Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
widiowy7

SU-76

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   

Najpierw fotki:

http://www.militaryfoto.pl/pojazdy/86-su-7...mwp-w-warszawie

Trochę danych technicznych:

Silnik 2 gaźnikowe, 4-suwowe, 6-cylindrowe rzędowe GAZ 202

Moc 140 KM

Transmisja mechaniczna

Moc jedn. 9,2 KM/t

Nacisk jedn. 0,55 KG/cm²

Wymiary

Długość maks. 5,00 m

Szerokość 2,74 m

Wysokość 2,10 m

Prześwit 0,30 m

Masa

Masa bojowa 10,2 t

Poj. zb. paliwa 400 l

Artyleryjskie armata wz. 1942 ZIS-3 kal. 76.2 mm

Inne uzbrojenie 2 pistolety maszynowe PPSz kal. 7,62 mm

Opancerzenie:

Typ pancerza - spawany z płyt walcowanych

Grubość 10-35 mm.

I na koniec pytanie. Czy był to niszczyciel czołgów, czy wóz wsparcia piechoty. W czym się lepiej sprawdzał?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

I n koniec pytanie. Czy był to niszczyciel czołgów, czy wóz wsparcia piechoty. W czym się lepiej sprawdzał?

Eeee... w niczym? :)

Zapewne miał to być "czołg piechoty", czy tak jak napisałeś, wóz wsparcia. W latach poprzedzających wojnę Rosjanie zbudowali różne prototypy takich pojazdów, w większości co prawda ze słabszą armatą 76 mm L/16,5. Ale podobnie lekko opancerzonych, najczęściej z odkrytym przedziałem bojowym (ale niekoniecznie - także pojazdy w formie czołgów T-26 czy BT z armatą 76 mm w wieży). Zauważ, że w tym okresie (około 1940) pojawił się niemiecki StuG III - z początku także z podobnie lekkim opancerzeniem (30 mm) i zakrytym przedziałem bojowym.

A w dodatku wsadzili w to mocniejszą armatę 76 mm ZiS-3. Czyli de facto miał to być zarazem i taki "Marder", lekko opancerzony pojazd z armatą ppanc. pozwalający piechocie na obronę przed czołgami. W praktyce jednak nie wyszło to tak dobrze jakby się wydawało. W czasach gdy ten pojazd zaczął być dostarczany na skalę masową (II połowa 1943) to z jednej strony jak na wóz wsparcia był już trochę słabo opancerzony (niemieckie odpowiedniki miały pancerz czołowy rzędu 50-60 mm czy więcej) a z drugiej jak na niszczyciel czołgów miał za słabą armatę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   

Jedna bardzo istotna uwaga - jak w tamtej galerii napisano, zdjęcia pokazują SU-76M, a nie SU-76! Pomimo niejakiego podobieństwa zewnętrznego to były w praktyce dwa różne pojazdy.

SU-76 powstał sklasyfikowany oficjalnie jako "szturmowe działo samobieżne wsparcia" - czyli taki w zasadzie do wszystkiego, praktyka użycia frontowego znalazła mu rolę za pierwszą linią ataku. Jedną z przyczyn powstania SU-76 była też ekonomika - stworzenie względnie taniego i silnie uzbrojonego pojazdu, który produkowany w wielkich ilościach mógłby zaspokoić głód jednostek pancernych.

Pzdr

Grzesiu

Edytowane przez Grzesio

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
. W czasach gdy ten pojazd zaczął być dostarczany na skalę masową (II połowa 1943) to z jednej strony jak na wóz wsparcia był już trochę słabo opancerzony (niemieckie odpowiedniki miały pancerz czołowy rzędu 50-60 mm czy więcej) a z drugiej jak na niszczyciel czołgów miał za słabą armatę.

No tak, ale wszak nie był to czołg, do tego był pojazdem z założenia lekkim. A z niszczycielem czołgów jako mobilna artyleria ppanc? Wszak jako armaty przeciwpancerne w AC występowały głównie Zisy-3.

Grzesio:

stworzenie względnie taniego i silnie uzbrojonego pojazdu, który produkowany w wielkich ilościach mógłby zaspokoić głód jednostek pancernych.

Ale "suczki" nie występowały tylko w ramach jednostek pancernych

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   

Ale ZIS-3 nie był armatą stricte przeciwpancerną, raczej polową. Armatą przeciwpancerną był ZIS-2.

Akurat geneza SU-76 jakiś czas temu mnie interesowała i po przekopaniu dostępnej literatury wyszło mi, że była cokolwiek złożoną.

W styczniu 1942 powstał pomysł budowy silnie uzbrojonych lekkich dział samobieżnych mogących walczyć z czołgami przeciwnika, nieco później uzupełniono go spostrzeżeniem wynikłym z praktyki frontowej, że tradycyjna artyleria jest za mało mobilna, aby skutecznie wspierać atak, czołgów jest ogólnie za mało, nie ma mocy aby zwiększyć ich produkcję, a czołgi lekkie (T-60) są praktycznie bezwartościowe.

Koniec końców z zakrojonego na szeroką skalę programu zunifikowanych konstrukcji wyłoniły się wiosną 1942 traktowane jako substytuty czołgów szturmowe działo wsparcia piechoty z ZIS-3 i haubica 122 mm, a także 37 mm działo plot i 152 mm armatohaubica (czyli już widzimy czytelne korzenie późniejszych SU-76, SU-122, ZSU-37 i SU-152). Prototyp 76,2 mm działa szturmowego wsparcia (zwanego także czołgiem szturmowym!) wkrótce zbudowano, jednak z powodu różnych zawirowań (m.in. brak armat ZIS-3) do masowej produkcji wybrano ostatecznie zamiast niego konkurencyjny T-70.

Jednakże walki z jesieni 1942 znów pokazały konieczność posiadania mobilnej artylerii wsparcia i do budowy tych konstrukcji powrócono - i w końcu 1942 roku do produkcji weszło SU-76 (SU-12), które okazało się katastrofalnie wadliwe konstrukcyjnie. Do tego stopnia, że mimo prób reanimacji konstrukcji jako SU-76M (SU-12M) skończyło się to czystkami w zespole konstrukcyjnym, a już w kwietniu 1943 powstało gruntownie przekonstruowane SU-76M (SU-15).

Autocytat:

Wypracowano odpowiednią taktykę walki, w myśl której działa samobieżne posuwały się 300-600 m za atakującymi czołgami i niszczyły wykryte punkty ogniowe przeciwnika, a po przerwaniu linii obrony zabezpieczały własne wojska przed kontratakami wroga.

Pzdr

Grzesiu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Jednakże walki z jesieni 1942 znów pokazały konieczność posiadania mobilnej artylerii wsparcia i do budowy tych konstrukcji powrócono - i w końcu 1942 roku do produkcji weszło SU-76 (SU-12), które okazało się katastrofalnie wadliwe konstrukcyjnie. Do tego stopnia, że mimo prób reanimacji konstrukcji jako SU-76M (SU-12M) skończyło się to czystkami w zespole konstrukcyjnym, a już w kwietniu 1943 powstało gruntownie przekonstruowane SU-76M (SU-15).

Zdaje mi się, że te pierwsze SU-76/Su-76M miały zakryty przedział bojowy, z fatalną wentylacją oraz źle rozwiązane sprzężenie dwóch silników. Choć nie wiem, o co chodzi. :)

Wypracowano odpowiednią taktykę walki, w myśl której działa samobieżne posuwały się 300-600 m za atakującymi czołgami i niszczyły wykryte punkty ogniowe przeciwnika, a po przerwaniu linii obrony zabezpieczały własne wojska przed kontratakami wroga

Dokładnie tak samo postępowano, przy wspieraniu własnej piechoty. I jeśli się tego trzymano, straty "suczek" były stosunkowo niewielkie.

Straty zaś rosły, jeśli maszyny te posyłano bezpośrednio do boju.

Aha, doczytałem u Magnuskiego co było z tymi silnikami. Początkowo były ustawione po obu stronach przedziału mechanika-kierowcy i były dwie skrzynie przekładniowe.

Edytowane przez widiowy7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

za wiki: [ciut szerzej opisała co trapiło te "cuda myśli artyleryjskiej"]

"... OSU-76 – eksperymentalna konstrukcja oparta na podwoziu czołgu T-70

SU-76 (oznaczenie fabryczne - SU-12) – pierwszy model produkcyjny z przedłużonym i poszerzonym podwoziem T-70, dwoma silnikami z osobnymi skrzyniami biegów ulokowanymi symetrycznie po bokach kadłuba. Przedział bojowy zamknięty od góry dachem, który jednak trzeba było demontować ze względu na niewystarczającą wentylację, prowadzącą w walce do zatrucia załogi dymem. Ze względu na niesynchroniczną pracę silników powodującą drgania rezonansowe wału napędowego wersja ta trapiona była permanentnymi awariami transmisji - wału i skrzyń przekładniowych. Proste wzmocnienie transmisji, które podjęto jako środek zaradczy, paradoksalnie jeszcze sytuację pogorszyło. Produkowany w latach 1942-43. Wyprodukowano 560 egzemplarzy.

SU-76M (SU-12M) - wersja SU-12 zmodyfikowana doraźnie w celu likwidacji wspomnianych drgań, co osiągnięto przez amortyzację łóż silników i wprowadzenie sprężystych przegubów na wałach. Osiągnęła ona zadowalający stopień niezawodności.

SU-76M (SU-15) – trzeci, najbardziej masowo wytwarzany model, eliminujący wady poprzednich wersji - z oboma silnikami zblokowanymi szeregowo po prawej stronie kadłuba i jedną skrzynią biegów. Produkowany od 1943 do listopada 1945..."

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   

Sam o tych silnikach pisałem na wikipedii... :)

Warto jeszcze sprostować to "OSU-76"... Tak naprawdę nie nazywało się to OSU-76, ale OSA-76 (obszcziewojskowaja samochodnaja artillieria) i nie miało nic wspólnego z SU-76. System OSA narodził się dopiero w 1943 roku i w założeniu nie był artylerią szturmową, ale podyktowaną wysokimi stratami środków ciągu (do ponad 50%) próbą przestawienia zwykłej artylerii batalionowej i dywizyjnej na częściowo opancerzone podwozia samobieżne. W założeniu miało w ten system wchodzić OSA-57 z ZISem-2, OSA-76 z ZISem-3 i przeciwlotnicza OSA-Z z armatą automatyczną lub sprzężonymi wkm.

Pzdr

Grzesiu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Jednocześnie mnie trochę dziwi, jak SU-76 miały wspierać czołgi ( w domyśle T-34/76 )? Coś obiło mi się o uszy, że działa samobieżne wg. Rosjan, powinny mieć armatę o stopień wyżej niż wspierany czołg. Dlatego dla T-34/76 skonstruowali SU-85. Dla T-34/85 powstało działo SU-100.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

widiowy: podejrzewam, że z braku laku... Poza tym gdzieś w jakimś opisie "SU-76", był fragment dotyczący tak zdrobniałego przydomka, który odróżniał to działo, od pierwszego dorosłego działa samobieżnego. Zresztą, przeznaczone było jako wsparcie piechoty, dla której nawet działo kal. 76 mm było czymś, kiedy nie było pod ręką niczego lepszego. A nie zawsze dało się na zagrożony odcinek rzucić czołgi czy inne działa.. A tu w sumie niewielka masa, takie sobie opancerzenie, jak na drugi okres wojny... ale prosta do bólu konstrukcja i działo.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
Hej

Eeee... w niczym? :D

Zapewne miał to być "czołg piechoty", czy tak jak napisałeś, wóz wsparcia. W latach poprzedzających wojnę Rosjanie zbudowali różne prototypy takich pojazdów, w większości co prawda ze słabszą armatą 76 mm L/16,5. Ale podobnie lekko opancerzonych, najczęściej z odkrytym przedziałem bojowym (ale niekoniecznie - także pojazdy w formie czołgów T-26 czy BT z armatą 76 mm w wieży). Zauważ, że w tym okresie (około 1940) pojawił się niemiecki StuG III - z początku także z podobnie lekkim opancerzeniem (30 mm) i zakrytym przedziałem bojowym.

A w dodatku wsadzili w to mocniejszą armatę 76 mm ZiS-3. Czyli de facto miał to być zarazem i taki "Marder", lekko opancerzony pojazd z armatą ppanc. pozwalający piechocie na obronę przed czołgami. W praktyce jednak nie wyszło to tak dobrze jakby się wydawało. W czasach gdy ten pojazd zaczął być dostarczany na skalę masową (II połowa 1943) to z jednej strony jak na wóz wsparcia był już trochę słabo opancerzony (niemieckie odpowiedniki miały pancerz czołowy rzędu 50-60 mm czy więcej) a z drugiej jak na niszczyciel czołgów miał za słabą armatę.

Pozwol, ze sie przyczepie, po dyletancku rzecz jasna :mellow:

Tak na czysto sowieckie warunki i mozliwosci - nie bylo toto co najmniej zadowalajace?

Z podobnych jak T-34 wzgledow - mozna tego bylo trzaskac duuuuuzo, wiec ok, chocby nawet reszta czynnikow, poza cena i czasem budowy, skrzeczala coraz glosniej?

P.S. Artykul Wikipedii mowi o dzialaniach na Bialorusi, gdzie SU-76 zdolne bylo do wlazenia na bagienka nieprzekraczalne dla czegos ciezszego. To tylko Wikipedia, wiem. No ale jezeli nie lze, to sie to za lekkie opancerzenie przydalo.

Edytowane przez Lu Tzy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   
Jednocześnie mnie trochę dziwi, jak SU-76 miały wspierać czołgi ( w domyśle T-34/76 )? Coś obiło mi się o uszy, że działa samobieżne wg. Rosjan, powinny mieć armatę o stopień wyżej niż wspierany czołg.

Tyle, że w pierwotnym założeniu SU-76 nie miało wspierać czołgów. To był taki para-czołg przeznaczony dla jednostek piechoty, którego produkcja podyktowana była względami ekonomicznymi i chęcią racjonalnego zutylizowania mocy zakładów produkujących mało użyteczne czołgi lekkie.

Pzdr

Grzesiu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Tyle, że w pierwotnym założeniu SU-76 nie miało wspierać czołgów. To był taki para-czołg przeznaczony dla jednostek piechoty, którego produkcja podyktowana była względami ekonomicznymi i chęcią racjonalnego zutylizowania mocy zakładów produkujących mało użyteczne czołgi lekkie.

Pzdr

Grzesiu

Nie traktu8j tego ad personam ale cytat z Ciebie tzn cytat z autocytatu :mellow:

Wypracowano odpowiednią taktykę walki, w myśl której działa samobieżne posuwały się 300-600 m za atakującymi czołgami i niszczyły wykryte punkty ogniowe przeciwnika, a po przerwaniu linii obrony zabezpieczały własne wojska przed kontratakami wroga.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   

Ale ja piszę cały czas o historycznej genezie SU-76, a nie o praktyce jego frontowego zastosowania. SU-76 powstał w założeniu jako działo wsparcia piechoty - a co oni potem z nim robili, to już osobny problem. :mellow: SU-76 był często stosowany niewłaściwie i choćby w bitwie kurskiej wyrobiono mu przez to bardzo niepochlebną opinię "suki" i "gubiciela dusz".

Zauważ, że prace nad samobieżnymi działami rodziny SU-85 i SU-100, o-kaliber-większymi-od-czołgów (i w założeniu przeznaczonymi do czołgów zwalczania) zaczęto dopiero w maju 1943, czyli ponad rok po starcie programu, który dał światu SU-76.

Pzdr

Grzesiu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

A to źle doczytałem :mellow:

A co do odkrytego przedziału bojowego. Duża wada, czy jakaś zaleta?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.