Krach na giełdzie , USA - 1929r

[kensins]

Mam ciekawe pytanie mianowicie, dlaczego ludzie przed wybuchem kryzysu w 1929, mogli wziąć tak łatwo kredyt ?

Nie posiadając nawet żadnych rzeczy pod zastaw. Mógł je wziąć praktycznie każdy, tylko dlaczego?

---

Edit : W książce Antoniego Czubińskiego "Historie Powszechne XX wieku" jest mało informacji do tego właśnie pytania.

Nie chodzi mi tutaj o rozpisywanie się po prostu 3-4 zdania .

Jest ktoś w stanie pomóc.

Edytowane 17 Listopad 2014 przez secesjonista
poprawiono pisownię.

[poldas]

Kredyt?

Nie posiadając nawet żadnych rzeczy pod zastaw. Mógł je wziąć praktycznie każdy, tylko dlaczego?

Gdzie takie pierduły wyczytałeś?

Moje wrażenie jest akurat inne.

Ludzie zadłużeni popełniali samobójstwa.

[kensins]

chodzi mi tutaj o : Przed wybuchem kryzysu przeciez kazdy brał kredyty i w ogole ?

Dlaczego tak łatwo mozna bylo je dostac i dlaczego kazdy je bral ?

[poldas]

Skąd wiesz iż tak łatwo można było się zadłużać?

[adamhistoryk]

chodzi mi tutaj o : Przed wybuchem kryzysu przeciez kazdy brał kredyty i w ogole ?

Dlaczego tak łatwo mozna bylo je dostac i dlaczego kazdy je bral ?

Każdy?

A masz na to dowód w jakimś opracowaniu?

[kensins]

okej źle doczytałem , a możecie pomóc mi w tej kwestii jeżeli chodzi o te kredyty

[poldas]

Kredyty?

Bardziej by się tu rozchodziło o lokaty kapitałowe w akcjach spółek, które zbankrutowały.

[secesjonista]

Kredyt?

Gdzie takie pierduły wyczytałeś?

Moje wrażenie jest akurat inne.

Ludzie zadłużeni popełniali samobójstwa.

Samobójstwo to popełniali w okresie wielkiej depresji, czyli jak się już wszystko wyłożyło.

Poza tym argument z samobójstwem jest nielogiczny, bo z jakiego powodu był zadłużony?

Akurat większość badaczy jest zgodna, że jednym z elementów powstania kryzysu był wzrost globalnego zadłużenia - zarówno ludzi jak i przedsiębiorstw. W 1929 r. kredyty bankowe wynosiły 1,6 krotność amerykańskiego PNB, podobnie rosło zadłużenie federalne i stanów i miast amerykańskich, odpowiednio około 16,3% i 13,2%. Problem z kredytami brał się stąd, że praktykowano ułamkowe pokrycie wkładów, oraz to że inwestycje długoterminowe finansowano poprzez pożyczki krótkoterminowe.

Nie wiem czy każdy dostawał kredyt, bo trzeba by uściślić o jakie to kredyty chodzi, ale nie bez racji Maurice Allais stwierdził:

"Rozległość kryzysu 1929 była nieuniknioną konsekwencją, poprzedzającej ją w Stanach Zjednoczonych, nierozumnej ekspansji kredytów giełdowych...".

A dlaczego dawano?

Bo wydawało się, że koniunktura będzie wieczna, co potwierdzała bańka giełdowa.

Jeszcze przed czarnym piątkiem (24 października), choć DJ spadł do 299, większość czołowych amerykańskich ekonomistów przekonywało, że giełdę czeka wciąż hossa.

[poldas]

W 1929 r. kredyty bankowe wynosiły 1,6 krotność amerykańskiego PNB, podobnie rosło zadłużenie federalne i stanów i miast amerykańskich, odpowiednio około 16,3% i 13,2%. Problem z kredytami brał się stąd, że praktykowano ułamkowe pokrycie wkładów, oraz to że inwestycje długoterminowe finansowano poprzez pożyczki krótkoterminowe.

Proste wytłumaczenie.

Te procenty niby czego się mają tyczyć?

Co właściwie wyniknęło z tego tzw. kryzysu?

[kensins]

Samobójstwo to popełniali w okresie wielkiej depresji, czyli jak się już wszystko wyłożyło.

Poza tym argument z samobójstwem jest nielogiczny, bo z jakiego powodu był zadłużony?

Akurat większość badaczy jest zgodna, że jednym z elementów powstania kryzysu był wzrost globalnego zadłużenia - zarówno ludzi jak i przedsiębiorstw. W 1929 r. kredyty bankowe wynosiły 1,6 krotność amerykańskiego PNB, podobnie rosło zadłużenie federalne i stanów i miast amerykańskich, odpowiednio około 16,3% i 13,2%. Problem z kredytami brał się stąd, że praktykowano ułamkowe pokrycie wkładów, oraz to że inwestycje długoterminowe finansowano poprzez pożyczki krótkoterminowe.

Nie wiem czy każdy dostawał kredyt, bo trzeba by uściślić o jakie to kredyty chodzi, ale nie bez racji Maurice Allais stwierdził:

"Rozległość kryzysu 1929 była nieuniknioną konsekwencją, poprzedzającej ją w Stanach Zjednoczonych, nierozumnej ekspansji kredytów giełdowych...".

A dlaczego dawano?

Bo wydawało się, że koniunktura będzie wieczna, co potwierdzała bańka giełdowa.

Jeszcze przed czarnym piątkiem (24 października), choć DJ spadł do 299, większość czołowych amerykańskich ekonomistów przekonywało, że giełdę czeka wciąż hossa.

Dzięki wielkie , oto mi chodziło , wytłumaczone w prosty i logiczny sposób.

Po raz kolejny dziękuje.