Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

"Wikingowie" (serial)

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

Co do krzyżowania - nie mam pewności ale wydaje mi się, że bodaj jakiś awarski władca kazał kogoś ukrzyżować (jakiegoś przywódcę Słowian bodaj). Przy czym miał to zrobić na konstrukcji opisywanej jako furca (co znaczy również widelec albo widełki i wymagało nieco innego sposobu wykonania).

Przy okazji pogromów żydowskich do tego wracano, bodaj jakiegoś angielskiego męczennika miano ukrzyżować ale to 12 wiek.

Na pewno w Koranie, Sura 5, 33 mamy krzyżowanie jako karę i chyba muzułmanie stosowali ją jako taką.

Może inni będą bardziej pomocni

Czym jest "krwawy orzeł" nie wiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

I to jest właśnie główny problem z wszystkimi serialami - albo kiedyś się kończą, albo między poszczególnymi sezonami powstają zdecydowanie za długie przerwy. Drugi sezon Wikingów dobiegł końca. Z jednej strony szkoda paru zamkniętych już wątków, które spokojnie nadawałyby się do rozwinięcia, z drugiej zaś jest kilka, które stwarzają perspektywy na pociągnięcie w przyszłości. Ale to dopiero w przyszłym roku. Na razie pozostaje czekać. A jest na co. Oczywiście można umilać sobie czas takimi wywiadami:

Zwraca uwagę to jak Gustaf Skarsgård mówi normalnie, a jak w serialu.

Przy okazji pytanie, może ktoś się orientuje. Jak wyglądała u wikingów w VIII/IX w. kwestia zemsty rodowej (vendetta, wróżda; o ile coś takiego u nich funkcjonowało)?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Łukasz Malinowski w "Bersekir i Ulfhednar w historii, mitach i legendach" pisał:

"Na brutalność stosunków społecznych w Skandynawii wpłynął zwłaszcza obyczaj krwawej zemsty, będący obowiązkiem pomszczenia śmierci każdego, nawet bardzo odległego członka rodziny, i nie dopuszczający oznak litości dla wrogów. Krwawa zemsta jest jednym z motywów rozwijających akcję islandzkich sag rodowych (zob. Miller 1990: 179-220). O zemście jako elemencie narracji islandzkich sag pisał również obszernie Byock (1982)".

A Piotr Pranke dodaje ciekawy szczegół:

"... a jeżeli wszelkiego rodzaju zaloty nie były uwieńczone konkretną propozycją ze strony adoratora, wówczas w świetle niepisanego prawa, ród mógł dopuścić się krwawej zemsty".

/"Kobieta w świecie wikingów", "In Tempore" 2006, 7/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Zachęcony pozytywami jakie o serialu mówił Albinos - własnie kończę go oglądać i muszę przyznać - rzeczywiście rozkręcił się i zrobił całkiem ciekawy.

Kilka miłych rzeczy tak od myślników:

- kilka naprawdę fajnych postaci które tworzą ładne tło i ładnie wyjaśniają pewne kwestie, choćby postać porwanego mnicha. Genialnie umożliwia pokazanie różnic i podobieństw obu społeczności, świata wierzeń etc. Postać która naprawdę ładnie wykorzystano, zwłaszcza w drugiej serii. Jego zwidy, fantasmagorie, zagubienie w świecie, naprawdę ładnie ukazano i są ciekawym elementem (w mojej ocenie) całej serii. To samo dotyczy Siggy - dla mnie rasowa kobieta owładnięta rządzą władzy, ale zawsze władzy przez swojego męża. To samo wyrocznia. Takich postaci byłbym w stanie wskazać jeszcze kilka.

- interesujący scenariusz. Tu naprawdę dużo się dzieje i nie ma zbyt wielu zbędnych i męczących scen. Przemyślany i uporządkowany scenariusz to dla mnie w przypadku serialu podstawa - zbyt duża częstotliwość używania deus ex machina razi mnie.

- ciekawe ukazanie władzy, mocno w stylu rzekłbym Puzo i "Ojca chrzestnego" a i tak bym to sobie wyobrażał

- świetne pokazanie różnicy w mentalności ludzi współczesnych i ówczesnych. Zwłaszcza w odniesieniu do rytuałów. odcinek z wielkim świętem w odległej świątyni jeden z lepszych moim zdaniem.

- postać króla Wessex i jego otoczenie. Zbarbaryzowana i zniszczona ale jednak rzymska villa wiejska. Bardzo dobrze pokazuje to pewne trwanie idei rzymskich no i zbieractwo widocznych śladów rzymskiej obecności. Dla mnie bardzo dobry pomysł.

- większość pomysłów scenarzystów jest rzeczywiście zakotwiczona w tym co wiemy lub w mitach skandynawskich

jest też kilka minusów:

- główny bohater (jak to często w serialach bywa) z czasem się odrealnia jako człowiek, jego syn to w zasadzie lepsza wersja ojca, pierwsza żona Ragnara w ogóle mnie nie przekonuje.

- no właśnie kobiety. Poza rasowymi, ciekawymi postaciami jak Siggy, Helga czy druga żona Ragnara trafiają się też wojownicze księżniczki Xeny i to w ilościach zastraszających. Pierwsza żona Ragnara by wystarczyła w zupełności, ale Bjorn jako kopia ojca też będzie miał taką żonę. Ba, czasem oglądając sceny walk miałem wrażenie, że 30% obsady to kobiety. Jest to jeszcze uzasadnione gdy np Rollo broni osady przed najazdem - wojownicy wyjechali, najeźdźcy nie będą się patyczkować, kto może i umie, chwyta za broń. Zupełnie jednak co innego gdy oto wikingowie wyruszają na rajd do Anglii i w ich armii całkiem sporo kobiet ma tarcze, albo gdy tłuką się między sobą w Skandynawii. Jest to tym dziwniejsze, że bitwy w serialu często przybierają postać przepychania się tarczami. W jaki sposób panie Skandynawki, dają sobie z tym radę - nie wiem. jak dla mnie realizm w tym miejscu kuleje. Ja rozumiem, ze kobiety u Germanów czasem walczyły, pisze o tym i owszem Saxo Gramatyk, Historia Duńska 8 gdy opisuje Bitwę pod Bravallą ale to są wyjątki. Tak jak i inne opisy kobiet wojowników/dowódców - nie przypadki masowe.

- kolejna sprawa to jak dla mnie za mało dopracowano tło. Siedziba Ragnara to ważny punkt handlowy - takie stwierdzenie w serialu pada. Wypadałoby pokazać jakiegoś kupca, jak wyglądał, co robił i jakie snuł opowieści o dalekich krainach które zwiedził. Brakuje tego. To tylko przykład ale takich smaczków mogłoby być więcej - dodawałyby klimatu.

- zupełnie pominięto wątek sławy. Kiedy Ragnarowi brakuje ludzi po prostu szuka sojuszników wśród innych jarlów. Nikt jednak nigdy nie przybywa do jego wielkiego halu by oddać mu pokłon i zaproponować swoje usługi. A przecież nasz Ragnar jest wielkim i znanym wojownikiem co w serialu pada nie raz nie dwa. Trochę to dziwi, zwłaszcza, że nie jest to wcale rzadki motyw w sagach np Sadze o Esagilu. Zupełnie to pominięto a szkoda. ładnie uzasadniałoby to działanie Rollo - zazdrością o sławę brata. Ładnie uzasadniałoby to działania króla Horika - sława Ragnara zagrażała jego własnej pozycji, stąd knucie z uwięzionym jarlem, podkupywanie Flokiego, usilne dążenie do przejęcia kontroli nad napadem na Wessex wbrew Ragnarowi. Bez tej sławy trochę serial jak dla mnie traci. To samo dotyczy wielkiego halu - on ma być w jakiś sposób odbiciem hallu u Odyna. Ucztują tam i ćwiczą się najlepsi wojownicy. Sami do tegoż przybywają. Uczty umożliwiają utrzymanie lojalności poddanych etc - już o tym pisaliśmy. To też element którego mi brakuje, bo tu wielki hal to po prostu takie połączenie karczmy z salą tronową. Jak mówię to tylko tło, ale szkoda, że nie machnięto go mocniejszymi kreskami.

Ot kilka uwag.

Edycja

Jeszcze jedno urealnianie świata. Panuje taka moda ostatnio na swoisty naturalizm - gdy robimy film/serial w kostiumie historycznym dbamy o to by ludzie byli brudni, by było dużo krwi i brutalności na zasadzie urealniania świata w którym dzieje się nasza fabuła. Trochę jako przeciwieństwo wielu starszych filmów gdzie aktorzy często byli do bólu wymuskani nawet jak grali człowieka przez 3 miesiące trzymanego w lochu. Mam jednak wrażenie, że czasem wychodzą z tego Biedni Ludzie, Dostojewskiego. Tutaj takiego przesytu i zachwytu nad brutalnością i brudem nie widzę, jak dla mnie pewnym plusem jest właśnie to w miarę udane wyśrodkowanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Oczekując na kolejny sezon (wkręciłem się :P) ciekawy pomysł ze świata nauki. K. Poole, E. Lacey, Avian Aurelity in Anglo-Saxon England "World Archaeology" 2014. Otóż mało kto słyszał o archeoakustyce, taka bardzo wąska dziedzina zajmująca się badaniem i odtwarzaniem otoczenia dźwiękowego człowieka. Głównie koncentruje się na dawnej muzyce i instrumentach muzycznych. Tu autorzy poszli nieco inną ścieżka i zajęli się owym otoczeniem dźwiękowym nie od strony dźwięków w taki czy inny sposób generowanych przez człowieka ale od śpiewu ptaków. Naprawdę. W gruncie rzeczy jest to tak naprawdę jedynie rekonstrukcja tego jakie gatunki występowały w okolicach stanowiska - czyli jakie kości na nim znaleziono. Jednak sam pomysł jest fajny, pozwala bardziej ogólnie spojrzeć na świat ówczesnego człowieka, gdyby zrobić coś takiego dla stanowisk w Skandynawii można by zacząć się zastanawiać czy to co spotkali pierwsi wikingowie na wyspach brytyjskich - nie tylko inaczej wyglądało ale i inne odgłosy wydawało. Pomysł ciekawy, pobudza wyobraźnie ale czy jakoś specjalnie przydatny to nie wiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Taka ciekawostka - K. Poole, The Contextual Cat: Human-Animal Relations and Social Meaning in Anglo - Saxon England "Journal of Archaeological Method and Theory" 2014

Oto autor dochodzi do wniosku, za czym przytacza teksty staroangielskie, ze koty dzikie (żbiki) jak i te domowe, służyły jako dostarczyciele futer wykorzystywanych potem przez ludzi jako okrycia wierzchnie. Przytacza na potwierdzenie tego także ślady skórowania odkrywane na kościach kocich m. in. ze stanowiska Kinsey Cave datowanego na okres 425 - 600 AD. Ciekawa sprawa takie płaszcze z futer udomowionych kotów, z taka propozycją się jeszcze nie spotkałem, choć nie jest to wykluczone, akurat polowanie na żbiki dla ich łupieży nie jest niczym dziwnym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Puma   

Bardzo ciekawa dyskusja. Wikingowie to zdecydowanie nie moja tematyka i oglądałam serial jako laik, ale szczerze mówiąc bardzo się zdziwiłam, że aż tak wiele się zgadza. Serial wydawał mi się mało autentyczny głownie przez wspomniane tu "Xeny". Przy okazji pozwolę sobie dopytać, bo częściowo to też było poruszone. Jak to jest ze strojem u wojowniczek? W serialu dość skromny, raczej a'la Tomb Raider a na chłopski rozum w realiach było po prostu zimno, no i wiadomo, że łatwiej o obrażenia podczas walki. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.