Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

poldas   

Tak to już było iż w czasie powstania cósik się znalazło, albo zdobyło.

Broń Boże ukradło - Ten wariant odpada.

Teraz dajmy szansę wypowiedzieć się Stanisławowi Lakier... pardon - Likiernikowi;

Magazyny zawierały całą masę najrozmaitszych produktów: cukier, kaszę itd. Dowiedziałem się już po wojnie, że ludność Starego Miasta przetransportowała na plecach tony tego pożywienia. Dzięki temu Stare Miasto, przez trzy tygodnie walk odcięte od świata, miało co jeść.

Noc spędziliśmy w magazynach na Stawkach. Znaleźliśmy tam duży skład panterek, używanych przez niemieckich spadochroniarzy, i naturalnie wszyscy się w nie ubraliśmy. Nadało to naszej grupie wojskowy i jednolity wygląd. Niektórzy z nas poszli do Powstania po cywilnemu. Ja miałem piękne buty z cholewami i frencz oficerski, który gdzieś znalazła pani Płachtowska. Nałożyłem na mundur panterkę i byłem niezwykle dumny z mego wyglądu. Te ubrania przydadzą się nam bardzo miesiąc później, ale o tym potem.

Edytowane przez poldas

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
ale w "Dziewczętach z Powstania" jest moment, gdy chłopcy znaleźli w magazynach jakoweś fabryki na Czerniakowie ( vide - strona 104 tegoż wydawnictwa) ubrania: bieliznę, swetry, skarpety.

Fabryki czy magazyny to było jedno z głównych źródeł pozyskiwania ubrań tak w Powstaniu jak i podczas konspiracji. Jednak uznawanie tego z automatu za kradzież to lekka przesada. Niejednokrotnie były to przecież rzeczy przeznaczone dla Niemców, a produkowane przez Polaków za głodowe pensje. Oprócz czerni i bieli paleta barw rozróżnia jeszcze od cholery innych kolorów.

A czy takie rozkazy o nakazie kąpania zostały gdzieś zanotowane?

Szczerze wątpię. Trzeba by poszperać, ale takie coś mogło być załatwiane spokojnie na gębę.

Tak to już było iż w czasie powstania cósik się znalazło, albo zdobyło.

Broń Boże ukradło - Ten wariant odpada.

Żeby była jasność. Magazyny na Stawkach były magazynami wojskowymi, niemieckimi. Powstańcy mieli się pytać Niemców czy wypada im wziąć ich sprzęt i jedzenie? Temu, że szabrowano podczas Powstania, nie da się zaprzeczyć. Tak samo jak nie ma co ukrywać, że byli tacy co to pili czy wywoływali bójki, a nawet wykorzystywali sytuację, żeby sobie pożyć w luksusie parę chwil. Nie róbmy z tego jednak jakiejś normy postępowania. Zarzut o kradzież rzucany pod adresem grupy jest w moim odczuciu na tyle poważny, że wymaga jakiegoś uściślenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Ad. Albinos;

Zarzut o kradzież rzucany pod adresem grupy jest w moim odczuciu na tyle poważny, że wymaga jakiegoś uściślenia.
Czuję że to do mnie.

Natomiast nie czuję się winny, ponieważ takich zarzutów nie stawiałem.

Nigdy nie napisałem iż powstańcy dopuszczali się zorganizowanych grabierzy.

To jednak nie zmienia mojego (i Twojego również) stanowiska iż jednostkowe akty grabieży miały miejsce podczas PW.

Pisząc to, co zapodałem wyżej, miałem wcześniej ochotę napisać iż za te ograbione magazyny niemieckie Polska winna jest odszkodowania dla spadkobiercy prawnego Rzeszy.

Wiem - Kontrowersja.

My podobnie myślimy.

Z tym, że ja lubię prowokować - Zgoda.

Jednak... Czasem trza wstrząsnać, co by pobudzić innych do myślenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Cóż, jednak w jakiś sposób poldas musiał to zasugerować, skoro i secesjonista i Albinos odebrali te niedosłowne wpisy jako sugestie jakoby Powstańcy kradli. Ale dobrze, skoro poldas niczego takiego nie miał na myśli, to dajmy temu spokój zrzucając nieporozumienie na karb zakłóceń na linii.

Pisząc to, co zapodałem wyżej, miałem wcześniej ochotę napisać iż za te ograbione magazyny niemieckie Polska winna jest odszkodowania dla spadkobiercy prawnego Rzeszy.

Wiem - Kontrowersja.

Ale to proponowałbym jednak odłożyć na bok, nie jest to bowiem to, co nas tutaj powinno interesować.

Jednak... Czasem trza wstrząsnać, co by pobudzić innych do myślenia.

Pobudzać można też inaczej, ale ok, kwestia gustu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Krystyna Sierpińska z domu Myszkowska ( kolejna sanitariuszka z "Dziewczęta z powstania" patrz: strona 192) opowiada że wodę brano ze studni głębinowych. A to się działo na Mokotowie. Ale studni się jednak bano. Niemieccy piloci latali nisko i celowali w ludzi, którzy schylali się ku studniom. A jeżeli nie woda ze studni, to mokre chusteczki ( pewnie z materiału). I w tej opowieści pojawia się wątek okresu. Pani Krystyna go nie miała przez 63 dni Powstania - ze stressu, jak domniema. W obozie w którym znalazła się po Powstaniu też nie miała. Tutaj zastanowiła mnie przyczyna braku okresu. Do posiłków dodawano sodę. Ciekawe czy to tylko takie domniemania pani Krystyny czy prawda medyczna?

I z innej beczki: myślę że uroczystości ślubów to były okazje, aby się umyć i ubrać ładnie i godziwie. Wyżej wymieniona pani Krystyna Siepińska założyła ... kitel pielęgniarski. Bo był ... właśnie czysty, najczystszy z ubrań.

Edytowane przez adamhistoryk

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W tej samej opowieści co poprzednio - "Dziewczyny z Powstania", Jadwiga Łukasik - w 1944 roku 9.letnia dziewczynka - zapamiętała, iż "Tata wziął [ do powstania] tylko bieliznę, najpotrzebniejsze rzeczy"- strona 214.

Edytowane przez adamhistoryk

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tylko co z tych wyłuskanych fragmentów przez adamhistoryk - się dowiadujemy? W zasadzie nic, bo formuła: "rzeczy najpotrzebniejsze" mocno pojemną może być, a dla ludzi pochodzących z różnych środowisk mógłby by być to dodatkowo dość różnych katalog przedmiotów.

W sumie to mnie trochę dziwi, że nie powstały instrukcje; czy też ja ich nie znam; mówiące o tym co powinni powstańcy ze sobą zabrać - jakiś taki "niezbędnik".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja stwierdzam, zdawałoby mi się, dość oczywisty fakt, z tego fragmentu nie wiem co zabrał ze sobą (prócz bielizny, a jak mniemam chodziło o: zmianę bielizny), a i jak widzę, adamhistoryk - również. Po wrzuceniu nawet piętnastu czy pięćdziesięciu tego typu fragmentów wspomnień - pozostaniemy w tym samym miejscu (: naszej niewiedzy).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Ciekawi mnie tu przy okazji zjawisko epidemii wśród powstańców i ludności cywilnej.

Jak funkcjonowała służba medyczna?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nic tam nie ma o epidemiach podczas powstania warszawskiego, jest jedynie wzmianka:

"Złe warunki panujące w obozie i kilkudniowym pobytem w punktach zbornych, poprzedzone tragedią życia w powstańczej Warszawie, powodowały ogromne wycieńczenie, szerzenie się różnych chorób. Niemcy, obawiając się wybuchu epidemii chorób zakaźnych, godzili się na kierowanie chorych do najbliższych podmiejskich szpitali".

Nic o samym powstaniu i związku ew. epidemii z brakiem higieny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Proszę zrozumieć iż z mej strony było jeno zapytanie, a nie twierdzenie.

Stan sanitarno-epidemiologiczny obozu w Pruszkowie też byłby tu ciekawy, acz nie obciąża "Bakcyla", jako dowodzącego powstańczą służbą medyczną.

Zaciekawiło mnie to iż na ok. 18 tys. powstańców, aż ok. 3 tys. osób to medycy (w tym sanitariuszki).

Moim zdaniem - Proporcje korzystniejsze niż w innych armiach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.