Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andreas

Afrika Korps vs. ludnośc Afryki

Rekomendowane odpowiedzi

Andreas   

Witam!

Może ten temat wyda się Wam trochę dziwny, ale jestem zaintrygowany.Czy jednostki Afrika Korps spotkały rdzenną ludnośc afrykańską?Czy walczyli z nimi?Jak ich traktowali?Jeśli były walki, to jak wyglądały.Jeżeli wiecie coś i chcecie się wypowiedziec, zapraszam do dyskusji. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Obie walczące strony wykorzystywały Beduinów do przeprowadzania rozpoznania. Zresztą niemiecka propaganda starała się przedstawić walkę w Afryce jako wyzwolenie spod panowania brytyjskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ale czy Afrika Korps dotarł do wiosek ludności rdzennej Afryki?Jeśli tak, to co sie działo z ich mieszkańcami?A jesli tak, to czy były jakieś walki pomiedzy Afrykańczykami, a żołnierzami AK?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   

Tubylcy zamieszkujący tereny, wokół których toczyły się walki, witali Niemców z radością, traktując ich jako wyzwolicieli uwalniających ich od panowania Brytyjczyków. Równie nielubiani byli Włosi, kolejni kolonizatorzy.

Niemieccy szpiedzy i piloci ponadto często znajdywali pomoc w wioskach Arabów.

A jesli tak, to czy były jakieś walki pomiedzy Afrykańczykami, a żołnierzami AK?

O żadnym takim przypadku nie słyszałem, nie czytałem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Tubylcy zamieszkujący tereny, wokół których toczyły się walki, witali Niemców z radością, traktując ich jako wyzwolicieli uwalniających ich od panowania Brytyjczyków. Równie nielubiani byli Włosi, kolejni kolonizatorzy.

Niemieccy szpiedzy i piloci ponadto często znajdywali pomoc w wioskach Arabów.

A jesli tak, to czy były jakieś walki pomiedzy Afrykańczykami, a żołnierzami AK?

O żadnym takim przypadku nie słyszałem, nie czytałem.

Afrika Korps walczył na terenach słabo zaludnionych-ludność traktował obojętnie acz Egipcjanie (w tym ówcześni konspirujący młodzi oficerowie-pózniejsi prezydenci Egiptu Gamal Abdel Naser(przywódca egipskiej konspiracji oficerskiej) i Anwar Sadat próbowali nawiązac kontakty z Rommlem i AK by wyzwolić się spod brytyjskiego jarzma.

O ile wiem z faszystami włoskimi nieprzerwanie od podboju Etiopii walczyła stosunkowo silna liczebnie i aktywna w rejonach górskich partyzantka etiopska współdziałająca z oddziałami brytyjskimi w wyzwalaniu Etiopii .

Sporadycznie antyhitlerowska i antyfaszystowska partyzantka występowała na zapleczu Africa Corps-partyzantów bodajże libijskich spotkali komandosi brytyjscy wyprawiający się zabić Rommla.

Rzecz jasna w armiach brytyjskiej a zwłaszcza w armii francuskiej były silne liczebnie oddziały złozone z Afrykańczyków- we francuskiej Arabów z Maroka i Tunezji(Algieria była częścią Francji),murzynów z Senegalu,Czadu itd.W brytyjskiej był jordański Legion Arabski skutecznie ścierający się z oddziałami hitlerowskich dywersantów z formacji "Brandenburg" i dławiący prohitlerowską rebelię w Iraku ,pomocnicze oddziały somalijskie itd.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
A jesli tak, to czy były jakieś walki pomiedzy Afrykańczykami, a żołnierzami AK?

No, już coś wyczytałem na ten temat.

Po stronie Brytyjczyków walczyli też Sudańczycy, Somalijski Korpus Wielbłądzi i Tuareski (od Tuaregów- ludów zamieszkujących pustynie Sahary) Korpus Wielbłądzi (często współdziałał z 1. Brygadą Wolnych Francuzów). Dodatkowo wielu rdzennych mieszkańców Afryki służyło w LRDG.

Po stronie niemieckiej natomiast walczył Korpus Wolnych Arabów do którego zaliczano wszystkie arabskie i niemiecko-arabskie jednostki, takie, jak Ochotnicze Bataliony "Tunezja", "Algieria" i "Maroko". Arabów można było też znaleźć w operującej w tamtym rejonie jednostce Abwehry Sonderverbant 287, w której jeden z trzech batalionów składał się wyłącznie z Arabów. 6 sierpnia 1942 roku batalion został odłączony od Abwehry i przeformowany w batalion piechoty zmotoryzowanej. Sonderverbant 288 był złożony w całości z Arabów i dowodzony przez oficerów niemieckich. Oddziały Sonderverbant służyły do działań dywersyjnych, działając na tyłach wroga. Istniał też Legion Północnej Afryki złożony z ochotników arabskich, walczący pod skrzydłem Niemców.

EDIT:

Zapomniałbym! Po stronie brytyjskiej walczyła też 1. Dywizja Południowoafrykańska oraz 1. i 2. Dywizja Afrykańska (walki w Afryce Wschodniej).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Informacje o jednostce 287 i 288 zapewne zaczerpnięte z artykułu zamieszczonego na histmag.org autorstwa L. Molendowskiego "Dżihad ze swastyką w tle. Legion Wolnych Arabów", jako że tylko ten autor podaje błędną nazwę, powtórzoną w poście mch90 - Sonderbant.

Oczywiście jednostka 287 dowodzona przez obersta Mentona to Sonderband.

W Tunezji działało od listopada 1942 r. Einsatzkommando, pod dowództwem obersturmbannführera Walthera Rauffa, przerzucone z Aten, choć w tym wypadku trudno mówić o walce.

Co do DAL to od przybycia do wejścia w działania bojowe jedynie batalion "Algieria" osiągnęł gotowość bojową.

W walkach się nie odznaczyli, na początek duża grupa przeszła na stronę aliantów, pozostali na tyle źle się sprawowali, że szybko przeznaczono je do działań o charakterze pomocniczym, a najczęściej po prostu jako dodatkową siłę roboczą.

/szerzej: W. Greiselis "Das Ringen um den Brückenkopf Tunesien, 1942/43 Strategie der "Achse" und Innenpolitik im Protektorat"; H. Tillmann "Deutschlands Araberpolitik im Zweiten Weltkrieg"/

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.