Higiena w Powstaniu

[adamhistoryk]

Z wodociągami sprawa nie jest taka znowu prosta. Wodociągi Miejskie przy Filtrowej Niemcy zajęli 14 sierpnia, odcięli dostawy wody. Stacja Pomp Kanałowych przy Dobrej od 10 sierpnia była w rękach niemieckich.

A jak było z łaźniami miejskimi? Czy wszystkie działały do 14 sierpnia? Można przypuszczać, że mogły być zniszczone. Nie mam danych, zatem pytam.

[Albinos]

Niestety i mi los łaźni miejskich nie jest znany. Oczywiście jakbym się natknął na coś to dam znać.

[adamhistoryk]

W "Bedekerze warszawskim. 50 lat później" Budrewicz pisze iż po II wojnie ostało się 8 łaźni. A było kilkanaście. Niestety Budrewicz nie podaje dokładnej ilości łaźni przed 1939 rokiem.

Edytowane 22 Wrzesień 2014 przez adamhistoryk

[secesjonista]

Tylko co by miało wynikać: dla czasów powstania warszawskiego - z informacji, że po drugiej wojnie ostało się osiem łaźni, jak i z informacji; ile ich było przed wojną? Sens ma jedynie informacja ile ich było w okresie okupacji tuż przed wybuchem powstania.

A te podane przez Budrewicza: 'kilkanaście" - to błędna liczba*, no i co on rozumiał pod terminem: "łaźnia"?

* - swoją drogą, niemal co cytat z tej pozycji to ujawnia się błąd.

[adamhistoryk]

"Polski Zarząd Miejski natychmiast po zakończeniu oblężenia Warszawy zabrały się bardzo energicznie do uruchomienia jak największej ilości kąpielisk i odwszalni, tak że 31 grudnia 1942 roku było czynnych 34 tego rodzaju zakładów". To cytat z Mariana Gajewskiego "Urządzenia komunalne Warszawy: Zarys historyczny". Czy możemy założyć, że 1 sierpnia 1944 było tyle samo łaźni i odwszalni, co 31 grudnia 1942 roku?

Edytowane 23 Wrzesień 2014 przez adamhistoryk

[secesjonista]

A ile było kąpielisk 31 grudnia 1942 roku?

[adamhistoryk]

34 włącznie z odwszalniami.Te ostatnie bardzo się by przydały z w czasie PW. Jeżeli działały.

Edytowane 23 Wrzesień 2014 przez adamhistoryk

[secesjonista]

Czyli nie wiemy ile ich było.

A samych kąpielisk płatnych (choć można było w nich płacić bezpłatnymi bonami) przed wojną; miejsc gdzie można było skorzystać z wanny, natrysku bądź łaźni; było przeszło czterdzieści (1938 r.). Do tego doliczyć trzeba bezpłatne punkty w Ośrodkach Zdrowia i inne instytucje tego typu.

Co do stanu przedwojennego - zamiast do Budrewicza lepiej zajrzeć do:

M. Hanecki "Stan sanitarno-zdrowotny i lecznictwo Warszawy w latach 1918-1939", w: "Warszawa II Rzeczypospolitej 1918-1939" red. M. Drozdowski.

[adamhistoryk]

To co napiszę raczej nie wiąże się z samą higieną, raczej już z makijażem, chociaż ...

Ale po kolei. Zofia Błońska z plutonu łączności przy dowództwie Obwodu I Śródmieście została sfotografowana, gdy ... robiła właśnie makijaż. Fotografię zobaczyłem w "63 opowieści na 63 dni powstania" Tak myślę: dziewczyna musiała być przecież umyta, prawda?

Wiem że ten wpis nie rusza z miejsca sprawy łaźni. Zostawiam go jednak jako ciekawostkę. Może jest wiele takich wspomnień? "Zawsze kobieta" - jak mówi francuskie przysłowie.

[poldas]

Umyta?

Zależy co przez to rozumieć.

Buzia mogła być umyta, wyszminkowana, wypudrowana i rzęski przyczernione.

Pół metra niżej mogły już grasować mendy w ich swojskim sublimacie.

[adamhistoryk]

Fotografia przedstawia kobietę w mundurze, trudno orzec co było pod nim.

[secesjonista]

Umyta?

Zależy co przez to rozumieć.

Buzia mogła być umyta, wyszminkowana, wypudrowana i rzęski przyczernione.

Pół metra niżej mogły już grasować mendy w ich swojskim sublimacie.

Zanim się coś napisze warto to przemyśleć...

raz - sublimat to chlorek rtęci (II), pewnie chodziło o: "subklimat"

dwa - wesz łonowa raczej nie przebywała pół metra niżej, bo to są okolice pępka.

[poldas]

Skąd Secejonista wie, że nie przemyślałem?

Bo sam nie przemyślał;

Głuptas już rozpinał gacie,

By ją zgubić w sublimacie,

Gdy wtem menda nieszczęśliwa

Ludzkim głosem się odzywa:

Wiadomo - Fredro.

Dwa;

wesz łonowa raczej nie przebywała pół metra niżej, bo to są okolice pępka.

Przyznam, nie sprawdzałem na kobietach takiej odległości, ale... wziąłem se przymiar i... od brody mi wyszło do pępka 35 cm.

Porównując to z moim wzrostem, to by wychodziło, że kobitka by miała dwa metry wzrostu.

[Furiusz]

Panowie to chyba nie jest temat językoznawczy ani o różnicach w budowie między kobietami a mężczyznami ani o tym czy czyjś tułów ma 35 cm czy też więcej. trzymajmy się tematu.

[poldas]

Drobna poprawka wobec przedmówcy;

Tułów zaczyna się od dolnej części szyi, a nie od brody.

Tematu trza się trzymać, ale czasem warto się rozluźnić z powodu chwilowego braku merytorycznych argumentów.

Bo jak się zacznę czepiać, to zapytam - Jakim cudem uchowało się w Warszawie po jej "wyzwoleniu" w 1945 roku 3/4 łaźni publicznych przy zniszczeniach tego miasta ocenianych na ponad 80% ?

Ale to już liczono z Pragą, czy bez tej dzielnicy?