Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Słynne zwierzęta w historii Polski

Rekomendowane odpowiedzi

mch90   
Wojtek- niedźwiedź II Korpusu gen. Andersa!

O już mi się podoba, bo ma fajnie imię ; ) A można prosić o więcej inf.?

Wojtek to niedźwiedź brunatny, przygarnięty przez naszych żołnierzy z miejscowego cyrku w Iranie na wiosnę 1942 roku. Gdy żołnierze II KA udali się do Palestyny, Wojtek był już dużym "misiem" tak, że wcielono go do 22. Kompanii Zaopatrzenia Artylerii. Był wyszkolony w dostarczaniu amunicji do dział artyleryjskich. Odznaczył się pod Monte Cassino, gdzie pomimo początkowego strachu wywołanego hukiem dział, pomagał żołnierzom rozładowywać skrzynki z amunicją i pociski artyleryjskie.

Bardzo lubił zapasy z żołnierzami i jazdę samochodem. Co ciekawe, bardzo polubił alkohol i uzależnił się od papierosów- z tym, że nie palił ich, a zjadał je. :)

Po wojnie wylądował w edynburskim ZOO, gdzie stanowił wielką atrakcję dla dzieci. Tablica ku jego pamięci widnieje w Imperial War Museum w Londynie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Może nie ulubiony, ale na pewno słynny. Bezimienny (najprawdopodobniej) niedźwiedź (jeśli wątek o niedźwiedziach się zaczął), który strącił Bonę na polowaniu z konia. Spowodowało to poronienie królowej i śmierć małego Olbrachta. Jak mało, które zwierzę wpisało się w polską historię.

Na pewno też psy i koty na Psim Polu, które pożarły ciała poległych.

Ptaszki (słowiki z tego co pamiętam), które spowodowały śmierć Władysława II Jagiełły, bowiem król przedawkował słuchanie ich śpiewu.

Wiewiórka - ulubione zwierzątko króla Zygmunta Starego.

Hm, walę bezimiennymi przykładami... :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Hm, walę bezimiennymi przykładami... :roll:

Ja mam jeden imienny - pies Poniatowskiego wabił się Kiopek.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tablica ku jego pamięci widnieje w Imperial War Museum w Londynie.

A statuetka Wojtka znajduje się w Muzeum im. Gen. Sikorskiego w Londynie.

Karol Radziwiłł Panie Kochanku jeździł w lecie saniami zaprzężonymi w niedźwiedzie, tak przynajmniej namalował Radziwiłła nieznany malarz.

Najsławniejsze konie starożytności, to Incinatus cesarza rzymskiego Kaliguli i Bucefał Aleksandra Wielkiego.

Sława Incinatusa wyrosła dzięki dziwactwom jego pana. Kaligula urzeczywistniał przedziwne pomysły, np. mianował swego konia senatorem. Incinatus mieszkał w marmurowej stajni, jadł ze żłobu zrobionego z kości słoniowej, okrywano go derką z purpury, nosił naszyjnik z pereł. Otaczał go dwór oficerów i żołnierzy, noszono przed nim rózgi konsulowskie, w jego imieniu zapraszano na przyjęcia, które zdumiewały przepychem. Kaligula podawał mu wówczas jęczmień i przepijał do niego ze złotego pucharu. Jeśli Incinatus uczestniczył w wyścigach, w przeddzień dookoła jego stajni stały straże strzegące ciszy.

Choć ta opowieść o koniu senatorze raczej rozmija się nieco z prawdą.

Inną sławę zyskał Bucefał. Aleksander Wielki zasłynął jako najznakomitszy jeździec starożytności. Ujeździł swego konia tak dobrze, że Bucefał uczestniczył w walce gryząc wroga i bijąc w niego kopytami. Kiedy otrzymał ranę w boju pod Tebami i Aleksander chciał się przesiąść na innego konia, rżeniem i ruchami ciała protestował i dotrwał do końca bitwy. Nad Hydaspem ranny Bucefał wyniósł swego pana z tłumu wrogów, doniósł go do namiotu i padł martwy. Aleksander wyprawił koniowi wspaniały pogrzeb ze stypą, wystawił mu grobowiec, obok zaś położył kamień węgielny pod miasto. Jest to miasto Lahaur w Pakistanie, kiedyś nazywało się Alexandria Bucefalis.

Wierzchowiec jednego z największych polskich kawalerzystów, Stefana Czarnieckiego nazywał się Tarant. W znacznej mierze swemu koniowi zawdzięczał wojewoda sławę niezwykle ruchliwego kawalerzysty. W zdumienie wprawiał tym, że nim wieść o jego walkach pod Gdańskiem dotarła do Krakowa, on był już pod Wawelem i walczył, z kim innym. Gdy hetman umierał, u jego łoża stał Tarant. Koń nie chciał jeść ani pić, a po zgonie swego pana padł martwy.

Podobną szybkością i ruchliwością odznaczał się Jan III Sobieski, do czego przyczyniał się jego koń - Pałasz. W ciągu 6 dni król przebył na nim ponad 350 km. i stoczył trzy walne bitwy. Świadczy to o ogromnej wytrzymałości polskich koni.

Wielu malarzy sięgało w swoich obrazach po tematykę końską. Jednym z nich był Juliusz Kossak. W jednym ze swoich obrazów - "Martwy trębacz" - uwiecznił opartą o autentyczne wydarzenia końską legendę. Przytaczam ją za Jerzym Urbankiewiczem: "W siódmym pułku armii napoleońskiej służył trębacz nazwiskiem Ramont. Był to stary wiarus nie bez powodów niesłychanie zaprzyjaźniony ze swoim koniem. Poza tym, że łączyła ich długoletnia wspólna służba, koń dwukrotnie uratował życie swemu panu: raz - wyciągając go z wody w czasie przeprawy przez rzekę Piave, a następnie - w czasie przeprawy przez wezbraną rzekę Tagliamento. Ramont odwdzięczał się przyjacielowi, jak mógł. Bywało, że pod gradem kul czołgał się do strumienia po wodę, by tylko wierne zwierzę nie cierpiało pragnienia. W roku 1809 w bitwie nad Dunajem trębacz zginął Pułk przeszedł po jego ciele, a tylko koń został i cierpliwie czekał, kiedy jego pan i przyjaciel wstanie, by ruszyć w drogę. Po kilku godzinach żołnierze wrócili i chcieli trupa pochować, ale koń nie pozwolił im na to. Bronił go zębami i kopytami. Przejeżdżający tamtędy Napoleon zatrzymał się zainteresowany zbiegowiskiem. Kiedy mu wyjaśniono jego przyczynę, kazał zostawić konia w spokoju, a wartownikowi polecił, by go obserwował. Według raportu wartownika koń spędził całą noc nad ciałem trębacza, obwąchiwał je, przewracał, a gdy zrozumiał wreszcie, co się stało, z żałosnym rżeniem wskoczył w fale Dunaju i utonął.

Można jeszcze dodać świętego białego konia ze słowiańskiej świątyni Świętowita w Arkonie.

Z innych zwierząt:

Szpak Mozarta - ptak potrafił zaśpiewać partię z jego koncertu fortepianowego G-dur KV 453, ale zawsze fałszował w tym samym miejscu.

Spaniel o imieniu Flash, należący do znanej poetki Elizabeth Barrett Browning - stał się tematem biografii napisanej przez Virginię Woolf.

Catarina, kotka Edgara Allena Poe, którą pisarz wszędzie ze sobą zabierał - stała się dla niego inspiracją do napisania powieści „Czarny kot”.

No i Robak wydra naszego najlepszego pamiętnikarza J. C. Paska.

Na razie tyle, może jeszcze poszukam i coś tu wrzucę.

[ Dodano: 2007-11-26, 18:46 ]

Upss….. Zauważyłem, że chodzi o zwierzęta w historii Polski, większość, więc nie pasuje do tematu. :oops:

Zaznaczyłem te z historii Polski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Upss….. Zauważyłem, że chodzi o zwierzęta w historii Polski, większość, więc nie pasuje do tematu.

Nikt nie zaznaczył, że powinno chodzić o zwierzęta z historii Polski, a wszyscy zaczęli je wymieniać.

Z tych bezimiennych dodam jeszcze karpie, ulubione zwierzęta władców chińskich i japońskich. Wg legendy karp, który dopłynie pod prąd do źródła rzeki stanie się smokiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Nikt nie zaznaczył, że powinno chodzić o zwierzęta z historii Polski, a wszyscy zaczęli je wymieniać.

Czy temat niczego nie mówi?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie zaznaczył, że powinno chodzić o zwierzęta z historii Polski,

Nie no spójrz na temat: „Słynne zwierzęta w historii Polski”.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Czy temat niczego nie mówi?

Wiesz Tofik, to dziwne, ale jak ostatni raz na niego patrzyłam, to nie było tam tego "w historii Polski" :razz:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jak ostatni raz na niego patrzyłam, to nie było tam tego "w historii Polski"

Fajnie, czyli to nie wina mojej nieuwagi a późniejszego doprecyzowania tematu? :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Fajnie, czyli to nie wina mojej nieuwagi a późniejszego doprecyzowania tematu? :D

Nie wiem, ale ja naprawdę tego sprecyzowania o Polskę nie widziałam. Być może to wina mojej krótkowzroczności, ale chyba nie, skoro Capricornus też nie widział :)

Zygmunt Stary miał pudelka, którego z racji białego koloru sierści nazywano Bielikiem, podobnie jak jego brat Aleksander. Zygmuntowy Bielik dostąpił zaszczytu i został uwieczniony na obrazie Matejki "Powieszenie dzwonu Zygmunta" :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.