Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
poldas

Propaganda - rozgłośnie radiowe zwaśnionych stron

Rekomendowane odpowiedzi

poldas   

Wiadomo iż sobie pozwalano na oczernianie strony przeciwnej.

Wokół takiej ówczesnej RWE (Radio Wolna Europa).

Skupiały się środowiska emigracyjne, które mogły sobie pozwolić nabluzgać przeciwnikowi i trzymać z oddali w garści własne społeczeństwo;

Źródło tego propagandowego syfu widzę w Bletchley Park.

Ile tych radiostacji mogło być w aspekcie adresatów wiadomości, na obszarze owej posiadłości?

Kojarzę:

1 - Polskę

2 - Grecję

3 - Norwegię

4 - Francję

5 - Czechy i Morawy (Czechosłowację?)

6 - Danię

7 - Italię ?

8 - Rzeszę ?

Lista bynajmniej nie jest zamknięta.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Zacznijmy od tego iż ta cała "ściema" z niby nadawaniem z terytorium okupowanej Polski była znana również Niemcom.

Jak propagandę zapodawano, to mamy nawet na Wikipedii jej próbkę:

"26 Października. Dziś roztrzelano na ulicy Leszno 35 zakładników. Procedura ta sama. Łapanki trwają, biorą w nich udział młodzi lotnicy jako element pewny z Hitlerjugend."

Zakładników za co? - Nie wiadomo.

Młodzi lotnicy? - Ciekawe że se Hermann tak specyficznie marnował własny personel.

"Jako element pewny z Hitlerjugend" - No dobra. Czyli wiadomo iż to jednak nie byli lotnicy, a ponadto dowiadujemy się że młodzież hitlerowska monolitem nie była i trza było z niej wyselekcjonować tych najbardziej pewnych do użycia w łapankach ulicznych.

Ale dlaczego do łapanek zatrudniano młodzież?

Nie wiadomo.

To była propaganda, czyli po mojemu "syf" informacyjny.

Ale jak Korboński zapodał, to i też tak poprzez Anusię "trąbiono".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Po drugiej stronie konfliktu natomiast zainstalowano radiostację o nazwie Südstern Aktion, czyli Akcja Gwiazda Południa.

Rozgłośnia najpierw działała z Rzymu, a potem z Mediolanu.

Adresatem jej wiadomości mieli być wojacy z II Korpusu gen. Andersa w Italii.

Epatowano nienaganną polszczyzną i odwołaniami do polskiego patriotyzmu.

Radiostację tę zwano również "Wanda" ze względu na pseudonim Marii Kałamackiej, która się tam udzielała jako relacjonista aktualnych wydarzeń (spiker).

Przedsięwzięcie realizowano w ramach komanda "Kurt Eggers" dowodzonego przez Gunthera d'Alquena. To było SS.

Przy okazji mam takie pytanie - Czy Maria Kałamacka była SS-manką?

Więcej informacji na temat owego przedsięwzięcia mamy tutaj - http://pl.wikipedia.org/wiki/Radiostacja_Wanda

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Już nie mogę edytować, zatem tworzę kolejną wypowiedź.

Nabijanie licznika mnie jednak nie interesuje.

Oprócz "Wandy", udzielali się w tej rozgłośni:

- Jan Maliszewski

- Joanna Czarkowska

- Władysław Kawecki (ponoć koordynator)

Doczytałem iż w Ramach "Kurt Eggers" udzielał się słynny dyrygent Herbert von Karajan.

Czyli;

Oprócz Rote i Schwartze Kapelle była też Nazi-Kapelle.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego iż ta cała "ściema" z niby nadawaniem z terytorium okupowanej Polski była znana również Niemcom.

Tym w GG to dopiero od lutego 1944 r.

Zakładników za co? - Nie wiadomo.

(...)

Nie tyle: "nie wiadomo", co: "nie wiadomo poldasowi" bo ówcześni Warszawiacy regularnie byli informowani o braniu zakładników i jaki był tego powód.

Młodzi lotnicy? - Ciekawe że se Hermann tak specyficznie marnował własny personel.

(...)

Ja nie bardzo rozumiem... poldas kwestionuje fakt, że w łapankach w Warszawie uczestniczyli żołnierze formacji regularnych czy ozdrowieńcy?

Przecież to są kwestie dawno rozpoznane i dla wszystkich oczywiste.

Jak rozumiem główny zarzut tyczy się rzetelności informacji...

faktycznie dziwnym jest fakt, że Korboński nie udał się do szefostwa warszawskiego OFK i nie zweryfikował informacji kto brał udział w łapankach: młodzież z Luftwaffe czy może NFSK. Nie uzyskał niemieckiego potwierdzenia co do tego w jakiej sprawie byli zakładnikami itd.

Jakość twych zarzutów... jest porażająca.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Że Niemcom w Generalnej Guberni była znana "lipa" z polską radiostacją działającą tak faktycznie z okolic Londynu?

No dobra;

Ale dlaczego podajesz luty 1944 roku?

Dalej;

Warszawiacy oczywiście byli najlepiej poinformowani w materii "kto, kogo i za co".

Z tym bym się nawet zgodził, ale;

Reszta Polski mogła jednak tkwić w niewiedzy.

Ja nie bardzo rozumiem... poldas kwestionuje fakt, że w łapankach w Warszawie uczestniczyli żołnierze formacji regularnych czy ozdrowieńcy?
Aleś "pojechoooł";

Ja tu gadam grzecznie o HJ, a Ty mi próbujesz rozróżniać zdrowych wojaków od rekonwalescentów.

Tak - Standardem było w Warszawie iż ranni Lotnicy z HJ (co już samo w sobie jest absurdem) robili "naloty" na ludność Warszawy celem jej pojmania.

Ale - Będąc konstruktywnym, podejrzewam iż pojęcie "lotnicy" miało inne znaczenie.

Tylko co miał z tego rozumieć jakiś "wsiok" z Podkarpacia?

Co se wysłuchał audycję przy użyciu własnego radyjka detektorkowego, nota bene - oficjalnie wówczas zabronionego.

Pozwól, że nie dam temu wiary.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Mam takie podejrzenie, że dla "wsioka" z Podkarpacia zupełnie bez znaczenia był fakt jako to formacja dokonała konkretnej łapanki, czy było to Orpo, Verkehrspolizei, czy któraś z formacji danego luftgaukommando, a może z 998 Landesschützen.

W inkryminowanej informacji nie widzę ni "syfu", ni braku "obiektywizmu". Nie bardzo rozumiem jak poldas wyobraża sobie weryfikowanie takich informacji uwzględniając dwa uwarunkowania: czas i rzeczywistość okupacyjną. Ile czasu trwało od zaistnienia danego wydarzenia, przesłania depeszy i wypuszczenia audycji? Jak w tym kontekście poldas wyobraża sobie sprawdzanie informacji? Gdzie Korboński miał weryfikować informację jaka to: na pewno formacja dokonała danej łapanki - mógłby nam podpowiedzieć poldas? Trudno oczekiwać by w ówczesnych warunkach wszystkie informacje były dokładne i sprawdzane dogłębnie. Mam takie kolejne podejrzenie, że Niemcy raczej niechętni by się ustosunkowali do prośby członków KWC o kwerendę w swych instytucjach celem sprawdzenia różnych informacji.

W sumie to nie bardzo wiem czemu poldas nie daje wiary?

Ja oczywiście, w odróżnieniu od poldasa, zupełnie nie wiem co było w okupacyjnej Warszawie standardem w zakresie łapanek. Ja w sumie bardzo słabo wyznaję się na działaniach okupanta na terenie GG. Problem w tym, że informacje o udziale w łapankach żołnierzy spośród stacjonujących w Warszawie formacji, jak i rekonwalescentów przebywających w tym mieście, odnajdujemy w szeregu publikacji.

Co do rozszyfrowania "Świtu" zapraszam do odpowiedniego tematu: "Radiostacja "Świt"".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Oprócz "Wandy", udzielali się w tej rozgłośni:

- Jan Maliszewski

- Joanna Czarkowska

- Władysław Kawecki (ponoć koordynator)

Doczytałem iż w Ramach "Kurt Eggers" udzielał się słynny dyrygent Herbert von Karajan.

Czyli;

Oprócz Rote i Schwartze Kapelle była też Nazi-Kapelle.

W sumie wystarczyłby link do stosownego tematu na dws...

:B):

A informacje z wiki są błędne...

Kałamacka nie miała pseudonimu "Wanda", pomysł na nazwę stacji wyszedł od Heleny Szeparowicz.

Jak już poldas poszukuje osób związanych z tym przedsięwzięciem (bo tak formalnie brzmiała nazwa, a nie "Aktion") to podrzucę tropy: Jaremi Domaszowicz (Domaschowitz) - który miał być głównym spikerem, Kawecki nie był koordynatorem (co niby miał koordynować?), szefostwo przedsięwzięcia powierzono Wilhelmowi Zarskiemu.

Dodajmy: Edward Grela (zecer), Stanisław Borkowski (w jego przypadku nie można mówić o dobrowolnej kolaboracji), Olga Ginter (śpiewaczka), Helena Nasiadkówna (maszynistka), Zygmunt Karolewski, jeniec strzelec Nowicki - ten co to odmówił wystąpienia przed mikrofonem i został odesłany do obierania kartofli (potem zwiał z Grelą), jeniec Antoni Żukowski, Mieczysław Dunin-Borkowski, ks. Krawczyk-Kraft.

Brat Kałamackiej?

Nie znane są personalia grupy "kościuszkowców", jeńców spod Lenino, których zwerbowano do współpracy (na ich czele stał niejaki chorąży Lange).

I taka ciekawostka, kiedy postanowiono zorganizować ekipę polskojęzyczną to kwestię ich werbunku przekazano SS-Hauptsturmführerowi Willemu Boesecke - tan dał ogłoszenie do prasy krakowskiej!

Zgłosiło się czternaście osób...

Jak już poldas drąży temat to warto zwrócić uwagę na ośrodek propagandowy w Sulmona, i jak to piękna Maria Wimmer stała się Marią Kałamacką...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Co to jest "link"?

Co to jest "dws"?

:B):

"Uwaga, uwaga, tu mówi Wanda. Drodzy żołnierze!..."
Kto mówi? Ja wiem że to ta co nie chciała Niemca, ale kto się pod nią podszywał?

Odnośnie Marii Wimmer, tyle doczytałem iż jej wizerunek wykorzystano w niemieckich ulotkach jako niby tą Wandę.

Secesjonisto;

Gdzie takie bezbłędne informacje wyczytałeś?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A konkretnie: o jaką "bezbłędną" informację chodzi?

Nikt się nie podszywał, Szeparowicz - pierwotnie przeznaczona na pierwszą spikerkę nie nadawała się z racji kresowego akcentu. Z jakiś powodów Zarskiemu nie podobało się imię Maria na nazwę stacji, stąd "Wanda". Zatem kiedy Kałamacka mówiła w eter: "tu mówi Wanda" to nie chodziło, że: "tu mówi Wanda X", tylko - tu mówi rozgłośnia o nazwie "Wanda". Zresztą w tym zespole nikt nie nosił pseudonimów. Na męskiego spikera wyznaczono początkowo Domaszowicza (podchorążego wyciągniętego z oflagu), ale jak się okazało ten przed mikrofonem zaczynał się jąkać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Mam rozumieć że jest to prawda secesjonistycznie objawiona?

Prosiłem o źródło tej wiedzy.

Ponadto przyjmijmy iż wśród wojaków II Korpusu ten miły, kobiecy i nie znany z imienia i nazwiska głos, po prostu dostał takie przezwisko.

Co by już się nie zapętlać w dyskusji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Opieram się na artykule Macieja Kwiatkowskiego "Gwiazda Południa" ("GW", 07 czerwiec 1994) specjalizującego się w historii polskiego radia, autora m.in. pozycji: "Polskie radio w konspiracji", "Tu Polskie Radio Warszawa", "Wrzesień 1939 w warszawskiej rozgłośni PR".

Dodać można, że w budynku włoskiej ETAR polscy pracownicy nie byli osamotnieni, działały tam podobne propagandowe sekcje: francuskiej (w tym pewien Arab), angielskie, niemieckie, byli Hindusi i inni. Na potrzeby działów muzycznych ściągnięto nawet zespół rewellersów.

Wspomnieć można, że na kierunku arabskim pierwsze propagandowe audycje poczęli nadawać Włosi już w marcu 1934 roku - Radio Bari. Wedle raportu administracji 26 sierpnia 1937 r. w Palestynie słuchało tej stacji 60% posiadaczy radioodbiorników i cieszyła się ona sympatią i poparciem.

Rzesza swą pierwszą audycję w języku arabskim nadała z Zeesen 25 września 1939 roku. Franz Schattenfroh podróżujący wówczas po Bliski Wschodzie odnotował ("Britenfaust und Judengeist. Eine Reise durch Aegypten und Palästina im Schatten des Krieges", Berlin 1940), że niemieckie audycje przyjęte zostały z entuzjazmem, zwłaszcza takie wstawki jak drwiny z emira Transjordanii - Abd Allaha. Najważniejszą osobą związaną ze strony arabskiej z tym przedsięwzięciem był wielki mufti Jerozolimy Hadżi Muhammed Amin al-Huajni, oczywiście po podkopaniu pozycji al-Galjaniego. Pod patronatem głównie Fritza Grobby i Leopolda Itz Edler von Mildensteina w Radiu Rzeszy powstały z czasem sekcje: arabska, irańska, indyjska i turecka.

Po 24 października 1941 r. Radio Ateny poczęło nadawać dwie audycje po arabsku, montowane przez "Sonderstab F".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.