Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Qrosava

Artyści na żywo

Rekomendowane odpowiedzi

Qrosava   

Witam!

W tym temacie zapraszam wszystkich do pisania o występach artystów live. Jak wiemy wiele bożków sceny na żywo wypada słabo, co czasem wiąże się z ich artystyczną śmiercią, a niektórzy fenomenalnie wypadają na żywo tworząc świetne show i popisując się swoimi walorami wokalnymi, czasem występy na żywo są lepsze od wersji "płytowej" piosenki. Niech każdy wyrazi swoje zdanie. Podzielcie się z innymi Waszymi ulubionymi wykonaniami na żywo.

Do najgorszych na pewno możemy zaliczyć występ Mandaryny w Sopocie (klasyk :) ). A do najlepszych? Moim skromnym zdaniem Michael Jackson tym wykonaniem piosenki Dirty Diana z albumu Bad podczas koncertu w Rzymie w 1988 roku w ramach trasy koncertowej Bad World Tour 1987-89 przebił samego siebie: http://www.youtube.com/watch?v=HpOtMXW29Zk.

Przedstawcie Wasze typy! :)

Q

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Qrosava napisał:

W tym temacie zapraszam wszystkich do pisania o występach artystów live. Jak wiemy wiele bożków sceny na żywo wypada słabo, co czasem wiąże się z ich artystyczną śmiercią, a niektórzy fenomenalnie wypadają na żywo tworząc świetne show i popisując się swoimi walorami wokalnymi, czasem występy na żywo są lepsze od wersji "płytowej" piosenki. Niech każdy wyrazi swoje zdanie. Podzielcie się z innymi Waszymi ulubionymi wykonaniami na żywo.

Do najgorszych na pewno możemy zaliczyć występ Mandaryny w Sopocie (klasyk wink.gif ). A do najlepszych? Moim skromnym zdaniem Michael Jackson tym wykonaniem piosenki Dirty Diana z albumu Bad podczas koncertu w Rzymie w 1988 roku w ramach trasy koncertowej Bad World Tour 1987-89 przebił samego siebie: http://www.youtube.com/watch?v=HpOtMXW29Zk.

No cóż by dokonać oceny koncertu live trzeba na nim być osobiście. Ocenianie M. Jacksona więc raczej już nie mieści się w kanwie tematu. YT nie to już nie live.

Osobiście byłem na koncercie Moskwy. Podobało mi się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
kiedyś odegrali to w Berlinie....

Żle czy dobrze?

Byłem na koncercie UK.Subs i Republiki na Torwarze w 1983. Co prawda, główną gwiazzdą miało być UK, Ale zapamiętałem tylko Republikę. Zresztą miałem tam zdobyty autograf Zbyszka Hołdysa ( w wielu egzemplarzach- co w wojsku poszło na handel wymienny ) :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem koncert wyszedł świetnie... ale jestem już dinozaurem.

Byłem na koncercie UK.Subs i Republiki na Torwarze w 1983

takoż i tam byłem.... ech...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Ten pijany typ co mnie zaczepiał? Kędziorowaty blondyn?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Koncert Pat Metheny Group w Poznaniu, w roku bodajże 1998 - niesamowite!!!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Osobiście byłem na koncercie Moskwy. Podobało mi się.

Byłem na kilku Jarocinach. FMR w '84, '85,' 86 roku, uważam za fenomenalne, niesamowite, magiczne, do tej pory gdy pomyślę o "tamtym" Jarocinie mam łezkę w oczach.

Ja wiem, ktoś napisze, że wokaliści fałszowali, gitarzyści grali na trzech riffach, że było słabe nagłośnienie, że muzycy sprzętowo reprezentowali się fatalnie, ale zespoły, które występowały, miały w sobie taki power sceniczny, taki przekaz muzyczny, że do śmierci tego nie zapomnę. Zespół, który startował w konkursie, miał 20 minut by się zaprezentować, i każda kapela która wychodziła na scenę, dawała z siebie 200 % swoich możliwości, tak, że bywało, iż niektórzy muzycy nie mieli sił zejść z amfiteatru o własnych silach.

Koncerty których nigdy nie zapomnę:

Jarocin - Rok 1984

Siekiera swoich koncertem wbiła mnie w ziemię i tak sponiewierała, że zmienił mi się podgląd na muzykę.

Następnie koncert Abaddonu, ach te gitary... .

http://www.youtube.com/watch?v=6vlhsxbKHNo...feature=related

Potem koncert Moskwy, kurcze, jak oni szybko grali.

http://www.youtube.com/watch?v=stFD0uFybEg...feature=related

I zespół Made In Poland, niesamowita zimnofalowa kapela.

W 1985 roku zapamiętałem koncerty, występ zespołu TILT i cudowny utwór "Mówię Ci, że"

oraz koncert zespołu KAT i afera z Czarną Mszą na cmentarzu,

http://www.youtube.com/watch?v=4x1OJqcODxA...feature=related

a 1986 płakałem na koncercie zespołu Ziyo,

I muszę wspomnieć o dwóch koncertach, ale nie pomnę dat, to koncert zespołu Izrael

http://www.youtube.com/watch?v=JCh_po-AxWc...feature=related

i zespołu Gedeon Jerubbaal

Chcę zakończyć posta, a tu przypomina m się cała masa cudownych koncertów o których warto wspomnieć... .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Byłem na kilku Jarocinach.

Chcę zakończyć posta, a tu przypomina m się cała masa cudownych koncertów o których warto wspomnieć... .

Nigdy nie byłam na żadnym Jarocinie, czego teraz akurat żałuję. No ale nigdy nie byłe jakimś audiofilem :)

A poza tym wspominaj Pancerny, wspominaj.

W 1984 byłem na koncercie zespołu Classix Nouveaux w Hali Gwardii w Warszawie. Co prawda było to w ramach wojskowego spędu, a z koszar zawsze fajnie się wyrwać.

A sam koncert oglądałem z tyłu, nad zespołem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Qrosava   

No cóż by dokonać oceny koncertu live trzeba na nim być osobiście. Ocenianie M. Jacksona więc raczej już nie mieści się w kanwie tematu. YT nie to już nie live. (Tomasz N)

Jak najbardziej. :) To może uściślijmy "na żywo" - no playback. Artysta śpiewa bez playbacku, a zespół gra bez playbacku. :)

Dziękuję za zwrócenie uwagi. :)

Q

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.