Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Liga Mistrzów sezon 2007/2008

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Już dzisiaj po zimowej przerwie na stadiony powraca Liga Mistrzów. W grze zostało 16 ekip. Czy macie już swojego zdecydowanego faworyta?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

No i mamy 2:2 w meczu Celtic - Barcelona. Trudno mówić o jakiś szansach Boruca w kwestii bramek Barcelony. Mecz ciekawy i piękny, bo ściera się tutaj gra prosta z grą zawiłą.

Niemniej jestem w tym meczu rozdarty, gdyż nie godzi się nie kibicować drużynie z Polakiem na bramce, ani nie godzi się nie kibicować swojej ulubionej drużynie :P

[ Dodano: 2008-02-20, 22:40 ]

No i koniec. Powiedziałbym, że II połowa była tragedią w wykonaniu Celtiku (ale i tak się cieszę, że wygrał lepszy). Zapewne, gdyby nie Boruc byłoby znacznie gorzej, IMHO ze wszystkich piłkarzy Celtiku Boruc zagrał najlepiej. Robił wszystko co w jego mocy, a nawet więcej (chciałbym widzieć w co niektórych sytuacjach, w których Boruc się wybronił, Valdesa). Jako taką nadzieję dał jeszcze upadek w 92. minucie Samarasa w polu karnym Barcy, ale na powtórce widać, że to żałosna próba wymuszenia pola karnego (facet nawet nietknięty wywalił się :roll: ). Nie dziwię się, że Celtik dostał po piętach, skoro przez pierwsze 15 minut gry w II połowie posiadał piłkę tylko przez... 1/4 czasu gry! Tak więc Celtik praktycznie odpadł z dalszych rozgrywek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Najbardziej szkoda mi Boruca. Bo tak jak wielkim kibicem Celticu nie jestem, tak Boruc jest jednym z moich ulubionych sportowców. Jednak dzisiaj nie miał nic do powiedzenia przy straconych bramkach.

Cieszy mnie natomiast remis Manchesteru z Lyonem na wyjeździe. Podopieczni Fergusona zagrali naprawdę dobre spotkanie, i jedyne czego im zabrakło do zwycięstwa, to trochę szczęścia, bo sytuacje mieli, i to naprawdę niezłe. Czekam na rewanż na Old Trafford. Może nie będzie takiego pogromu jak z Romą, ale jestem dobrej myśli. Z obecnym składem ManU może spokojnie sięgnąć po ostateczny triumf. Ostatnie spotkanie z Arsenalem wygrane 4:0 potwierdziło, że "Czerwone Diabły" mają potencjał. Żałuję jedynie, że Scholes i Giggs (100 występ w LM tego fenomenalnego pomocnika) zagrali trochę poniżej oczekiwań. Boję się, że w następnym sezonie ostatni ze zdobywców Ligi Mistrzów pamiętnego finału '99 będą już tylko zmiennikami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Norton   

Man Utd., gdyby zagrał fenomenalnie to by wygrał z słabym Lyonem... nie przesadzajmy Tevez ich uratował ledwo co. Faworytem jest wg mnie Milan i Liverpool oraz Real Madryt jeśli wygra z Romą...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Man Utd., gdyby zagrał fenomenalnie to by wygrał z słabym Lyonem...

Pokaż mi gdzie napisałem że zgrał fenomenalnie? Ja jednak widzę drobną różnicę między "dobrą grą" a "fenomenalną grą". I wcale nie przesadzałbym z tym słabym Lyonem, to jest silna ekipa, co prawda ostatnio grają słabiej, jednak to nadal lider ligi francuskiej. Poza tym mają tego fenomenalnego Benzemę. A ManU naprawdę ma potencjał. Mieszanina młodości (C. Ronaldo, Nani, Anderson, Rooney, Evra) z doświadczeniem (Giggs, Scholes, Neville i oczywiście sir Alex Ferguson) może okazać się mieszaniną wybuchową. I głęboko na to liczę.

Co do Milanu i Liverpoolu. Anglicy w lidze już nie mają szans na tytuł. Tam walka rozegra się między ManU a Arsenalem, może jeszcze Chelsea się włączy. Więc w LM mogą być groźni. Milan ma naprawdę trudne zadanie. Z Arsenalem mógł spokojnie przegrać. Podopieczni Wengera mieli sporą przewagę. Jednak fakt iż Milan także nie ma już szans na mistrza w lidze, przewaga Interu jest zbyt duża, lokalny rywal zapewne sięgnie po tytuł mistrzowski, Milan może postawić właśnie na LM. Nie przekreślałbym też właśnie szans Interu. Na San Siro mogą jeszcze z nawiązką odrobić straty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Regulus   

Liga Mistrzów bez Juve i Bayernu to nie Liga Mistrzów :!:

Nie ma więc za bardzo komu kibicować... Liczę na kogoś z trójki Roma, Man Utd, Milan. Reszta drużyn ani mnie ziębi ani parzy, no poza latynosami z Interu, z których klęski bardzo się cieszę. Wolałbym też by jak najszybciej poodpadały wszelkie Seville, Schalki i inne marne drużyny, by znowu LM nie skończyła się jak w 2003/2004 czyli finałem małych klubów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Liczę na Chelsea. Grecy na wyjeździe nie mają za dużo szans... Barca też przejdzie. Inter ma szansę, ponieważ Liverpool nie gra za równo...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Faworytem ligi mistrzów jest Arsenal, może Roma lub Liverpool, a reszta albo nie ma odpowiednich zawodników, albo zespół jest daleki od formy.

//Adm. jakiekolwiek posty śmierć XYZ będą usuwane.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Regulus   

Cni Italowie, dumni Synowie Wiliczycy, pokazali hiszpańskim Maurom gdzie ich miejsce :D Roma Victa, honor Calcio obroniony.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wygrali, widać brak Robbena i van Nistrelooya i Sneijdera... Roma była cała zdrowa, mecz nie był taki ładny jak Arsenalu z Milanem, w którego zwycięzcy upatruję triumfatora LM, Wenger już raz grał w finale.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Regulus   

Po prostu myśl taktyczna, żelazna dyscyplina i konsekwencja zwyciężyły nad zabawami z piłką chłopców z madrytu... Szkoda Milanu, ale ten dzień w końcu musiał nadejść. Mają teraz nad czym rozmyślać. Trzeba było wziąć się w garść i odmłodzić kadrę po poprzednim sezonie zamiast udawać, że wszystko jest ok. Ale czego ja wymagam od klubu zwanym domem spokojnej starości :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Po prostu myśl taktyczna, żelazna dyscyplina i konsekwencja zwyciężyły nad zabawami z piłką chłopców z madrytu...

Po pierwsze stolice pisze się z dużych liter, a po drugie nie przesadzałbym z chwaleniem Romy, wyszedł im mecz, ale nie nie rozwałkowali Realu, który grał w osłabieniu. Z Robbenem, RvN i Sneijderem ten mecz wyglądałby całkiem inaczej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Po prostu myśl taktyczna, żelazna dyscyplina i konsekwencja zwyciężyły nad zabawami z piłką chłopców z madrytu...

:D:P;) Nic z tych rzeczy, a po prostu to o czym już wspomniał Jarpen - Real grał w osłabieniu i na dodatek w 10, poza tym sędzia nie grzeszył obiektywizmem, Włosi, a zwłaszcza Totti i ten, który od razu ozdrowiał jak tylko nosze koło siebie zobaczył, aktorsko odgrywali faule, Real po prostu miał mniej szczęścia, choć faktycznie porywająco nie grał... No nic, mówi się trudno, kolejny rok bez sukcesu w LM, za to będą mogli się skoncentrować na lidze, a Roma? Nie wydaje mi się by coś więcej poza awansem do ćwierćfinału jeszcze w LM zdziałała.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Regulus   

Litości... Tak silna drużyna jak Real musi mieć wystarczająco szeroką kadrę by dawać sobie radę nawet bez kluczowych zawodników. Jakoś Inter czy Chelsea potrafią wygrywać wystawiając drugi skład. Zresztą sam Schuster mówił przed spotkaniem, że w Realu nie ma ludzi niezastąpionych.

Dla mnie ten mecz to triumf pomyślunku nad efekciarstwem. Real był wczoraj kompletnie bezradny wobec znakomicie zorganizowanej i grającej z głową Romy. Powinno być 0:2 (co najmniej) a nie 1:2 (Raul strzelił ze spalonego) a czerwoną kartę powinien dostać nie tylko Pepe, ale i Guti za chamskie zagranie pod koniec meczu. Więc jeżeli sędzia był stronniczy, to kosztem Romy. Gra obrony Realu ze spasionym Cannavaro (bastardo!) i ogórem Heinze na czele wołała o pomstę do nieba.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.