Czy ludność cywilna wiedziała o wybuchu Powstania?

[adamhistoryk]

Tak jak w temacie.

W "Wolność krzyżami się znaczy" Podlewskiego czytamy ( rozdział pod tytułem: Póżniej się policzymy") o takiej sytuacji. Do sklepów ogrodniczych w Hali Marymonckiej wchodzi człowiek z sumiastym wąsem. Ostro zwraca się do pracowników,że powstanie za chwilę, tuż, tuż - a oni co? jeszcze pracują. Ciekawi mnie ilu było takich "nierozważnych" ludzi? Plotki przecież szybko się rozchodzą ...

Ale czy był ów człowiek nierozważny? I tak Powstanie miało wybuchnąć za kilka chwil, Niemcy ( jeżeli nie wiedzieli o Powstaniu) nie mogli się odpowiednio przygotować ...

A tak z innej mańki: dlaczego warszawiacy wykupywali tuż przed Powstaniem "wszystko na pniu"?

Czyżby jednak wiedzieli? ...

[Furiusz]

A tak z innej mańki: dlaczego warszawiacy wykupywali tuż przed Powstaniem "wszystko na pniu"?

Czyżby jednak wiedzieli? ...

Front się zbliżał, to chyba wystarczy za odpowiedź.

[adamhistoryk]

Ale pytanie w temacie brzmi inaczej.

[Furiusz]

Ale pytanie w temacie brzmi inaczej.

Ale pytanie które zadałeś w tekście brzmi właśnie tak. A tak brzmi moja odpowiedź na nie - zbliżał się front, ludzie robili zapasy. Nic nadzwyczajnego.

[adamhistoryk]

No, to sorry. Miałem na myśli pytanie zapisane w temacie. Czy ludność cywilna wiedziała o wybuchu Powstania?

[secesjonista]

Ludności cywilna nie wiedziała, bo nie powinna wiedzieć.

Czym innym była wiedza nabyta przez cywilów np. od "niedyskretnych" konspiratorów, czy przeczuwanie na podstawie różnych zdarzeń, ze niedługo coś się wydarzy.

Poza tym o którym momencie mówimy?

[poldas]

Po południu w dniu 1 sierpnia było wiadomo, że coś się wydarzy.

O tym wszyscy wiedzieli.

Nie ma mowy o elemencie zaskoczenia.

Niemcy doskonale sobie zdawali sprawę że do powstania dojdzie.

Sami jednak nie byli pewni, czy będą w stanie utrzymać to miasto.

Jednak;

Tak mniej więcej w Radzyminie i okolicach spuścili manto wojskom sowieckim.

To była ponoć druga co do wielkości bitwa pancerna II Wojny Swiatowej.

Ot, taka powtórka z Bitwy Warszawskiej 1920 roku.

W połowie września już było wiadomo iż da rady utrzymać front i wtedy dopiero można było na spokojnie i metodycznie zająć się problemem powstańczej Warszawy.

[adamhistoryk]

Ludności cywilna nie wiedziała, bo nie powinna wiedzieć.

Czym innym była wiedza nabyta przez cywilów np. od "niedyskretnych" konspiratorów, czy przeczuwanie na podstawie różnych zdarzeń, ze niedługo coś się wydarzy.

Poza tym o którym momencie mówimy?

Tydzień przed godziną "W".