Wielka gra przeciwko Syrii

[666]

Syryjska armia rządowa zajęła syryjsko-jordańskie przejście graniczne Naseeb:

 

 

Obecnie prowadzona jest ofensywa przeciwko dżihadystom z organizacji Państwa Islamskiego działającym przy granicy syryjsko-izraelskiej, w zachodniej części prowincji Daraa. Wojsko izraelskie pozostaje na bezpiecznych pozycjach obronnych po swojej stronie granicy.

[666]

Według ONZ, w wyniku walk w prowincji Daraa, z domów uciekło 270 tysięcy ludzi.

Chcieli uciec do Jordanii, ale Jordania ich nie wpuściła, ponieważ już wcześniej przyjęła około 1.3 miliona uchodźców z Syrii.

 

P.S. Ogólnoświatowa liczba uchodźców jest szacowana na 70 milionów rocznie.

[666]

Jest już najnowsze nagranie z walk w zachodniej części prowincji Daraa:

 

 

Na nagraniu możecie zobaczyć jednostki syryjskich wojsk rządowych, ostrzeliwujące krzaki pośród których znajdują się stanowiska ogniowe rebeliantów.

Syryjska strona rządowa potwierdziła, że po opanowaniu prowincji Daraa, rozpocznie długo oczekiwaną ofensywę na rzecz opanowania prowincji Idlib.

Turecki rząd nie odniósł się jeszcze do tej sprawy, ale - w obliczu faktu że sześć tureckich czołgów typu Leopard 2A4, pomimo zmodernizowana do standardu A5, zostało zniszczonych z zestawów 9M133 "Kornet" - prawdopodobnie wycofa swoje regularne jednostki z Syrii i zostawi syryjskiej rebeliantów w Idlib'ie własnemu losowi.

Edytowane 9 Lipiec 2018 przez Nacht

[666]

Zapraszam do rzucenia okiem na obraz pola walki z dnia 10 lipca 2018 roku (dzisiaj):

 

Mapa

 

Jak widzicie, siły umiarkowanych rebeliantów zostały już zniszczone przez syryjskie wojska rządowe w 80-90%.

Wciąż broniący się dżihadyści z organizacji Państwa Islamskiego, sięgnęli - tradycyjnie - po opancerzone samochody* wyładowane materiałami wybuchowymi, prowadzone przez kierowców-samobójców.

 

* - są też przypadki używania bojowych wozów piechoty serii BMP oraz opancerzonych spychaczy, dzięki którym kierowcy-samobójcy mogą przedzierać się przez relatywnie silny ogień zaporowy.

Edytowane 10 Lipiec 2018 przez Nacht

[666]

Jak właśnie ustaliłem, syryjscy rebelianci działający wzdłuż granicy z Izraelem, pod naciskiem lokalnej ludności cywilnej, masowo poddają bronione przez siebie tereny syryjskim wojskom rządowym. Lokalna ludność cywilna - coraz częściej świadoma swojej wagi politycznej - chce uniknąć zniszczenia swoich domów / mieszkań, samochodów i miejsc pracy w wyniku ciężkich bombardowań i ostrzałów artyleryjskich, używanych przez wojska rządowe do "zmiękczania" obrony rebeliantów.

Zarazem sami rebelianci nie widzą realnych szans na zwycięstwo w głębszej perspektywie czasowej.

Prosili o ewakuowanie ich do Idlib'u, ale rosyjscy negocjatorzy przekonali ich do pozostania po złożeniu broni w prowincji Daraa, w związku z faktem że prowincja Idlib będzie kolejnym celem syryjskich wojsk rządowych.

 

Tymczasem tureckie wojska rządowe zaczęły ewakuować się z prowincji Idlib, z powrotem do Turcji.

Prowincja pogrążona jest w wojnie domowej pomiędzy różnymi frakcjami syryjskich rebeliantów, którzy prawdopodobnie nie są w stanie sformować silnej obrony przeciwko syryjskim wojskom rządowym:

 

 

Z informacji wywiadowczych wynika że poszczególne frakcje syryjskiej opozycji w Idlib'ie, powszechnie stosują przeciwko sobie morderstwa polityczne, porwania, ataki bombowe i oczywiście regularne walki zbrojne. Prowincja Idlib pogrążona jest w chaosie.

Edytowane 11 Lipiec 2018 przez Nacht

[secesjonista]

Ciekawe jest jak udział Rosji w tym konflikcie widzieli sami Rosjanie, według sondaży potraktowano to jako:

"przysługę dla Amerykanów - 43%

awanturnictwo - 39%

autoreklamę - 24%

próbę usytuowania baz w okolicy Morza Śródziemnego".

/za: J. Wojciechowski "W Rosji - o Rosji", "Zdanie", nr 1-2 (176-177), 2018, s. 56/