Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
maupa

Konstytucja 3 maja

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem to napisać od razu, nie zdążyłem, te dzieci, trzeba było jeszcze wyjść na dwór.

Co nie oznacza, że inni elektorzy przy swej tytulaturze nie mieli prawa do tytułu księcia.

Nie oznacza, oczywiście gdy mieli prawo do tytułu księcia.

Elektorami byli książęta, biskupi, hrabiowie i królowie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Elektorami byli książęta, biskupi, hrabiowie i królowie.

Aż do końca XVII wieku elektorami byli niektórzy książęta, bardzo nieliczni biskupi, wyjątkowo - hrabiowie i jeden jedyny król - król Czech, bo innych królów wówczas w Rzeszy nie było.

Elektorów suma summarum było znacznie mniej niż książąt Rzeszy (o biskupach i hrabiach nie wspominając), więc tytuł elektora znaczył więcej niż tytuł księcia.

W XVIII wieku w Rzeszy przybył drugi król - Król Prus. Nie wiem, czy było to całkiem zgodne z literą prawa, ale stało się faktem.

W pierwszych latach XIX wieku Rzesza (czyli Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego) ostatecznie się rozleciała w wyniku wojen napoleońskich. Na jej gruzach powstało Cesarstwo Austrii i kilka królestw - w tym Królestwo Saksonii.

To są fakty ogólnie znane, choć z poglądem Euklidesa, iż "powinien to znać każdy maturzysta" diametralnie się nie zgadzam. Zdecydowanie wolałbym, żeby każdy maturzysta potrafił rozwiązać zadanie: "Pożyczyłem 100 000 zł. Mam je zwrócić za 10 lat, przy oprocentowaniu rocznym 15% i rocznej kapitalizacji odsetek. Ile będę musiał zwrócić?".

Dla nieświadomych podam, że będzie to ponad 400 000 zł, a oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych w wysokości 15% uważane jest za nader korzystne.

Znajomość tytulatury elektorów Rzeszy jest dla maturzysty idealnie zbędna. Ale to temat na inną dyskusję.

Edytowane przez jancet

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   

To są fakty ogólnie znane, choć z poglądem Euklidesa, iż "powinien to znać każdy maturzysta" diametralnie się nie zgadzam. Zdecydowanie wolałbym, żeby każdy maturzysta potrafił rozwiązać zadanie: "Pożyczyłem 100 000 zł. Mam je zwrócić za 10 lat, przy oprocentowaniu rocznym 15% i rocznej kapitalizacji odsetek. Ile będę musiał zwrócić?".

Jednak o ile się nie mylę to historia jest przedmiotem maturalnym. A zdaje się, że był czas kiedy można było nie zdawać matematyki na maturze.

Znajomość tytulatury elektorów Rzeszy jest dla maturzysty idealnie zbędna. Ale to temat na inną dyskusję.

Kiedyś przypadkowo w radiu słyszałem jak ktoś podający się za profesora historii (sic!) dowodził, że słowo elektorat nie ma nic wspólnego z demokracją, bo, cytuję: " O królu pruskim mówiono, że był elektorem". Dlatego zapamiętałem w.w temat. Na tym forum można przeczytać pewne pozytywne opinie na temat goebelsowskiej propagandy, a szczególnie sformuowanej przez niego regule, że każde kłamstwo (a zatem pewnie i głupota) powtarzane odpowiednią ilość razy staje się prawdą. Z doświadczenia zapewniam, że tak nie jest, co więcej może to być przeciwskuteczne. Za często maskuje ono nieudoloność propagandzistów, ci bowiem powinni jeszcze wiedzieć z czym do kogo. Jeżeli mówi się o czymś w sposób głupi to, zamiast zniechęcić do tematu, można kogoś do niego zachęcić. Gdyby ów rzekomy profesor miał na maturze o elektorach, to lepiej by mu szło udawanie kogo innego. Oczywiście rzecz sprowadza się do tego, czy, i w jakim stopniu, potrzebna jest społeczeństwu wiedza ogólna.

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Aż do końca XVII wieku (itd)

To polemika czy uzupełnienie?

Dla nieświadomych podam

Ja byłem nieświadomy, dzięki za policzenie.

Chociaż, chyba nie będzie mi to potrzebne, mam jakąś wrodzoną awersję do kredytów.

Wątek matematyczny miał służyć; jak mniemam; za pewien przykład. Atoli daleki jest od sedna tematu, zatem proszę go nie kontynuować w tym miejscu.

secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.