Który aktor był najlepszym odtwórcą roli Jamesa Bonda?

[piterzx]

Witam,

szczerze powiedziawszy nie mogłem się zdecydować między Connery'm, Brosnanem i Moorem, jednak wybrałem Brosnana. Chyba jedna z najciekawszych kreacji, poza tym, jakoś mi się najlepiej widzi...

Pzdr.

[Norton]

Pierce Brosnan gość miał 50 lat, a wyglądał na 30 latka. Uwielbiam filmy z nim mimo, że Connery i Moore to klasyka, ale jednak.

[Pancerny]

Sean Connery, chociaż sprawność Daniela Craiga robi duże wrażenie.

[Andreas]

Connery. Craig taki za przeproszeniem dla mnie jest przylizany blondynek. Choc Roger Moore niewiele ustępuje Connery'emu. Obaj świetnie grali.

[widiowy7]

Choc Roger Moore niewiele ustępuje Connery'emu. Obaj świetnie grali.

Ale Moore wykreował postać Bonda w kierunku bardziej komediowym.

[Vissegerd]

A ja największym sentymentem darzę Rogera Moore'a. Jakoś kojarzy mi się z moim słodkim dziciństwem i okresem dojrzewania. Poza tym był największym gentelmanem jak dla mnie i miał taką właśnie charyzmę, z lekką nutką komediową. To znacznie wzbogaciło ten film. Poza tym, "James Bond" to "rózowe słonie" w pełnym tego słowa znaczeniu, a Moore wykreował właśnie postać pasującą idealnie do tej konwencji, taką lekko z przymrużeniem oka.

Pozdrawiam.

[Jarpen Zigrin]

Dla mnie osobiscie szkoda, ze Mel Gibson nie zostal Bondem. Mial na to naprawde ogromna szanse. Przymierzano go do roli Bonda w filmie Goldeneye.

[Lu Tzy]

Zaglosowalem na Moore`a, ale Connery jest podle mnie rownorzedny.

Craig ma duza szanse stac sie dopelniajacym elementem trojcy, ale to sie zobaczy.

Wizja Gibsona w roli Bonda przeraza mnie chyba bardziej niz wizja Sellecka jako Hana solo. :shock: A to sie prawie stalo...

[Jarpen Zigrin]

Craig jest napakowany zabardzo, gra całkiem fajnie, ale fizycznie nie pasuje do Bonda. Gibson szkoda, że jest za stary on by się nadał i fizycznie i aktorsko. Grał i w komediach i w filmach akcji, dla mnie byłby świetnym Bondem.

[Lu Tzy]

Dzczerze, to jeszcze Craiga jako 007 nie widzialem, ale w innych owszem. Jest dostatecznie brytyjski. i jest dostatecznie sprawny. W dodatku jest brzydki, a kobiety mdleja na jego widok. To samo bylo z innymi DOBRYMI Bondami.

[Jarpen Zigrin]

Craig wg mnie nie ma takiej charyzmy jak poprzedni, nie ma takiej klasy i romantyzmu jak poprzednicy zwlaszcza moj ulubiony Brosnan. Co do mdlenia na widok Craiga kobiety bylbym sceptyczny, co do tego, bo slyszalem wiele krytyki dt. tego odtwórcy Bonda.

[Lu Tzy]

Craig wg mnie nie ma takiej charyzmy jak poprzedni, nie ma takiej klasy i romantyzmu jak poprzednicy zwlaszcza moj ulubiony Brosnan. Co do mdlenia na widok Craiga kobiety bylbym sceptyczny, co do tego, bo slyszalem wiele krytyki dt. tego odtwórcy Bonda.

No to sie teraz rozumiemy, bo ja Bondowych filmow z Brosnanem nie lubie. Przypominaja mi te pomylke z Tim othym Daltonem.

Za duizo akcji, za malo bondowskiego humoro-ironio-brutasalnosci(stonowanej).

[grzeslaw1wielki]

Sean Connery moim zdaniem najlepszy. Pierce Brosnan też był dobry ale za sztywny w tej roli nie był taki sympatyczny jak Sean.

[Don Pedrosso]

Zdecydowanie Connery, dlaczego? Filmy z nim nakręcone w roli agenta 007 są najstarsze i mają ten swój niepowtarzalny klimat. Jak to moja koleżanka mówi "wszystko jest tam takie naiwne a mimo wszystko jest piękne".

[LaraDelBelomondo]

Moor, Connery, Brosnan, trudno mi się zdecydować każdy był inni i równie dobry. Reszta kompletnie słabo, a obecny Bond nie podoba mi się już w ogóle, kompletnie nie pasuje do tej roli, jest całkowicie inny niż jego poprzednicy.