Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

"Warsaw Concerto", "Frantic VII" - pomoc lotnicza dla PW

Rekomendowane odpowiedzi

Leuthen   
Z kolei w przypisach do Orpena widnieje stan na 1 sierpnia: 6 załóg i 9 maszyn... powoli przestaję to rozumieć. Poza tym czy możliwe w ogóle było aby w misjach brały udział załogi nie wliczane do ewidencji?

Z tymi załogami nie uwzględnianymi w ewidencji to nie wiem, jak było.

Wg Bienieckiego (s. 221) stan 1586 Eskadry w dniu 1 sierpnia wynosił dokładnie tyle, co podaje Orpen: 9 samolotów (6 Halifaxów i 3 Liberatory) oraz 6 załóg (3 Liberatorów i 3 Halifaxów). Wiadomość o wybuchu powstania dotarła do Bazy dopiero 2 sierpnia i w nocy 1/2 odbyły się normalne zrzuty w Polsce (startowało 11 samolotów). Podczas tej misji nad Węgrami zestrzelony został Halifax pilotowany przez W/O Kazimierza Wolskiego (nawigator P/O Domański). W rezultacie pozostało 5 załóg i 8 samolotów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Teraz już rozumiem. A tak z innej beczki. Czy Bieniecki podaje jaki procent zrzutów/ilość zasobników dostała się w ręce powstańców? W przypadku "Frantic VII" dane z jakimi się spotkałem mówią o liczbie od 288 (których odbiór został oficjalnie poświadczony przez AK) do ok. 388 (w końcu znane są przypadki, kiedy oddziały zdobywały zasobnik z zawartością, ale całość zatrzymywały dla siebie, nie meldując odbioru). Natomiast gdy mowa o zrzutach RAF, PAF i SAAF mówi się o 87-92 udanych lotach z czego około 50 ton z 230 zrzuconych, miało zostać odebrane.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
Czy Bieniecki podaje jaki procent zrzutów/ilość zasobników dostała się w ręce powstańców?

Może podaje, ale coś dokopać się nie mogę... Zamiast tego wrzucam cytacik z komunikatu Tadeusza Krząstka "Pomoc lotnictwa polskiego i aliantów dla powstania warszawskiego" [Powstanie warszawskie. Sesja w 40. rocznicę (25 i 26 lipca 1984 r.). Referaty - komunikaty - dyskusja, Warszawa 1987, s. 194]:

"Jednostki lotnictwa aliantów zachodnich i polska 1586 eskadra od 1 sierpnia do 1 października 1944 r. dokonały dla powstańców w Warszawie i baz podmiejskich 73 celne zrzuty o łącznej wadze netto 104 tony, w tym około 82.3 tony amunicji i broni oraz około 21,7 tony żywności i lekarstw. Zawartośc odebranych zrzutów w Warszawie wynosiła 953 zasobniki i 347 paczek. Bezpośrednio powstańcy w Warszawie odebrali 693 zasobniki i 180 paczek."

Co do liczb jest kłopot, bo nie wiadomo, na ile są wiarygodne. Krząstek przytacza relację Felicjana Majorkiewicza z jego książki "Lata chmurne, lata durne", że do Londynu podano zawyżone dane nt. rezultatów wyprawy amerykańskiej, raportując że podjęto 288 zasobników, a w istocie miało być mniej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
raportując że podjęto 288 zasobników, a w istocie miało być mniej.

Pierwszy raz spotykam się z taką informacją. Jak dotąd wydawało mi się, że te liczby były zaniżane, co miało być efektem zbierania zasobników bez meldowania ich podjęcia (Jędrzejewski w swoich wspomnieniach pisze, iż "Witold" miał mu powiedzieć, żeby brał to co znajdzie i się za bardzo tym nie chwalił, a skoro taki dowódca mówi coś takiego, to jednak coś musi być na rzeczy).

Co do reszty, z tego co widzę, to raczej ciężko ustalić coś dokładnego, wszystko oscyluje w zbliżonych granicach... ale to nadal nic pewnego, szkoda.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leuthen   
raportując że podjęto 288 zasobników, a w istocie miało być mniej.

Pierwszy raz spotykam się z taką informacją. Jak dotąd wydawało mi się, że te liczby były zaniżane, co miało być efektem zbierania zasobników bez meldowania ich podjęcia (Jędrzejewski w swoich wspomnieniach pisze, iż "Witold" miał mu powiedzieć, żeby brał to co znajdzie i się za bardzo tym nie chwalił, a skoro taki dowódca mówi coś takiego, to jednak coś musi być na rzeczy).

Wrzucę tu te słowa Majorkiewicza:

"[...] Centrala dopominała się o przekazanie rezultatów zrzutów z lotniczej wyprawy amerykańskiej. W dyskusji na ten temat wyłoniły się dwa stanowiska. Jedni twierdzili, że osiągnięte wyniki należy zawyżyć w nadziei na otrzymanie następnych zrzutów, w ilości chociażby 100 zasobników [...]. Ostatecznie przekazano do Londynu zawyżone liczby, donosząc Centrali, że podjęto 228 zasobników, z których 77 upadło na przedpola. Z tej liczby podjęto w walce 45 zasobników. Poza tym 28 zasobników utracono na skutek przestrzelenia spadochronów przez niemieckie pociski zapalające [...]".

Dla mnie fakt nieprzekazywania/niemeldowania zasobników nie jest niczym dziwnym - podczas oblężenia Wrocławia w '45 wielokrotnie oddziały niemieckie, na terenie których spadły zasobniki, nie przekazywały ich celem centralnej dystrybucji, choć dowództwo Festung Breslau groziło surowymi represjami w przypadku przywłaszczenia przez oddziały zawartości zasobników. Mały cytacik ze wspomnień Albrechta Schulze, w 1945 r. porucznika i dowódcy 8. (ciężkiej) kompanii II batalionu 25 pułku strzelców spadochronowych, który walczył we Wrocławiu:

"Na zewnątrz, na ulicy, która prostopadle prowadzi do Rusków, słychać zgiełk. „Tam na przewodzie naziemnym coś wisi!”

To prawda, jeden z pojemników z bronią zawisł na drutach tramwajowych. Udajemy się tam w podskokach. Parę cięć finką i pojemnik jest już nasz. W półmroku piwnicznego mieszkania otwieramy go: amunicja do moździerzy! To jak świąteczny prezent. Nie mam serca oddać tych granatów. W następnych dniach serwujemy je Iwanowi jako świeży niemiecki towar."

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Jedni twierdzili, że osiągnięte wyniki należy zawyżyćw nadziei na otrzymanie następnych zrzutów, w ilości chociażby 100 zasobników [...].

To było całkiem logiczne, tylko zastanawiające, że zazwyczaj w pracach na ten temat nie spotyka się takiej możliwości.

Dla mnie fakt nieprzekazywania/niemeldowania zasobników nie jest niczym dziwnym - podczas oblężenia Wrocławia w '45 wielokrotnie oddziały niemieckie, na terenie których spadły zasobniki, nie przekazywały ich celem centralnej dystrybucji,

W Warszawie było bardzo podobnie, z resztą nawet przed powstaniem zdarzało się, że broń zdobyta w ten czy inny sposób nie była zgłaszana u dowódcy, wobec czego można uznać, iż ilość broni jaką posiadali powstańcy może być zaniżona, co prawda w stopniu niewielkim ale jednak.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Temat zamarł, a szkoda... Jednym z najlepiej znanych epizodów pomocy ze strony naszych alianckich sojuszników, jest katastrofa Liberatora KG-836 C Lt. G.C. Hooey'a z 31. Dywizjonu SAAF, który spadł na ulicę Miodową w nocy z 14/15 sierpnia. Oto meldunek kapitana Wiktor Dobrzańskiego "Włada", o zestrzeleniu Halifaxa (w meldunku jest Halifax).

(kopia)

Kpt. pil. Wład

MP, 15 VIII 44

D-ca Gr[upy] "Północ"

Malduję, że dn. 15 VIII 44 godz 2.30 spadł zestrzelony samolot Halifax 4-motorowy na kamienicę Miodowa nr 24, którą przebiwszy rozpadł się na części, które upadły na ul. Miodową. Pożar, spowodowany materiałami pędnymi i smarami, oraz wybuchającą amunicją zrzutową, przeniósł się na sąsiednią kamienicę, która doszczętnie spłonęła. W kamienicy Miodowa 24 mieszczą się magazyny, kwatermistrzostwo, punkt sanitarny oraz urzędy władz, dlatego też samorzutnie przystąpiłem do zlokalizowania pożaru, co z wielkim trudem przy bardzo słabej akcji strażaków w kilka godzin udało mi się zlokalizować. Ze zgliszcz wyciągnąłem 2 spalonych lotników, których oddałem do pochowania lekarzowi i kapelanowi.

godz 13.10 (-) kpt. Wład

[Wiktor Dobrzański]

Źródło: ZS WBBH, sygn. III/44/12, k. 2.

Cyt. za: Komorowski K., Bitwa o Warszawę '44: Militarne aspekty Powstania Warszawskiego, Warszawa 2004.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Sumując zrzuty broni z zachodu i wschody wyniesie to łącznie 24 315 sztuk broni i 5 651 373 sztuk amunicji co daje łączną wagę 122,3 ton.

Cytat za:

Autor: Kamil Szumotalski "Szumo"

https://historia.org.pl/index.php?id=zrzuty

Nie wiem jak się do tego odnieść.

Ponad 24 tysiące sztuk broni. No chyba że autor wliczył 7 tysięcy granatów. Ale to i tak daje 17 tysięcy sztuk broni palnej, to jednak całkiem sporo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Ponad 24 tysiące sztuk broni. No chyba że autor wliczył 7 tysięcy granatów. Ale to i tak daje 17 tysięcy sztuk broni palnej, to jednak całkiem sporo.

Te 24 tys. sztuk broni to jednak całkiem sporo... i tak jak liczę, to o połowę za dużo. Według tego co podaje Komorowski, wychodzi dokładnie 12 849 (wliczając armatę przeciwpancerną, rusznice, piaty i granatniki). Granatów samych było 65 850... więc nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi 7000 granatów, o których piszesz (chyba że chodzi Ci o granaty dostarczone podczas "Frantic VII"). Tak samo amunicji, według danych u Komorowskiego, było 7 478 816 sztuk. Bardzo jestem ciekaw źródła tych danych. Dalej autor tego tekstu pisze o zrzuconych 159 tonach broni, amunicji i prowiantu. Tymczasem sami alianci podczas "Warsaw Concerto" zrzucili 250 ton, Rosjanie z kolei około 150 ton. Nie mogę znaleźć danych dotyczących "Frantic VII", niemniej to nijak nie chce wyjść 159 ton.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

A może posiadasz Albinosie jakieś dane, mówiące właśnie o ilości sztuk przejętej broni? Bo ja, w zasadzie zawsze spotykałem się ze zdaniami o tonach, lub ilości zasobników ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Niestety zawsze spotykałem się z danymi dotyczącymi właśnie ilości odebranych zasobników itp. Być może u Bieleckiego w "Lotniczym wsparciu Armii Krajowej", albo u Pawlaka w "Nad Warszawą" jest takie zestawienie, ale pewien nie jestem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Wiesz co?

Zawsze były przedstawiane zestawienia typu, że przejeliśmy tylko 40 % amerykańskiego zrzutu.

No tak, ale ile to było peemów, rkaemów i piatów?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Teoretycznie na tej podstawie można by wyliczyć, ile czego dostaliśmy, w końcu ilości broni zrzuconej są podawane. Niemniej nie jestem pewien, czy to byłyby choćby w niewielkim stopniu ilości przybliżone. Do tego trzeba by znaleźć dane dotyczące poszczególnych zasobników. Bo jeśli w zasobnikach umieszczane były zawsze takie same ilości broni, to można by na tej podstawie wyliczyć ile czego dostaliśmy, inaczej będzie to tylko gdybanie. Toretycznie Orpen pisze o tym, iż zakładano, że każda z maszyn lecących nad Warszawę weźmie 50 stenów, 360 sztuk amunicji, 160 granatów ręcznych, 2 pancerzownice i 30 pocisków a do tego 2 karabiny maszynowe. Jednak to nie było umieszczane w jednym zasobniku, ale w kilku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

U Tucholskiego "Cichociemni" aneks nr 12. Wykaz zrzutów lotniczych na Warszawę i okolice w okresie sierpień- grudzień 1944. Sprawozdanie Oddziału VI NW z 3 marca 1945.

Pistolety i rewolwery-1344

Peemy-3855

Lkm-380

Piat-237

Granaty-13739

Granaty ppanc-3115

I bądź tu człowieku mądry :cry:

Chyba że Tucholski przedstawił zrzuty tylko ze skoczkami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Tak patrzę na to, i wychodzi mi, że Tucholski zwyczajnie podał ilość sprzętu zrzuconego przez aliantów podczas "Warsaw Concerto", więc dane te nie wnoszą nic nowego. Tym bardziej, że umieszczałem je już na forum: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2657 .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.