Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
saturn

Cygańscy weterani Wehrmachtu w obozach

Rekomendowane odpowiedzi

saturn   

Ostatnio czytałem pewien fragment książki nawiązujący do obozu cygańskiego w Oświęcimiu, gdzie były opisy między innymi tego typu, że po 1941 roku do obozu oświęcimskiego trafiło wielu żołnierzy Wehrmachtu z frontu wschodniego u których wynajdowano dowody do genezy korzeni cygańskich. Owi żołnierze (zwykle już nie czujący asymilacji z cyganami "taborowymi") byli przekonani, że znaleźli się w Oświęcimiu przez pomyłkę i lada chwila powrócą na front. Nawet doczytałem takiej sceny kiedy ss-man uderza takiego więźnia, który mu odpowiada mniej więcej tak: "Ja walczyłem pod Stalingradem, a ty jesteś tylko dekownikiem od pilnowania kobiet i dzieci".

Pytam więc czy możliwe jest, że III Rzesza, nawet po rozpoczęciu działań na drugim froncie europejskim robiła nadal selekcję wśród żołnierskiej kadry w momencie kiedy każda para rąk do noszenia karabinu była potrzebna na wagę złota?

Przypomnę, że początkowo Cyganie nie byli przewidywani do całkowitej eksterminacji,a w obozach byli przetrzymywani jako "przedmiot" badań rasowych. Dopiero po jakimś czasie Himmler i im przeznaczył kaźń ostatecznego rozwiązania. Więc częściowo sam sobie odpowiem, że całkiem możliwe że dopiero po jakimś czasie ściągano niemieckich wojaków cygańskiego pochodzenia do obozów. Fakt ten dla mnie nie był przynajmniej wcześniej znany.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Byłbyś uprzejmy podać tytuł i autora tej publikacji.

To ciekawa rzecz, którą poruszyłeś.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Ostałowska dobrze napisała.

Znalazłem coś takiego:

"W marcu 1943 roku został utworzony w Auschwitz Zigeunerlager – cygański obóz rodzinny. Większość uwięzionych pochodziła z Polski, ale zwożono tam Romów właściwie ze wszystkich krajów okupowanej Europy. Nie uniknęli tego losu nawet romscy żołnierze z armii niemieckiej. Ofiarą rasistowskiego obłędu stała się nawet – z powodu swojego romskiego pochodzenia – przewodnicząca Związku Dziewcząt Niemieckich z Berlina."

Źródło - http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027191,title,To-zdarzylo-sie-naprawde-zginelo-nawet-pol-miliona-osob,wid,13659972,wiadomosc.html?ticaid=112626

Dlaczego nawet żołnierzy tego pochodzenia wyrywano z frontu?

Z Mischlingami było by ciężko takie coś zrobić, ale Cyganie-Romowie (Sinti?) byli marginesem w Armii Rzeszy i dlatego można było sobie na coś takiego pozwolić.

Ostateczna zagłada Cyganów w Auschwitz nastąpiła 2 sierpnia 1944 roku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Słusznie zauważa poldas - że z racji tego, że był to margines zatem nie stanowiło to, aż tak znaczącego uszczuplenia siły militarnej. Słusznie też poldas daje pytajnik, bo trzeba wiedzieć o jakich kategoriach rasowych może być mowa. Od początku zresztą kwestie rozróżnień rasowych i deklaracji pochodzenia były ignorowane przez szereg kadry Wehrmachtu, wręcz fałszowano deklaracje itd.

Pamiętać trzeba o zarządzanej rejestracji "Cyganów" i jakie rozróżnienie wtedy wprowadzono, Lalleri i Sinti zostali uznani za pożytecznych, późniejsze skierowania do obozów miały byś skierowane względem tylko tych, którzy uznani zostali za "zbędnych" i "gorszych rasowo". Problem w tym, że jednostki terenowej administracji niezbyt się stosowały do procedur, stąd do obozu trafić mógł żołnierz przebywający w swych rodzinnych stronach na przepustce.

Szerzej o powikłanych losach Cyganów, czyli jak to możliwe, że w tym samym czasie jeden trafia do obozu, a jego brat dostaje powołanie do wojska można przejrzeć na stronach Centrum Dokumentacji Niemieckich Sinti i Romów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2014 o 13:32, poldas napisał:

Znalazłem coś takiego:

"W marcu 1943 roku został utworzony w Auschwitz Zigeunerlager – cygański obóz rodzinny. Większość uwięzionych pochodziła z Polski, ale zwożono tam Romów właściwie ze wszystkich krajów okupowanej Europy.

 

To akurat błędne dane, największą grupę stanowili Romowie i Sinti z Austrii i Niemiec (przeszło 14 000), którzy stanowili prawie 2/3 wszystkich deportowanych. Kolejną grupę stanowili deportowani z terenu Protektoratu Czech i Moraw (4500 osób) i dopiero na trzecim miejscu z Polski: 1300 osób plus 1700 Romów z okręgu białostockiego którzy nie zostali uwzględnieni w obozowej ewidencji (po kilku dniach trafili do komór).

 

Na stronie www.sintiundroma jest o tym krótki artykuł pt. "Auschluss der Wehrmacht" (http://www.sintiundroma.de/sinti-roma/ns-voelkermord/entrechtung/ausgrenzung/ausschluss-aus-der-wehrmacht.html). W pracy Ulricha Völkliena "Josef Mengele doktor z Auschwitz" kilkukrotnie występują osoby pochodzenia cygańskiego, które zostały wydalone z wojska jako - niegodne noszenia munduru, a potem deportowane do Auschwitz. Autor omawiając początki powstawania tzw. "obozu cygańskiego" podał:

"Wśród deportowanych do Auschwitz Cyganów było około stu niemieckich żołnierzy, którzy z powodu pochodzenia zostali wydaleni z Wehrmachtu. Niektórzy z nich mieli ordery, jak na przykład Josef W., skierowany do pracy w baraku odzieży, który posiadał osiem odznaczeń z okresu I wojny światowej. W obozie znalazła się też pewna liczba Cyganek, których mężowie byli  Niemcami pochodzenia niecygańskiego".

/praca dostępna na: pl.scribd.com/

 

W artykule Joanny Talewicz-Kwiatkowskiej "Romowie i Sinti w KL Auschwitz" podaje:

"Generalnie rozkaz Himmlera uwzględniał wyjątki i wyłączenia, jednakże nie były one stosowane i na śmierć zostali skazani wszyscy, także byli żołnierze Wehrmachtu oraz romscy kombatanci z I wojny światowej, uhonorowani medalami za waleczność...".

I dalej cytuje relację Rudolfa Hössa:

"... wytyczne, na podstawie których dokonano aresztowań, nie były dostatecznie precyzyjne. Poszczególne placówki policji kryminalnej różnie je interpretowały, na skutek czego doszło do aresztowania osób, które w żadnym przypadku nie powinny być zaliczane do kręgu internowanych. Niejednokrotnie aresztowano urlopowanych żołnierzy frontowych, posiadających wysokie odznaczenia, którzy byli wielokrotnie ranni, a których ojciec lub matka czy też dziadek itp. byli Cyganami lub cygańskimi mieszańcami. Był między nimi również jeden stary towarzysz partyjny, którego dziadek przywędrował do Lipska jako Cygan. On sam był właścicielem dużego przedsiębiorstwa w Lipsku, wielokrotnie odznaczonym orderami uczestnikiem wojny światowej".

/w: "Głosy Pamięci" 7, "Romowie w KL Auschwitz", Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau, 2001/

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.