Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Ados

Broń piechoty 1939

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawy   
A co z Browningiem ???

Pisałem o tym wyżej. Był to stosunkowo prosty i niezawodny rkm. Można było próbować go przerobić na amunicję z tasmy, lub wymyśleć taki magazynek bębenkowo - pudełkowy, mieszczący conajmniej 150 sztuk amunicji. Ale łatwo jest gdybać po 70 latach. Pewnie coś próbowano z nim robić.

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wiem że armia Polska nie miała dużo broni swoich ale miała również francuskie i niemieckie jak mauzer i

wiele innych. A czy oprócz mauzera używano w czasie Wojny Obronnej takich karabinów jak lebel, mosin itp ???? pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Czy ja wiem? Samych Mauserów (a więc wszystkich jego odmian, poczynając od wz.98 i wz.98a, poprzez wz.98 PWU, do wz.29, wliczając zarówno karabiny, jak i karabinki) było około 900 000 szt. Czy były przestarzałe - moim zdaniem - nie (takich samych lub zbliżonych używali np. Czesi, Jugosłowianie, Finowie, czy sami Niemcy). Nieco starsze mieliśmy porosyjskie Mosiny - około 764 000 szt. Były też Lebele (145 000 szt.), Berthiery (93 000 szt.) i Manlichery (21 000 szt.). Więc chyba z tym uzbrojeniem w ręczną broń palną nie było tak źle.

Wystarczyło przeczytać temat od początku :evil: . Na przyszłość pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czy ja wiem? Samych Mauserów (a więc wszystkich jego odmian, poczynając od wz.98 i wz.98a, poprzez wz.98 PWU, do wz.29, wliczając zarówno karabiny, jak i karabinki) było około 900 000 szt. Czy były przestarzałe - moim zdaniem - nie (takich samych lub zbliżonych używali np. Czesi, Jugosłowianie, Finowie, czy sami Niemcy). Nieco starsze mieliśmy porosyjskie Mosiny - około 764 000 szt. Były też Lebele (145 000 szt.), Berthiery (93 000 szt.) i Manlichery (21 000 szt.). Więc chyba z tym uzbrojeniem w ręczną broń palną nie było tak źle.

pzdr.

Fajnie jeśli tyle mieliśmy broni :D

Po pierwsze było ogółem sprawnych z zapasem amunicji 1 193 000 karabinów, berthiery nie były używane to samo z manlicherami i mosinami i w dodatku te liczby, bo według tego zestawienia mieliśmy 3 846 000, czy aby sie coś komuś nie pomyliło, czuje w tym "Piechotę Wojska Polskiego" Jagiełły :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Nie - z Jagiełły korzystam tylko jeżeli idzie o stany osobowe wj. I dobrze, że zwróciłeś uwagę na jeden znaczący fakt - były dwie liczby posiadanych karabinów - ogólna liczba, i stan faktyczny (tj. karabiny sprawne, gotowe do użycia). Wydaje mi się, iż dokładna znana liczba sprawnych karabinów, użytych bojowo, jest trudna do ustalenia - wystarczy np. odjąć te, ktore były w Stawach k/Dęblina, i już się robi mętlik. Także karabinów nie starczyło dla wszystkich powołanych rezerwistów (oraz ochotników - np. obrońcow Warszawy).

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Ale mimo wszystko nie mieliśmy aż 740 tys mosinów, bez przesady

740 000 ? To o jedno "0" za dużo!

Jak to pisałem, skorzystałem z tego, co miałem na podorędziu:

http://www.1939.pl

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Jak wiem Polacy posiadali około zaledwie 50 sztuk karabinu maszynowego Mors o innych nie wiem.

Żebysmy mieli jasnośc to Mors był pistoletem maszynowym.

Co do nasycenia karabinami maszynowymi o kórych pisal ciekaiwe ciekawy, to z tego co wiem ułami byli w pewnym sensie jednostkami elitarnymi i uprzywilejowanymi. Toez nie było większej dysproporcji w broni maszynowej między ułamami, a jednostkami niemieckimi. Zwykłe jednostki pułki piechoty nie miały takiego nasycenia bronia maszynowa i ustepowaly Niemcom, jesli do tego porównac róznice RKM wz. 28 z MG34 to juz całkiem wypadamy blado :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
to z tego co wiem ułami byli w pewnym sensie jednostkami elitarnymi i uprzywilejowanymi.

Czy mógłbyś nieco rozwinąć tą myśl? "Na tapetę" weźmy dwie mniej więcej równe formacje - batalion piechoty, i pułk kawalerii. Porownajmy je. Do dzieła Hauerze - masz okazję błysnąć ! :roll:

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Nie mam zadnych dokładnych danych. Tak coś czytałem, moze jak wiesz lepiej to sprostuj. Jestes przeciez mistrzem wojny obronnej wrzesnia 1939, a ja chętnie sie czegos dowiem :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Baon pp - 27 szt. rkm Browning wz. 28, 12 szt. ckm wz. 30.

Pułk ułanów - 17 szt. rkm Browning wz. 28, 12 szt. ckm wz.30 (wszystko na stopie wojennej).

Z porównania jasno wynika, że baon pułku piechoty posiadał lepsze nasycenie bronia maszynową (10 szt. rkm więcej od p.u.). I jeszcze jedna ważna rzecz: mimo iż bardzo często porównuje się te zbliżone liczebnie formacje, siła przebopjowa jest ich nierówna. Bo jeżeli idzie o mobilność, i przemieszczanie się w terenie pułk ułanów bije baon pp na głowę - dobowo bez problemu zrobi 3 x tyle , co baon pp. Jednak gdy dochodzi do walki, pojawaia się problem - otóż mało ludzi zdaje sobie sprawę, że z całego pułku ułanów (870 żołnierzy) mogła walczyć tylko .... niewielka ich część !!!

Problem ten wynikał ze specyfikacji struktury kawalerii (np. z 8 ułanów walczyć pieszo mogło tylko 5 - ciu - reszta [tzw. "koniowodni"] pilnowała 8 koni...). Podobnie rzecz się miała z obsugą małej armatki ppanc. 37mm Boforsa (ważącej zaledwie 280 kg) - do obsługi jej pułk kawalerii potrzebował aż ... 8 żołnierzy ( woźnica, dwóch koniowodnych, celowniczy, amunicyjny, działonowy, zamkowy, wręczyciel). Dzięki takiej specyfikacji, w/g ostrożnych szacunków przyjmuje się, że pułk kawalerii mógł wystawić do walki góra równowarość dwóch szwadronów (około 250 ułanów).

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Dzięki za objasnienie. Co ekspert to ekspert :wink:

Tu mała uwaga do PM, owszem we wrześniu 1939 Niemcy nie mieli jeszcze MP 40, ale mieli już MP 38, nie uzyli ich jednak na duża skalę.

I o kawalerii:

Problem ten wynikał ze specyfikacji struktury kawalerii (np. z 8 ułanów walczyć pieszo mogło tylko 5 - ciu - reszta [tzw. "koniowodni"] pilnowała 8 koni

Racja, to sie zgadza z tym co czytaem o Mokrej, 1/3 ułanów pilnowała koni na tyłach.

Podobnie rzecz się miała z obsugą małej armatki ppanc. 37mm Boforsa (ważącej zaledwie 280 kg) - do obsługi jej pułk kawalerii potrzebował aż ... 8 żołnierzy

Ale jest zaleta, zawsze były zapasowe konie do zaprzęgu, bo cała obsługa jechała konno.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Tu mała uwaga do PM, owszem we wrześniu 1939 Niemcy nie mieli jeszcze MP 40, ale mieli już MP 38, nie uzyli ich jednak na duża skalę.

Już zerkam do wyszczególnienia uzbrojenia niemieckiego baonu piechoty... W niemieckim baonie było 27 rkm-ów, i 14 ckm-ów, o km-ach cisza, ale Bergmany musieli używać...

Racja, to sie zgadza z tym co czytaem o Mokrej, 1/3 ułanów pilnowała koni na tyłach.

Nawt więcej - bo jeżeli uściślimy moje dane (tj. ilość "bagnetów" do walki spieszonej), to wyjdzie nam, że 2/3 pułku nie mogło atakować ! (np. obsługa ckm, taczanek, pluton ppanc., wzmiankowani koniowodni, woźnice, etc.)

Ale jest zaleta, zawsze były zapasowe konie do zaprzęgu, bo cała obsługa jechała konno.

Czy ja wiem czy zaleta.... Np. do obsługi niemieckiej armaty ppanc. 75mm PaK 97/38 (o wadze 1190 kg) potrzeba było zaledwie... 4 osób !!! (odpowiednio: do obsługi niemieckiej ciężkiej haubicy 105 mm le FH 18 (o wadze 2040 kg) potrzeba było tylko 6 osób... Do czego zmierzam: w plutonie ppanc. pułku ułanów było 4 szt. armatki ppanc. 37 mm Bofors. Obsługiwało je aż 32 ułanów (8 x 4), a wystarczyłoby 16-tu...Trakcja konna była błogosławieństwem (z braku motoryzacji), ale była tez przekleństwem - pułk ułanów miał niewielka siłę przebojową :wink:

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W niemieckim baonie było 27 rkm-ów

A cóż to za tajemniczy rkm ?????????? Z tego co wiem Niemcy nie używali tego typu broni no chyba że zdobycznej na Czechach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
A cóż to za tajemniczy rkm ??????????

Zapewne MG34 z dwójnogiem czyli wg. naszej nomenklatury byłby to UKM (??), w niemieckich druzynach piechoty pełnił ta samą role RKM-y w innych armiach.

Z tego co wiem Niemcy nie używali tego typu broni

Prawda, nie uzywali jako takich RKM-ów.

Niemieckie podejście do karabinu maszynowego było naprawde nowatorskie. Zrezygnowali z podziału na ckm, rkm itp. Zastosowali tę sama broń, która w zalezności od dodatkoych bajerów jak trójnóg czy dwójnóg pelniła rózne role.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.