Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
godfrydl

Hiszpańscy "postępowcy" zwierają... szyki

Rekomendowane odpowiedzi

Grupok   

Żadna pokrętna dialektyka. Jak kolega nie umie rozróżnić idiomatycznej przenośni od obelgi to już naprawdę nie mój problem.

Edytowane przez Grupok

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To porownywanie kogos do psow ogrodnika i klamcow to nie obelga? :o

Moze to jakas nowa forma kulturalnej socjal-nowomowy ?

A co z klamcami? Moze sie tez czegos blizszego dowiem o tym "swietle w tunelu",bo chyba nie mial Zapatero na mysli swych ostatnich oszalamiajacych wynikow wyborczych :rolleyes: Jesli tak to honor mu zwracam i faktycznie jakas nadzieja jest.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grupok   

Czyli kolega naprawdę nie widzi różnicy. :huh: Trudno. :unsure: W hiszpańskim idiomy są używane na co dzień, dużo częściej niż w polskim. Wie o tym każdy, kto się tego trochę dłużej języka uczył.

Dla ścisłości coś mi się zdaje, że słowo "kłamcy" też wcale nie padło, było natomiast o tym, że Rajoy/opozycja "świadomie kłamie podając dane ekonomiczne". Kłamie, czyli mówi nieprawdę. W języku polityki to dosyć częsty zarzut.

Obelg w każdym razie w debacie nie było.

Edytowane przez Grupok

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Aaa...jak sie komus publicznie imputuje swiadome klamstwa to nie jest to obelga

:lol: Dziwne doprawdy.Faktycznie skoro i to nie jest obrazliwe to co ja sie psow czepiam :blink:

No moze w ustach takiego Zapatero i jego fanow i owszem :rolleyes:

Zwlaszcza jezeli sie latami takich pierdol i ewidentnych klamst slucha.Mozna prosic o skomentowanie ?:

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grupok   

Tylko co ten link ma wspólnego z niedawną debatą o stanie państwa, o której była mówimy? Jest jej zapisem? Nie.

To, że kolega nie znosi Zapatero nie znaczy, że musi się wszystkiego na siłę czepiać. :wacko: Bo tu już się kolega w swojej krucjacie :horse: przeciwko Zapatero bawi w czepialstwo do kwadratu. W necie bez problemu można znaleźć jakich słów używają politycy, z Rajoyem na czele. Zarzucenie przeciwnikom mówienia nieprawdy jest w polityce nagminną praktyką. Albo koledze uciekło, albo kolega postanowił dyskretnie przemilczeć :chytry: na przykład to:

http://www.antena3.com/noticias/economia/zapatero-asegura-que-economia-mejora-rajoy-dice-que-miente_2010042800063.html

:coolio:

Porównanie do psa ogrodnika nie jest obraźliwe, bo nikt nikogo nie wyzywa od psów, tylko wskazuje na określone zachowanie, utrwalone w powiedzeniu (idiomie). Chyba naprawdę tak wiele nie trzeba, by to zrozumieć :huh:

Edytowane przez Grupok

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Publiczne imputowanie falszowania danych jest "normalna" praktyka? Zwlaszcza jezeli te dane wszyscy widza naocznie codziennie?

Czyzbym przesadzal?

Krucjate i to ogolnonarodowa zwalil sobie Zapatero na glowe sam.Nie ja w niej biore udzial(nie glosuje nigdy),a trudno po prostu lubic ewidentnego hipokryte,klamce i politycznego nieudacznika.Uwaza kolega moze inaczej :huh:

No chyba ,ze kolega dostrzega jakies niezwykle pozytywne aspekty dzialalnosci tego "wybitnego" polityka,niczym "polski Zapatero" pan Napieralski.Ja o dziwo nie,ale chetnie poslucham i czegos nowego sie w zyciu dowiem.Mozliwe,ze cos mi umknelo i owych wspanialosci cudownym sposobem nie dostrzegam,a wzrok jeszcze mam dobry i szyby w oknach czyste.

Zamieszczony filmik pokazuje chyba najwyrazniej jakim to prawdomownym politykiem jest pan Zapatero(chyba,ze kolega w zadziwiajacy sposob ocenia ten material inaczej),a wiec nic dziwnego,ze imputowanie innym klamstw i falszerstw, zarowno jemu jak i jego wielbicielom przychodzi nad wyraz latwo.Taka oto socjal-manera,skoro nic sie po prostu na obrone nie ma.

Niestety absolutnie normalnoscia to nie jest,chyba ze mowimy o specyficznej zapaterowskiej socjal-moralnosci.(vide powyzsze wypowiedzi samego Zapatero) :(

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grupok   

Ja tu pisałem do tej pory o tym, że kolega pokazał w krzywym zwierciadle ostatnie słowa Zapatero, bo to wcale nie było tak, jak kolega to przedstawia. Ale skoro kolega pyta o co innego, to odpowiem.

Co dobrego zrobił Zapatero? Popchnął do przodu mentalność Hiszpanów i mam nadzieję, że to już się nie zmieni. Przełamał kilka tabu i to na dobre. Nikt i nic już tego nie cofnie.

A że trafił na najgorszy możliwy czas, to już nie jego wina. Światowy kryzys pokazał, że Hiszpania pozostawiona niby w takim super-stanie przez ludowców wcale nie była potęgą. Sztucznie rozdmuchana koniunktura i konsumpcjonizm ponad miarę w sytuacji kryzysowej doprowadził do załamania gospodarki.

Do Zapatero można się przyczepić o to, że za długo lekceważył kryzys. Może i faktycznie on i jego ludzie nie wiedzieli jak do niego podejść. Ale co oferuje Rajoy? Co konkretnego pokazał w debacie? NIC. Jakieś konkretne propozycje? Ups, chyba mi umknęło. Pewnie dlatego, że słodki Mariano i jego partia uprawiają krytykanctwo, ale nie mają kompleksowej wizji naprawy sytuacji. Nikt w Hiszpanii jej zresztą nie ma, a cała strategia polityczna opozycji polega na waleniu czym się da w socjalistów, bo akurat są u władzy.

Edytowane przez Grupok

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na hipokryzji kolege przylapalem,wiec jeszcze raz do zamieszczonych wypowiedzi samego Zapatero sie odwoluje. :lol:

Kto tam bredzi o hiszpanskiej potedze gospodarczej?

Kto nasmiewa sie z gospodarki Francji i Wloch i zapewnia,ze niebawem ja przekroczymy?

Kto zaprzecza kryzysowi?

Kto zapewnia,ze jak go wybiora to zapewni pelne zatrudnienie?

Czy to tez jest uprzedzona krucjata czy slowa pana premiera?Zamieszczonego materialu kolega nie skomentowal. :(

Pozytywow zapaterowskich sie jak widze nie doczekalem,a tylko i wylacznie sloganow.

Prosze wobec tego o sprecyzowanie twierdzenia:"Pchnal do przodu mentalnosc Hiszpanow".

Chetnie sie dowiem jaka to straszna mentalnoscia sie ten narod wczesniej w Europie wyroznial :rolleyes:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grupok   

Hipokryzji? Mnie? A gdzie? Konkretnie. Jak na razie, to ja przyłapałem kolegę na stosowaniu podwójnych standardów (Rajoy może zarzucać mówienie nieprawdy, ale Zapatero już nie) i na przekłamaniu (może wynikającym z niezrozumienia) przekazu Zapatero. Albo może kolega sam nie do końca rozumie, co napisał, cytuję "powyzywal z "klasa" opozycje od "psow i klamcow"". Nijak ma się to do rzeczywistości. No, chyba że kolega zakłada, że jak ktoś powie, że "jedna jaskółka wiosny nie czyni", to "wyzywa z "klasą" opozycję od jaskółek". :lol:

O stosunku do kryzysu już pisałem. Dokładnie w poprzednim poście.

Niech kolega obejrzy sobie dług publiczny Włoch, zanim zacznie cokolwiek pisać, bo jak już mówiłem, krucjata przeciwko Zapatero kolegę zaślepia. Zresztą i PKB na głowę Włosi mają niższe. Niewiele, ale jednak niższe. Może warto posprawdzać, zanim coś się napisze? :book:

Tak w ogóle, jak kolega chce wrzucać propagandówki z Intereconomii (może jeszcze niech dołoży COPE), to dla równowagi warto by wrzucić coś i z drugiej strony. Zresztą jak ktoś w materiale filmowym umieszcza "se pone chulo" w pasku komentarza, to już wystarczająco dużo o nim mówi. Dużo i źle. <_<

Popchnąć mentalność do przodu nie znaczy, że Hiszpania wcześniej była "straszna" na tle Europy. Po prostu parę cennych rzeczy zrobiła jako pierwsza lub jedna z pierwszych. Osiągnięcia rządów PSOE? OK: prawo w sprawie przeciwko przemocy domowej (tu akurat Hiszpania była STRAAAASZNIE zacofana), prawo do związków homoseksualnych, liberalizacja aborcji, modyfikacja prawa rozwodowego. Konsekwentne wdrażanie w życie zasad państwa laickiego. W kwestiach obyczajowych Hiszpania poszła bardzo do przodu i nie sądzę, żeby PP udało się to cofnąć. A przynajmniej nie wszystko. Rubikon już został przekroczony, choć wciąż jest wiele do zrobienia. Dołóżmy do tego wreszcie ostateczną konfrontację ze śpiącym demonem epoki frankistwoskiej, która musiała w końcu nastąpić. Tutaj dokonania Zapatero i jego rządu są niepodważalne. Gdyby nie kryzys światowy, PSOE miałaby w ręku trzecią kadencję jak nic.

Edytowane przez Grupok

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że nie wszyscy to co kolega uznaje za sukcesy PSOE, w ogóle uważa za dążenie w pożądanym kierunku.

To co dla kolegi będzie sukcesem, dla mnie jest zbyt daleko idącym liberalizmem (w ujęciu amerykańskim) by nie rzec libertynizmem.

Ja tam lubię swój STRAAAASZNIE zacofany światopogląd i nie w smak mi warsztaty masturbacyjne dla dzieci, jakkolwiek by one nie wyglądały.

Gdyby nie kryzys światowy, PSOE miałaby w ręku trzecią kadencję jak nic.

To takie zręczne, wszyscy usprawiedliwiają się światowym kryzysem.

Faktem jest jednak, że są kraje mocniej nim dotknięte i mniej - co wystawia cenzurkę rządzącym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grupok   

Święta prawda, kolego Secesjonista. Zgadzam się z kolegą w 100%. I w sumie nie chodzi mi o to, by się bić na noże i udowadniać coś na siłę, bo rozumiem, że każdy ma prawo do swoich przekonań. I naprawdę szanuję przekonania innych, co nie znaczy, że nie będę zajadle bronić swoich.

Tak przy okazji, ten STRAAAASZNIE zacofany światopogląd, który wspomniałem, to 60-80 kobiet ZABIJANYCH rocznie przez swoich mężów, exmężów, narzeczonych, exnarzeczonych itp. Sorry, ale taki światopogląd to już przegięcie.

Tłumaczenie wszystkiego kryzysem jest faktycznie banałem, ale ten banał jest jak najbardziej prawdziwy. Rządzący nie spisali się gospodarczo na medal i tu pełna zgoda, ale pamiętajmy, że oni wcale nie dostali w spadku po PP jakiejś super-sytuacji. Państwo przechodziło etap gwałtownego rozwoju, ale nie miało naprawdę mocnych podstaw. Boom gospodarczy przełomu wieków to była rozdmuchana bańka. Easy come, easy go. W dużym stopniu niedokształcone, nastawione na konsumpcję i kochające sjestę społeczeństwo utrzymujące się w dużym procencie z budownictwa, sezonowego rolnictwa i turystyki, państwo z przerostem niewydolnej kadry administracyjnej: to wszystko nie przyszło za Zapatero, tylko było już wcześniej.

Jestem przekonany, że przy innej koniunkturze światowej Hiszpanie by wybrali po raz kolejny PSOE. To bardziej poparcie dla socjalistów spada, niż dla ludowców rośnie. PSOE traci mnóstwo wyborców na rzecz innych partii lewicowych lub centrolewicowych, a PP po prostu utrzymuje swój elektorat i co najwyżej może do siebie przekonać parę procent niezdecydowanych. A to w tej sytuacji wystarczy, by wygrać wybory i mieć większość w parlamencie.

Edytowane przez Grupok

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak to gdzie? O budowaniu mitu :huh: .Sam Zapatero ten mit budowal i sie nim podniecal.Kto wiec tam cos rozdmuchiwal?(vide pompatyczne wypowiedzi samego premiera).Prosze mi tez nie imputowac propagandowki bo nie ja tam sie wypowiadam,nie taka czy inna TV,ale sam Zapatero osobiscie.A posluchac warto bo ubaw po pachy :lol:

No to zobaczmy rezultaty ktore tu kolega podaje.

-przemoc domowa dalej istnieje i ROSNIE.Wiekszosc przypadkow to emigranci co tez i mozna w kazdych TV wiadomosciach zobaczyc.

-prawo do zwiazkow homoseksualnych faktycznie bylo rewolucja ,ktora zatrzasla spoleczenstwem.Zmiany nastapily niebywale i sie bractwo "slubi" masowo ;)

-liberalizacje aborcji komentowalem poprzednio.Jezeli "pchnieciem do przodu" okresla kolega jej przeprowadzanie bez wiedzy prawnych opiekunow nieletnich to gratuluje elementarnej logiki.

Co do rozwodow i "prawa laickiego" to powiem tylko tyle.Mieszkam w Hiszpanii od pierwszego roku kadencji Aznara.Istnialo prawo do aborcji,rozwody, istnialo jak najbardziej jak to kolega okresla "prawo laickie",ba nawet zwiazki partnerskie.Bez dyrdymalow i propagandowek w stylu "demonow epoki frankistowskiej" wiec prosze.Tak samo panny na plazach toples sie opalaly,z murzynami za reke chodzily czy w barach sie do rana zabawialy.Absolutnie nic tu Zapatero nie zmienil i nie mi takie koszalki opowiadac.Ba,nawet burdeli w pobliskiej mi miescinie w latach ostatnich jakby ubylo.Brednie i tyle.

Zaszly za to zmiany znaczace.Zamknieto ludziom w latach ostatnich 300.000 mieszkan,5 mln.jest bez pracy,pensje sa duzo nizsze,na emeryture trzeba dluzej pracowac,prawa robotnika zmniejszono.

Ja tam dialektyke lewicowa malo rozumiem,ale z kumplami w barach piwo pije i zapewniam Cie,ze przecietny czlowiek ma absolutnie gdzies, czy pederasta moze brac sluby.Natomiast wazne jest dla niego za ile,jak dlugo i czy w ogole bedzie pracowal.Co tez i wybory skutecznie pokazaly.

A ze kryzys nie jest wina Zapatero to sprawa najzupelniej oczywista. :) Sam czesto przyznaje ,ze to Aznar,Franco,Bush i cholera jeszcze kto wie, sa przyczyna jego upadku.Na Obame z wiadomych polit-poprawnych powodow przeciez winy zwalac nie wypada.

Szkoda tylko,ze wlasna partia tak nie uwaza i jakos sie Zapatero ostatnio wstydzi :huh: No i od kiedy wreszcie wine ponosi ktos,kto na stolku ponad 7 lat siedzi.Oczywisty absurd tak brzydko myslec.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grupok   

Jakiego mitu?? Gdzie ja gdziekolwiek pisałem o micie? Chyba nie o tego Grupoka chodzi. :blink:

Skoro kolega nadal mieszka w zapaterowskiej Hiszpanii już siódmy rok, to chyba aż tak źle tam być nie może. :coolio: Chyba, że kolega jest jednym z tych wybrańców, co jak bogaci Anglicy i Niemcy kupują sobie na wybrzeżu willę i żyją we wspaniałym klimacie z dala od trosk dnia codziennego. W sumie życzę tego koledze, bo jak już pisałem, choć się zupełnie z kolegą nie zgadzam, szanuję prawo kolegi do odmiennej wizji świata. :happybday:

Liberalizacja prawa aborcyjnego zakłada, że aborcja u nieletniej zostaje przeprowadzona za wiedzą przynajmniej jednego opiekuna prawnego. Wyłącza sie tę okoliczność jedynie wtedy, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że nieletnia zostanie poddana przemocy domowej, maltretowaniu, groźbom lub podobnym szykanom (art. 13 pkt. 4). A to akurat jest całkiem uzasadnione: sam kolega pisze o wzroście przemocy w rodzinie. I tu się pytam:

Czy należy rozumieć, że przemoc w rodzinie rośnie przez uchwalenie prawa z nią walczącego? Czy należy rozumieć, że lepiej, żeby go nie było?

Demony epoki frankistowskiej to nie żadne tam dyrdymały czy propagandówki. To na przykład Aznar, który odznacza pośmiertnie Manzanasa. Skoro kolega mieszka tak długo w Hiszpanii, to musi pamiętać.

Cytuję: "zapewniam Cie,ze przecietny czlowiek ma absolutnie gdzies, czy pederasta moze brac sluby"

Wierzę na słowo. Ale odwrócę pytanie: czy pederasta nie jest/ nie może być przeciętnym człowiekiem? Bo jego to chyba obchodzi, i to bardzo. Zwłaszcza, że kolega pisze o, znowu cytuję, "masowym "ślubieniu się"".

Edytowane przez Grupok

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"Swiatowy Kryzys pokazal,ze Hiszpania pozostawiona niby w takim super-stanie przez ludowcow ,wcale nie byla taka potega"

Ja to napisalem czy kolega?.

Jak sie wobec tego maja wypowiedzi Zapatero o jego sukcesach ekonomicznych i potedze gospodarczej.Jeszcze raz polecam osobiste oswiadczenia premiera.To on tam gledzi o tym co za iscie gierkowskie wspanialosci tworzyl.jak te brednie i klamstwa kolega skomentuje.Nie ja,ale Zapatero krzyczal,ze mowienie o kryzysie to brak patriotyzmu,ze opozycja falszuje dane i ludzi straszy. :blink:

Mieszkam bo jeszcze mam prace,no i nadzieje na zmiany.Naleze dzieki Bogu do szczesliwcow co srodki do zycia jeszcze maja.Ale moge podac kilka przykladow z wlasnego podworka.W miejscu pracy w ktorym robie tylko w ciagu roku z 18-ty osob zostaly trzy,a i to ze stala grozba zwolnienia.Pensje spadly o jakies 30%,kontrakty sa...tu nie uzyje wlasciwego slowa,wzrost cen galopujacy.Masowo powracajacy do Polski rodacy sa najlepszym wskaznikiem socjal-zapaterowskiego dobrobytu."Swiatla w tunelu",a tym bardziej "zielonych pakow" nie widac absolutnie.

Anglicy w Hiszpanii mieszkajacy to nie szczesliwcy,ale cale zycie ciezko pracujacy ludzie co na emeryturke i dom sobie zarobili.Zyja teraz dostatnio i slusznie,czego Polakom PRL niestety zapewnic nie potrafil.Wlasny dom robotnika w normalnie prosperujacej gospodarce absolutnie niczym osobliwym nie jest.Czego i ja zreszta jestem skromnym przykladem.

Pozwolilem sobie sprawdzic jak "zwalczyl" Zapatero faktycznie wstydliwa sprawe mordowania kobiet.W roku 2009 bylo owych morderstw 55.W roku 2010,az 78 :o

Bez propagandy wiec prosze.Rozwiazano zreszta cale to komiczne Ministerstwo Rownouprawnienia glownie idiotyzmami sie zajmujace.

Co do "demonow"(co to za jezyk :rolleyes: ), ktoz to sie sciska z panem odpowiedzialnym za Hiszpanski Katyn w Paracuellos?:

http://www.libertaddigital.com/fotos/noticias/scarrillozp061005.jpg

Cieszy mnie tez ta troska o nieswiadomosc seksualna mlodziezyBez kolejnych propagandowych banalow.Faktycznie o to zadbano:

-osrodki "orientacji seksualnej"

-filmy zachecajace do pederastii

-rozdawnictwo gadzetow seksualnych dla dzieci z olejkami do pupy wlacznie

-szkoly dla masturbantow

Bardzo mnie to wszystko jako robotnika cieszy i porusza.A jeszcze bardziej jak sadze te miliony bezrobotnych,ktorych wczesniejsze zarobki przeznaczano na podobne dyrdymaly.

Moze jakis konkret wreszcie.W czym Zapatero poprawil nasze zycie?.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grupok   

I co jest niby mitem? Czy JA pisałem gdzieś, że Zapatero ma na koncie spektakularne sukcesy gospodarcze? Kolega najpierw sam tworzy rzekomy mit, zarzuca mi hipokryzję, a potem ten mit triumfalnie zwalcza. :angry: Skoro tak chce kolega dyskutować, to coś czuję, że to przekłamanie wypowiedzi Zapatero z ostatniej debaty nie było wynikiem niezrozumienia, tylko zwykłej manipulacji. Więcej dystansu życzę. <_<

Raz jeszcze pytam, bo odpowiedzi szukam, szukam i nie widzę: Czy wprowadzenie ustawy przeciwko przemocy domowej jest błędem? Czy lepiej, żeby jej nie było? Pytanie chyba jest proste. Poza tym ustawa nie weszła w życie rok czy dwa lata temu.

Kolega naprawdę nie wie, co to za język "demony"? Z greckiego δαίμων. :P I jak sam kolega dowodzi swoją alergiczną ripostą, są to demony nadal żywe. Obaj zresztą to bardzo dobrze wiemy.

Paracuellos to epizod z czasów wojny, podczas której obie strony nie przebierały w środkach. Wojny wywołanej przez frankistów, którzy w ostatecznym rozrachunku są odpowiedzialni za dużo więcej ofiar (doliczając i represje powojenne). Manzanas był aparatczykiem dyktatury, który już po wojnie był odpowiedzialny za torturowanie i zabijanie przeciwników politycznych. Co do Carilla, to ściskał się nie tylko z Zapatero:

http://www.minutodigital.com/2011/02/01/carrillo-habra-que-ser-generosos-con-los-etarras/

Naprawdę jednak, bardzo to niskie, tak się przerzucać na obrazki. Czego to ma niby dowodzić?

Coś czuję, że w całej tej dyskusji kolegi tak naprawdę nie interesuje jak Zapatero poprawił życie innych, tylko jak Zapatero poprawił życie kolegi. W sumie normalka. Ale że kolega wyraźnie Zapatero i PSOE nie trawi, to skorzysta z każdej okazji by im dołożyć. Co tam kolegę obchodzi samopoczucie "pederastów", masturbantów, szesnastoletnich matek i tym podobnych?

Konkrety? Konkrety już przedstawiłem. To całe ustawodawstwo, które z czasem okrzepnie, zostanie jeszcze dopracowane, skuteczniej wdrażane w życie. Kryzys nie będzie trwał wiecznie i wierzę, że większość osiągnięć Zapatero na polu społecznym przetrwa próbę czasu. Tych zasług nikt Zapatero nie odbierze. Tak naprawdę to ani kolega, ani ja nie wiemy jak to będzie i jak ocenią Zapatero historycy za 30, 50 albo 100 lat. Ja mam nadzieję, że obiektywnie dostrzegając niezaradność ekonomiczną docenią odwagę reform społecznych.

Edytowane przez Grupok

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.