Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

mch90   
  Cytuj
Fakt , efekt w danej bitwie jest wymierny, ale to jest zawsze JEDNA bitwa. Tak jest bodajże w przypadku 12 SS w Normandii ( cienias jestem z walk w Normandii, więc nie strzelajcie do mnie z kapiszonów jak powiedziałem bzdurę)

Istotnie pokutuje mit, że 12. DPanc SS swoje sukcesy w walkach obronnych w Normandii przypłaciła ceną całkowitego zniszczenia. Prawda okazuje się być diametralnie inna, dywizja owszem, ponosiła straty, ale były one o wiele niższe niż by to wynikało ze wspomnień Kurta Meyera. Hubert Meyer podaje, że od 6 czerwca do 10 września (gdy 12. "HJ" wróciła do Niemiec) 12. SS straciła 8626 ludzi, przyznając jednak, że nie wszystkie raporty są pełnie. Summa sumarum szacuje on straty dywizji na ok. 9000 ludzi. Pamiętajmy jednak, że była ona co jakiś czas uzupełniana tak, że 22 sierpnia liczyła jeszcze ok. 12 500 oficerów i żołnierzy, czyli 60% jej nominalnej liczebności.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
marf   

tak, że 22 sierpnia liczyła jeszcze ok. 12 500 oficerów i żołnierzy, czyli 60% jej nominalnej liczebności.

Mam pytanie, liczba 12 500 jako 60% nie jest czasem omyłkowa?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jako Polak najwyższe noty wystawiam jednostkom polskim :

-Wołyńska Brygada Kawalerii, 56 pułk piechoty wielkopolskiej, 1 Dywizja Pancerna Maczka, 1 Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, 3 Dywizja Strzelców Karpackich

Wiem, że moje oceny mogą być subiektywne ale niech każda nacja martwi się o swoją armię, za nas Polaków nikt tego też nie zrobi

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dante666   

Czy ja źle czytam czy nikt jeszcze nie wspomniał o dywizjonie 303?? ^_^

A to by było wielkie niedopatrzenie z waszej strony ;)

Nasi piloci mieli ogromny wpływ na przebieg bitwy o Anglię ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dante666   

1. Bitwa o Anglię

2. Ofensywa myśliwska nad Francją

3. Obrona ujścia rzeki Mersey

4. "Jubilee" (desant pod Dieppe)

5. Osłona konwojów

6. Bitwa o Niemcy

7."Overlord" (inwazja Europy)

8. "Big Ben" (zwalczanie V1)

9. Udział w inwazji na Niemcy

W 1942 r. piloci dywizjonu 303 przeszkolili w walce powietrznej amerykański 94 Dywizjon Bojowy skierowany do walki w Europie oraz towarzyszyli jego pilotom w pierwszych lotach operacyjnych nad Francją.

Z wyżej wymienionych ich podbojów wszystkie były w większym stopniu udane bez znacznych strat ^_^

Są więc pewne podstawy by uznać ich za elitę ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Sądzę, drogi Kolego Dante, że mylisz pojęcia. Dywizjon 303 elitarnym wg mnie nie był. Był doskonałą, zgraną, zaprawioną w bojach jednostką. Ale takich jednostek były setki, jeśli nie tysiące. Wśród polskich dyonów był jeszcze 302, był 306, 315 czy 316, które także miały wiele operacji na koncie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
  Dante666 napisał:
1. Bitwa o Anglię

2. Ofensywa myśliwska nad Francją

3. Obrona ujścia rzeki Mersey

4. "Jubilee" (desant pod Dieppe)

5. Osłona konwojów

6. Bitwa o Niemcy

7."Overlord" (inwazja Europy)

8. "Big Ben" (zwalczanie V1)

9. Udział w inwazji na Niemcy

W 1942 r. piloci dywizjonu 303 przeszkolili w walce powietrznej amerykański 94 Dywizjon Bojowy skierowany do walki w Europie oraz towarzyszyli jego pilotom w pierwszych lotach operacyjnych nad Francją.

Z wyżej wymienionych ich podbojów wszystkie były w większym stopniu udane bez znacznych strat ^_^

Są więc pewne podstawy by uznać ich za elitę ;)

My Amerykanów, a nas Anglicy - w umiejętności lądowania z wysuwanym podwoziem; kilka naszych lądowań omal nie skończyło się katastrofami,

Co do meritum zgadzam się z Andreasem.

Udział w róznych operacjach w żaden sposób nie jest wyznacznikiem elitarności.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Bo jeśli iść w ten sposób, co Dante, to w sumie praktycznie cały Wehrmacht i Armia Czerwona były elitarne. Ilość bitew w których uczestniczyli żołnierze obydwu armii była porażająca i nijak się miała do przeprowadzonych 4 desantów 82. DPD, która jest przecież uznawana za elitarną. Choćby taka 3. Gebirgsjaegerdivision.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dante666   

No dobra możne elitarna nie była ale jest warta wspomnienia ^_^

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Owszem, warta wspomnienia, ale post był niezwiązany z tematem. Generalnie, dywizjony lotnicze nie są i raczej nie będą elitarnymi. Są jednak przykłady takie- np. ''Cyrk Skalskiego'', który skupiał najbardziej doświadczonych pilotów - tak.

Jest o tym odpowiedni temat.

A żeby nie było OT, po raz kolejny stwierdzam, że Marines byli niezłą jednostką. Zwłaszcza to, co zrobili na Iwo Jimie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dante666   

Ale możesz jakiś oddział szczególny przytoczyć??

Bo to jest jak z moim dywizjonem 303.

Niby tez dobrzy ale nie elita.

Marines ogólnie byli rekrutowani jako ci ,,lepsi''

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Proszę bardzo, mam ich mnogo:

- SAS

- SBS

- ''Brandenburg''

- Fallschirmjaeger

- Airborne, głównie 82. i 11. DPD

- oddziały Commando( w tym też 41. i 40. Royal Marine)

- rangersi

- 12. SS Pz.-Div. ''HJ''(i generalnie większość dywizji pancernych Waffen-SS, głównie mam na myśli takie jak ''Wiking''', ''Frundsberg'', ''Hohenstaufen'', ''Totenkopf'' etc.)

- Marines. I tu muszę nadmienić, iż to, co pokazali ci ludzie na Iwo i na Okinawie, to coś godnego podziwu. Oddają to idealnie słowa dowódcy V AC, gen. Hollanda Smitha:

''(...) I teraz jestem pewien, że możemy odebrać Japończykom każdą rzecz, którą mają, i że Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych będzie istniał zawsze, bo marines są wieczni.''((...) And now I'm sure, we can take back from Japanese everything, what their have, and the United States Marine Corps will be exist ever, because the Marines are endless.)

Podobnie brzmią słowa admirała Chestera Nimitza, wyryte na Marine Corps War Memorial:

''Niezwykłe męstwo było zwyłą cechą.''(Uncommon Valor Was A Common Virtue).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

wymieniając takie właściwie "doborowe", lub "zaprawione w bojach" jednostki, nie można zapominać o batalionach karnych [lub pełniących takie funkcje], często wchodzących w ich skład, lub jednostkach które służyło jako "zsyłkowe" dla niepokornych. One z musu musiały być doborowe. Elitarność niestety nie polega na tym...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.