Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Domicjan

Domicjan - ocena postaci

Rekomendowane odpowiedzi

Domicjan   

Domicjan cesarz rzymski panujący w latach 81-96 n.e. Brat Tytusa Flawiusza, syn Wespazjana. Większość historyków ocenia Domicjana bardzo negatywnie.

W czasach panowania Wespazjana Domicjan często był spychany przez ojca na drugie miejsce, bo pierwsze zajmował Tytus. Mogło to wpłynąć nieco na psychikę tego człowieka i jego późniejsze poczynania.

Domicjan na początku rządów wydawał ciągle igrzyska,(między innymi igrzyska na koniec stulecia wydane za wcześnie w 88 roku) wymyślał nowe konkurencje, prócz tego jak podaje Swetoniusz: ...brał stale udział w igrzyskach urządzanych prze kwestorów(tutaj pewne podobieństwo do Nerona, podobnie jak on Domicjan umiłował modę i kulturę grecką czytamy znów za Swetoniuszem: ...odziany w purpurową togę wedle mody

greckiej) Co do uczestnictwa w igrzyskach mamy u autora pewną sprzeczność bo w innym miejscu podaje: Nie znosił wysiłku. Ciężko więc jednoznacznie rozstrzygnąć

Trzeba podać kilka dobrych posunięć Domicjana: odbudowanie Kapitolu strawionego pożarem za czasów Tytusa, zbudowanie świątyni Jowisza, i świątyni rodu Flawiuszów niestety za Swet: ...wszystko tylko pod własnym nazwiskiem, bez rzadnej wzmianki o poprzednim fundatorze

Jeśli chodzi o sądownictwo przykładał się Domicjan do swojej pracy na początku jak podaje nasz stały informator: Sędziów rozjemczych często upominał aby nie dawali posłuchu roszczeniom słabo udowodnionym, sprzedajnych sędziów piętnowął hańbą.

Z innych dobrych posunięć podanych przez Swetoniusza:

...ukrócił bezład w teatrze

...wiele starania dołożył do ukrócenia samowoli urzędników miejskich i zarządców prowincji

...po objęciu władzy dawał często znamienne dowody nie tylko bezinteresowności, lecz wręcz wspaniałomyślności

...zatroszczył się bardzo wydatnie o uzupełnienie bibliotek zniszczonych pożarem

... W rozmowie był dość wytworny może więc byłaby szansa na zrobienie z niego mówcy na miarę

Juliusza Cezara :rolleyes:

... Doskonale wiedział że robi dobre wrażenie pewnym dostojeństwem oblicza

Choćby więc cześć z tych przekazów Swetoniusza była prawdziwa, będziemy mieli trochę pozytywów odnośnie Domicjana

Na temat powszechnie przyjętej: ,,krwiożerczości" władcy: Na początku panowania wzdragał się przed wszelkim rozlewem krwi

Tyle pozytywy spójrzmy więc na ciemniejszą stronę:

...lecz nie wytrwał na stałe ani w łaskawości ani w rzetelnośći. Najpierw popadł w okrucieństwo, nieco później w chciwość

Nie ma co się na ten temat rozpisywać jak wiemy po prostu posypały się wyroki i kary śmierci. Czasem dziwi mnie ta nagła zmiana w psychice Domicjana. Mamy przecież udokumentowany całkiem dobry początek który przechodzi jednak w katastrofę: Okrucieństwo jego było nie tylko wielkie, lecz także podstępne i nieoczekiwane.

Kolejne złe posunięcie to kompletne wyczerpanie skarbu,(nieudana próba uporania się z tym problemem przez uszczuplenie liczby wojska)które w konsekwencji zapoczątkowało fale konfiskat majatkowych z byle powodu: Rozdrapywano odtąd dobra żywych i umarłych wszędzie, na podstawie czyjegokolwiek zarzutu i z jakiego bądź pozoru winy.

Co Swetoniusz mówi o śmierci władcy:

Wskutek takiego postępowania wywoąłł u wszystkich strach i nienawiść. W końcu został zamordowany przez spisek przyjaciół i najzaufańszych wyzwoleńców oraz żonę Co ciekawe śmierć Domicjana z oburzeniem przyjęli żołnierze, chcąc uznać go za Boga do czego ostatecznie nie doszło. Zupełnie przeciwna była reakcja Senatu.

Moim zdaniem Domicjana nie należy bez zastanowienia wrzucać do worka ze ,,złymi cesarzami". Sądzę że raczej trzeba zastanowić się nad jego psychiką i tym co ją odmieniło i sprowadziło na złe tory, ponieważ w moim mniemaniu miał zadatki na niezgorszego princepsa :rolleyes: .

Edytowane przez Domicjan

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Mała anegdota:

miał pewną mroczną komnatę, w której ,,gościł" swoich przeciwników aby ich nastraszyć choćby tym, że wszyscy bili ubrani na czarno (strój pogrzebowy).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"Duszą, światłością, wolą, jedną chwilą

Wieczności, wiedzą wszystkiego. — O! dosyć!

Niech resztę grobu cyprysy ochylą.

Różom najbielszym jej żałobę nosić".

Nie zawsze czerń była dominującym kolorem pogrzebowym: bywała nią i biel (zwłaszcza w okresie cesarstwa), i kolory bure, bywało i tak, że inne kolory obowiązywały na sam pogrzeb a inne na stypę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale akturat tam był czarny i tylko czarny.Ten kolor podtrzymuje poczucie grozy, strach. Biały lub inne kolory wymienione przez Ciebie w tych o kolicznościach wyglądały by słabo i niestrasznie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ ostatnio Furiusz sięga i poddaje analizie materię rodem z Biblii, to taka kwestia...

są jakieś źródła potwierdzające historię podaną przez Euzebiusz z Cezarei w jego "Historii Kościoła" (z powołaniem się na Hegesipposa) o zawezwaniu przez Domicjana dwóch wnuków Judy ("kuzyna" Jezusa), których zapragnął wybadać czy faktycznie pochodzą z rodu Dawida, i czy czasem nie zamierzają odgrywać jakiejś politycznej roli. Ponoć okazał łaskawość - stwierdziwszy, że to zwykli, prości ludzie miał ich puścić wolno.

I minus - wsparcie dla monopolistycznych zapędów winiarzy italijskich (91 p.n.e.), postawa względem Julii (jeśli wierzyć Swetoniuszowi).

I plus - docenienie Kwintyliana, odnowienie i powiększenie księgozbiorów Bibliotheca Palatina i Bibliotheca Octavia.

/szerzej: H. Golasz-Szołomicka "Biblioteki w starożytnej Grecji i Rzymie", "Architectus", 2000, nr 2(8)/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Na pełną odpowiedź będziesz musiał poczekać jakiś czas, ale utrafiłeś idealnie bo sam się niedawno zainteresowałem tym wątkiem.

Gdyby ktoś chciał odnaleźć inkryminowany passus to jest to Euzebiusz z Cezarei Historia kościelna, III.19-20.

Co jest ciekawe w tej opowieści to to, że przyprowadzić ich przed oblicze miał evocatus. Czy był to rzeczywiście weteran, zamieszkały gdzieś w Palestynie który co nieco słyszał i doniósł o tym? Czy może jest to straż Domitiana którą też zwano evocatus - za Swetoniusz, Żywot Domicjana 10? Ciekawszą jest propozycja pierwsza, bo ładnie wyjaśnia skąd Domocjan usłyszał o chyba jeszcze ówcześnie niezbyt licznej i wpływowej grupie wśród żydów. W przypadku drugiej odpowiedzi należałoby się zastanowić nad tym skąd cesarz o nich wiedział?

cesarz wedle Euzebiusza uzyskać miał odpowiedź, ze pochodzą z rodu Dawida a na pytanie jakie są ich ziemie i majątki odpowiedzieli, że maja łącznie 900 sestercji w działce ziemi. Potem pokazać mieli swoje dłonie by udowodnić, że ciężko pracują. Na pytanie o Jezusa odpowiedzieli, że królestwo jego nie z tego świata jest. Można się spierać czy to aby nie powtórzenie tego co miał powiedzieć sam Jezus ale czy z drugiej strony nie jest nieprawdopodobne, że wyznawcy Jezusa w pól wieku po jego śmierci, naśladują maksymalnie swego Pana? Zwłaszcza, że jest to odpowiedź jakiej byśmy się spodziewali - nie są zagrożeniem dla władzy Domicjana bo Jezus nie rządzi na ziemi a w niebie.

Następnie jest mowa o tym, że dekretem Domicjan położył kres prześladowaniom chrześcijan. O niczym takim nie wiadomo mi. Domicjan przyjął "tytuł" boga - Swetoniusz, Żywot Domicjana 13, ostro też ściągał z żydów podatki - Swetoniusz, ibidem 12. Nie przypominam sobie też by E.M. Smallwood, Domitian's attitude towards the Jews and Judaism [w:] Classical Philology t.51 1956, chociaż tego tekstu dawno nie widziałem i musiałbym sprawdzić. Mnie się to jakoś niespecjalnie widzi ale być może.

Euzebiusz dalej powołuje się na Tertulliana ale ten mówi o tym, ze odwołał wygnania tych których an nie skazał, nie jest to więc raczej nawiązanie do potomków Dawida.

Dalej pisze Euzebiusz o damnatio memoriae Domicjana za Nerwy. Nerwa jak sam twierdził, nikomu starał się nie narazić - Dio 68.3. Nie wiem też co Nerwa miał zakazać w sferze religijnej co miałoby przeszkadzać Żydom. Owszem Nerwa zakazał pewnych uroczystości religijnych - Dio 68.2 ale chodzi tu wyraźnie o chęć zaoszczędzenia pieniędzy, owe ofiary wymienione są obok wyścigów konnych i innych spektakli a Dio explicite mówi, że chodziło o oszczędności i to wszystko co mogłoby się odnosić do jakiś zmian w polityce religijnej powziętych za Nerwy po obaleniu Domicjana, mało by mogło to potwierdzać słowa Euzebiusza i dekrecie kończącym prześladowania, choć oczywiście nie wyklucza go.

Zaznaczam jednak, że jestem dopiero na początku drogi czyli przeglądaniu źródeł o opracowaniach nie ma co nawet jeszcze mówić.

Jeszcze jako epilog można podać Euzebiusza, Historie kościelną 3.32, gdzie mówi, że po Domicjanie nastąpiły prześladowania chrześcijan. Potem powtarza opowieść o tym jak bracia złożyli przed Domicjanem świadectwo, potem za Trajana jeden z nich zostaje męczennikiem, w wieku 120 lat. Same tortury i końcowe ukrzyżowanie zaaplikować miał namiestnik Attyk. Wydaje się więc, że miał ku temu formalne podstawy prawne, a więc wspomniany wcześniej dekret Domicjana musiał być formalnie zniesiony. Ani o jednym ani o drugim nie słyszałem (zaznaczam, że dopiero zaczynam zgłębiać się w tę materię).

W rozdziale 33 ks 3 Euzebiusz powołuje się na korespondencje Trajana i Pliniusza młodszego, gdzie Trajan miał zakończyć prześladowania chrześcijan. Tylko tu znów problem ponieważ może chodzi o list 97 do cesarza Trajan. Korespondencje Pliniusza znam słabo, ten zapamiętałem bo byłem kiedyś na dobrym wykładzie na jego temat i ogólnie jest znany (Wipszycka-Bravo na pewno się na niego powołuje), nie wykluczam, ze gdzieś może być coś jeszcze ale wydaje mi się, że niespecjalnie. Tu idąc po kolei treścią jest mowa, że Pliniusz nigdy nie brał udziału w procesach chrześcijan. Jest to jednak wyraźnie retoryka, nawet pomijając rozważania E. Wipszyckiej, M. Staroweyski, Męczennicy, Kraków 1991 o tym czy mógł brać udział/być świadkiem w swojej młodości procesów chrześcijan czy nie. retoryka bo dalej Pliniusz opisuje swoją metodę postępowania z chrześcijanami, dwukrotne zapytywanie czy są chrześcijanami a jeśli tak to znaczy, że trzeba ich ukarać. Natomiast obywateli rzymskich odsyłał od razu na proces do Rzymu ze względu na to, ze mieli prawo odwołać się do cesarza. Ba Pliniusz kazał poddać torturom niewolników, po co? Ano po to by uzyskać zeznania, a te od niewolników były ważne jedynie jeśli uzyskano je na torturach. W odpowiedzi Trajana nie ma też mowy o zaprzestaniu prześladowań. Ba, wprost przeciwnie, cesarz karze mu kontynuować swoje dzieło.

Moim zdaniem stawia to pod znakiem zapytania narrację Euzebiusza. Jej słabymi punktami moim zdaniem są właśnie owe prześladowania.

Jednak jak mówię jestem na początku poszukiwań w tym temacie, postaram się w miarę szybko coś sensownego dopisać ale może to zając sporo czasu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak już: to ani nie czytamy, anie nie słuchamy, bo Tyberiusz zaserwował nam jedynie anegdotę z Roberta Gravesa.

A nigdy nie wiadomo czy nie będziemy słuchać: w świetle wezwań Tyberiusza do zrobienia filmiku na YT.

To będzie to przejście do oceny, uczynione przez Tyberiusza?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ta anegdota nie była od Boba... Chwilowo nie chce mi się pisać recenzji rządów Domicjana więc może kolega zacznie?

A i jeszcze jedno ta anegdota jest prawdziwa.

Edytowane przez TyberiusClaudius

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie wypowiadałem się na temat autentyczności tej opowiastki, jeśli nie od "Boba" to od kogo?

Chwilowo nie znam się na tym temacie zatem poczekam by lepiej obeznani w nim - coś napisali.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To z tej gorszej, a może właśnie lepszej strony - patrząc od strony pragmatyki władzy, miał nie tylko kazał skazać Hermogenesa z Tarsu (za pewne "wycieczki" w jego historii), ale i nakazał ukrzyżować kopistów tego dzieła. O jakie elementy mogło chodzić?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.