Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
666

Dlaczego NATO przegra w Afganistanie?

Rekomendowane odpowiedzi

666   

W 2001 roku wojska amerykańskie obaliły w Afganistanie reżim Talibów.

Od tamtego czasu w Afganistanie nieustannie działa kontyngent NATO, a nowe prodemokratyczne władze afgańskie z prezydentem Hamidem Karzajem na czele starają się przekształcić Afganistan w państwo oparte na demokracji i zachodnich wzorcach kulturowych.

Niestety, wraz z rosnącymi stratami jakie z upływem czasu siły NATO ponoszą w Afganistanie, z upływem czasu poparcie polityczne a jeszcze szybciej poparcie społeczne dla obecności wojsk NATO w Afganistanie systematycznie maleje. Mimo iż Stany Zjednoczone stale wzywają swoich europejskich partnerów do zwiększenia zaangażowania w Afganistanie, nawet najbliższy sojusznik USA jakim jest Wielka Brytania ogłosił że nie wyśle już do Afganistanu kolejnych posiłków (w chwili obecnej w Afganistanie działa 10 tysięcy żołnierzy brytyjskich). W tej sytuacji trudno spodziewać się aby na wysłanie dodatkowych oddziałów zdecydował się którykolwiek z pozostałych krajów NATO biorących udział w afgańskiej kampanii. Wydaje się że również same Stany Zjednoczone nie są już do tego zdolne.

Tymczasem aktywność Talibów - którzy, jak się wydawało, ponieśli już mnóstwo miażdżących klęsk - wciąż jest wysoka. Kwitnie anty-amerykańska turystyka - do Afganistanu zjeżdża się mnóstwo zagranicznych bojowników z sąsiedniego Pakistanu oraz innych krajów islamskich.

Talibowie afgańscy współpracują z Talibami pakistańskimi, a ponad to są wspierani przez pakistański wywiad wojskowy których ich szkoli, finansuje i jest oficjalnie pośród nich reprezentowany.

W Afganistanie narasta niechęć w stosunku do obecnych pro-amerykańskich władz, co wynika głównie z szerzącej się korpucji w obecnej administracji afgańskiej oraz braku przekonania społeczeństwa co do legitymacji obecnych władz (głównie w związku z oskarżeniami o fałszerstwa wyborcze). Owa niechęć narasta również z powodu swoistego "zgorszenia" powodowanego krzewieniem zachodnich wzorców kulturowych (alkohol, zachodnie stroje, prawa kobiet, wspólne szkoły dla dziewczyn i chłopców itp).

Zasadniczym problemem jest fakt iż zdecydowana większość afgańskiego społeczeństwa posiada niskie wykształcenie i nie rozumie ideaów związanych z demokracją i bardziej liberalnym stylem życia niż ten jaki oferował Afgańczykom szariat. Często - wręcz odwrotnie - postrzegają obecną wolność nie jako szansę, lecz jako zagrożenie.

Poważnym problemem jest również duża liczba ofiar cywilnych, o które zazwyczaj oskarża się wojska NATO i która budzi jawną niechęć do zagranicznych wojsk. Zagranicznych wojsk których motywy interwencji w Afganistanie dla większości afgańskiego społeczeństwa są niezrozumiałe - większość Afgańczyków nigdy nie słyszała o Al-Kaidzie i bin Ladenie.

Innym ważnym czynnikiem który wzmaga opór przeciwko NATO jest głębokie przywiązanie muzułmanów do tradycji i historii. Na Bliskim Wschodzie bajarze do tej pory opowiadają o krucjatach krzyżowych w taki sposób jakby miały miejsce tydzień temu, a interwencja NATO w Afganistanie jej przez wielu odbierana jako kolejna krucjata.

W kontekście tego co dzieje się obecnie w Afganistanie warto wspomnieć historię Iranu, który w latach 1925-1979 przez 54 lata rządzony był przez dwóch pro-zachodnich szachów z dynastii Pahlawich. Przez 54 lata upowszechniali w Iranie zachodnie wzorce kulturowe i kształtowali gospodarkę Iranu na wzór państw zachodnich. I jak się to skończyło ? W 1979 roku zgorszony naród obalił szacha i przywrócił do władzy ajatollahów którzy ponownie wprowadzili prawo koraniczne i przekształcili Iran w państwo teokratyczne (Republikę Islamską).

Tymczasem od obalenia Talibów w Afganistanie minęło dotychczas zaledwie 9 lat.

Dochodzi do wielu paradoksów. NATO płaci pakistańskim firmom przewozowym za przewożenie sprzętu za portu w Karaczi, przez Pakistan do Afganistanu. Tymi samymi pieniędzmi owe firmy przewozowe płacą Talibom haracz w zmian za pozwolenie na przejazd przez terytoria plemienne Pakistanu.

Afgańscy żołnierze zarabiają mniej niż bojownicy Talibów. Zdarzało się że afgańscy żołnierze dostarczoną przez Amerykanów amunicję karabinową odsprzedawali Talibom (Kto mieczem wojuje...). Bywa też afgańska armia zawyża rachunki w celu wyłudzenia od NATO dodatkowych sum pieniędzy (problem korupcji dotyczy nie tylko administracji cywilnej ale również wojskowej).

Edytowane przez Jarpen Zigrin

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Niestety, wraz z rosnącymi stratami jakie z upływem czasu siły NATO ponoszą w Afganistanie, z upływem czasu poparcie polityczne a jeszcze szybciej poparcie społeczne dla obecności wojsk NATO w Afganistanie systematycznie maleje.

Tu nie chodzi nawet o straty w ludziach, bo te są małe w stosunku do ogółu sił zbrojnych, tylko społeczeństwa odzwyczajone. Bardziej chodzi o koszta, te są spore, a bo to trzeba zapewnić zaopatrzenie, a to rotacja pojazdów połączona z ich remontami i modernizacją, no generalnie tak z 80-90% kosztów pochłania logistyka i to jest problem, a nie straty.

Wydaje się że również same Stany Zjednoczone nie są już do tego zdolne.

Są są, i te zdolności nawet wzrosną po ostatnich przetasowaniach w priorytetach związanych z wydawaniem pieniędzy na siły zbrojne, po prostu mniej będzie przyznawane na prace B&R i te będą trwały dłużej, a więcej przyznawanych funduszy idzie na misje jako takie.

Tymczasem aktywność Talibów - którzy, jak się wydawało, ponieśli już mnóstwo miażdżących klęsk - wciąż jest wysoka.

A to już jest kompletna bzdura, bowiem Talibowie to jest już bardzo niewielki procent tego z czym walczy ISAF, co zabawniejsze, oni sobie tak co zimę zapowiadają ofensywę na lat a jak przychodzi lato o wielkiej ofensywie ani widu ani słychu.

Element który walczy z ISAF to zazwyczaj bandyci, przemytnicy i inne uzbrojone bandy z Talibami mające niewiele wspólnego. Ot opłacą paru wsiowych głupków, Ci im skombinują materiały, potem przyjeżdża inżynier, składa to w fugasa, tłumaczy co i jak, i taki wsiowy głupek z kilka USD (paradoks? :-)) odpala fugasa w odpowiednim momencie.

Poważnym problemem jest również duża liczba ofiar cywilnych, o które zazwyczaj oskarża się wojska NATO i która budzi jawną niechęć do zagranicznych wojsk.

A to już wynik głupoty społeczeństwa i mediów które często nie rozumieją iż ofiary cywilne na wojnie to niestety normalność... no ale Ja za cudzą głupotę nie odpowiadam.

Zagranicznych wojsk których motywy interwencji w Afganistanie dla większości afgańskiego społeczeństwa są niezrozumiałe - większość Afgańczyków nigdy nie słyszała o Al-Kaidzie i bin Ladenie.

Tak? A na jakiej podstawie twierdzisz że nie słyszeli? Rozmawiałeś z nimi? Byłeś w Afganistanie osobiście?

Czy może przeczytałeś to w jakimś kolejnym skretyniałym pisemku? :-)

Innym ważnym czynnikiem który wzmaga opór przeciwko NATO jest głębokie przywiązanie muzułmanów do tradycji i historii. Na Bliskim Wschodzie bajarze do tej pory opowiadają o krucjatach krzyżowych w taki sposób jakby miały miejsce tydzień temu, a interwencja NATO w Afganistanie jej przez wielu odbierana jako kolejna krucjata.

A to NATO i ISAF ma odpowiadać za to że większość społeczeństwa jest niewyedukowana i wierzy w bajki?

W kontekście tego co dzieje się obecnie w Afganistanie warto wspomnieć historię Iranu, który w latach 1925-1979 przez 54 lata rządzony był przez dwóch pro-zachodnich szachów z dynastii Pahlawich. Przez 54 lata upowszechniali w Iranie zachodnie wzorce kulturowe i kształtowali gospodarkę Iranu na wzór państw zachodnich. I jak się to skończyło ? W 1979 roku zgorszony naród obalił szacha i przywrócił do władzy ajatollahów którzy ponownie wprowadzili prawo koraniczne i przekształcili Iran w państwo teokratyczne (Republikę Islamską).

A Ja tymczasem miałem okazję z kilkoma Irańczykami, młodymi jak i też pamiętającymi czasy Rezy Pahlawiego, i wcale nie są tacy zadowoleni z tej odnowy moralnej. Ba, choćby IRGC to formacja tak przesiąknięta korupcją że aż strach, Polskie realia to przy tym pikuś. Wielu nie podoba się też to że rządzi nimi banda religijnie ukierunkowanych oszołomów.

A teraz żebyś się czegoś nauczył z zagadnień militarnych. Jak uczy do niedawny konflikt w Iraku, wojny asymetryczne to wojny na wyniszczenie przeciwnika. Trzeba to przetrzymać, partyzantka się w końcu wykrwawi i odpuści a i miejscowi będą mieli w coraz większym poważaniu partyzantów i innych bojowników o "wolność" i wiedząc że siły obce oraz rządowe będą gwarantem spokoju i rozwoju w przyszłości, wspomogę wysiłek ów sił. To jest kwestia czasu i tego kto dłużej wytrzyma. Choć oczywiście ISAF powinien bez ustanku naciskać na te różne zbrojne bandy w tym i na Talibów tak żeby nie mieli czasu na zreorganizowanie się, uzupełnienia itp.

I zmień tytuł tematu, ten jest wręcz głupi... uważasz się za jasnowidza by ogłaszać wszem i wobec takie karkołomne wręcz tezy o czymś co jest nie pewne? O Iraku wielu mądrali to samo pisało, mówiło a może nawet i śpiewało, tymczasem jak na złość, siły USA i ich sojuszników na spółkę z lokalnymi siłami zdołało zdławić partyzantkę do takiego stopnia iż dziś Irak jest krajem całkiem spokojnym, odbudowującym się i miejmy nadzieję z dobrze zapowiadającą się przyszłością.

Edytowane przez Tankfan

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Jestem zdania że kluczową rolę dla sytuacji wewnętrznej w Afganistanie mają relacje tego państwa niż państwami ościennymi, które są lepiej rozwinięte gospodarczo i odgrywają kluczową rolę w regionie.

Mam na myśli głównie Iran i Afganistan. Gdyby rozwinęła się na dużą skalę wymiana handlowo Afganistanu z tymi dwoma państwami oraz cywilna współpraca, to afgańskie społeczeństwo wkrótce realnie odczuło by pozytywne skutki rozwoju gospodarczego i zaczęło by popierać pokojowe mechanizmy współpracy tenże rozwój powodujące. Jednocześnie malało by poparcie dla zbrojnej opozycji (Talibów i reszty ich ekipy), co ostatecznie doprowadziło by do wygaśnięcia działań zbrojnych. Wojna dobiegła by końca.

Niestety Iran jest skonfliktowany z USA i niechętnie patrzy na proamerykańskie władze afgańskie, podobnie jak na proamerykański rząd Pakistanu. W samym Pakistanie również trwa zbrojna rebelia antyrządowa.

O ile rządy Afganistanu i Pakistanu ze sobą współpracują na rzecz zwalczania Talibów, to społeczeństwa tych państw raczej współpracują na rzecz obalenia owych rządów i przyklaskują Talibom.

Tak sytuacja oczywiście jest chora. Zatem na pojawiające się wciąż w mediach pytanie "Kiedy wojna w Afganistanie dobiegnie końca ?" odpowiedzieć jest trudno. Najprawdopodobniej wtedy kiedy czynniki cywilne tzw. równowagi w regionie przeważą nad czynnikami militarnymi, co jednak będzie wcześniej wymagało albo zmian w kulturze politycznej we wspomnianych krajach w konsekwencji których tamtejsze narody zaakceptują zachodnie modele polityki, gospodarki i społeczeństwa albo wycofania się wojsk zagranicznych i powrotu do władzy islamskich sił konserwatywnych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Przede wszystkim poczekajmy co gen. Paetreus zrobi, gen. McChrystall został odwołany (kolejny dowód na brak kompetencji Obamy, a generała odwołano za to że wytknął prezydentowi błędy i go upokorzył, sugeruję poczytać artykuł w Rolling Stone, miejmy nadzieję że przegra kolejne wybory a i senat mógłby Obamie się do dupska dobrać) a szkoda bo dobry to oficer, także miejmy nadzieję że Paetreus osiągnie taki sam sukces jak w Iraku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

McChrystall moim zdaniem dobrze nadawał się na to stanowisko.

Paetreus prawdopodobnie potraktuje Afganistan jako drugi Irak, w konsekwencji czego wojska amerykańskie wezmą po dupsku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Że co? I czemu krytykujesz Paetreusa? To jeden z ich najlepszych oficerów w CENTCOM. I co ma znaczyć to ostatnie zdanie? Ja mam do Ciebie prośbę, przestań za przeproszeniem, pieprzyć głupoty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Wojna w Afganistanie jest dla NATO nie do wygrania, chociażby ze względu na fakt że Talibowie i Al-Kaida przenieśli większość swoich stałych baz do sąsiedniego Pakistanu (głównie do Waziristanu).

Są one co prawda atakowane przez amerykańskie samoloty bezzałogowe oraz oddziały amerykańskich komandosów które urządzają rajdy na terytorium Pakistanu, aczkolwiek jest nieprawdopodobne aby USA zdołały pokonać Talibów w Pakistanie w ten sposób - poprzez pojedyńcze i małoskalowe ataki, skoro nieudało się to pakistańskiej armii mimo kilku zmasowanych ofensyw z ziemi i powietrza.

Tak naprawdę sytuacja wymaga amerykańskiej inwazji na Pakistan. Tylko że Pakistan liczy 180 milionów mieszkańców i nawet gdyby USA wysłały tam całe swoje siły zbrojne liczące 1,5 miliona żołnierzy to i tak było by to za mało.

Oczywiście USA mogą ponownie wprowadzić obowiązek służby wojsowej i w ten sposób dowolnie zwiększyć liczebność swoich sił zbrojnych, ale to spotkałoby się z - delikatnie mówiąc - niezadowoleniem społecznym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Brednie prawisz waćpan, bo każda wojna jest do wygrania. A wojny asymetryczne z partyzantką to wojny na wyczerpanie i to zazwyczaj ta partyzantka się szybciej wyczerpuje, o ile za regularną armią stoi wola polityczna dłuższego trwania konfliktu.

Nie chwal więc dnia przed jego końcem, bo sobie tak wróżysz bezsensu i tworzysz jakąś tam sobie rzeczywistość mimo że, powiedzmy sobie szczerze, nie masz zielonego pojęcia o wojskowości, tylko się wymądrzasz a jak zwróci Ci ktoś uwagę że głupoty piszesz raczysz pomijać argumenty adwersarza i dalej brniesz w swoje śmieszne teoryjki.

Pakistan nie ma nic do Afganistanu, tym bardziej że Talibowie i Al-Kaida dla twojej informacji, są marginesem sił przeciwnych NATO w Afganistanie. Większość to najemnicy walczący za pieniądze, handlarze narkotyków, tudzież zwykli wieśniacy podkładający fugasy za pieniądze. Konflikt jest do wygrania, należy jednak przede wszystkim zapewnić pracę ludności cywilnej. Zwiększać ilość oraz poziom wyszkolenia lokalnych sił, zwiększyć ilość wojsk lądowych w rejonach konfliktu i zapewnić dużą ilość oraz częstotliwość patroli wyposażonych w pojazdy przeciwminowo wzmocnione oraz nieustannie nękać partyzantów, w końcu się wykrwawią.

Także ponawiam swój apel, skończ pleść głupoty bo ewidentnie nie masz pojęcia o temacie, bazujesz tylko na śmiesznych doniesieniach prasowych które w bardzo niewielkim stopniu odzwierciedlają sytuację jaka tam panuje.

Przypomnę Ci że już w Wietnamie, siły USA i sojusznicze odnosiły zwycięstwo w każdej bitwie, wycofano się tylko dlatego że zabrakło woli politycznej... a przecież straty dziś w Afganistanie są dużo mniejsze niż wtedy, niestety, po twoim przykładzie widać jak bardzo społeczeństwie jest... tępe i pełne nieuków.

Oczywiście USA mogą ponownie wprowadzić obowiązek służby wojsowej i w ten sposób dowolnie zwiększyć liczebność swoich sił zbrojnych, ale to spotkałoby się z - delikatnie mówiąc - niezadowoleniem społecznym.

Po raz kolejny udowadniasz że nie masz za grosz pojęcia o USA i siłach zbrojnych tego kraju. Przypomnę Ci tylko że nawet jednostki Gwardii Narodowej biorą udział w walkach jako regularne oddziały liniowe (są tak samo wyposażone i wyszkolone jak jednostki liniowe, jedynie część sprzętu, szczególnie cięższego jest nieco starszego typu), istnieje też kilka rodzajów mobilizacji, w razie potrzeby rząd może ogłosić mobilizację totalną czyli powołanie pod broń każdego mężczyzny zdolnego do walki i znając Amerykanów nie mieli by nic przeciwko jeżeli byłaby taka potrzeba... pomijam ten medialny margines bandy idiotów protestujących pod bramami jednostek wojskowych itp. którzy nie są linczowani chyba tylko jakimś cudem, bo wiem jakie są nastroje przeciętnego Smitha gdy widzi bandę lewaków plujących na żołnierzy i nazywających ich mordercami... uwierz mi, powieszenie za genitalia to byłoby ich najmniejsze zmartwienie gdyby jankesi mieli sposobność do linczu tych jełopów.

Edytowane przez Tankfan

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Tankfan, więc twoim zdaniem z wojskami NATO walczą nie Talibowie i Al-Kaida, tylko najemnicy, wieśniacy i handlarze narkotyków.

A w rzeczywistości wygląda to tak.

Społeczeństwo afgańskie ma charakter plemienny. Wieśniacy, owszem, chętnie strzelają do Obcych którzy wejdą na terytorium ich plemienia ale chętniej popierają wojska NATO niż Talibów.

Co do najemników z zagranicy, to są oni domeną Al- Kaidy. Są czymś w rodzaju kontraktowych żołnierzy.

Handlarze narkotyków sami w sobie nie zajmują się walką z NATO. Pion odpowiedzialny za narkotyki (a właściwie opium) zajmuje się udzielaniem chłopom pożyczek w imieniu Talibów, eksportem zbiorów do klientów (głównie tych na terenie Rosji którzy zamawiają 70 ton rocznie), oraz finansowaniem działalności Talibów poprzed odprowadzanie na ich konta ustalonej prowizji.

A swoją drogą to związki między Afganistanem i Pakistanem są bardzo silne, z uwagi na fakt że gdy w 1893 roku wyznaczano granicę między nimi, to po stronie pakistańskiej zostało jakieś 2 miliony Afgańczyków.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Tankfan, więc twoim zdaniem z wojskami NATO walczą nie Talibowie i Al-Kaida, tylko najemnicy, wieśniacy i handlarze narkotyków.

Owszem, tylko Ja akurat w przeciwieństwie do Ciebie [ciach] mam dojścia do lepszych źródeł, chwała znajomym w prasie fachowej. Amen.

A w rzeczywistości wygląda to tak.

Chyba w twojej.

Społeczeństwo afgańskie ma charakter plemienny. Wieśniacy, owszem, chętnie strzelają do Obcych którzy wejdą na terytorium ich plemienia ale chętniej popierają wojska NATO niż Talibów.

Zależy którzy wieśniacy, bo to nie jest takie oczywiste, Pasztunowie chętniej popierają braci w wierze... kolejny dowód na to że religia jest głupia.

Co do najemników z zagranicy, to są oni domeną Al- Kaidy. Są czymś w rodzaju kontraktowych żołnierzy.

To zależy, jedni faktycznie walczą za pieniądze, choć fakt, jest też banda ideowo nastawionych jełopów.

Handlarze narkotyków sami w sobie nie zajmują się walką z NATO. Pion odpowiedzialny za narkotyki (a właściwie opium) zajmuje się udzielaniem chłopom pożyczek w imieniu Talibów, eksportem zbiorów do klientów (głównie tych na terenie Rosji którzy zamawiają 70 ton rocznie), oraz finansowaniem działalności Talibów poprzed odprowadzanie na ich konta ustalonej prowizji.

Większość zbrojnych ataków przeprowadzana jest przez różne zbrojne bandy, nie koniecznie mające powiązania z Talibanem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Z tymi Pasztunami to najwyraźniej jest różnie, bo przykładowo ci którzy mieszkają w Pakistanie to bardzo chętnie zabijali Talibów którzy uciekali przed ostatnią ofensywą pakistańskiej armii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

To może zdecydujesz się czy rozmawiamy o Afganistanie czy Pakistanie... choć fakt, zależnie od wodza plemienia... lub wodzów plemion, różnie bywa, ot taki lokalny folklor.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Ostatnio Talibowie coraz częściej podejmują ataki na trzy główne bazy NATO w Afganistanie - w Kandaharze, Bagram i Dżalalabadzie. Zabezpieczenie głównych szlaków komunikacyjnych jest już właściwie niemożliwe.

Transporty z zaopatrzeniem dla wojsk NATO które docierają do Afganistanu z Pakistanu ponoszą coraz większe straty.

Brytyjczycy dotkliwie odczuwają brak odpowiedniej ilości helikopterów jakie ich wojska mają do dyspozycji.

W kręgach amerykańskiego dowództwa wojskowego w Afganistanie szerzy się strach, po tym jak generał McChrystal został zdymisjonowany i zmuszony do przejścia na emeryturę za krytyczne uwagi pod adresem cywilnego kierownictwa USA.

Gubernator prowincji Kandahar zwraca uwagę że NATO w zbyt dużej mierze angażuje się w działania militarne, zamiast wspierać rozwój afgańskiego rolnictwa i edukację. Sugeruje że obecna strategia NATO jest błędna, proponując stabilizację Afganistanu poprzez zwiększanie ilości miejsc pracy zamiast dosyłania kolejnych oddziałów wojskowych.

Oprócz wysokiego bezrobocia i niskich standardów w edukacji, kolejnym bardzo poważnym problemem społecznym jest nie respektowanie praw kobiet i ich dyskryminacja.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio Talibowie coraz częściej podejmują ataki na trzy główne bazy NATO w Afganistanie - w Kandaharze, Bagram i Dżalalabadzie. Zabezpieczenie głównych szlaków komunikacyjnych jest już właściwie niemożliwe.

Transporty z zaopatrzeniem dla wojsk NATO które docierają do Afganistanu z Pakistanu ponoszą coraz większe straty.

Brytyjczycy dotkliwie odczuwają brak odpowiedniej ilości helikopterów jakie ich wojska mają do dyspozycji.

W kręgach amerykańskiego dowództwa wojskowego w Afganistanie szerzy się strach, po tym jak generał McChrystal został zdymisjonowany i zmuszony do przejścia na emeryturę za krytyczne uwagi pod adresem cywilnego kierownictwa USA.

Gubernator prowincji Kandahar zwraca uwagę że NATO w zbyt dużej mierze angażuje się w działania militarne, zamiast wspierać rozwój afgańskiego rolnictwa i edukację. Sugeruje że obecna strategia NATO jest błędna, proponując stabilizację Afganistanu poprzez zwiększanie ilości miejsc pracy zamiast dosyłania kolejnych oddziałów wojskowych.

Oprócz wysokiego bezrobocia i niskich standardów w edukacji, kolejnym bardzo poważnym problemem społecznym jest nie respektowanie praw kobiet i ich dyskryminacja.

Zabezpieczenie głównych szlaków komunikacyjnych jest już właściwie niemożliwe.

Źródło?

W kręgach amerykańskiego dowództwa wojskowego w Afganistanie szerzy się strach

Źródło?

Oprócz wysokiego bezrobocia i niskich standardów w edukacji, kolejnym bardzo poważnym problemem społecznym jest nie respektowanie praw kobiet i ich dyskryminacja.

Poproszę o analizę jak to wyglądało wcześniej i porównanie obu stanów.

Transporty z zaopatrzeniem dla wojsk NATO które docierają do Afganistanu z Pakistanu ponoszą coraz większe straty.

Poproszę o źródło i procent owych strat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Ostatnio Talibowie coraz częściej podejmują ataki na trzy główne bazy NATO w Afganistanie - w Kandaharze, Bagram i Dżalalabadzie.

Jak i rok wcześniej, dwa lata wcześniej, i każdego lata?

Doucz się.

Zabezpieczenie głównych szlaków komunikacyjnych jest już właściwie niemożliwe.

Brednie ciach, ale to że ciach głupoty i nie potrafisz nawet rozróżnić PPK Kornet od PPK Chryzantema nie jest żadnym novum. Jak najbardziej są one zabezpieczone, problemem są miejsca postojowe w Pakistanie i to że obsługują je cywilne firmy nie zapewniające tym składnicom odpowiedniej ochrony, a i tak straty są tam marginalne bo składowany jest tam głównie sprzęt dla ANA a nie sił ISAF i spalone są najczęściej samochody i ciężarówki, nic bardziej wartościowego, bo to co bardziej wartościowe jest, przylatuje na pokładach samolotów.

Brytyjczycy dotkliwie odczuwają brak odpowiedniej ilości helikopterów jakie ich wojska mają do dyspozycji.

Co Ty nie powiesz, ja bym rzekł że odczuwają dyskomfort z innych powodów.

Bo wiropłaty w razie czego udostępnia US.Army lub USMC jeżeli sojusznicy mają braki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.