Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
czytacz1967

Wanda Wasilewska

Rekomendowane odpowiedzi

adam1234   
pochodzące rodem od reformistycznych oportunistów i rewizjonistów Drugiej Międzynarodówki

Tak z ciekawości, uważasz, że określenie socjalfaszyści ma rację bytu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Hemar otrzymał taką odpowiedź.

BRUTALNY SZOK

Od wczoraj już nie jestem

Polskim obywatelem.

Dowiedziałem się o tem

W rozmowie z przyjacielem,

Przez telefon. Zadzwonił,

Ze snu mnie zbudził rano.

,,Wiesz, że ci obywatelstwo -

Powiedział - odebrano".

No, pomyślałem, ładnie

Dzionek mi się zaczyna.

Kto, spytałem, odebrał?

Skąd ta okropna nowina?

"To - powiedział przyjaciel -

Z radia jest informacja,

Że tak zdecydowała

Warszawska Administracja.

"Podało o tym radio

W Wrocławiu, czy w Krakowie.

W gazecie dzisiaj stoi.

Czytałem - powiedział - w Słowie'

*

Serce mi się ścisnęło

Dziwnem uczuciem takiem -

Przez chwilę tak mi było,

Jakbym już nie był Polakiem.

Coś mi do gardła podeszło

Taką żółcią bezsilną

I żalem, jakbym nagle

Umarł śmiercią cywilną.

Odtąd już oficjalnie

Nie mam ojczyzny na świecie...

A jednocześnie - nie wiem,

Czy państwo mnie rozumiecie -

To takie psychologicznie

Ciekawe spostrzeżenie -

Jednocześnie poczułem,

Że jakbym urósł w cenie.

Spojrzałem w lustro - wyraz

Bolesny miałem i błogi.

Czułem jakiś bajronizm

Mojej martyrologii

I nawet pewną dumę,

Że jednak, bez wątpienia,

Administracja warszawska

Działalność moją docenia...

Wierszyki moje błahe,

Przyznaję to bez goryczy,

Ale widocznie Bezpieka

Jednak z nimi się liczy.

Piosenki, żarty, fraszki -

A zaszły im za skórę,

Gdy wygnańca de facto

Uśmiercają de iure...

*

Zmiana nagła i ważka.

Jakże się ją dostrzega?

Co właściwie oznacza?

Na czym właściwie polega?

Zatrułem się tą myślą,

Jak jadowitym zielem:

Jak można być - i przestać

Być - polskim obywatelem?

Dlatego, że ktoś zakazał -

Że jednym pióra gestem

Orzekł, że byłem wczoraj

A od dziś już nie jestem?...

Mój paszport dawno nieważny,

A w paszporcie pieczątka,

To od dwóch lat, już tylko

Sentymentalna pamiątka.

Lecz jedna rzecz mi przeszkadza,

Zawadza i żyć nie daje:

Miłość do kraju, który

Jest moim własnym krajem.

Miłość do miasta, które

Jest moim jedynym miastem.

Choć odgrodzone ode mnie

Ogrodzeniem kolczastem,

Strażą, granicą, murem,

Co pod niebo wyrasta -

Wciąż jestem wiernym mieszkańcem

Wiecznie wiernego miasta.

Londyn płynie koło mnie

Tłumem, szumem, szelestem -

A ja tam, w tamtym mieście,

W dzień jestem i w nocy jestem.

Tam ulicami chodzę,

Tam przyjaciół pozdrawiam,

Żywych do piersi tulę,

Z umarłymi rozmawiam.

*

I wiem, że tam, pod ziemią,

Te moje przygodne rymy -

Mniejsza z tym, ile warte.

Za sto lat zobaczymy -

Mnie paszport niepotrzebny.

Generałowi nie służę.

Ja jestem obywatelem

W polskiej literaturze.

Nieważne, jakiej rangi,

Gildii, czy dostojności -

Tam jest moje starostwo

I karta identyczności.

Tam jest moja ulica,

Uliczka moja, zaułek,

I w księgach hipotecznych

Mój dom, mój kąt, mój przytułek.

I stamtąd - żadna siła,

Żaden pomiot bieruci,

Żaden czart mnie nie wygna,

Żaden bies nie wyrzuci.

I tam ja, każdym rymem -

Nie szkodzi, gdy częstochowskim -

Odbieram obywatelstwo

Fagasom stalinowskim.

Każdym wierszem i zwrotką

I żartem i puentą

Odbieram obywatelstwo

Azjatyckim agentom.

Piosnką, którą w szpitalu

W Edynburgu śpiewają,

Odbieram obywatelstwo

Bolszewickim lokajom -

Pismakom, wańkom-wstańkom,

Zaprzańcom, pomagierom,

Kurduplom, pucybutom,

Łapolizom, przecherom

Odbieram obywatelstwo

Na wieki hańby i sromu.

A teraz, tylko dożyć

I zobaczyć - kto komu? -

Ten wiersz niech będzie świadkiem.

Zobaczymy - przy świadku -

Kto komu obywatelstwo

Odbierze. Na ostatku.

1950

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Wtrące i ja swoje 3 grosze.

Co prawda Hemar napisał ten wiersz dla Słonimskiego, ale pasuje jak ulał do kilku innych poetów.

„Do poety reżimu"

Cóż za szmata

Pod pozorami literata.

Popatrzcie na ten rzymski profil:

Były frankofil i anglofil (...)

I były sanacyjny cwaniak,

Pan-europejczyk i Pen-klubczyk.

Przechrzta co tydzień, na wyścigi,

Co z wszystkich sobie wziął religii

Jedną religię: Oportunizm —

Dziś się obrzezał na komunizm".

„Poecie wolno szkód przyczynić,

Wolno się załgać i ześwinić,

Merdać ogonem i uciekać,

Pod stół wleźć i hau-hau odszczekać,

Wolno ze słowa zrobić łajno —

Jak tylko wierszem, to już fajno!

Wolno mu zdradzać — jak do rymu,

To nie weźmiemy za złe my mu,

To już nie błąd, to już zaleta,

Bo pan poeta! Pan poeta!

Bo pan artysta! Bo artyście

Wolno tym kurrrkiem być na dachu!

Nie mógł, Słonimski, rzeczywiście,

Lepszego sobie dobrać fachu".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Tak sobie kilka postów wstecz czytam i się zastanawiam, co mają wspólnego z tematem dotyczącym postaci historycznej, Wandy Wailewskiej?

No nic.

Wracając do tematu. Czy ktoś wie, jak brzmiał temat jej dysertacji doktorskiej z polonistyki na UJ? (rocznik 1927)

A, i coś więcej komuś wiadomo, jak spłonęła w pracy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie spłonęła, zapomniałeś o użyciu takiej formy, jak: cudzysłów.

"Spłonęła w pracy" to termin, który wprowadziła do dyskursu Maria Prigara i jest to zwrot retoryczny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Narya, może to i nie na temat aleć zawsze poezja!

Dla tak wrażliwego człowieka jak ja poezja ma wartość sama w sobie. Każdy pretekst jest dobry aby po nią sięgnąć. A pani Wasilewska? Cóż szczęśliwa kobieta o której poeci wiersze piszą. Ja aż zazdroszczę, bo ja romantyk jestem (ot taka "dusza szczipatielnoja)

Zazdrosny jestem ale nie zawistny, dlatego zacytuję jeszcze jeden wiersz. Tym razem będzie to wiersz Józefa Łobodowskiego (ciekawe postać godna oddzielnego tematu) , który pisał o Wandzie Wasilewskiej tymi słowy:

Wasilewskiego córka,

krwi zacnej panienka,

Razem ze złodziejami?!

Azjatycka ręka

Ludzi z domów porywa,

W noc, w zimową porę.

A oważ Wandzia Moskwie dziś służy?

O horror! O crimen!

– I głos rzekł mi, gdym w żałości urwał.

Czasem i z senatora narodzi się k..

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Czy ktoś zna temat jej dysertacji doktorskiej? Może wybitny (całkiem poważnie piszę to!) nasz (ukochany wódz!:-P? - a to już z humorem) searcher secesjonista znalazłby gdzieś? Ja w katalogu baz danych UJ nie znalazłem. :-(

Dla przypomnienia z poprzedniego postu.

Wanda Wasilewska podobno obroniła dysertację doktorską na Wydziale Polonistyki UJ w 1927 roku. Tylko jaki temat??

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

No właśnie w internetowych katalogach czegoś takiego nie znalazłem. :-) Wysłałem zapytanie do biblioteki UJ, ale nie wiem czy mi w ogóle odpowiedzą. A do Krakowa trochę mi daleko (10 godz. pociągiem :-P).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Tak plus katalog biblioteki UJ jeszcze. O tym, że W. Wasilewska była doktorem UJ jeszcze w okresie Międzywojnia dowiedziałem się z tej strony: http://www.sww.w.szu.pl/postacie/post_polska/wasilewska.html

Dlatego szukam:

a) potwierdzenia czy faktycznie taki doktorat obroniła z polonistyki na UJ?

oraz

b) jeśli faktycznie była doktorem UJ, to jak brzmiał temat jej dysertacji?

Stąd moje pytania w tym temacie. :-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

A gdzieś to znalazł? :-(

Dzięki wielkie! :-) :-)

Oczywiście, że nie dworuję, nie śmiałbym, gdzieżbym śmiał, mój dżucze. ;-) :-P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A gdzieś to znalazł? :-(

Nie wiem gdzie znalazł to secesjonista ale mi to zajęło ze trzy minuty, pierwsza strona na jaką zajrzałem:

" W roku 1927 uzyskała (w przyspieszonym terminie) doktorat na podstawie napisanej pod kierunkiem prof. Ignacego Chrzanowskiego pracy: „Podhale u Tetmajera i Witkiewicza”.

Eleonora Syzdek, Wspomnienia ... str. 50."

Na tej stronie:

http://www.ryszardpetrajtis.pl/blog33.htm

Jak Tyś tego szukał żeś nie znalazł?????

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.