Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
Albinos

"Wikingowie" (serial)

Recommended Posts

Albinos   

Tak jak Albinos mało seriali ogląda, tak Wikingami kanału History jest zachwycony. Świetny pierwszy sezon i absolutnie znakomity na chwilę obecną drugi, a zapowiada się jeszcze lepiej.

Tyle że Albinos jest ciekaw, na ile serial jest wiarygodny historycznie. Tak pod względem realiów jak i całej opowieści oraz prezentowanych postaci. Potrafiłby ktoś polecić coś w miarę sensownego odnośnie historii pokazanej w Wikingach?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   

Przyznam, że oglądałem tylko początek znaczy pierwsze dwa odcinki. Jak dla mnie genialny był Rzym no ale mniejsza.

Poruszyłeś w ogóle bardzo ciekawy temat - recepcji historii we współczesnej kulturze masowej.

Jeśli idzie o samą wiarygodność. Trochę mało ludzi mają (przynajmniej na początku, nie wiem jak dalej) jak na łupienie wiosek. Z tego co przyuważyłem w jednej ze scen ataku - metalowy element wzmacniający tarczę (spina tudzież umbo) i chroniący dłoń wojownika, na jednej z tarcz pana rabującego angielską wioskę idzie równolegle do desek tarczy, co raczej nie wzmacnia samej konstrukcji tarczy, a taką była m. in. rola tego elementu. W pierwszym odcinku bardzo ważny był nowy typ okrętu, więc pewna ich ewolucja. Jeśli idzie o ten element mogę polecić prace takie jak:

G.F. Bass, History of Seafaring based on Underwater Archaeology, Nowy Jork 1972

O. Crumlin-Pedersen, Archaeology and the Sea in Scandinavia and Britain, Roskilde 2010, w serii Maritime Culture of the North t3

tenże, The Skuldelev ShipsI: topography, archaeology, history..., Roskilde 2002

Wszystkie dostępne na pewno na IA UW

Do tego świetnie ilustrowane czasopismo The International Journal of Nautical Archaeology, wszystkie numery z ostatnich 15 lat dostępne w IAiE PAN w Warszawie.

Jeśli idzie o uzbrojenie to jest choćby typologia Na pewno istnieją typologie uzbrojenia dla okresów wendel i wczesnowikińskiego. Jeśli chcesz z przyjemnością poszukam. Takie typologie dla wikińskich mieczy stworzył na pewno J. Pedersen jeszcze w 1919 roku, modyfikował to Mortimer Wheeler człowiek orkiestra o niesamowicie ciekawej biografii - uczestniczył w dwóch wojnach światowych jako żołnierz, kopał zarówno w średniowiecznej Anglii jak i w Mohendżo Daro nad Indusem. Praca Pedersena powinna być dostępna w internecie bez większych problemów.

jeśli idzie bardziej o tło dotyczące epoki wendel to polecić można poszukiwania pod hasłami Sutton Hoo, Wendel, Valsgarde, Oseberg. Dodam, ze hełm z Sutton Hoo jest niemal w całości konstrukcją współczesną na bazie zabytków m.in. z Valsgarde. Serial dzieje się na przełomie okresu wikińskiego i wendel (bo najazd na ów klasztor na początku przyjęto za punkt przełomowy), więc stroje i uzbrojenie powinno pasować bardziej do okresu wendel.

jeśli idzie o ubiór to jest tekst pani M. Hald pod tytułem Ancient Danish textiles from bogs and burials : study of costume and Iron Age textiles dostępny w IAiE PAN. W Danii powstało wręcz centrum naukowe zajmujące się tekstyliami (inna sprawa, że ze względu na ilość bagien i znalezisk bagiennych mają się czym zajmować)

Co do prac bardziej ogólnych to o wikingach jest sporo choćby

Forte, Państwa Wikingów : podboje, władza, kultura : wiek IX-XI

R. Roesdahl, Historia Wikingów

polecić wypada też serie pod red. S. Walleca, Aspects of Viking Dublin, dostępne na IAiE PAN, łącznie 6 tomów poświęcone różnym kwestiom szczegółowym m.in. strój. Podobna praca, dostępna w formie pdf jest o Yorku wikińskim

Co do ówczesnej Anglii to po polsku jest już gorzej, ja znam :

B. Yorke, Królowie i królestwa anglosaskie 600-900, praca bardzo dobra choć stricte polityczna. Do tego z tego co kojarzę Beda Czcigodny został wydany po polsku.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   

Dzięki serdeczne Furiuszu za ten wpis. Co do samego serialu. Faktycznie 2-3 pierwsze odcinki mogą stanowić problem, ale z czasem całość rozkręca się. Sam podchodziłem do Wikingów dwukrotnie, ale zdecydowanie nie żałuję. Drugi sezon pod względem sposobu prowadzenia opowieści i tempa akcji stoi półkę wyżej niż pierwszy. A jak mówię, nie jestem wielkim fanem seriali, obecnie kończę oglądam HIMYM (z tych oglądanych odcinek po odcinku) i nic więcej w zasadzie.

Trochę mało ludzi mają (przynajmniej na początku, nie wiem jak dalej) jak na łupienie wiosek.

Z czasem zmienia się to i ludzi przybywa.

Jeśli idzie o literaturę. Zagadnienia czysto wojskowe już od dłuższego czasu leżą u mnie na boku, bez względu na epokę. Na chwilę obecną kieruję się raczej w stronę zagadnień życia codziennego, ergo i w tym przypadku interesowałoby mnie to w sposób szczególny. Ewentualnie jeszcze co nieco o samych bohaterach, albo o postaciach, na których oparto ich kreacje - ot chociażby Ragnar i jego synowie czy Rollo vel Robert I. I to bardziej dla własnej przyjemności, niż jakichś poważniejszych studiów.

Ogólnie od jakiegoś czasu stwierdzam z coraz większym przekonaniem, że za rzadko wychodzę poza epokę, którą zajmuję się na co dzień. Brakuje mi takiej odskoczni, jakiegoś świeżego spojrzenia. A wikingowie czy też Wyspy Brytyjskie przed Wilhelmem Zdobywcą zawsze znajdowały się w orbicie moich zainteresowań.

Podobna praca, dostępna w formie pdf jest o Yorku wikińskim

Poszukam, dzięki.

B. Yorke, Królowie i królestwa anglosaskie 600-900, praca bardzo dobra choć stricte polityczna.

Czytałem z trzy lata temu - i faktycznie mam dobre wspomnienia związane z tą lekturą.

Do tego z tego co kojarzę Beda Czcigodny został wydany po polsku.

Z chęcią przeczytałbym, od jakiegoś czasu myślę nad tym, ale ten czas...

Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie Furiuszu - jakby coś Ci się przypomniało pisz, z chęcią poczytam. Nie musi być nawet o samym serialu, może być coś o tematyce z nim związanej.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   
Dzięki serdeczne Furiuszu za ten wpis. Co do samego serialu. Faktycznie 2-3 pierwsze odcinki mogą stanowić problem, ale z czasem całość rozkręca się. Sam podchodziłem do Wikingów dwukrotnie, ale zdecydowanie nie żałuję. Drugi sezon pod względem sposobu prowadzenia opowieści i tempa akcji stoi półkę wyżej niż pierwszy. A jak mówię, nie jestem wielkim fanem seriali, obecnie kończę oglądam HIMYM (z tych oglądanych odcinek po odcinku) i nic więcej w zasadzie.

Cała przyjemność po mojej stronie, natomiast żeby odnieść się do serialu i jego zgodności z naszą konstrukcją ówczesnej rzeczywistości, musiałbym lepiej znać serial. Może skusze się by obejrzeć pozostałe odcinki.

Co do pracy o Yorku, to sporo publikacji dostępnych jest na stronie

http://www.yorkarchaeology.co.uk/

są to najczęściej dane dotyczące życia codziennego ówczesnych ludzi np stroju i elementów skórzanych.

http://www.yorkarchaeology.co.uk/resources/pubs_archive.htm

Z tekstów źródłowych bardziej oddających klimat epoki polecałbym np Sagę o Egilu. Obecnie nie mam jej przy sobie ale mimo, ze opowiadała o czasach zupełnie późniejszych, obraz społeczności, związków rodzinnych etc powinien być zbliżony do tego co mieliśmy na przełomie okresu wendel i wikińskiego.

Ewentualnie jeszcze co nieco o samych bohaterach, albo o postaciach, na których oparto ich kreacje - ot chociażby Ragnar i jego synowie czy Rollo vel Robert I. I to bardziej dla własnej przyjemności, niż jakichś poważniejszych studiów.

Problem polega na tym, że nie wiem jak wyglądały owe kreacje. Z tego co pamiętam z drugiego odcinka, to syn głównego bohatera dość niechętnie przyjął to, ze ma zostać w domu pod opieką niewolnego byłego mnicha. W Sadze o Egilu jest m.in. opis tego jak tytułowy bohater w wieku trzech lat pokłócił się z ojcem o to, że ten nie chce go zabrać ze sobą na ucztę na innej części Islandii. Myślę, że rozkazanie słuchania się niewolnika mogłoby wywołać taką reakcję owego syna, było nie było należy to odebrać jako zniewagę. Zupełnie ahistoryczne jest moim zdaniem zabieranie żony na wyprawę łupieską.

Ciekawa jest też rola jarla. Ten pan bogactwo i złoto zachowuje dla siebie. jest monarchą w nowoczesny sposób. Mnie wydaje się, że bliżej mu powinno być do propozycji wysuniętej przez P. Urbańczyka w Trudnych początkach Polski na temat organizacji władztw lokalnych w czasach przedpiastowskich. Mianowicie postuluje on, że w lokalnych ośrodkach rządzili lokalni watażkowie stosujący metodę rozdawnictwa dóbr jako metodę wiązania ze sobą ludzi. Bogactwo które się rozdaje ludziom, bogate uczty na które się ich zaprasza służą nie tylko podkreśleniu swojego statusu ale i zapewnieniu sobie lojalności ludzi oraz pokazaniu się jako władca szczęśliwy i zwycięski. Do takiego władcy ciągnęli ludzie luźni, wojacy, po to by skorzystać na jego rozdawnictwie. Dzięki temu władca taki mógł wystawić większą liczbę zbrojnych co pozwalało zorganizować wyprawę zbrojną i zdobyć łupy które znów można było rozdać by przyciągnąć większą liczbę ludzi. Trochę takie perpetuum mobile w swoich założeniach. W zbeletryzowanej formie opis takiego systemu jest w powieści Waverley Waltera Scotta, gdy pewien młody angielski oficer trafia na dwór lokalnego watażki z szkockiego Highlandu. W serialu jarl działa zupełnie odwrotnie - zabiera nie daje. Błyskotkami bawi się jego żona a on sam następnie zakopuje je by ukryć dla siebie na przyszłe życie. Działa zupełnie w odmienny sposób niż osoba zaangażowana w plemienne walki a raczej jak władca o ugruntowanej pozycji, gwarantowanej np przez kościół i idee króla jako namiestnika boskiego.

Co do stroju, bo tu można powiedzieć więcej, zwłaszcza w stroju kobiecym, to brakuje np zapinek. Co prawda nie zawsze wiadomo gdzie i w jaki sposób były noszone oraz jakie elementy stroju spinały, ale brak tzw zapinek żółwiowatych (w nomenklaturze można spotkać jeszcze nazwę owalne, bo pod taką nazwą figurują w literaturze anglojęzycznej) trochę dziwi bo są to naprawdę duże i ozdobne okazy mierzące nieraz i po ponad 10 cm. Tego typu ozdoby panie nosiły raczej na wierzchu, po to by m.in. świadczyć o zasobności, zaradności, bogactwie i pozycji męża. Nie zauważyłem ich u dwóch głównych bohaterek - żony jarl i żony głównego bohatera.

Jeśli idzie o zapinki różnego rodzaju z tego odcinka czasu polecam prace Martina Rundkvista dostępne na academia.edu mimo, ze pan jest Skandynawem a o ichniej archeologii mam raczej (zwłaszcza szwedzkiej) niską opinię. Tutaj jest przykład takiej zapinki, zresztą na blogu wyżej wspomnianego:

http://scienceblogs.com/aardvarchaeology/2010/02/26/beautiful-vendel-period-jewell/

tutaj inny rodzaj zapinek tzw wężowate również tegoż autora, z okresu wendel:

http://www.uppakra.se/backup/docs/uppakra9/8_Rundkv_U9.pdf

Zupełnie brakuje mi wzornictwa typu III wedle Salina. Jest ono typowe dla Skandynawii, i wywodzi się od wcześniejszych stylów zwierzęcych typowych dla w zasadzie całego świata germańskiego w późnych fazach Wędrówek Ludów.

Postaram się napisać coś jeszcze choć raczej po niedzieli, swoją drogą jakie elementy z życia codziennego by Cię bardziej interesowały?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   
Problem polega na tym, że nie wiem jak wyglądały owe kreacje.

Bardziej chodziło mi o coś na temat historycznego Ragnara Lothbroka, ale takie wykorzystanie postaci z serialu do wskazania pewnych ogólnych zjawisk z tamtych czasów jest pomysłem nie mniej ciekawym.

Tego typu ozdoby panie nosiły raczej na wierzchu, po to by m.in. świadczyć o zasobności, zaradności, bogactwie i pozycji męża. Nie zauważyłem ich u dwóch głównych bohaterek - żony jarl i żony głównego bohatera.

No dobrze, ale czy żona głównego bohatera w dwóch pierwszych odcinkach jeszcze mogła cieszyć się z zasobności, zaradności, bogactwa i pozycji męża?

swoją drogą jakie elementy z życia codziennego by Cię bardziej interesowały?

Furiuszu, co Ci przyjdzie do głowy ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   
Bardziej chodziło mi o coś na temat historycznego Ragnara Lothbroka

Ba tylko kim on był?

Występuje u Saxo Gramatyka, w Gesta Danorum w księdze 9 i wyczyny całkiem niezłe miał. Występuje tam jako wybrany na króla Zelandii. Wybrać się miał nad Hellespont i bić Scytów wiele wspólnego miał też z Rusami. Niestety saxo czytałem dawno na poły w wersji łacińskiej a na poły angielskiej więc wiele nie powiem na temat historycznych dziejów tej postaci.

ale takie wykorzystanie postaci z serialu do wskazania pewnych ogólnych zjawisk z tamtych czasów jest pomysłem nie mniej ciekawym

W tym tkwiła zresztą, moim zdaniem, siła Rzymu. Postacie w biegu historii mało istotne a jak barwne dzięki temu, no i można z nimi zrobić niemal wszystko nie narażając się na zarzut przekręcania historii. No ale to nie temat o Rzymie.

No dobrze, ale czy żona głównego bohatera w dwóch pierwszych odcinkach jeszcze mogła cieszyć się z zasobności, zaradności, bogactwa i pozycji męża?

Nie dość, że mogła to wręcz powinna. Ragnar nie był wszak byle chłopem a panem. Po powrocie z wyprawy na klasztor widać jego posiadłość i ludzi nad którymi panował. Miał więc posiadłość, zapewne całkiem sporą, która na niego pracowała. Uczestniczył w wyprawach na wschód, wyprawach łupieskich więc coś zdobyć tam powinien. Gotówkę ma bo daje panu szkutnikowi na dokończenie łodzi. Ma też poważanie (no a któż by poważał w tamtych czasach biedaka?) bo bez problemu udaje mu się znaleźć ludzi na wyprawę na zachód i to nawet wbrew jarlowi. Mają też pieniądze na niezbędny ekwipunek. Ma więc nasz bohater pieniądze i pewne znaczenie czego zupełnie nie widać po jego stroju ani stroju żony a niby powinno być.

Przy czym nie chce być krytykancki. Nie idzie o to by wytykać każdą możliwą nieścisłość, błąd czy inne zdanie, bo sensem serialu nie było możliwie maksymalne odwzorowanie realiów a zabawienie widza w kostiumie z epoki. Stąd moim zdaniem pewne anachronizmy jak choćby ten z chciwością władcy/jarla. Moim zdaniem powinien zachowywać się zupełnie odwrotnie po to by nie stracić choćby zajmowanej pozycji. Jednak dla współczesnego widza byłoby niezrozumiałe (tak mi się wydaje) gdyby nasz jarl rozdawał cały swój majątek swoim ludziom. Za to skąpy i chciwy władca który chce się utuczyć kosztem pomysłowych i przedsiębiorczych ludzi, ryzykujących swoim życiem - to obraz dla współczesnego widza w pełni zrozumiały.

Furiuszu, co Ci przyjdzie do głowy

Sporo przychodzi mi do głowy, ot choćby kwestia elementów zwierzęcych w pochówkach w Skandynawii. Bardzo ciekawym jest to, że w bogatych pochówkach psy pojawiają się często, zazwyczaj w większej liczbie niż jeden okaz. W datowanym na IX wieku AD pochówku łodziowym w Starej Uppsali, odkryto kobietę w niezwykle bogatym stroju, w pochówku tym jako dary grobowe spoczęły też psy i jeden kurczak. Z kolei w Rickeby na bagnach Vallentuna odkryto bogaty pochówek męski z uzbrojeniem i licznymi darami świadczącymi o bogactwie pochowanego tu pana, zapewne wojownika. Zmarły był w wieku 40-50 lat. W drodze na tamten świat towarzyszył mu koń, cztery psy i jakiś drapieżny ptak, zaprowiantowanie zapewniały zaś owcze, krowie i świńskie udźce. Na cmentarzysku w Malarn (przez a umlaut) w 14 grobach były pochówki psów. W Arninge zaś w jednym grobie znaleziono kości co najmniej 11 psów. W Valsgarde czy w Vendel w bardzo bogatych pochówkach łodziowych również ludziom towarzyszą psy. /za: A.S. Oraslund, Dogs in Graves - a question of symbolism? [w:] Pectus. Man and animal in antiquity, pod red. B. Santino, Rzym 2004, p.167-177/ Co to oznacza? Moim zdaniem to, że owe zwierzęta obok bogactwa stroju, miecza (czyli uzbrojenia) stanowiły oznakę bogactwa i pozycji społecznej. Zwłaszcza koń i ptaki, ale i pies w to się ładnie wpisuje jako zwierzę przydatne w jednej z wielu rozrywek elit - polowaniu. Jak to powiązać z serialem - szczerze nie wiem, można jedynie powiedzieć, że nie ma w nim psów ale czy są świnie albo owce albo jęczmień? Pewnie też nie bo i po co :P

Możliwych tematów jest mnóstwo ja się chyba jednak skoncentruje na stroju i jego elementach, zwłaszcza kobiecym.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   
Moim zdaniem powinien zachowywać się zupełnie odwrotnie po to by nie stracić choćby zajmowanej pozycji.

W serialu jest to tłumaczone trochę jego przeszłością i zdarzeniami, które miały poważnie zmienić jego postawę. No ale to co dla mnie prawdopodobne, dla Ciebie pewnie jest bzdurą. Taki urok posiadania za dużej wiedzy Furiuszu ;)

Jak to powiązać z serialem - szczerze nie wiem, można jedynie powiedzieć, że nie ma w nim psów ale czy są świnie albo owce albo jęczmień?

Są są ;) To znaczy psów nie zauważyłem, ale świnie i owce tak. Jeśli zaś idzie o jęczmień, to podczas jednej z późniejszych wypraw główny bohater zwraca uwagę na znakomite warunki do uprawy ziemi, co uznaje za prawdziwe bogactwo.

O czym Furiuszu napiszesz - bez znaczenia. Ja na pewno z chęcią poczytam. A jakby zdarzyło Ci się obejrzeć dalsze odcinki i odnieść się do nich, byłoby fantastycznie. Chyba, że sam w kolejnych odcinkach znajdę coś, co by mnie szczególnie zainteresowało, wtedy będę zgłaszał się z pytaniami.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   

Obejrzałem jeszcze dwa odcinki i jestem w momencie w którym mnich zorientował się, że nasz bohater planuje zemstę na jarlu.

Mniejsza - co jadają Albinosie nasi bohaterowie?

Przeczytałem ostatnio prace pani N.J. Sykes, The Norman Conquest. A zooarchaeological perspective, Oksford 2007 Jak tytuł sam wskazuje pani zajmuje się głównie czasami po podboju Wilhelma Zdobywcy ale całkiem sporo miejsca poświęca przedstawieniu owych zmian na szerszym tle - od początków okresu anglosaskiego.

Tu parę ciekawostek. W stosunku do okresu anglo-saskiego udział procentowy szczątków kostnych krowy zmniejsza się w stosunku do owcy. Wygląda na to, że Skandynawowie przynieśli razem ze sobą upodobanie do baraniny, gdyż to właśnie kości małych przeżuwaczy stają się popularniejsze w materiale osteologicznym. Co ciekawe większość krów zarzynana jest w wieku 2 i mniej lat co wskazuje na to, że hodowano je przede wszystkim na mięso. Zmienia się to dopiero w XI wieku.

W porównaniu do poprzedniego okresu w okresie wikińskim zdecydowanie popularniejsza staje się kura, kosztem gęsi. Trend ten utrzymuje się i później przy czym po podboju normandzkim zwiększa się też udział procentowy kaczek.

Zwraca też uwagę mała różnorodność gatunkowa ryb w okresie anglo-saskim i mniejszych ich udział niż w następującym po nim okresie. Co ciekawe, mniejszością są szczątki ryb morskich, ale tu może wchodzić w grę też czynnik zmian postdepozycyjnych. Co ciekawe w czasach królestw Anglów i Sasów ryby najczęściej pojawiały się na stołach mieszkańców miast - znacznie częściej niż w miejscach interpretowanych jako siedziby władcy. Uderzająca jest też pozycja świni. Spodziewałbym się ubijania tego gatunku w dość młodym wieku a tu okazuje się, że większość zabija się po 2-3 roku życia. Czyżby hodowla nastawiona na słoninę, wywodząca się jeszcze z tradycji rzymskiej?

Jakby to nałożyć na to co wiemy o Anglii w okresie dominacji anglo-saskiej to się to ze sobą zgrywa np bydło ubijano dość młodo bo czasy były niespokojne a walczące między sobą małe organizmy polityczne sprzyjały wypadom i najazdom na pogranicze w których łupiono, palono i grabiono. Bydło zaś było cennym łupem bo łatwo się je przepędza. Ze względu na niepewność jutra nie oszczędzano tych zwierząt, co w sumie jest mało opłacalne gospodarczo. Nie pasuje tu świnia ale, być może, jest to efekt przetrwania (przynajmniej początkowo) jakiś tradycji z okresu rzymskiego.

Ot ciekawostka.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   

Furiuszu, choćbym chciał, to nie powiem co jadają. Sceny związane z jedzeniem ograniczają się do etapu konsumowania, więc poza tym, że jest jakieś mięso i zielenina... inna rzecz, że nie zwracam na to za bardzo uwagi. Bardziej interesuje mnie co mówią, niż co jedzą ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
euklides   

(...)

W stosunku do okresu anglo-saskiego udział procentowy szczątków kostnych krowy zmniejsza się w stosunku do owcy. Wygląda na to, że Skandynawowie przynieśli razem ze sobą upodobanie do baraniny...

Nie rozumiem podziału dziejów Anglii na okres anglo-saski i późniejszy. Mógłbyś mi podać jakieś daty graniczne tego okresu, od do (mniej więcej oczywiście), a ten późniejszy to jaki?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   

To terminy z chronologii względnej, popularnej w archeologii. Mogą się odwoływać do zmian w organizacji wewnętrznej danej kultury archeo, zmian w produkcji narzędziowej, zmian politycznych, zmian stylistycznych etc. Jeśli idzie o periodyzację dla Wysp Brytyjskich to w polskiej literaturze naukowej kwestia ta przedstawia się bardzo słabo - lepiej wygląda sytuacja dla Epoki Brązu ale to margines. Chronologia względna ma tę zaletę, że jest nieostra - dane zmiany na jednym terenie zachodzą wcześniej na innym później, istnieje faza rozmyta, przejściowa etc. Dobrze to widać na przykładzie społeczności tkwiących jeszcze pod względem gospodarczym w zbieractwie i łowiectwie podczas gdy nieco dalej na południu mamy już kultury w pełni rolne albo moment przejścia między starszą a młodszą epoką żelaza.

Podział który ja stosuje na potrzeby tego tematu wygląda mniej więcej tak (jest on oparty o chronologie względną dostępną w literaturze głownie anglosaskiej i niemieckiej):

-okres rzymski

-okres anglo-saski

-okres wikiński

-okres po podboju normandzkim

W skrócie okres rzymski rozpoczyna się mniej więcej wraz z podbojem wyspy przez Rzymian kończy wraz z ewakuacją armii rzymskiej z wysp i wyraźną zmianą w kulturze materialnej poświadczającej przybycie nowej grupy ludności - Anglów i Sasów, przy czym w różnych miejscach mogło to wyglądać inaczej - w Kencie miałoby to miejsce w innym momencie niż w Walii. Korelować można to z stylem II i III B.Salina (przy czym styl III jako charakterystyczny głównie dla Skandynawii, II jest jeszcze ogólnogermański) czy okresem Wendel

Okres wikiński rozpoczynałby się na przełomie VIII i IX wieku wraz z pojawieniem się w większych ilościach skandynawskich najeźdźców a kończył by się wraz z podbojem przez Wilhelma Zdobywce rozpoczynającym nowy okres w chronologii względnej.

To moja propozycja - dla uproszczenia sytuacji, bo jakieś specjalnie szczegółowe rozważania chronologiczne w przypadku odniesienia do naszego serialu, nie są chyba potrzebne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
euklides   

(…)

Podział który ja stosuje na potrzeby tego tematu wygląda mniej więcej tak (jest on oparty o chronologie względną dostępną w literaturze głownie anglosaskiej i niemieckiej):

-okres rzymski

-okres anglo-saski

-okres wikiński

-okres po podboju normandzkim

W skrócie okres rzymski rozpoczyna się mniej więcej wraz z podbojem wyspy przez Rzymian kończy wraz z ewakuacją armii rzymskiej z wysp i wyraźną zmianą w kulturze materialnej poświadczającej przybycie nowej grupy ludności - Anglów i Sasów, przy czym w różnych miejscach mogło to wyglądać inaczej - w Kencie miałoby to miejsce w innym momencie niż w Walii. Korelować można to z stylem II i III B.Salina (przy czym styl III jako charakterystyczny głównie dla Skandynawii, II jest jeszcze ogólnogermański) czy okresem Wendel

Okres wikiński rozpoczynałby się na przełomie VIII i IX wieku wraz z pojawieniem się w większych ilościach skandynawskich najeźdźców a kończył by się wraz z podbojem przez Wilhelma Zdobywce rozpoczynającym nowy okres w chronologii względnej.

To moja propozycja - dla uproszczenia sytuacji, bo jakieś specjalnie szczegółowe rozważania chronologiczne w przypadku odniesienia do naszego serialu, nie są chyba potrzebne.

Może temat nie w tym miejscu, bo przyznaję że nie mam okazji oglądać tego serialu. Ale powiedzmy, że to co tu na ten temat piszemy pomaga go zrozumieć. Przyznam, że w tych kilku końcowych słowach Twojego postu znalazłem sformułowanie tego co sam myślałem nie będąc tego pewien. Ta moja uwaga w poprzednim poście wzięła się stąd że nie jestem historykiem a moja szkolna nauka tego przedmiotu zakończyła się w liceum i przyznam że w sprawie Wikingów i Wilhelma Zdobywcy wyniosłem z owej szkolnej edukacji spory bałagan w głowie. Sądziłem że podbój Wilhelma Zdobywcy był czymś w rodzaju kolejnego najazdu Wikingów.

I wydaje się, że jest to częsty błąd u ludzi których kontakt z historią kończy się na maturze. Później dopiero ze sporym zaskoczeniem dowiedziałem się że Normanowie Wilhelma Zdobywcy nie mieli nic wspólnego ze Skandynawami. Normandia w 1066 roku była to ziemia całkowicie zromanizowana. Przeciwnie, można powiedzieć że podbój Anglii przez Wilhelma zakończył okres wikiński w jej dziejach, tak zresztą jak to określiłeś. Od siebie dodam, że według mnie rozpoczął on specyficzny angielski feudalizm, który uformował dzisiejszą Anglię. Czyli sprawy miały się odwrotnie niż by to wyglądało na pierwszy rzut oka. Sądzę że jeżeli chcemy zrozumieć zachodnią Europę, a w końcu jesteśmy do niej dopisani, to każdy maturzysta powinien sobie z tego zdawać sprawę, a zdaje się że tak nie jest.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   

Będziesz miał o czym Furiuszu pisać - właśnie ogłoszono, że powstanie trzeci sezon serialu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   

Swoja drogą - jeśli kogoś interesuje ikonografia stroju z epoki, autorstwa samych Skandynawów to można przyjrzeć się Guldgubberom. Zajmowała się ową ikonografią pani Sharon Ratke, zwłaszcza w kwestii rekonstrukcji stroju na tej podstawie:

https://www.academia.edu/387958/Relationen_Zwischen_Rechtsgesten_Und_Bildlichen_Darstellungen_Auf_Guldgubbern

więcej tekstów jest na stronie Uniwersytetu w Lund w którym ta pani jest zatrudniona.

Np na obrazku 5.41 (chyba pan) ma całkiem długaśne wdzianko górne - wierzchnie. Dla rekonstrukcji stroju, poza znaleziskami bagiennymi, dane bezcenne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Albinos   

Dwa pytania do Furiusza (w obu przypadkach coś tam znalazłem w sieci, ale jednak wolałbym sprawdzić u pewnego źródła ;) ). Czy w czasie kiedy dzieje się serial praktykowano ukrzyżowanie? I drugie - na ile "krwawy orzeł" faktycznie był stosowany?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.