Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mch90

Ciężkie walki miejskie w Iraku po 2003 roku

Rekomendowane odpowiedzi

Tankfan   

Ok wszystko ładnie fajnie, tak czy siak przekonamy się w przyszłości, ja mam nadzieję że jednak koalicja wygra, dla świata wygrana bandy fanatyków religijnych nie wróży nic dobrego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Domen   

Też chciałbym żeby w Iraku zapanował jakiś ład i porządek - niestety raczej nie mam tutaj złudzeń - dopóki Amerykanie będą siedzieć w Iraku, dopóty będzie tam wojna i będzie lała się krew - bo nie dadzą rady stłumić oporu, chyba, że zbombią Irak atomówkami.

A gdy Amerykanie wyjdą z Iraku - w najlepszym wypadku władzę w kraju przejmą właśnie ci, których nazywasz "terrorystami", a oni sami siebie "islamską wyzwoleńczą armią Iraku" czy jakoś tak - a w najgorszym wypadku będzie jeszcze gorzej niż teraz, bo zacznie się wojna domowa w której będzie ginęło jeszcze więcej ludzi niż w czasie amerykańskiej okupacji.

Na razie te wszystkie siły - bandyci i nie bandyci - podzieleni na różne frakcje i obozy (bo jednak uwierz mi - większość to po prostu ruch oporu nic z terroryzmem nie mający wspólnego) - walczą wspólnie przeciw Amerykanom (no - bandyci prawdopodobnie dodatkowo mordują swoich rodaków - ale nikt tak naprawdę nie wie, kto najwięcej cywilów natłókł - jedni drugich nawzajem oskarżąją, jednak pewne jest, że większość irackiego "podziemia" nie morduje cywilów, tylko walczy z Amerykanami).

Ale gdy Amerykanie wyjdą - zapewne każdy obóz zacznie zwalczać konkurencyjne obozy.

Dopóki Saddam był w Iraku, ktoś trzymał Irakijczyków "za mordę" twardą ręką - przy okazji oczywiście ich terroryzował, był zbrodniarzem, itd.

Teraz nie ma kto - a ostatnio toczą się ciężkie walki właśnie w Basrze, i tam "Armia Mahdiego" - bo tak nazywa się ta frakcja - zdobywa przewagę nad regularnymi wojskami irackimi lojalnymi Ameryce i wspierającym je amerykańskim lotnictwem.

"Armia Mahdiego":

z5056190xux0.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Też chciałbym żeby w Iraku zapanował jakiś ład i porządek - niestety raczej nie mam tutaj złudzeń - dopóki Amerykanie będą siedzieć w Iraku, dopóty będzie tam wojna i będzie lała się krew - bo nie dadzą rady stłumić oporu, chyba, że zbombią Irak atomówkami.

Tak czy siak, najlepszym wyjściem dla Irakijczyków, a właściwie jedynym dla nich sensownym wyjściem jest po prostu pomóc Jankesom, wykopać cały ten pseudo ruch oporu który tylko za przeproszeniem rozpierdala kraj a nie działa na jego korzyść i pomoc Jankesom oraz Koalicji w odbudowie kraju.

A gdy Amerykanie wyjdą z Iraku - w najlepszym wypadku władzę w kraju przejmą właśnie ci, których nazywasz "terrorystami", a oni sami siebie "islamską wyzwoleńczą armią Iraku" czy jakoś tak - a w najgorszym wypadku będzie jeszcze gorzej niż teraz, bo zacznie się wojna domowa w której będzie ginęło jeszcze więcej ludzi niż w czasie amerykańskiej okupacji.

Czyli jak wyżej, jedynym sensowym wyjściem dla Irakijczyków jest pomóc Koalicji w opanowaniu tego chaosu.

Na razie te wszystkie siły - bandyci i nie bandyci - podzieleni na różne frakcje i obozy (bo jednak uwierz mi - większość to po prostu ruch oporu nic z terroryzmem nie mający wspólnego) - walczą wspólnie przeciw Amerykanom (no - bandyci prawdopodobnie dodatkowo mordują swoich rodaków - ale nikt tak naprawdę nie wie, kto najwięcej cywilów natłókł - jedni drugich nawzajem oskarżąją, jednak pewne jest, że większość irackiego "podziemia" nie morduje cywilów, tylko walczy z Amerykanami).

Tak czy siak członkowie tego ruchu oporu dla mnie są zwykłymi jełopami, co za debil walczy z okupantem który nie niszczy narodu, nie zakłada obozów pracy itd. a stabilizuje kraj i daje mu możliwość odbudowy i rozwoju... tylko debil tak robi, tym bardziej że maja szansę żyć w demokracji... ale co tam lepiej przecież słuchać w meczecie pojeba w turbanie zwącego się duchownym który pierdzieli jakieś pierdoły na temat walki z niewiernymi.

Ale gdy Amerykanie wyjdą - zapewne każdy obóz zacznie zwalczać konkurencyjne obozy.

Poniekąd już walczą.

Dopóki Saddam był w Iraku, ktoś trzymał Irakijczyków "za mordę" twardą ręką - przy okazji oczywiście ich terroryzował, był zbrodniarzem, itd.

No to skoro Irakijczycy chcą mieć to samo w postaci bandy fanatyków religijnych i chcą żyć w teokracji gdzie wszystko będą mieć zakazane... ich sprawa.

Teraz nie ma kto - a ostatnio toczą się ciężkie walki właśnie w Basrze, i tam "Armia Mahdiego" - bo tak nazywa się ta frakcja - zdobywa przewagę nad regularnymi wojskami irackimi lojalnymi Ameryce i wspierającym je amerykańskim lotnictwem.

Zapomniałeś o British Army stacjonującej na południu czyli również Basrze, Brytyjczycy mają za ten rejon odpowiedzialność więc dopóki tam są wspierają armie Iracką... a co do Armi Mahdiego to już pokazali co umieją a raczej to czego nie umieją w Faludży gdy Piechota Morska USA przetrzepała im skórę, to nic więcej jak zbieranina hołoty która przeciwko prawdziwym żołnierzom nie ma większych szans w otwartym starciu nawet w terenie zabudowanym.

Popatrz tylko na nich, z Armią Iracką mogą sobie walczyć ale z British Army czy US.Army to sobie by długo tak nie powalczyli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Domen   
Zapomniałeś o British Army stacjonującej na południu czyli również Basrze, Brytyjczycy mają za ten rejon odpowiedzialność więc dopóki tam są wspierają armie Iracką...

Taaa, są tam już 5 lat i gówno zrobili - nie byli w stanie opanować sytuacji - ich też pokonał "Mahdi"...

to nic więcej jak zbieranina hołoty która przeciwko prawdziwym żołnierzom nie ma większych szans w otwartym starciu nawet w terenie zabudowanym.

Jakoś najświeższe wieści z Basry mówią co innego - może od czasów Faludży się wyrobili.

W tej chwili "Mahdyści" kontrolują znaczną większość miasta - a zacięte walki toczą się nie tylko w samej Basrze ale w wielu miejscach na całym południu Iraku.

Co do Faludży, to jesteś pewien, że walczyła tam właśnie "Armia Mahdiego" a nie jakaś inna?

Popatrz tylko na nich, z Armią Iracką mogą sobie walczyć ale z British Army czy US.Army to sobie by długo tak nie powalczyli.

5 lat walczyli z British Army i z roku na rok było gorzej dla Brytyjczyków... - aż sam zobacz do czego doszło.

co za debil walczy z okupantem który nie niszczy narodu, nie zakłada obozów pracy itd. a stabilizuje kraj i daje mu możliwość odbudowy i rozwoju... tylko debil tak robi, tym bardziej że maja szansę żyć w demokracji...

Jesteś pewien, że to zdanie jest w stu procentach prawdziwe i że nie ma w nim chociaż krzty subiektywizmu i pro-amerykańskiej propagandy?

Bo moim zdaniem jest - zwłaszcza ze stabilizacją i dawaniem możliwości odbudowy...

Odbudowa poprzez kradzież kapitału i przetrzymywanie ogromnej armii okupacyjnej, która przecież musi jeść, gdzieś kwaterować i skądś czerpać zaopatrzenie - jakiś nowy rewolucyjny rodzaj odbudowy...

Nie wspominając już o tym, że Amerykanie może i obozów pracy nie zakładają, ale święci to oni nie są...

Gdy był ten proces naszych żołnierzy, którzy niby to omyłkowo ostrzelali wioskę zabijając wielu cywilów, jeden z amerykańskich generałów dziwił się nam, że tak traktujemy naszych żołnierzy i wytaczamy im proces - stwierdził on, że Amerykanie mają średnio po kilka lub kilkanaście takich przypadków tygodniowo - i ogromnej większości żołnierzy którzy są ich sprawcami, nawet nie oskarżąją ani w żaden sposób nie karają.

Nawet nie rozgłaszają informacji na temat tych incydentów - gdyby wokół każdego z nich robili tyle chałasu co Polacy - stwierdził ów generał - to amerykańska armia byłaby ekstremalnie zniesławiona w bardzo krótkim czasie, a żołnierze uznani za bandziorów.

Jak myślisz, że Rosjanie w Afganistanie to byli "be" i mordowali jak dzikie bestie wszystko co się ruszało, a Amerykanie w Iraku to są "cacy", przytulają dzieci i rozdają cukierki - to się mylisz.

Poniekąd już walczą.

W niewielkim stopniu.

Walczą jedynie na jednej osi - marionetkowy rząd -> kontra -> rebelianci jako ogół tych organizacji.

No to skoro Irakijczycy chcą mieć to samo w postaci bandy fanatyków religijnych i chcą żyć w teokracji gdzie wszystko będą mieć zakazane... ich sprawa.

Okazuje się, że niewiele o nich wiesz.

To tzw. Zachód twierdzi, że to są fanatycy religijni. W rzeczywistości nie są.

"Robert Pape, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Chicagowskim, wskazuje, że szerokiej natury Islamskiego Ruchu Oporu dowodzi tożsamość jego zamachowców-samobójców z lat walki z okupacją izraelską. Pape przestudiował przypadki wszystkich 41 takich zamachowców z tamtych lat. "Spośród 41 ustaliliśmy nazwiska, miejsca urodzenia i inne dane osobowe 38", pisze on w "New York Times". "Byliśmy zaszokowani, gdy okazało się, że tylko 8 było fundamentalistami islamskimi. 27 należało do takich lewicowych ugrupowań politycznych, jak Libańska Partia Komunistyczna i Arabski Związek Socjalistyczny, a trzej byli chrześcijanami, w tym nauczycielka szkoły średniej z dyplomem wyższej uczelni. Wszyscy urodzili się w Libanie. Tym, co było wspólne dla tych zamachowców-samobójców – i co dziś jest wspólne dla ich spadkobierców – nie była ideologia religijna czy polityczna, lecz po prostu zaangażowanie w ruch oporu wobec obcej okupacji." O Hezbollahu: "Islam jest dla nich tylko pewnym narzędziem i pretekstem do walki z okupacją, zresztą nawet nie wszyscy członkowie tych organizacji sa muzułmanami."

Sądzę, że nie ma wielu Irakijczyków, którzy by darzyli Amerykanów sympatią - zazwyczaj żywią do nich niechęć, wielu nienawiść.

wykopać cały ten pseudo ruch oporu który tylko za przeproszeniem rozpierdala kraj a nie działa na jego korzyść i pomoc Jankesom oraz Koalicji w odbudowie kraju.

Na pewno ten ruch oporu nie jest "pseudo" - jest tak samo pseudo jak każdy inny, np. polski w latach 1939 - 1963 (tak - dopiero wtedy zlikwidowano ostatnich "Leśnych").

Co do rozpierdalania kraju - no przepraszam, ale to nie ruch oporou najbardziej to robi, i to nie on zaczął to robić.

A jeśli on "rozwala" kraj, to tak samo jak "nasz ruch oporu w czasie II WŚ rozwalił" Warszawę.

A jeśli zaraz powiesz z oburzeniem, żebym nie porównywał bohaterskich Polaków z AK do barbarzyńców-fanatyków, to ja ci przypomnę o tym, że nie wszystkie oddziały AK faktycznie walczyły z Niemcami, bo były też bandy, które albo się za AK podawały albo faktycznie należały do tej organizacji (i były zdegenerowane), a parały się one głównie mordowaniem ludności cywilnej - polskiej także, choć głównie mniejszości i Rosjan.

Były też bandy AK, które handlowały z Niemcami - kupowały od nich broń.

Podobnie jest w Iraku - naturalna kolej rzeczy, że część ruchu oporu tworzą ludzie z najbardziej zdegenerowanej warstwy społecznej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Słuchaj dla mnie Amerykanie mogą wyjść z Iraku a Irakijczycy mogą sobie dalej walić pokłony do Allacha i służyć duchownym albo sprawić sobie drugiego Saddama ich sprawa. Jestem za USA bo są mi bliżsi kulturowo i cywilizacyjnie niż Arabowie i tyle.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.