Ludobójstwo na Wołyniu

[atrix]

Zbrodnie Ukraińskie na Polakach, w filmie dokumentalnym " Ludobójstwo na Wołyniu", emisja 5 marca 2010 ( dzisiaj ) godzina 22,00 TVP HIstoria.

[modemowiec]

Niestety tego filmu nie oglądałem, spóźniłem się o kilka miesięcy. A swoją droga to słyszałem od mojej babki, że mój pra dziadek tam zginął. Podobno walczył tam i dostał bagnetem w brzuch, czy jest to możliwe w czasach okupacji niemieckiej?

[Wiesław z Bogdańca]

Niestety tego filmu nie oglądałem, spóźniłem się o kilka miesięcy. A swoją droga to słyszałem od mojej babki, że mój pra dziadek tam zginął. Podobno walczył tam i dostał bagnetem w brzuch, czy jest to możliwe w czasach okupacji niemieckiej?

Mam znajomych, którzy pochodzą z Wołynia, naocznych świadków tamtych wydarzeń, uratowali się dzięki ostrzeżeniu ukraińskiego sąsiada. Schronili się w pobliskiej kolonii, gdzie Polacy zorganizowali samoobronę.

To od nich dowiedziałem się wiele... w czasach gdy był to temat tabu. Zadałem im podobne pytanie; dlaczego Niemcy pozwalali na to ? Dowiedziałem się, że Niemcy i sprzymierzeni Węgrzy pozostawali w miastach i miasteczkach wołyńskich, nie mieszając się do poczynań nacjonalistów ukraińskich. W tych miastach znalazło schronienie tysiące Polaków.

Ukraińskie ludobójstwo - zakładało jak najszybszą eksterminację fizyczną wszystkich Polaków - odbyło się nie tylko na obszarze Wołynia i części południowego Polesia, ale także ogarnęło część powiatów południowo - wschodniej Polski. Szacuje się, że zamordowano tam 50 - 60 tys Polaków.

Dzisiaj wielu Polaków, szczególnie młodych, poznaje prawdę o tamtych wydarzeniach. Godnym ubolewania jest fakt, że istnieje jeszcze rzesza publicystów i polityków ukraińskich, która zaprzecza tej prawdzie lub ją przeinacza.

Pozdrawiam

Edytowane 23 Sierpień 2010 przez Wiesław z Bogdańca

[secesjonista]

ad Wiesław z Bogdańca:

Godnym ubolewania jest fakt, że istnieje jeszcze rzesza publicystów i polityków ukraińskich, która zaprzecza tej prawdzie lub ją przeinacza.

Baa... bo i u nas się przeinacza, stąd powstaje reakcja obronna.

Poza tym spojrzenia na wydarzenia na tamtym obszarze są zupełnie inne.

Wystarczy przejrzeć próbę stworzenia wspólnych ram dyskusji historyków obu środowisk, i zauważyć jak mozolnie konstruuje się zakres pola badawczego i istotnych punktów dyskusji, a wszystko dostępne w kolejnych tomach: "Polska-Ukraina: trudne pytania" Można tam zauważyć jak optyka wydarzeń zależna jest od narodowościowego charakteru danej osoby.

[Wiesław z Bogdańca]

Zgadza się ! Mam znajomych pochodzenia ukraińskiego, którzy nie mogą wybaczyć nam Polakom akcji „Wisła” . Twierdzą ( trzeba im przyznać rację ), że nie miała na celu zniszczenie UPA , ale przesiedlenie ludności ukraińskiej. Mój serdeczny kolega, który czuje się Polakiem, powiedział kiedyś : "... wiesz, że mój dziadek został zabity [ podczas wysiedlania ] kolbami przez polskich żołnierzy... [chwila milczenia] bo nie chciał zostawić krowy" - ja milczałem.

Pozdrawiam