Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
zuber

Układ z Dorotheenstrasse

Rekomendowane odpowiedzi

zuber   

Jakiś czas temu wpadł w moje ręce, a właściwie w komputer taki oto tekst:

Układ z Dorothenstrasse’1918

Data: 22-11-2004 o godz. 19:43:58

Temat: polityka, a kondycja narodu polskiego

Masońskie rządy sanacyjne, które przejęły władzę drogą krwawego zamachu stanu w roku 1926-tym, po to nagłośniły tymczasowy akt kapitulacji Niemiec podpisany w Compiegne 11-go listopada 1918 i ustanowiły państwowe Święto Niepodległości pod ta datą, by zakłamać polską historię, a szczególnie zataić rolę Romana Dmowskiego i Narodowej Demokracji (endecji) – naszej rdzennej formacji politycznej.

I to FAŁSZERSTWO obowiązuje aż do tej pory!

86 lat temu, 11 listopada 1918 roku Niepodległości Polska jeszcze nie odzyskała, odzyskiwała Ją nie jednorazowym aktem, lecz mozolną pracą polityczną, kierowaną przez Romana Dmowskiego, a wrogowie Polski ten fakt zatajają. Szczególnie chodzi o dzieło Narodowej Demokracji na Konferencji Pokojowej w Wersalu.

Należy przypomnieć, co się wydarzyło 23-go listopada 1918 r. w loży masońskiej przy Dorothenstrasse w Berlinie.

Jak „europejskie siły polityczne” szykowały odradzającej się państwowości polskiej zagładę.

Powiedzmy – jakim kłamstwem jest nieinformowanie o rzeczywistych mechanizmach krzywd, odniesionych przez naród polski na konferencji wersalskiej. To sprawa niebagatelna – źle zawarty na tej konferencji pokój zaowocował wojną o gdański korytarz, zagładą Słowian, Żydów, Cyganów...

Jak to się dzieje, że do tej pory nauczyciele historii nie uczą o rzeczywistych powodach II Wojny Światowej?

We wtorek, 23-go listopada 2004, o godz. 20.30 przy Placu Na Rozdrożu, w miejscu, gdzie stanie pomnik Romana Dmowskiego spotkamy się, by przypomnieć o Układzie Z Dorothenstrasse’1918 i walce Ruchu Narodowego z Układającymi Się Stronami. /-/ Dariusz Benedykt Ciesielski, /-/ Eugeniusz Sendecki, /-/ Sławomir Zakrzewski,

POWIEDZMY PRAWDĘ O UKŁADZIE Z DOROTHENSTRASSE’1918! ZATAJANYM PRZEZ MASONÓW FAKCIE POLSKIEJ HISTORII !!!

Dorotheenstrasse – dwie wiadomości, zła i dobra.

Układ z Dorotheenstrasse wydarzył się w roku 1918-tym.. Przez oficjalnie nauczających historii Polski jest to fakt ukrywany. Wiele można mówić – dlaczego tak się dzieje? Dlaczego prawda o Układzie nie przedarła się dotychczas do świadomości ogółu? Co było (i jest ?!!!) przyczyną, że doniosłe wydarzenie – kluczowy w XX-tym wieku punkt spisku przeciwko Polsce nie stał się jak dotychczas przedmiotem wspomnień, dyskusji, opracowań, gorących sporów i nocnych rodaków rozmów?!

1) Jest w Polsce blokada informacji o spisku z Dorotheenstrasse i jego skutkach.

Jakaś siatka agenturalna wytrwale deprecjonująca polską tradycję, starania polityczne. Niestety – sojusznikami tej zgrai stały się liczne szeregi zobojętniałych naszych rodaków, zabieganych za utrzymaniem codziennym i manipulowanych przez środki przekazu, których dysponenci pozostają poza granicami Polski. To jest zła wiadomość.

2) Ale – są również osoby, które postanowiły tę sytuację przełamać.

Istnieje od ponad stu lat formacja wytrwale realizująca w działaniach politycznych dobro narodowe. Ta formacja polityczna została nazwana endecją – od słów „narodowa demokracja”, albo – „ruch narodowy”, czyli potocznie „narodowcy”. Narodowcy polscy istnieją. I to jest ta dobra wiadomość.

Roman Dmowski – „Polityka Polska i Odbudowanie Państwa” – fragmenty;

(...) Wieczorem 23 listopada 1918 roku w rzęsiście oświetlonym gmachu wielkiej loży masońskiej przy Dorotheenstrasse w Berlinie panował ruch niebywały. Zwołano zjazd wolnomularzy z całych Niemiec; wezwania podpisane były przez szereg wielkich osobistości, takich między innymi, których przedtem o udział w masonerii nawet nie posądzano. Nazajutrz po tym zjeździe rozeszły się po Berlinie wieści, że stanął na nim pakt miedzy masonerią niemiecką, a Żydami, mocą którego Żydzi otrzymują całkowitą swobodę działania wewnątrz Niemiec i szereg naczelnych stanowisk w ich życiu politycznym, a za to zobowiązują się do tego, że żydostwo międzynarodowe będzie broniło interesów niemieckich przy zawieraniu pokoju. Żydzi znowu zrobili dobry handel: bronili interesów niemieckich od dawna i bronić musieli, bo w znacznym odsetku były to ich interesy, zobowiązywali się więc do rzeczy, która byliby bez wszystkiego zrobili; za darmo więc kupili sobie rządy polityczne w Niemczech. Naturalnie, z chwilą kiedy już i politycznie Niemcy opanowali, sprawa niemiecka stawała się dla nich tym bliższa. Cały koszt tego paktu mieli ponieść Niemcy w postaci dezorganizacji wewnętrznej i rozkładu ich sił narodowych i narody, które uda się na konferencji pokojowej skrzywdzić na rzecz Niemiec, przede wszystkim Polska.

Pakt ten nie napotkał ze strony niemieckiej trudności. Socjaliści i liberałowie niemieccy zawsze byli związani z Żydami i pracowali dla zwiększenia ich politycznej roli; żywioły zaś nacjonalistyczne miały w ciągu wojny i w chwili końcowej katastrofy oczy zwrócone przede wszystkim na zewnątrz, przejęte były strachem przed utratą tego, co do niedawna wydawało im się zdobyczą na wieki pewną, i wszystko były gotowe sprzedać, byle kupić sobie obronę interesów zewnętrznych. Obrona zaś żydowska była nie do pogardzenia: Żydzi mieli duże wpływy w państwach zwycięskich, doszli, zwłaszcza za rządów Wilsona, do ogromnej roli w Stanach Zjednoczonych, a przede wszystkim mieli całkowicie oddanego sobie człowieka w osobie premiera londyńskiego, Lloyd George'a. Położenie tedy zwyciężonych Niemiec nie było beznadziejne. („Polityka Polska i Odbudowanie Państwa” t.2, str.105)

(...) Ataki przychodziły czasem z całkiem nieoczekiwanej strony.

Zdarzyło się być na obiedzie wojskowym francusko-polskim, na którym przemawiał p. Władysław Mickiewicz, syn nieśmiertelnego Adama, uskarżający się na nacjonalizm polski, który urządza pogromy żydowskie. Uczułem się tym wybrykiem zmuszony do zabrania głosu i zwróciłem się do obecnych Francuzów: - Właśnie, proszę panów, otrzymałem wiadomość o nowym „pogromie” w Polsce. W Kielcach paruset młodych Żydów, wyszedłszy z kinematografu, ciągnęło przez ulice z okrzykami: „Niech Żyje Lenin! Niech żyje Trocki! Precz z Polską!” Tłum rzucił się na nich i padły ofiary. Co by panowie zrobili, gdyby w którym mieście francuskim ukazała się na ulicach banda z podobnymi okrzykami, wołająca „Precz z Francją!”? - To samo – odpowiedzieli jednogłośnie obecni.

Niepowołany oskarżyciel dostał naukę.

Musze zauważyć, że pierwszym kanałem, przez który wieści o pogromach szły na zachód, była prasa niemiecka.

Był to jeden z punktów współdziałania niemiecko-żydowskiego po wojnie. (op.cit. t.2, str.116)

tylko mam kilka problemów. Nie mogę znaleść żadnych innych informacji o tych wydarzeniach, nie mogę znaleść informacji o autorze tego tekstu. Bardzo proszę o jakikolwiek trop, bo strasznie mnie to wydarzenie ciekawi...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   

cyklistow sie nie wspomina.Szkoda.

Ciekawe jest, ze Dmowski posluguje sie tymi tezami, ktore byly popularne w pokajzerowskich Niemczech:

Zwołano zjazd wolnomularzy z całych Niemiec; wezwania podpisane były przez szereg wielkich osobistości, takich między innymi, których przedtem o udział w masonerii nawet nie posądzano. Nazajutrz po tym zjeździe rozeszły się po Berlinie wieści, że stanął na nim pakt miedzy masonerią niemiecką, a Żydami, mocą którego Żydzi otrzymują całkowitą swobodę działania wewnątrz Niemiec i szereg naczelnych stanowisk w ich życiu politycznym, a za to zobowiązują się do tego, że żydostwo międzynarodowe będzie broniło interesów niemieckich przy zawieraniu pokoju. Żydzi znowu zrobili dobry handel: bronili interesów niemieckich od dawna i bronić musieli, bo w znacznym odsetku były to ich interesy, zobowiązywali się więc do rzeczy, która byliby bez wszystkiego zrobili; za darmo więc kupili sobie rządy polityczne w Niemczech.

Nie chce mi sie grzebac w zrodlach, ale to wyglada na zerzniete 1:1 z ktoregos z politycznych pamfletow

z lat 20 - tych z Republiki Weimarskiej - moze od Rosenberga ?. Ludendorf tez byl b. aktywny na tym

polu.

Lekko - na uzytek polskich moherowych beretow zmodyfikowane.

Notabene loza masonska w Dorotheenstraße - Loge Royal York zostala zlikwidowana przez nazistow

w 1935 roku - po prawie 200 latach istnienia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

jak dla mnie jest to kolejna próba udowodnienia że "spisek żydowsko masoński" jest wiecznie żywy. Pod tym linkiem będzie reportaż Niezależnej Telewizji Narodowej [albo czegoś takiego] o tym układzie:

. Jak głębiej poszukasz na necie znadziesz wśród wierzących w to coś, także publicystów od Ojca Dyrektora...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

O ile dobrze pamiętam, to Lloyd George, Clemenceau i Wilson byli masonami. Spotkałem się z tezą, że chcieli w Wersalu przede wszystkim zniszczyć Austro-Węgry, jako ostatnie katolickie mocarstwo. Zakaz połączenia Austrii z Niemcami był po to, by nie wzmacniać tam żywiołu katolickiego.

Co do "masońskich rządów sanacyjnych" to chyba dla wszystkich jest jasne, że byli masonami, prawda? Choćby masońskie gwiazdy w nowym godle w 1927 r. i zamiana korony zamkniętej (jaką nosili władcy niezależni) na otwartą.

Co do Dmowskiego zaś, to myślę, że był nieco przewrażliwiony, jak jego dzisiejsi zwolennicy. Widać to zwłaszcza po wstępie przytoczonego tekstu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Redbaronie kto jak kto ale Ty chyba dostrzegasz idiotyzm tezy o niszczeniu A-W, przecież w dobie "Wersalu" (właściwie Konferencji Paryskiej) z tego państwa nie został kamień na kamieniu.

A co do zakazu Anschlussu to mieli absolutną rację, ostatecznie Adolf nie bez przyczyny za pierwszy poważny cel obrał sobie właśnie Austrię.

Co do herbu to daj spokój z masońskimi gwiazdami, w PRL uważano, że są komunistyczne, między bajki można te opowiastki włożyć.

Jeżeli zaś chodzi o masonów w sanacyjnych władzach to oczywiście sporo ich tam było, jednak i do 1926 r. można ich w kolejnych gabinetach znaleźć niemało. Piłsudski masonem nie był, a tajemnicą nie jest, że to on miał najwięcej do powiedzenia. Po jego śmierci zaś nastąpiła w 1938 r. delegalizacja masonerii, co raczej nie wskazuje na to, że rządy sanacyjne były masońskie.

A Dmowski nie był nieco, ale zupełnie przewrażliwiony wszędzie widział spisek żydowsko-masoński co powodowało, że SN z nikim się nie potrafiło dogadać w latach 30.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
Spotkałem się z tezą, że chcieli w Wersalu przede wszystkim zniszczyć Austro-Węgry, jako ostatnie katolickie mocarstwo. Zakaz połączenia Austrii z Niemcami był po to, by nie wzmacniać tam żywiołu katolickiego.

A to kazanie z ta teza to bylo w Toruniu czy na Jasnej Gorze ?

Na marginesoie - lista papieskich dzialan przeciwko masoneri. Co rzymscy wladcy przeciw cyklistom przesiewzieli tego nie wiem.

http://de.wikipedia.org/wiki/Liste_p%C3%A4...eheimb%C3%BCnde

Aktualny Benedykt tez cos wzial i w tym temacie - pardon - splodzil. ;)

Za to masoni sfundowali swego czasu pomnik Giordano Bruno. :P

Co do "masońskich rządów sanacyjnych" to chyba dla wszystkich jest jasne, że byli masonami, prawda? Choćby masońskie gwiazdy w nowym godle w 1927 r. i zamiana korony zamkniętej (jaką nosili władcy niezależni) na otwartą.

To jest ciekawe. Z tymi gwiazdami. Bogu dzieki, ze gwiazdy Dawida ptaszkowi gdzies nie przylepili.

Z ta korona to chyba musisz blizej wyjasnic....:).

Co do Dmowskiego zaś, to myślę, że był nieco przewrażliwiony, jak jego dzisiejsi zwolennicy. Widać to zwłaszcza po wstępie przytoczonego tekstu.

Przewrazliwienie to bardzo ladne okreslenie. Ale to chyba ma raczej do czynienia ze stanem psychicznym ???

szalom

ak

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   
Redbaronie kto jak kto ale Ty chyba dostrzegasz idiotyzm tezy o niszczeniu A-W, przecież w dobie "Wersalu" (właściwie Konferencji Paryskiej) z tego państwa nie został kamień na kamieniu.

Myślę, że w Austro-Węgrzech działało tyle sił odśrodkowych, że ich los był raczej przesądzony. Co nie zmienia faktu, że taki obrót sprawy mógł być komuśtam na rękę.

Co do herbu to daj spokój z masońskimi gwiazdami, w PRL uważano, że są komunistyczne, między bajki można te opowiastki włożyć.

No cóż, mi Orzeł z 1919 r. podoba się bardziej - argumenty na to podałem wcześniej.

A to kazanie z ta teza to bylo w Toruniu czy na Jasnej Gorze ?

To nie było kazanie. Generalnie prosiłbym o mniej prześmiewczy ton wypowiedzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

w kwestii mniej czy bardziej masońskiej - fakt, że ktoś doń należy czy nie trzeba traktować dokładnie tak samo jak przynależność do podobnych "óloficjalnych" organizacji związanych zwykle z kościołem katolickim jako całością [vide Opus Dei]. Tak naprawdę takie czy inne dzialania jako bardzo podejrzane należy traktować tylko i wyłącznie jeżeli nie znajdziemy dla nich logicznego wytlumaczenia przy tym stanie wiedzy jaki posiadamy i tych założeniach o których wiemy, że mogły zaistnieć. Czytając prasę skrajną [tu: katolicko - narodową] często można dowiedzieć się, czy usłyszeć że wszystkiemu winni "Żydy i masony" [cyklistów jakby ostatnio mniej się docenia - F.] i ich spisek mający pogrążyć "porządny katolicki świat" i to tam jeszcze można wymyślić.

Tak naprawdę fakt zakazania Anschlussu [AnschluBu -? F.] wiązał się z bardzo racjonalnymi przesłankami. Zjednoczenie tych dwóch krajów pod jednym rządem / w jednych granicach stanowiło zagrożenie tak naprawdę dla całej Europy Środkowej i Środkowo Wschodniej, nawet z realnym wpływem na postawę Bałkanów. To bardzo duże zagrożenie, zwłaszcza dla przywódców europejskich mających w pamięci to co działo się na Bałkanach od początków wieku XX, lub prężny rozwój samych tylko Niemiec.

Katolickie A-W - po reformach z lat 60 tych i późniejszych silne były osobą władcy - tu: F.J. I - który był, panował niezmiennie, zapewniając taki czy inny spokój. Odradzanie się nacjonalizmów i dążeń narodowych musiało wywrzeć wpływ na cały kraj. W warunkach wojny kiedy grożą różne niebezpieczeństwa takiemu krajowi jak A-W zwłaszczza w przypadku śmierci władcy [F. J. + '16 r.] i braku zdecydowania przez jego następcę - musiał się rozpaść, tym bardziej że wojna to nie jest czas koniecznych reform.

Szukanie w tym wszystkim jakichś podtekstów - mija się z celem. Podobnie jak sprawa takich czy innych podejrzeń w kwestii uznania Polski jako niepodległego bytu. Po takim zamieszaniu [i w.ś.] jest normalne, że nowo postałe kraje są oceniane przez pryzmat tego "za kim są" , "jak bardzo zmienią geopolitykę". Mało kto przejmuje się faktem dążeń tych krajów. Dodatkowo w tak zagmatwanej sytuacji narodowościowej - najlepiej jest jak same te kraje wywalczą sobie terytorium i zasięg, a potem przez tzw. mocarstwa najwyżej zostanie uznany stan istniejący za oczekiwany od dawna. Gdizeż ttu szukać spiskó i innych problemów?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.