Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ciekawy

Grupy Rekonstrukcji Historycznej (GRH)

Rekomendowane odpowiedzi

Potrafił byś zrobić miecz? Albo nawet wykuć nożyk?

I owszem może nie miecz, ale nożyk bez problemów.

Ale nie chodzi o to czy bym potrafił tylko czy znam jakiegoś kowala, który potrafiłby to zrobić, koszt takiego miecza (nie będzie to majstersztyk, ale przecież i wtedy nie wszyscy mieli doskonały sprzęt) u przeciętnego kowala to kwota rzędu 100 maksymalnie 200 złotych i materiał (resor :) ) fachowiec daje sam oprawą trzeba się zająć we własnym zakresie.

Jest to, więc osiągalne nawet na przeciętną kieszeń przecież ten mieczyk trochę posłuży nie trzeba go robić, co tydzień

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
I uważasz, że to będzie historyczne?

Może nie do końca, ale na początek wystarczy. :)

A co z dziwerem?

Jak chcesz mieć dziwer to dostarcz kowalowi materiał a on Ci to zrobi, jak nie będzie wiedział, co to dziwer to mu to dokładnie opisz i będziesz miał, (choć kowal powinien to wiedzieć, jak nie wie to nie jest to najlepszy fachowiec).

W tym przypadku będzie to ta górna cena.

Capricornus napisał/a:

I owszem może nie miecz, ale nożyk bez problemów.

Tutaj tak samo jak wyżej: dziwer...

Czemu nie, może być i dziwer.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jak chcesz mieć dziwer to dostarcz kowalowi materiał a on Ci to zrobi, jak nie będzie wiedział, co to dziwer to mu to dokładnie opisz i będziesz miał, (choć kowal powinien to wiedzieć, jak nie wie to nie jest to najlepszy fachowiec).

W tym przypadku będzie to ta górna cena.

No to chyba nie jesteś do końca zorientowany w tym co to jest dziwer i jak trudno go osiągnąć... Powiem Ci na pocieszenie, że już noże długości około 15 cm kosztują zazwyczaj 1000 zł, a i 1500 to nie nowość...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
No to chyba nie jesteś do końca zorientowany w tym co to jest dziwer

Czy nie o to chodzi?

„Wytwarzanie damastu skuwanego polega na zgrzewaniu ze sobą kawałków żelaza i stali. Przy czym generalnie stosuje się dwie techniki. Pierwsza, prostsza, polega na połączeniu miękkiego rdzenia (np. miecza) z twardymi stalowymi krawędziami. Uzyskujemy w ten sposób broń o dobrych własnościach tnących, a zarazem elastyczną, dzięki pochłaniającemu naprężenia rdzeniowi. Można też do żelaznego ostrza noża czy siekiery dokuć z jednej strony stalową okładzinę - dzięki różnicy w ścieralności uzyskamy samoostrzące się narzędzie. Technikę tę stosowano już u zarania produkcji żelaznej.

Inny rodzaj dziweru uzyskamy skuwając ze sobą dwie (lub więcej) sztaby żelaza i stali. Po zgrzaniu, można powstałą sztabę złożyć na pół i znowu zgrzać, skuwając. Przez kolejne składanie i skuwanie, można bardzo szybko otrzymać materiał składający się z wielkiej liczby warstw o różnych właściwościach i zabarwieniu. Jeżeli przy okazji będziemy np. skręcać sztaby przy skuwaniu, ilość wzorów które można w ten sposób uzyskać staje się nieograniczona. Kilka przykładów współczesnej produkcji tego typu znajduje się na foliach. Nic dziwnego, że starożytni oraz ich następcy wysoko cenili broń wykonaną tą techniką. Dodatkowym walorem było uśrednienie własności surowców - wysoko- i nisko nawęglonego żelaza.”

Fragment z tej strony:

http://www.eioba.pl/a72519/stal_damascenska

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ile, tak teoretycznie kosztuje komplet ekwipunku i umundurowania amerykańskiego spadochroniarza albo polskiego piechura z LWP?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No dobrze Capri wiesz co to jest dziwer, ale przyznaj, że nie orientowałeś się w cenach :razz:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ale przyznaj, że nie orientowałeś się w cenach

To trochę nie tak. Ty mówisz albo o wyspecjalizowanych warsztatach, w których ludzie z tego żyją i nabijają cenę albo o amatorach, którzy męczą się z wykuciem noża przez miesiąc i chcą zarobić na zbyt długiej pracy, ja mówię o rzemieślniku, który żyje z kowalstwa a taki mieczyk jest w stanie wykuć w jeden dzień. Oczywiście nie będzie to rewelacja, ale nie wszyscy muszą mieć miecze z najwyższej półki, bo i po co. Kiedyś miałem kontakt (przez znajomego) z takim kowalem, który kuł miecze stalowe za 60 – 80 złotych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, w Polsce miecze, które nie łamią się po tygodniu zaczynają się w przedziale cenowym 300-400 zł a w tym roku podobno jeszcze poszły o 100 zł w górę. Też znam kowali, którzy kują za 100 ale takiego miecza bym najgorszemu wrogowi nie oddał - nie to że krzywe, z wyważeniem 25 cm od jelca, to jeszcze do tego się łamią po 3 strzałach)... Zdecydowanie nie polecam. I zapewniam Cię, że gdyby był w Polsce taki kowal jakiego Ty opisujesz i robił by dobre miecze to już bym o tym wiedział.

ja mówię o rzemieślniku, który żyje z kowalstwa a taki mieczyk jest w stanie wykuć w jeden dzień.
No to musiałby być jakiś superman :mrgreen: Wyciąć z resora - może; wykuć - nie ma mowy...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
miecze, które nie łamią się po tygodniu zaczynają się w przedziale cenowym 300-400 zł

Widzisz, kilku chłopaków tłukło się takimi mieczami za 80 złotych przez 2 lata i żaden miecz nie pękł. Może ten kowal jest jednak prawdziwym fachowcem. :)

Też znam kowali, którzy kują za 100 nie to że krzywe, z wyważeniem 25 cm od jelca, to jeszcze do tego się łamią po 3 strzałach)...

To partacze w żadnym przypadku niezasługujący na miano kowala.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, kilku chłopaków tłukło się takimi mieczami za 80 złotych przez 2 lata i żaden miecz nie pękł. Może ten kowal jest jednak prawdziwym fachowcem. :)
Powiem krótko: znam na tyle ten rynek, aby stwierdzić - niemożliwe. Coś musi w tym być.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Powiem krótko:

Powiem nieco dłużej: nie znam tego rynku, ale nie mam powodu by im nie wierzyć skoro mówili, że 80 złotych i tłuką się nimi 2 lata to znaczy, że tak było, a widziałem ich w akcji i nie oszczędzali ani siebie ani sprzętu. Coś w tym musi być.

Już druga osoba na tym forum zarzuca mi kłamstwo – niemiłe to uczucie.

Czy nie może być wyjątków? Zjeździłeś całą Polskę i poznałeś wszystkich kowali?

I jeszcze jedno, stal nie powinna pęknąć po kilku uderzeniach chyba, że została źle zahartowana a to świadczy, że robił to d…. a nie kowal.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Czy ktoś mógłby udzielic mi odpowiedzi na moje pytanie?

Bo bardzo jestem zafacynowany spadochroniarzami z USA(zwłaszcza 82. Dywizja), okres z 1945r. i żołnierzami LWP w 1944r.

W sumie niemieckie mundury też się świetnie prezentują(zwłaszcza polowe mundury Wehrmachtu i Waffen-SS, z siatkami na hełmach i panterkami).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Już druga osoba na tym forum zarzuca mi kłamstwo – niemiłe to uczucie.
To po pierwsze: nie zarzuciłem Ci kłamstwa ale brak orientacji, a to znaczna różnica. Uważam, że to Twoi znajomi wprowadzili Cię w błąd.
Czy nie może być wyjątków? Zjeździłeś całą Polskę i poznałeś wszystkich kowali?
Uwierz mi, że tych którzy kują miecze, a nie wycinają je z resora jest tak niewielu, że można ich policzyć z pomocą palców obu rąk. I, bynajmniej nie jest to proces tak prosty jak Ci się wydaje. W ciągu jednego dnia nawet kowal z dużym stażem miecza nie wykuje.
I jeszcze jedno, stal nie powinna pęknąć po kilku uderzeniach chyba, że została źle zahartowana a to świadczy, że robił to d…. a nie kowal.
Albo jeżeli jest wycięty z resora i do tego źle.
80 złotych
Wiesz co topory kute chodzą po 120 a nożyki 10 cm po 20 więc coś w tym jest nie tak, nie uważasz? Jak wyjaśnisz mi, że jeżeli istnieje taki kowal, który sprzedaj kute miecze po 80 zł to dlaczego nie zmonopolizował jeszcze rynku. Przecież za taką cenę kupowała by u niego cała Europa!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Na ostatnie pytanie moge zaryzykowac odpowiedz. Bardzo byc moze, ze sa to obiekty mieczopodobne po prostu. Takich nie chce ani srodowisko odtworcow, ani szermierzy. A w Europie sa ludzie wybredni. Znani polscy kowale maja opinie niziutenka, kilku Czechow niezla.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.