Czang Kai-szek kontra PRL

[Bruno Wątpliwy]

W najnowszych "Okrętach Wojennych" (nr 5/2010) artykuł R. Leszczyńskiego ("Uprowadzenie na Tajwan zbiornikowca 'Praca'") przypomina już dosyć zapomniane wydarzenia z historii polskiej marynarki handlowej.

Dwa polskie statki: drobnicowiec "Prezydent Gottwald" i zbiornikowiec "Praca" zostały (w latach 1953 i 1954) zatrzymane przez okręty Republiki Chińskiej (na Tajwanie) i zarekwirowane przez tamtejsze władze. Pretekstem była blokada portów Chińskiej Republiki Ludowej.

Marynarzy polskich zwolniono po jakimś czasie, z wyjątkiem tych, którzy zdecydowali się "wybrać wolność". Statki, niestety na Tajwanie już zostały.

Na wydarzeniach powyższych oparta była (aczkolwiek w dosyć "luźny", zbeletryzowany sposób) książka J. Meissnera (autora m.in. "Żądła Genowefy" oraz "L jak Lucy"), "Tajfun z południo-wschodu", Warszawa 1955.

W taki to sposób polska flota handlowa pojawiła się na kartach historii Dalekiego Wschodu. Warto przy tym nadmienić, że współpraca Polski z Chinami Ludowymi w dziedzinie transportu morskiego trwa od początku lat 50. do dziś - pod banderą armatorską "Chipolbroku". Przedsiębiorstwo ma się dziś chyba nieźle (co w polskiej gospodarce morskiej regułą zdaje się nie jest), a przetrwało nawet bez większych ofiar okres konfliktu Mao z ZSRR i resztą bloku wschodniego.

[Wolf]

Waro dodać że Czang oficjalnie uznawał Polskę Ludową od 5 VII 1945 a rząd warszawski uznawał rząd Czanga przez kilka lat.Powstanie ChRL zmieniło wszystko.

[Mariusz 70]

Incydent z "Prezydentem Gottwaldem" zostal opisany w wlasciwym Janowi Piwowskiemu stylu w ksiazce "Flota spod bialo-czerwonej"(Wyd.Nasza Ksiegarnia 1989)w rozdziale "Przerwane rejsy".A sam moment zatrzymana statku przedstawil tam na kolorowej ilustracji znany marynista Adam Werka.

[Andreas]

Janowi Piwowskiemu

Jan Piwowoński.

Z bardzo ładnymi rysunkami Mateusza Gawrysia.

[Mariusz 70]

Mea Culpa. Pan Piwowonski oczywiscie.

Wyszlo od 1989 jakies wznowienie Andreasie?

[Andreas]

Wyszlo od 1989 jakies wznowienie Andreasie?

Z tego, co widzę, to chyba nie było niczego nowego.

A szkoda, bo styl pisania Piwowońskiego bardzo lubię.

[Bruno Wątpliwy]

Wznowienia - wedle mojej wiedzy - nie było. Dodam przy okazji, że główna część opisu wydarzenia w książce Piwowońskiego (s. 115-116) to fragment książki J. Meissnera (fikcji literackiej, jak nadmienia sam Piwowoński). Tekst własny zaczyna się na s. 116 in fine.

A książka bardzo sympatyczna - fakt. Przypomnienie odległych czasów fascynacji Polską Morską, sprzed epoki bander Vanuatu.

[Mariusz 70]

Ksiazka nie tylko sympatyczna,ale i bardzo ladnie wydana w formie niemalze albumowej.Obrazy pana Werki sa jednym z glownych atutow,a opowiadanka pana Piwowonskiego dowodza,ze Polska Morska jest ciekawa nie tylko w belicznym ,ale i cywilnym wydaniu.

Naprawde polecam poszperac po antykwariatach czy Alegro.

[Valkemen]

Witam,

Tak sie składa, że ponad 10 l. temu napisałem pracę magisterską nt. tych statków (jeśli dobrze pamiętam temat: <<Działania rządu polskiego w sprawie zatrzymania statków "Praca" i "Prezydent Gottwald" na Tajwanie w latach 1953-1955>>).

Wydarzeniom tym pan Ryszard Leszczyński poświęcił także rozdział „Uprowadzeni na Tajwan” w swojej książce "Ginące Frachtowce".

link do jego książki: http://www.oficynamorska.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=606&Itemid=39

W 2009 r., podczas jego przygotowań do II t., miałem przyjemność pomóc mu w uzupełnieniu materiału o tej historii własnie o wiedzę, którą udało mi się zebrać przy pisaniu pracy magisterskiej 10 lat wcześniej. Korzystałem głównie z materiałów archiwum MSZ i AAN (zbiory akt z PZPR, Tow. Ubezp. "Warta", Min. Żeglugi i in.) oraz wspomnienia rodzinne. Wątkiem, którego mi się nie udało potwierdzić był transport broni do KRL-D przez chińskie porty.

Warto podkreslić, że wspomniany Autor książki, dotarł do relacji marynarza/y, którzy z Tajwanu wyjechali w l. 50-tych do USA.

Ciekawa historia, w którą zaangażował się osobiście ówczesny Sekretarz Generalny ONZ Dag Hammarskjöld.