Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
politolog_historyk

Wizerunek wodza w propagandzie nazistowskiej i stalinowskiej

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.jako nowy użytkownik niezmiernie interesu8je mnie kwestia propagandy oraz tego jak obaj wodzowie byli przedstawiani w niej.Kreowanie wzierunku itd. Zapraszam do dyskusji i wypowiedzi oraz ewentualne propozycje lektur dotyczxacych wyżej wymienionego tematu

Edytowane przez Jarpen Zigrin
Ortografia

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

wystarczy obejrzeć kroniki niemieckie, kroniki radzieckie byś dowiedział się kim jest wódz. Wódz jest wszystkim: ojcem narodu, ojcem kraju, ojcem każdego mieszkańca. To nie w zasadzie rodzicom mają być dzieci wierne, a jemu, jako ojcu wszystkich.

Wódz jest jeden, jest nieomylny, każde jego słowo, gest i tak dalej... To taka sama kalka, tylko z innymi twarzami czy odcieniami jak to co się dzieje dziś w Korei Północnej. Wystarczy oglądnąć film Tryumf woli by zrozumieć kim jest wódz dla swego narodu. Propaganda jest taka sama - twarze są inne.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Propagandowe wizerunki wodzów w obu państwach budowane były na zupełnie innych zasadach i podstawach, odwoływały się też do innych społecznych mitów.

Propaganda jest taka sama - twarze są inne.

To nader przestarzały pogląd na ten aspekt życia obu narodów. To, że istnieje kilka zbieżnych elementów nie oznacza, że cały propagandowy sztafaż był jednaki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: główną i podstawową różnicą, właściwie różnicami jest to, że propaganda tow. Stalina była nieco inteligentniejsza i nie nazywała się propagandą. W Niemczech był Volkischer Beobachter, Der Stuermer i kilka temu podobnych gazet, z Ministerstwem Propagandy na czele. W ZSRR tylko prawda: ta jedyna i najważniejsza czyli moskiewska Prawda, Komsomolskaja, Sowietskaja i coś tam jeszcze... Nie było także ministerstwa Propagandy.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

kolega się myli we wszystkich aspektach.

W ZSRR był odpowiedzialny urząd zajmujący się propagandą, a różnic jest znacznie więcej.

Niech kolega sprawdzi, kto był rzeczywistym wydawcą sprawozdania z Procesu Szesnastu.

W ZSRR tylko prawda: ta jedyna i najważniejsza czyli moskiewska Prawda, Komsomolskaja, Sowietskaja i coś tam jeszcze...

Tia... np. "Izwiestia" czy "Trud".

Tylko nie wiem czego ma dowodzić wymienianie tych tytułów?

Propaganda w Niemczech odwoływała się do zupełnie innych wartości i pojęć - to są sprawy oczywiste.

To, że w praktyce propagandy używa się podobnych metod i narzędzi nie oznacza od razu, że oba nurty są takie same.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: ciekawa sprawa - bo choć i to i to była propaganda, i jedna i druga twierdziła że Wódz jest najgenialniejszy, wie wszystko, jest słoneczkiem dla całego świata, jego linia jedynie słuszna, ci co się z nim nie zgadzają to zaprzańcy i wrogowie i tak dalej... łącznie z tym "że lubi dzieci", to w Niemczech gros z tego firmował Goebbels który kierował Ministerstwem Propagandy, zaś w ZSRR nazwy wskazywały na wszystko tylko nie na propagandę. Volkischer Beobachter - to "organ bojowy" [ależ można mieć skojarzenia ;)], Der Stuermer - to także nazwa mówiąca bardzo wiele. Nie były to wydawnictwa armijne, jakieś gazetki dywizyjne. Trud, Izwiestija, taka czy inna Prawda, Krasnaja Zwiezdka - z nazwami tymi kojarzy się wszystko tylko nie propaganda., wszystko tylko nie agitka. Prawda taka i śmaka, Praca - tytuły przyjazne ludziom, nie odrzucające tego kto czegoś dla siebie szuka.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Analiza tytułów w obu krajach może nas jedynie doprowadzić do wniosku, że zarówno w warstwie językowej, jak i tego do jakich wartości, czy resentymentów się odnoszono, występuje zasadnicza różnica - co sprzeczne jest z wcześniejszą tezą kolegi FSO.

I takie małe pytanie: czy do Stalina pisały kobiety, chcące być matkami jego dziecka? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
master86   

W Trzeciej Rzeszy postać wodza wywodziła się z tradycji romantycznej, ludowej i po części tradycji militarystycznych z czasów cesarskich. Często wykorzystywano różne formy słowa völkisch- "ludowy" w odniesieniu do tradycyjnych wywodzących się z "woli ludu" form rządów. W Rosji Radzieckiej jej odpowiednikiem był narodnost'- naród/narodowy (poza tym zna ktoś może inne charakterystyczne cechy ideologi i propagandy w ZSRR?).

Najważniejszymi cechami propagandy nazistowski i kultu/wizerunku Führera były:

- wódz wywodził się z "ludu" (znów völkisch; Hitler urodził się w gospodzie, jego ojcem był urzędnik niższego szczebla),

- przyszły führer był tzw. żołnierzem frontowym, czyli uczestnikiem Wielkiej Wojny; wielu późniejszych sympatyków i członków NSDAP uczestniczyło w pierwszej wojnie światowej,

- w wyniku kryzysu gospodarczego Hitler postrzegany był jako mesjasz, który zwróci narodowi dumę i wielkość,

- Hitler był też ukazywany jako nieskazitelny, nieosiągalny dla kobiet, "boski" symbol; często ludzie rozczarowani rządami nazistów i postępowaniem lokalnych "partyjniaków" było przekonanych, że Hitler o niczym nie wiedział.

W skrócie: Hitler w propagandzie był ukazywany jako nieskazitelny, szlachetny mesjasz. Wszelkie niespełnione obietnice były usprawiedliwiane przez zwykłych obywateli jako skutek sabotażu ze strony zepsutych urzędników partyjnych knujących za jego plecami.

Sporo o tym jest w książce Iana Kershawa Mit Hitler. Polecam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: tego nie wiem, bo do nas takie informacje nie dotarły, choć sądząc po tym jak wielbiono Stalina - nie zdziwiłbym się wcale...

master: Stalin także wywodził się z ludu, ba nawet nie był Rosjaninem, jeno Gruzinem - co powinno być symbolem, że każdemu może się udać. Pewien okres czasu spędził w seminarium, co na warunki rosyjskie nie jest chyba niczym nadzwyczajnym, gdyż podobny epizod miało wielu. Stalin był bohaterem wojny domowej, zaś jego dalekosiężne i genialne plany były torpedowane przez wrogów ludu, którzy z czasem stali się niegodni tego by móc być na zdjęciu z wodzem. W ZSRR kryzysu formalnie nie były, zaś Wielki Głód był spowodowany przez wrogów systemu [czyt. ludu] którzy ponieśli zasłużoną karę, ba sam Stalin mówił, że należy im dać szansę poprawy. Przecież Stalin także ubierał się prosto, zaś wśród ludzi także krążyło powiedzenie : "Gdyby wiedział....", czyli aktyw partyjny nie jest godny wodza...

Prawdziwy "car - batiuszka".

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
master86   

FSO: nie wziąłem tego pod uwagę, choć co nieco o ZSRR i Stalinie czytałem. Mea culpa.

Morał z tego taki, że trafił swój na swego.

Edytowane przez master86

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce się przekonać jak widzieli to ówcześni spece od propagandy, warto zajrzeć do przemyśleń w tym temacie, twórcy radiowej machiny propagandowej Eugena Hadamovsky'ego:

"Propaganda und nationale Macht: Die Organizacji der und nationale Meinung für die Politik"

"Hitler kämpft um den Frieden Europas; ein Tagebuch von Adolf Hitlers Deutschlandfahrt"

"Weltgeschichte im Sturmschritt: das grossdeutsche jahr 1938"

"Hitler erobert die Wirtschaft"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.