Historia zdobienia ciała (tatuaże itp.)

[secesjonista]

Jest jeszcze inna możliwość - mylisz się, no i brzmi znacznie mniej agresywnie.

Pomijając kwestie tatuaży na twarzach u Ajnów (3000 B.C.), to tatuaż jest znacznie starszy niźli jakuza, ta wyewoluowała z boryokudan, gdzieś w XVIII wieku.

Natomiast większość badaczy uważa, że tatuowanie w Japonii związane było na ogół z naznaczeniem przestępców i osób z niższych kast. Taka praktyka znana jest z epoki Kofun czyli lata 300-600 naszej ery.

Profesor z Cesarskiego Uniwersytetu w Tokio pisał:

"Long before Japan was sufficiently civilised to possess any records of her own, Chinese travellers noted down their impressions of this "mountainous island in the midst of the ocean." One, writing early in the Christian era, gives various interesting scraps of information,—among others that "the men all tattoo their faces and ornament their bodies with designs, differences of rank being indicated by the position and size of the patterns." But from the dawn of regular history far down into the Middle Ages, tattooing seems to have been confined to criminals. It was used as branding was formerly used in Europe, whence probably the contempt still felt for tattooing by the Japanese upper classes. From condemned desperadoes to bravoes at large is but a step. The swashbucklers of feudal times took to tattooing, apparently because some blood and thunder scene of adventure, engraven on their chest and limbs, helped to give them a terrific air when stripped for any reason of their clothes. Other classes whose avocations led them to baring their bodies in. public followed suit,—the carpenters, for instance, and running grooms ( bettō ); and the tradition remained of ornamenting almost the entire body and limbs with a hunting, theatrical, or other showy scene. A poor artisan might end by spending as much as a hundred dollars on having himself completely decorated in this manner. Of course he could not afford to pay such a sum down at once; so he was operated on by degrees through a term of years, as money was forthcoming".

/B.H. Chamberlain "Things Japanese", London 1905, s. 450-451/

[gregski]

Taka ciekawostka na marginesie tematu:

Żona powiedziała, że istnieje takie coś jak uzależnienie od tatuaży. Ponoć działa to na podobnej zasadzie jak uzależnienie od opalania. Jak dla mnie pozostaje jedna zasadnicza różnica. Po wyleczeniu z uzależnienia od opalania człowiek wraca do swojego naturalnego koloru. Po wyleczeniu z uzależnienie od tatuaży raczej nie.

[amon]

Jest jeszcze inna możliwość - mylisz się, no i brzmi znacznie mniej agresywnie.

Nie będę odnosił się do tego, jak nazwać pisarstwo erbsena. Założył temat, więc możemy oczekiwać że coś na ten temat wie.

Tatuaż japoński, zwany irezumi, lub boshun znany był w okresie o którym w raczyłeś wspomnieć, czyli Kofun (250-538 n.e).

Wówczas stosowano go jako jedną z form kary. Później tatuaże stosowane były wśród roninów, oraz kabukimono. Stąd inklinacje z grupami przestępczymi. Na pewno znaczenie tatuażu w okresie Muromachi (1336-1573) były kojarzone negatywnie.

W okresie Edo (1603-1863) tatuowanie ciała dotyczyło pań związanych z najstarszym zawodem świata.

Wprowadzony w roku 1868 zakaz tatuowania podniósł jedynie jego atrakcyjność, mimo że nadal postrzegano go jako zjawisko o znaczeniu pejoratywnym, typowym dla ludzi marginesu społecznego.

W 1945 zakaz zniosły władze okupacyjne U.S.A

Tematyka jaką widzimy do dziś na ciałach członków Yakuzy, związana jest mitologią danej rodziny, do opowieści o konkretnym roninie włącznie. Do tego dochodzą zapisane w obrazach czyny danego członka Yakuzy.

[... ciach]

Uwagi na temat stopnia znajomości poszczególnych języków - prezentowanego przez niektórych forumowiczów nijak się mają do tematyki: tatuaży.

secesjonsta

Edytowane 17 Luty 2014 przez secesjonista

[secesjonista]

Taka ciekawostka:

www.coollib.com - "Преступники и преступления Законы преступного мира Лагерная живопись Уголовный жаргон"

[Tomasz N]

Te z końca z Leninem, Stalinem i Gorbim, całkiem całkiem.

[secesjonista]

Niektóre tatuaże mogą nieść pewne informacje, np. tatuaże w świecie przestępców, informowały choćby o praktykowanej "profesji", stażu więziennym itp. Czasami mogła to być informacja, o skali znacznie szerszej, jeśli wierzyć notatce prasowej pt. "Złowrogi znak na skórze" zamieszczonej w łódzkim "Echu"(z 5 grudnia 1931 r.):

"Prasa angielska zaniepokoiła się wielce wiadomościami z Birmy, donoszącemi, że tamtejsi krajowcy nagle wrócili do starego

tatuowania skóry. Jak twierdzą wtajemniczeni, wśród ludności birmańskiej panuje przekonanie, że wytatuowany na skórze znak mistycznego ptaka, obroni od kul angielskich. Jeżeli więc Birmańczycy takie znaki wytatuowują sobie na ramionach, znaczy to, że kul angielskich się spodziewają i zamierzają się przed niemi chronić. Powrót do zwyczaju tutauowania się uważać zatem należy za oznakę szerzenia się nastrojów rewolucyjnych wśród tamtejszej ludności".