawianiem urn w hipermarketach...

To jest bardzo bardzo bardzo nie fair... Wielu zostało zmuszonych właśnie przez pracodawców do wzięcia udziału w wyborach...

Inną sprawą jest to, że Rosjanie zgadzają się na taki układ. Władca i jego decyzje kojarzy im się ze stabilnością, jak tłumaczy politolog A. Makarkin.

Putinowi ufają- za jego czasów wypłacano pensje i emerytury, nastąpiła stabilizacja.

Dwa ciekawe fragmenty z Rzepy (1-2 marca )- artykuł Andrzeja Pisalnika:

Nawet dzieci uczestniczące w konkursie jednej z moskiewskich gazet "Namaluj przyszłego prezydenta Rosji"bezbłędnie odgadywały, że należało namalować Dimitrija Miedwiediewa.

Inny fragment:

Jeszcze zanim wskazał swojego następcę [Putin rzecz jasna], 40 procent obywateli zapowiadało, że będzie głosowało na każdego, kogo on poprze.

[Jarpen Zigrin]

Jeszcze zanim wskazał swojego następcę [Putin rzecz jasna], 40 procent obywateli zapowiadało, że będzie głosowało na każdego, kogo on poprze.

Nie dziwne skoro większość Rosjan uważa, że za Putina się poprawiło...

Swoją drogą ciekawe czy po wyborach wysłał rzecznik PiS vel. prezydent notę gratulacyjną do Moskwy czy na Miedwiediewa też się obraził?

[Estera]

Nie obserwując wysłannicy OBWE? A jako kto tam był np. prof. Iwiński? Z ramienia Rady Europy czy jak?

OBWE to akurat zrobiono utrudnienia- ograniczono mandat, więc OBWE z obserwacji zrezygnowało.

Obserwatorzy Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy stwierdzili, że to "wybory bez wyboru".

Wśród zachodnich obserwatorów znalazł się np. Andrzej Lepper.

Swoją drogą ciekawe czy po wyborach wysłał rzecznik PiS vel. prezydent notę gratulacyjną do Moskwy czy na Miedwiediewa też się obraził?

To już chyba nie dotyczy rosyjskich wyborów...