Jaki to bagnet

[szabudu]

witam mam problem , co to za bagnety ? jesli ktos wie prosze o odp :X

PS nie wiedzialem gdzie to napisac wiec napisalem tu:P

Pozdrawiam

[szabudu]

[gregski]

Ten dolny to moim zdaniem rosyjski bagnet wzór 1891 do karabinu mosin-nagant

Górny to niemiecki do mauzera wz. 98/05 ?

Edytowane 14 Listopad 2014 przez gregski

[amon]

Przy tej jakości zdjęć można się zawahać Zakładam in spee że dwa pierwsze z góry do tzw. liściaki. Nazwane tak od szerokiego pióra, jakie było ich cechą charakterystyczną. Bagnet ten był odpowiedzią na długie bagnety francuskie. Była to wsteczna, wg wcześniejszych założeń niemieckich o bagnecie nie przekraczającym 25 cm głowni myśl, aby dla świętego spokoju niemieckiego żołnierza wprowadzić bagnet długi. I tak powstał model 1895/05. Produkowany w dwóch wersjach, liścia i ości.

Druga fotka przedstawia liścia z odłamanym jelcem, mocno objechanym przez czas.

Trzecia fotka to faktycznie rosyjski bagnet do Mosina, z pierścieniem blokującym wz. 1891.

Tyle tytułem uzupełnienia powyższej odpowiedzi.

Edytowane 15 Listopad 2014 przez secesjonista
poprawiono pisownię.

[Tomasz N]

Nie musiał być odłamany. W niektórych usunięto go fabrycznie.

[amon]

Nie musiał być odłamany. W niektórych usunięto go fabrycznie.

Przyznam, że nie słyszałem o całkowitym odcięciu jelca w tym typie bagnetu. Owszem fabrycznie, i w przyfrontowych warsztatach skracano jelec. Pozbywano się najczęściej zgiętej ku dołowi części, która pierwotnie miała być pomocna w ustawianiu karabinów w kozły. Jednak na zdjęciu widzimy bagnet z oderwanym jelcem, typowe działanie cywilne, aby przysposobić przedmiot do prac gospodarczych. Wyraźnie widać, że i pióro oraz ostrze zostało potraktowane szlifierką. W sumie nic nowego. Taki był los bagnetów, których wartości historycznej raczej na wsiach nie doceniali.

Edytowane 16 Listopad 2014 przez secesjonista
poprawiono pisownię.

[atrix]

Przyznam, że nie słyszałem o całkowitym odcięciu jelca w tym typie bagnetu. Owszem fabrycznie, i w przyfrontowych warsztatach skracano jelec. Pozbywano się najczęściej zgiętej ku dołowi części, która pierwotnie miała być pomocna w ustawianiu karabinów w kozły. Jednak na zdjęciu widzimy bagnet z oderwanym jelcem, typowe działanie cywilne, aby przysposobić przedmiot do prac gospodarczych. Wyraźnie widać, że i pióro oraz ostrze zostało potraktowane szlifierką. W sumie nic nowego. Taki był los bagnetów, których wartości historycznej raczej na wsiach nie doceniali.

Masz racje. I do świniobicia był idealny. Jelec bagnetu był po prostu zdjęty.Nie robiono tego fabrycznie Tomaszu N.Wszystkie bagnety fabrycznie miały jelec .Po 1939r wszystkie polskie bagnety, zostały przerabiane przez Niemców po przez obcięcie pałąka lufy.

[amon]

Dziekuję za dobre słowo. Od wielu lat zbieram bagnety i trochę o nich wiem.

[widiowy7]

Dziekuję za dobre słowo. Od wielu lat zbieram bagnety i trochę o nich wiem.

Tzn. zgadzasz się z wypowiedzią atrixa czy nie?

[amon]

Tzn. zgadzasz się z wypowiedzią atrixa czy nie?

Z kontekstu powyższych wypowiedzi nic nie wyszło ? Atrix jak rozumiem, nawiązał do niemieckich adaptacji polskich bagnetów. Tajemnicy w tym nie ma.

Edytowane 2 Styczeń 2015 przez amon