Najlepszy myśliwiec II Wojny Światowej

[bastek]

Ja tam biore spitfire jako najlepszy myśliwiec spalinowy (na smigło) przetłumaczyc na polski brzmi tak "plujący ogniem" :twisted:

[Marcin R.]

Fenomenalna analiza technologiczna i aerodynamiczna wybranego samolotu, cudownie po prostu. A może teraz uzasadnisz dlaczego?

[gruzio2]

ktory mysliwiec wedlug Was odegral najistotniejsza role w walkach powietrznych i ktory jest najlepszy .

Najistotniejszy byl Mustang we wszystkich swoich wersjach a najlepszym chba Mosquito

[Marcin R.]

Najistotniejszy byl Mustang we wszystkich swoich wersjach

A dlaczego najistotniejszy?

[gruzio2]

Sam Goering powiedzial ze kiedy zobaczyl Mustangi nad Rzesza wiedzial ze wojna jest juz przegrana.A co do slabej konstrukcji to widzialem zdjecie w ktorym amerykanski pilot pozowal w dziurze w skrzydle po pocisku p-lot.Oczywiscie ten samolt wrocil do bazy.A co do dzialan szturmowych to do tego miala sluzyc wersja A-36 Apache.No i ktore samoloty mysliwskie nie ponosily duzych strat w dzialaniach do ktorych nie byly stricte przystosowane.

[Marcin R.]

Mustang cierpiał na inne bolączki: słabość konstrukcji ogona który lubił się odkształcać podczas szybkiego nurkowania, tendencja do schodzenia z kierunku lotu podczas lotu z bardzo dużą prędkością, źle skonstruowane podajniki amunicji - efekt zacięcia.

do dzialan szturmowych to do tego miała służyć wersja A-36 Apache

A-36 była pierwszą wersją tego samolotu używaną w USAAF. Dopiero z niej zrobiono P-51 z silnikiem Allison - używaną m.in. przez 309 dywizjon.

[sherman]

Owszem to prawda i chyba każdy tu się ze mną zgodzi że gdy nie zwlekanie z produkcją messerschmitt Me 262 było by z nimi kiepsko ale za to silniki Mustang-ów miały poteżną moc i pozwalały na to na co wiekszość myśliwców (z tamtej epoki ) nie mogły sobie pozwolić. Pilot Mustanga był wstanie (nawet gdy był na muszce ) mocno zerwać na bok i po chwili wstawić sie za ofiarę a wtedy no to każdy raczej wie co działo ....

[gruzio2]

A-36 byl czystym szturmowcem.A pierwsza wersja używana przez Usaf byl juz P-51A czyli Mustang Mk.I.Nawet jesli byly to maszyny wypozyczone od RAF-u.A-36 byla stosowana dopiero po operacji "Husky"A P-51 A juz w africe polnocnej(operacja "Torch")

[Marcin R.]

P-51A w większość używane były w USA. Posiadały nawet znaki RAF. Pierwsze P-51 w werski rozpoznawczej F-6A pojawiły się w Afryce w składzie 154 Observation Squadron działającego na korzyść XII Air Support Command. W czerwcu tego roku pojawiają się pierwsze A-36 ze składu 27 BG(L). Pierwszy lot bojowy dn. 7.06.1943 r.

[gruzio2]

Wiec jednak P-51

[Shadow]

Cześć

Jako, że jestem tutaj nowy proszę o początkowe pobłażliwe traktowanie tego co napisze

Mustang cierpiał na inne bolączki: słabość konstrukcji ogona który lubił się odkształcać podczas szybkiego nurkowania, tendencja do schodzenia z kierunku lotu podczas lotu z bardzo dużą prędkością,

A możesz dokładnie opisać wyżej wymienione "zjawiska" i jakiej wersji P-51 się one tyczyły ?? B, D ??

silniki Mustang-ów miały poteżną moc i pozwalały na to na co wiekszość myśliwców (z tamtej epoki ) nie mogły sobie pozwolić. Pilot Mustanga był wstanie (nawet gdy był na muszce ) mocno zerwać na bok i po chwili wstawić sie za ofiarę a wtedy no to każdy raczej wie co działo ....

A inne silniki tego okresu to jakieś słabe były ?? i na jakie to rzeczy piloci innych samolotów nie mogli sobie pozwolić ?? :wink: I co to znaczy, że mógł ostro zerwać na bok ?? w jakim sensie - że wykonać ciasny, gwałtowny skręt (jakoś w to wątpie z racji na charakterystyki płata laminarnego). Zresztą mocno zerwać w bok i wstawić się za ofiarą to równie dobrze mógł Bf 109K albo Fw 190 D9, a wszystko zależało od warunków w jakich prowadzona była walka oraz od wyszkolenia pilota.

[gruzio2]

Sorki ale to nie ja napisalem.

Ale co do manewru podejrzewam zechodzi o oderwanie w nurkowaniu. Tam mogl mustang zaszalec wlasnie dzieki platowi laminarnemu.

[Shadow]

O sorki , pierwszy post i już gapa :wink:. Przepraszam najmocniej :wink: - już zamieszczam sprostowanie .

Tam mogl mustang zaszalec wlasnie dzieki platowi laminarnemu.

W jakim sensie mógł zaszaleć ??

Pozdrawiam

[Marcin R.]

A możesz dokładnie opisać wyżej wymienione "zjawiska" i jakiej wersji P-51 się one tyczyły ?? B, D ??

Zjawisko problemów z częścią ogonową było charakterystyczne dla Mustangów. Niedopracowana aerodynamicznie część ogonowa wpadała w potężne wibracje i mogła odlecieć. Zapobiegano temu poprzez wzmacnianie podłużnicami części ogonowej. Co do schodzenia z kierunku znowu aerodynamika ogona. W wersji D stało się to szczególnie widoczne. Zapobiegano temu poprzez dodanie płetwy przed usterzeniem. W wersjach B/C czyniono to także.

[gruzio2]

Profil laminarny pozwalal na osiagniecie duzych predkosci.W wersji B/C nie bylo pletwy przed usterzeniem pionowy. Wystarczal wyzszy profil za kabina.Kroplowa w wersji D i pozniejszych pozbawila go tego podwyzszenia stad pletwa.